Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość verifone

Jak zachowujecie się w stosunku do osoby do ktorej coś czujecie...

Polecane posty

Gość verifone

A nie możecie z nią być z jakiegoś powodu. Np. Jest zajęta lub coś w tym rodzaju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie może się z tą osobą być, to nie ma mowy o zachowywaniu się bo tej osoby nie ma w rzeczywistości. Coraz głupsze to forum. Debilne wręcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłem w takiej sytuacji. Wariowalem w środku z pragnienia bliskości, a z drugiej strony powstrzymywalem się przed zrobieniem czegokolwiek. Bylem bardzo nerwowy, czasami obojetny, ale ciagle na nia patrzalem, jak się uśmiechala do mnie odpowiadalem tym samym i bylem mega szczęśliwy, patrzyłem ciagle w oczy, głęboko. A udawalem ogólnie ze nic nie ma między nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ciagle mysle i tesknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verifone
Przeciez moze byc tak ze osoba fizycznie jest w tym samym pomieszczeniu co ty i o takie sytuacje pytam. Jak się zachowujecie w obecności tej osoby a nie w momencie gdy ta osoba jest na odległość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verifone
oj chyb nie do konca byles taki obojetny no bo wkoncu patrzyles jej gleboko w oczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verifone
oj chyba nie do konca byles taki obojetny no bo w koncu patrzyles jej gleboko w oczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:20 To było silniejsze ode mnie, instyktowne. Czasami jak długo się tak w siebie wpatrywaliśmy, to oczy mi gwałtownie uciekaly gdzieś na obok, jakby po takim zawieszeniu docieralo do głowy co ja robię. I reakcja obronna kamienna twarz i ucieczka wzrokiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy te oczy mogą kłamać? Chyba nie :-) Naprawdę nie sposób całkowicie udawać obojętność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym rzecz, spojrzenie, patrzenie, odruch bezwarunkowy.. Choćby nie wiem jak starało się to ukryć jeśli uczucia są silne i prawdziwe widać po oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chcialam, aby dowiedzial sie o moich uczuciach, staralam zachowywac sie jak najbardziej normalnie, naturalnie... oniesmielal mnie taaak bardzo, wydaje mi sie, ze nie dalam tego po sobie poznac, z drugiej strony mialam wrazenie, ze on peszyl sie przy mnie, krepowal, kiedy zauwazylam, ze patrzy na mnie momentalnie odwracal wzrok :| swoje uczucia chcialam ukryc, choc kiedy patrzylismy sobie w oczy mialam wrazenie, ze on czuje podobnie pewnie to byla tylko złudna nadzieja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:54 Dawno to było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5-6 lat temu gdzies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 17:54 Dawno to było? niedawno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprzeczne sygnały, bo chciałoby się, ale nie można, zmienne nastroje, czasem staramy się zbliżyć, a potem boimy i udajemy, że nic nie ma. Unikamy ....a potem szukamy tej osoby, rozmów z nią, patrzenia na nią, a potem znowu unikamy, jakby nas nie obchodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:02 tak jest w istocie . Gdyby jednak jedna ze stron ujawniła się ze swoimi uczuciami, to kto wie, kto wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może nawet romans, może chwila zapomnienia :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie chyba zdradza wszystko, nie zachowuje się naturalnie, czuję się skrępowana. Zdradza mnie błysk w oku i uśmiech od ucha do ucha jak z mim żartuje. Ale jak zostajemy sami to mnie paralizuja nerwy bo nie wiem wtedy o czym zagadać , wychodze wtedy na idiotkę a on to wyczuwa i pyta się zawsze - co jest z tobą? He he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak :-) ten błysk w oku jest charakterystyczny dla wszystkich zainteresowanych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moje oczy coraz bardziej matowieją, to efekt braku kontaktu z Twymi :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są też ludzie z pokerową twarzą, jak dr Lecter, nie polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:50 koniecznie musisz nawiązać kontakt wzrokowy :-) oczy ma się tylko jedne,heh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobre pytanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak już 2 rok.. tęsknię za nim. Wszystko jest dokładnie tak jak w poście z 18.02.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to masz pecha, nie idziesz do przodu, a świat idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćość
sprzeczne sygnaly ?Czy ta zmiana z przychylnego podejscia na obojetne nie wynika z tego ze tlumaczysz sobie ze to i tak nie ma sensu? Probojesz siebie i tę drugą osobę swoja postawą zniechęcić? Jestes k czy m?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćość
Próbujesz sorry za bład

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oślicaaaaa
Ja dawałam sprzeczne sygnały zwłaszcza wtedy gdy moim zdaniem byłam dla niego zbyt miła i uważałam że mógł to zauważyć. Wtedy zaczynałam go olewać i robiłam się złośliwa. Żałuję tego że tak się zachowywałam i gdybym miała szansę z nim porozmawiać... problem w tym że gdybym nawet go spotkała to nie odważyłabym się na rozmowę :(. Nie myślę trzeźwo gdy on jest w pobliżu, tylko on wywołuje we mnie takie uczucia. I przede wszystkim tęsknię za jego spojrzeniem które było czasem nawet za długie. Chociaż pewnie sobie to tylko wymyśliłam a on może lubi się bawić uczuciami innych i pewnie nie byłam jedyną którą sobie tak urobił :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
staram się wówczas nie angażować się, unikać tej osoby, zająć myśli innymi sprawami - sport, zajęcia teatralne, spotkania z innymi ludżmi. Poznaję innych, w tym i płci przeciwnej i po krótkim czasie dochodzę do puenty - Co ja w tobie widziałam? Jesteś zwykłym, typowym śmiertelnikiem, nawet niezbyt przystojnym, chyba klapki na oczach miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 18:02 pięknie to ujął. Tak właśnie miałam. Do dziś mnie nurtuje to i męczy, boli... minęło już kilka lat a ja dalej czuję jakby wszystko działo się wczoraj..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×