Śmierć króliczka, czy istnieje niebo dla zwierząt?

Mój ukochany króliczek odszedł ode mnie w niedziele... Miał prawie 8 lat i prawdopodobnie chorował na e.cuniculi .... Z moją mamą robiłyśmy wszystko co możliwe: zastrzyki, kroplówki, lekarstwa.... Była poprawa i myślałam, że wszystko będzie dobrze... Ale w niedziele się znacznie pogorszyło i krótko przed północą moje maleństwo odeszło na zawsze.... Wszyscy przy niej wtedy byliśmy(ja, mama, tata i siostra). Cały czas płaczę i rozpaczam.... Nie potrafię się po tym pozbierać... Bardzo mi ciężko... Jak sobie z tym poradzić? I czy myślicie, że istnieje jakieś miejsce dla zwierząt po śmierci? Myślę, że tak, bo Bóg jest sprawiedliwy, a czy było by to sprawiedliwe, gdyby ludzie otrzymywali życie wieczne, a zwierzątka nie? Co o tym myślicie?

ale czuja

idą do nieba ... reszta smaży się w piekle za samolóbstwo !!!

na pewno jest też niebo dla zwierząt, szczególnie że taki króliczek nigdy świadomie niczego złego nie zrobił

dodam, że mój króliczek był jedyna żywą istotą z jaką miała kontakt cielesny

o, matko, strasznie współczuję, ja mam dwa królisie i nie wyobrażam sobie, jakby miało ich zabraknąć :( jest forum na portalu króliki.net, tam napisz, znajdziesz więcej zrozumienia niż tu... Twój króliś kica sobie teraz za Tęczowym Mostem z innymi królisiami, które od nas odeszły trzymaj się, kochana :(

myślałam, że mój króliczek rucha teraz z szybkością światła inne króliki... on to robił tak szybko - trrrrr i już sperma ciekła

Dajcie sb spokój z tymi żałosnymi tekstami! Wszyscy wiedzą, że to nie ja napisałam! To jest chore i żałosne... Ciekawe jakbyś ty się czuł jakby ktoś tak żartował na temat twojego zwierzątka ukochanego! Nie pojmuję głupoty niektórych ludzi.... :/ Bardzo dziękuję za te ciepłe słowa hhhhhhh ... Ucałuj ode mnie króliczki. Na pewno mój króliczek jest teraz szczęśliwy i zdrowy... Kiedy myślę, że jest mu teraz lepiej, jest mi lżej....

"Nie potrafię się po tym pozbierać... Bardzo mi ciężko... Jak sobie z tym poradzić?" Ciekaw żem, jak zareagujesz , gdy Twoja mama, Twój tato, czy inny krewny umrze. Nie masz co robić? Won spać. PS: Mięso z królika smakuje zaj3biście. Polecam.

Niektórzy są tak głupi, niedojrzali i egzaltowani, że naprawdę żal aż patrzeć, że to dorosłe osoby :O Szanuję zwierzęta, lubię je i one lubią mnie, uwielbiam koty, zawsze były u nas w domu kochane i rozpieszczane, ale jestem też dorosłą osobą, znam rzeczywistość, nie mam złudzeń co do świata i jak dorosła kobiety pyta czy Bozia da niebo jej królisiowi, to mi ręce opadają, naprawdę :O

nie przejmuj się tymi debilami, wejdź na forum, o którym pisałam, tam znajdziesz zrozumienie. niektórzy nie są w stanie pojąć, że śmierć zwierzęcia, z którym żyło się długie lata, to jak śmierć członka rodziny i pozostawia bolesny ślad w sercu. tak samo trzeba przeżyć żałobę. jeśli ktoś nie miał zwierząt w domu, będzie pisał głupoty.

Wskaż, w którym miejscu wykazałam się debilizmem. A jak nie, to zamilcz, tępa strzało. Miałam zwierzęta przez lata, bolało mnie ich odejście, moja rodzina przeżyła też inną tragedię - tragiczną śmierć młodego, najbliższego członka rodziny. Żałoba to nie tania egzaltacja godna 13-latki. Teraz ta panna poleci na forum dla króliczków wstawiać mu internetowe świeczki. Sorry, ale jak dorosła kobieta pyta czy króliś będzie kicał po 2 stronie tęczy, to to jest nieporozumienie po prostu. Odpowiedź - nie, nie będzie kicał, pojęła? :O

Przeżyj śmierć rodzica tępa dzido, a potem śię wypowiadaj. W dupie mam twoje zwierzęta. Debilizm? Jak jesteś taka za zwierzętami, to nakarm te wszystkie bezpańskie psy na ulicach, idź do lasu nakarmić sarny. W dupie było i gówno widziało. Dzieciaki.

wykazałaś się totalnym brakiem empatii, idiotko, lepiej zamilcz, jak masz szczekać takie głupoty

ghost, a ja mam w dupie twoich starych, idź nakarm bezdomnych, kretynie

Pierd0l się. Inaczej będziesz śpiewać jak stracisz rodziców. Coś jeszcze chcesz dodać?

