zerwalem z nia chociaz ja kocham

Ona chce wszystko szybko naprawic, o juz tak w dzien ma byc super a psulo sie miedzy nami juz bardzo dlugo. Nie naprawie wszystkiego w jeden dzien. Duzo jest mojej winy bo sie odsunalem od niej w totalna samotnosc ale czemu ona nie chce aby wszystko sie potoczylo naturalnie? Wygaslo miedzy nami po czesci wielkie uczucie ale chcialbym sprobowac jeszcze raz bo mi na niej zalezy ale powoli a nie w sprincie. W sumie to ona zerwala bo powiedziala, ze dluzej czekac juz na mnie nie bedzie.

bo pewnie czekala az wyjdziesz z inicjatywą i się oświadczysz !!! a teraz to wiesz....

Nie rozumiem. Nie jestem w stanie od tak siup nagle zmienic sie w dawnego siebie. Nie spotykalem sie z nikim, nie szukalem nikogo tylko zabrnalem w jaskinie. Wiem, ze ona cierpiala ale chcialem to naprawic powoli. A ona chce jak najszybciej , juz od tej chwili nasz zwiazek ma wygladac tak jak dawniej. A ja potrzebuje czasu, normalnosci a nie wyscigow.

facet ,jesteś beznadziejny!! Taka ciamciaramcia, bleee... Oby takich było jak najmniej!!

hmm to powiedz jej to;) a wiesz aby stawało się naturlanie, to jak? Bez rozmów i spotkan sie nie da. I nie bój sie nie oznacza to, ze od razu jest uwiązana do ciebie, bo chyba tego własnie sie obawiasz:) Niepotrzebnie, wlasnie przez takie cos dzieje sie natutralnie, i cos sie buduje czyli to ze bardziej wam zalezy:) no chyba ze masz inne definicje sprint i wyscig:)

>Duzo jest mojej winy bo sie odsunalem od niej w totalna samotnosc druga osoba jest po to, by pomagac, slowem, itp:) i mysle, ze czasem male slowo tak wiele daje, ze inaczej bys cos tam zrobil, podjal dezycje itp na wszelkich aspektach zycia. I warto z tego czerpac siłe, to osoba z boku, widzi i moze wesprzec:)

chcialbym sprobowac jeszcze raz bo mi na niej zalezy ale powoli a nie w sprincie. W sumie to ona zerwala bo powiedziala, ze dluzej czekac juz na mnie nie bedzie. --- spotkania to nie uwiązanie, nie bój się;) i zacznij, jak chesz powoli:)

powiedzialabym ze jestem z identycznej sytuacji, tylko ze moj chlopak bardzo zle mnie traktowal, nie szanowal i zabawial sie z innymi, szukal innej. gdyby nie to to bym pewnie dalej chciala z nim byc, moze Ty tez jej cos zrobiles?

kochales i zerwales? dziwne

jak to ona zerwala ?? przeciez piszesz ze odsunales sie od niej a wiec kto zerwal ona czy Ty ?? odpowiedz sobie na pytanie

ku... zrobilem blad. Odunalem sie od niej, od ludzi i chyba przywyklem do samotnosci ale zalezy mi na niej ! Ona twierdzi, ze mi nie zalezy bo za rzadko sie spotykamy a jak mam przyjechac 45 km po pracy jak koncze o 17 a u niej bede autobusem o 18 i ostatni autobus od niej do mnie jest po 19. Ale ona ma chyba racje bo nawet jak mialem urlop w robocie wolalem siedziec sam. Pokochalem samotnosc.

wychodzisz o 17? jest 16 30 a ty juz na necie sciemniasz cos kolego to kto w koncu zerwal?

a poza tym czemu nam to mowisz? jej to powiedz

pisze ze ona ale tylko slownie bo w gruncie rzeczy to on zerwal odsuwajac sie od niej ... nie miala widac wyjscia

sorry, stary, no bonus albo kochasz ją, albo swoją cudowną samotność

Bo mam dzien wolny wiesz? dlatego jestem na necie i wszedlem tu aby posluchac opinii innych osob. Ona odeszla bo jestem kretynem.

to idz z kwiatami prosic ja zeby wrocila jak kocha to wroci tylko powiedz jakim kretynem byles ;)

też wolę być sama, chociaż kocham kogoś. draźni mnie jego podejście do życia.

ale ona juz do mnie nie wroci bo wiele razy odsuwalem sie od niej a ona strasznie plakala

faktycznie kretyn z ciebie. narzekasz ale nic nie robisz. tylko zalisz sie na internecie. lec do niej glupku!

:(

czego sam chcesz?

a jak dawno zerwala? masz z nia jakis kontakt?

ona nie chce juz ze mna zadnego kontaktu a tydzien temu wykrzyczala mi, ze oszukiwalem ja , zmienialem zdania jak rekawiczki i kiedys zrozumiem jak to boli i trzasnela sluchawka

zmieniales zdania? oszukiwales? to cos jednak jej zrobiles? a nie tylko ddalales sie?