Kobiety, które długo pozostają singielkami nie nadają się na

żony i partnerki. Te które są samotne do 30stki i dłużej nie mają szans być dobrymi żonami lub partnerkami, są przyzwyczajone do życia w pojedynke i samolubne. Inna sprawa, że mało która z takich jest normalna i ładna jednocześnie

płeć tu akurat nie ma nic do rzeczy; to samo dotyczy facetów. Dziwaczeją tak samo. Człowiek który od pełnoletniości żyje samotnie nabiera zbyt dużo staropanieńskich/starokawalerskich zwyczajów, traci zdolność do ustępstw i kompromisów, które są niezbędne do życia z drugim człowiekiem. Oczywiśnie nie jest to niemożliwe, ale jest trudne i coraz trudniejsze z każdym rokiem samotności

mysle ze ktos kto tak gada musi byc ograniczony ludzie elastycznie zawsze potrafia odnalezc sie w kazdej sytuacji a ci nie elastycznie nawet chocby od podstawowki mieli za soba tysiac zwiazkow i tka nie beda potrafili zyc z kims innym co z tego ze ktos jest z kims w zwiazku jak cialge sie kloca ich zycie to pielko i awantury

kobiety wogóle nie nadają się na żony :P

Ja niestety jestem smutną kobietą przed 30. nigdy nie byłam w związku :( Nie jestem brzydka, mam dobra prace i studia... może troche nieśmiała

Bzdury totalne rozżalonego gogusia odrzuconego przez singielkę. Ktoś jest sam z różnych względów i nie dlatego że jest brzydki czy ma zły charakter.

wiesz to po sobie!:D dzieki za dobra rade:)

10.41 tak pedale :D

Żadne bzdury w większości to jakieś ukryte psycholki.

Jakie nudne musi być życie takiego osobnika, który zakłada taki temat. Człowiek spełniony, nie ważne czy singiel czy nie, nie ma potrzeby rozkmniniania i analizowania życia innych :)

Jak ktoś sam nie potrafi się zmienić to jego problem. Poszukaj kogoś ze swojej ligi. Żałosne są wypowiedzi kolesia co płaci za sex i z jedynymi kobietami którymi się spotyka to prostytutki.

haha

ale czemu sie tak spinacie, taka niestety prawda smutne?

Ludziom różnie się życie toczy, i nie da się przewidzieć jak się potoczy. A uogolnianie i robienie takich założeń jest głupotą.

10:10 i 11:30 prawda

10:08 i 10:59 tez prawda. Ktos kto zalozył topik sam sie nie nadaje jak tak go to interesuje

Ludzie mają duże zdolności adaptacyjne i inteligencję, więc potrafią odnaleźć się w każdej sytuacji i przystosować, przetrwać. Niestety nie wszyscy. Ten, co założył temat pieprzy głupoty. Wojny się zdarzają, kataklizmy,a ludzie dają radę. Małżeństwo to normalka, tak jak być singlem. Tylko faktycznie jakaś patologia wymyśla sobie problemy ☺

wiekszosc singielek kolo 30stki jest szurnieta

niestety ale prawda... dlugo jez jestem singielka i im dluzej tym wiecej przeciwskazan widze ku byciu w zwiazku

Nie ma potwierdzenia w rzeczywistości, że singielki są "szurnięte". Najgorsze mendy to byłe mężatki. Dyrektorka mojej szkoły dawnej była bardzo atrakcyjną kobietą, 2 rozwody na koncie, wredny babsztyl był, zaraza. Potem nastała "stara panna", fajna babka i anglistka też nie miała męża, a była w porządku. Jak wspominam nauczycielki to najgorsze mendy te mężate. Chłop taką wnerwił i dzieci, więc się na nas mściły w szkole. Często ktoś zostaje sam, bo nie leci na byle co po prostu. Walnięte są osoby, które szukają partnera na chama i wszędzie, nawet na wysypisko śmieci by polazły w akcie desperacji. Rozwalają rodziny, to jest chore, a nie uczciwy samotny człowiek, który nikomu nie szkodzi ☹

no to jak tak ci przeszkadzaja te szurniete singielki to nie tykaj i zadawaj sie tylko z normalnymi, co za problem? :P

dziś ojj dziecko nie wypowiadaj sie odrob lekcje i wracaj do szkoly, a nauczycielki to inny gatunek kobiet

ha ha troche racja ja mam 23 lata i to jeszcze dziecko mowimy o wieku okolo 30 po 30stce

. Często ktoś zostaje sam, bo nie leci na byle co po prostu. Walnięte są osoby, które szukają partnera na chama i wszędzie, nawet na wysypisko śmieci by polazły w akcie desperacji. Rozwalają rodziny, to jest chore, a nie uczciwy samotny człowiek, który nikomu nie szkodzi ☹ x dokladnie zycie roznych ludzi toczy sie zupelnie roznie nie wszyscy maja rowny start w zyciu.

Kobiety są cwane , jeśli zagrywa do nich jakiś podejrzany lub nieinteresujący typ , szybko potrafią zorientować się i zagrać tak żeby to on się nie łudził na coś więcej....nie jesteśmy takie złe , to faceci są bylejacy.

jestem singielka 30 lat i bardzo szczesliwa kobieta

gość dziś u mnie w szkole jest na odwrót, młoda nauczycielka czy nauczyciele są bardzo nerwowi , bardzo. Jeden ma a drugi nie ma żony, nie ma reguły.

Jak mnie facet nie interesuję to zachowuję się tak żeby nie widział we mnie potencjalnej partnerki :) To nie jest taka zła opcja :)

Ale jestescie wredni... ludzie maja rozne powody z ktorych sa samotni

Nie jestem dzieckiem, po pierwsze, a po drugie nauczycielki to normalne kobiety, jak każde inne. Gościu z 13:45 to ty odrób lekcje z czytania ze zrozumieniem. Masz braki w edukacji duże. Ktoś po prostu wspomina szkołę i akurat nic nie ma do nauczycielek niezamężnych, to tyle