Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jstem na praktykach w budżetówce od 2 tygodni, a

Polecane posty

Gość gość

wszyscy mają do mnie pretensje o pomyłki. Dopiero się uczę więc mam prawo je popełniać. Poza tym popełniam je czasami ze zmęczenia, a nie z braku wiedzy. W dodatku nikt mi wprost nie powie gdzie zrobiłam błąd tylko rąbią mi dupę za plecami...;(. Czuję się okropnie, aż mi się chodzić tam nie chce. Jeszcze zostało mi 10 dni i teraz nie wiem jak zakonczyć te praktyki żeby nie wyjść na gbura. Po prostu powiedzieć, że miło mi było i do widzenia, czy jakieś ciastka są obowiązkowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha ha ciastka no weź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się pytam serio. W sumie to tylko miesiąc praktyk więc też jakoś dużo to to nie jest. Żadnych znajomosci tam nie zawarłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stażyści noszą ciasta na zakonczenie, ale oni siedzą po 3-4 miesiące. Więc teraz nie wiem. Poza tym jest mi przykro, że zamiast mi powiedzieć coś wprost to oni za plecami. Ja jak znajdę jakiś błąd kogoś, to nie robię z tego afery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
polska budzetowka dziecko to towarzystwo wzajemnej adoracji julka pitera wyjasni ci szczegolowo powod takiego stanu rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zauważyłam, choć nawzajem tez się obgadują...A co z tym zakonczeniem?Powiedzieć tylko, że dziękuję, że to mój ostatni dzień i do widzenia...????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomóżcie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hebanowa maniura
w życiu nie częstowałabym ciastem ludzi, którzy rąbią mi doopke za plecami 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale rąbią-nie rąbią, jeden pies. Chodzi mi o to jak się zachować aby nie wyjść na gbura, przecież nie wiem gdzie los mnie rzuci po studiach. Co powiedzieć na koniec, tylko, że to mój ostatni dzień, miło mi było poznać i do widzenia? Doradźcie coś, nigdy nie byłam w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hebanowa maniura
sądzisz, że jak teraz nie kupisz ciasta, to już potem nie będziesz miała ewentualnie szansy zaprzyjaźnić się z ekipą, która aktualnie rąbie ci doopke ze plecami? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie o to chodzi, po prostu sama nie chce myśleć o sobie, że jestem gburem. To zwykłe słowa wystarczą?Wystarczy jak powiem, że to mój ostatni dzień, że chciałam się pożegnać-było miło itp., itd.???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hebanowa maniura naprowadza
to w dzisiejszych czasach poziom ugburowienia mierzy się ilością podarowanych innym rzeczy materialnych ?? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj, czepiasz sie słowek, a odp nie chcesz. Czy pozegnanie słowne wystarczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hebanowa maniura naprowadza
ale do czego ma wystarczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do pozegnania na poziomie. No tak głupio wyjsc bez słowa chyba nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hebanowa maniura naprowadza
aaaa... to rozważasz jeszcze opcję pt. ulotnić się po angielsku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra, odczep sie. Zapomniałam, że to Kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hebanowa maniura naprowadza
zapomniałaś sprecyzować o co dokładnie ci chodzi. nie jestem duchem świętym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok. Pytanie brzmi:w jaki sposób zakonczyc praktyki?Ulotnić sie po angielsku, pożegnać słownie, postawić ciasto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hebanowa maniura naprowadza
A jak bardzo potrzebujesz tym ludziom wejść w doopke? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spadaj!!!Nie zalezy mi na ludziach, bo kazdy mnie tylko w d**e kopie!!!!!Moze gdybym byla super piękna to byłoby lepiej, a ja jestem przecietna-nie brzydka, ale normalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zrób sobie lifting twarzy i nie będziesz musiała kupować ciasta. Będziesz mogła nawet ulotnić się chyłkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No prosze was o normalne odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie, ze slowo na pozegnanie wystarczy. Nie wchodz tym plotkarom w doope. Zadne ciastka ani kawa! Po pol roku to jeszcze ale po miesiacu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok., super-dzięki;). Powiem, że było miło i do widzenia. Tylko teraz jest tak, że każdy każdemu w doope wchodzi.;(. Każdy jest fałszywy-ja się nie odnajduję w tym świecie fałszu.;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz im, najlepiej na do widzenia, zamiast ciasta: ' nie myli sie ten, kto nic nie robi a cala praktyke mialas sposob obserwowac panie nieomylne' :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotowanie jajka w doopie
kup im paczkę herbatników i zostaw w prezencie ze słowami "macie. Może nie będziecie innym praktykantom rąbać doopy za plecami, jak ma". A tak na poważnie: pieprz to i ciesz się, jak ci nie powiedzą, że cię nie chcą bo koleżanki cie nie polubiły (tak się zdarza, uwierz mi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem, że to moj ostatni dzień, że było miło mi poznać i do widzenia. Dzienniczek do podpisu i narazie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×