Jestem Pasztetem

tak o mnie pisze ..on .przystojniak.A ja głupia myślałam ze mam serce i duszę.

A kim on jest?Zerem.Przystojniak o malutkim rozumku.

No właśnie że nie,bo jest bardzo inteligentny i wrażliwy.

chyba pasztetufkom?

ten "przystojniak" powinien się leczyć, im wcześniej zacznie, tym lepiej :-) pasztety to znajdzie w sklepie na dziale mięs i wędlin, gdyby o tym nie wiedział :-D A ty dziewczyno nie daj sobie wmówić takich bzdur! Każdy jest na swój sposób piękny i niepowtarzalny! Trochę więcej wiary w siebie! :-)

Dzięki:-)

o mnie niektorzy mowia ze jestem paszczur, brzydula ale sama widze ze maja racje ;-/

Ale dlaczego ma się leczyć ,napisał co myśli...przynajmniej jest szczery.

o losie... wrażliwy? wrażliwy by ci nigdy nie powiedział 'jesteś pasztetem'. delikatnie dałby ci do zrozumienia, że nie jest zainteresowany. np. mógłby powiedzieć, że nie jesteś w jego typie itp. no chyba, że byłaś megaupierdliwa i nie wytrzymał.

no właśnie wcześniej spierał się ze mną ze nie jestem,ale ja wiem lepiej,więc teraz mówi Ze jestem.:-)

ale głupi temat:P

nie ma prawa tak mówić, ważne co ty o sobie myślisz, nie pozwól by on cię poniżał, niech idzie do innej, po co tobie taki duuupek :D

nawet jesli tak o tobie mysli to nie powie tego, chyba ze "w zartach" pewnie przejechal sie na ladnych :)

Lubie pasztet, a nawet przepadam :P

poważnie?przepadasz ...nie wierzę...kłamco okrutny:-)))))))))))))))))

i co sie tak oburzacie mnie ostatnio dziewczyna odrzuciła bo mam 1 cm az mało wzrostu wg. niej więc same takie jesteście a jak wam ktoś pisze prawde to odrazu bezczelny i wielkie oburzenie.

Do mnie tak? Za co? Naprawdę przepadam za pasztetem :P

Ale ja nigdy nie twierdziłam ze V,jest niskiego wzrostu...wręcz przeciwnie ,za co ,,,hmm,za to ze oszukujesz.:-(wcale nawetmnie nie lubisz .

Jednego dnia piszesz komuś ze nie chcesz mnie widzieć,a kolejnego piszesz mi ze przepadasz ?no sorrry sprzeczne sygnały,jak zwykle.:-(

Kiedy ja pisałem, ze nie chce Cię widzieć? :o

Gdzieś na innej stronie czytałam...temat dotyczył sprawy która chyba muszę z tobą załatwić,oczywiście nie dla siebie i ty napisałeś ze nie chcesz mnie widzieć ale że ja pewnie będę naciskać na spotkanie z powodu tych.."p....ów".Co ja ci zrobiłam takiego powiedz?

A to przykro mi, ale pani mnie z kimś myli. Tą o której myślę, bym chętnie i serdecznie przytulił :-)

A o kim myślisz,proszę opisz ją...jeśli możesz.rozumiem ze nie chodzi o mnie bo do mnie zwracasz się (pani)...więc wszystko jasne.

Do niej też się czasem zwracałem per pani :D mimo, że jesteśmy w jednym wieku :P

Wiesz ,też kogoś b.kocham ,zawsze nazywam go"V"ale fakt to pewnie nie Ty.

A jaką on ma pasję możesz powiedzieć?

To by był traf jak w totolotku by pośród milionów ludzi spotkać się akurat w tej "piaskownicy nieszczęśników" ;-)

No tak się składa ze ja do niego tez zwracałam się per" pan",mimo ze jest rok młodszy.Ale rozumiem ze to nie o niej myślisz.

Jak pisałem wiek powinien być identyczny, więc to nie ty, chyba, że boisz się ujawnienia :P

Ale ja tego pana nie spotkałam w piaskownicy....z piaskownicą to kojarzą mi się rówieśnicy,a przecież napisałam ze on jest rok młodszy,zresztą nigdy nie było mowy o przytulaniu..nie wiem skąd takie skojarzenie.To byłoby zbyt niezręczne raczej.