"ghost, a ja mam w dupie twoich starych" - toś się popisała pięknie :O Uznałam, że zamiast empatii potrzeba lekki zimny prysznic, coby dziewczę przestało bredzić. Spadaj już na forum dla królików, jest już tam zapewne lament zbiorowy, walnij świeczkę i poczuj się dobrze. Bez odbioru, kretynko (napisz ewentualnie jak ci smakował niedzielny kotlet, świnia jest bardzo inteligentna, dużo mądrzejsza i wiecej rozumiejąca niż głupiutki króliczek, wiedziałaś? to może popłacz po niej )

Kolezanko nie ma sensu pisać do takich j3bniętych animalianek. To są ludzie, co śpią ze zwierzętami, jedzą z jednej miski i inne dziwactwa robią. To jest choroba. Mam taką kuzynkę i uważam,że jest nienormalna.

napisałabym, ze z was są świnie nie ludzie, ale tylko obraziłabym świnie

podwiń kitę i spi3rdalaj. Jakbym cię spotkał przed sobą, to nie wyrobiłabyś zakrętu.Coś jeszcze chcesz dodać konstruktywnego?

Autorka napisała że jej ciężko a wy się wyzywacie jak 5 latki w piaskownicy. Może czas dorosnąć również emocjonalnie?

wspulczuje kochana wiem co czujesz we wrzesniu porzegnalem moja ukochana sunie byla z nami wiele lat i tez strasznie rozpaczalismy po niej caly czas jak sobie przypomne to robi sie smutno :( miejmy nadzieje ze dla zwierzatek jest cos po smierci bardzo bym chcial !!!

zaburzony by takie pierdoly pisac :O A i uprzedzam mialem 3 papugi przy kazdej bylem gdy odchodzila ale takiej szopki nie odpierdalalem jak autorka :O

Pisze o empatii a za chwile "mam w dupie twoich starych" :o zajrzyj do slownika I poczytaj o empatii idiotko

następny kretyn - niby czemu wykazywać się empatią w kierunku gnojów, którzy nie mają jej za grosz? mam gdzieś śmieci, którzy nie umieją uszanować, że ktoś cierpi, więc niech i oni cierpią. niech im wyzdycha wszystko, co dla nich ważne, może się nauczą nie wyśmiewać z nieszczęścia. szmaty, nie ludzie.

Będzie dobrze,ja 3 tyg temu straciłam szczeniaka co był ze mną 5 miesięcy, wiem co czujesz... kup drugiego królika to będziesz mniej cierpieć bo się nim zajmiesz,ja tak zrobiłam i jest mi lepiej...

Oo dowiedziałam sie że jestem animalianka! Też Kocham zwierzęta bardziej od ludzi one są szczere i ich przyjaźń jest wieczna co nie można powiedzieć o ludziach podła rasa.., po stracie jednego z nich przeplaciłam depresja płakałam przez tydzień na każde wspomnienie leciały mi łzy! Przez miesiąc nie mogłam dojść do siebie! Nie na miejscu jest porównywanie śmierci rodziców do śmierci ukochanego zwierzątka to wogole jest co innego bezmyślne tłuki! Ponoć kto lubi zwierzęta jest dobrym człowiekiem..serce ma dobre ! Pozatym nie powinnien udzielać sie ten kto nigdy nie przywiązał sie naprawdę do zwierzaka bo tego nie pojmie !są dwa rodzaje mieć ot tak i mieć bo sie jest przywiązanym emocjonalnie, ! Nie bez znaczenia jest powiedzienie że kup sobie psa a będziesz kochany szczera prawdziwą miłością:) I na koniec ja wierzę że moje zwierzątka są w raju dla nich:) a wszyscy chamscy wypowiadający sie w temacie żal mi Was

sa różne teorie ,a między innymi o reinkarnacji według , której świadomość twojego królika odrodzi się za jakiś czas w ciele jakiegoś innego zwierzaka. W jakim zwierzaku to zależy od tego czy twój królik był ogarnięty czy nie . Jeśli tak to się jego świadomość odrodzi w "inteligentniejszym" zwierzaku . Według tej teorii nasza obecnie ludzka świadomość w przeszłości również gościła w ciele zwierzaka ,a jeszcze wcześniej w roślince ,a jeszcze wcześniej w minerale. Więc być może tysiąc lat temu w średniowieczu to my byliśmy królikami w zagrodzie.

wiem co czujesz,bo przeszłam to samo ale z psem też go do końca leczyłam a drugi na moich oczach wpadł pod samochód,ciężko mi było dojść do siebie...

uuu ,a jakie miałaś psy ? tj rasa