Pantinka

współczuję jej sytuacji z tym domem, bo to faktycznie koszmarne, no ale znowu... on jej mówił co zrobić, co załatwiać, jakie kroki moze podjąć w razie ewentualnych roszczeń prawnych, co sprawdzać itd i spoko ze ma wsparcie, ale przecież to dorosła kobieta, która w dodatku prawie całe.dirosle życie mieszka za granicą i to nie w Londynie albo Berlinie  tylko w krajach azjatyckich a zachowuje się ostatnio jakby  nic sama w zyciu nie potrafiła zrobić 

w dodatku wiecznie narzeka i marudzi i ma problemy z d__y, wydaje mi sie ze kiedys taka nie była i jest z nią coraz gorzej, ale też może po prostu kiedyś nie mówiła tyle o sobie i nie bylo widac tych jej wad

zamknęłam sobie na jej kanał i 5 miesięcy temu nagrała filmik o zerwaniu z chłopakiem (którego znała kilka tygodni i też robiła jakie problemy), więc nawet gdyby swojego Australijczyka poznała kolejnego dnia i znają się 5 miesięcy a już jakiś czas temu mówiła o planach na przyszłość  to przecież to kompletnie niepoważne i nienormalne;-D 

kilka razy tu ktoś pisał że ona trafia na nieodpowiednich facetów, ale ja zdecydowanie uważam że niezależnie od tego jacy ci faceci są i nawet jakby poznała najlepszego, powaznego i szukajacego stalego zwiazku to i tak to sama go zniechęci i odstraszy swoją desperacja, życiem fantazjami i snuciem planów na przyszłość z kimś kogo ledwo zna

4 godziny temu, HulaKrasula napisał:

Oglądam ją z doskoku od kilku lat... ale ten pseudo remont... ech. Naćkane tych półek , brama wjazdowa pomalowana jak w przedszkolu. Zamalowana na biało płytka elewacyjna. Koszmar. 

Plus "designerskie" palety na tarasie, jak pl. Bankowym... i "cud miód" narzuty, oraz półki, mnóstwo półek, więcej półek! Mieszkanko iście"hipsterskie"...

Właściciela szlag trafił, jak zobaczył chamsko pomalowane drewniane ramy okien i drzwi, zapaćkaną mozaikę na elewacji i zniszczoną bramę, oraz podjazd. Dlatego między innymi nakazał ogrodnikowi wykurzyć ją z domu.

55 minut temu, stara_rąsia napisał:

Plus "designerskie" palety na tarasie, jak pl. Bankowym... i "cud miód" narzuty, oraz półki, mnóstwo półek, więcej półek! Mieszkanko iście"hipsterskie"...

Właściciela szlag trafił, jak zobaczył chamsko pomalowane drewniane ramy okien i drzwi, zapaćkaną mozaikę na elewacji i zniszczoną bramę, oraz podjazd. Dlatego między innymi nakazał ogrodnikowi wykurzyć ją z domu.

A to nie było tak, że właściciel zgodził się na te zmiany, które zrobiła? Musiałabym się cofnąć do tych filmów, ale wydaje mi się, że dostała zgodę. 

9 minut temu, Montmorlonit napisał:

A to nie było tak, że właściciel zgodził się na te zmiany, które zrobiła? Musiałabym się cofnąć do tych filmów, ale wydaje mi się, że dostała zgodę. 

Zgodził się na remont, tj  odświeżenie ścian, tj pomalowanie ich na biało, wymianę kontaktów pożółkłych ze starości, zaszpachlowanie pęknięć  ścianach, a nie niszczenie drewnianych okiennic, czy płytek elewacyjnych, albo bramy, oraz nakręcenie mnóstwa dziur w ścianach na jakieś półki sklepowe.

Dawno jej nie oglądałam bo jest trochę mecząca.Ale mam pytanie dalej jest właścicielką sklepu Hati hati czy dała sobie spokój jak z mnóstwem innych zajawek?

24 minuty temu, Użytkownik00 napisał:

Dawno jej nie oglądałam bo jest trochę mecząca.Ale mam pytanie dalej jest właścicielką sklepu Hati hati czy dała sobie spokój jak z mnóstwem innych zajawek?

Jej wspolniczka dalej prowadzi hati. Wymienila pantinke na laske od "polki w podrozy". 

Przed chwilą, Hellena.De.Vil napisał:

Jej wspolniczka dalej prowadzi hati. Wymienila pantinke na laske od "polki w podrozy". 

Czyli jak zwykle.Słomiany zapał.Tak było z agencją modelek czy biurem podróży.

1 godzinę temu, stara_rąsia napisał:

Zgodził się na remont, tj  odświeżenie ścian, tj pomalowanie ich na biało, wymianę kontaktów pożółkłych ze starości, zaszpachlowanie pęknięć  ścianach, a nie niszczenie drewnianych okiennic, czy płytek elewacyjnych, albo bramy, oraz nakręcenie mnóstwa dziur w ścianach na jakieś półki sklepowe.

Skąd wiesz? Nie, że się czepiam, ale nie wiemy na co zgodził się właściciel, może dał jej wolna rękę? Na zasadzie, że Pantinka chciała pomalować bramę, właściciel powiedział ok, możesz malować, a że ona pomalowała na niebiesko i różowo to już nie spytała czy może, a właściciel nie drążył...

6 minut temu, Użytkownik00 napisał:

Czyli jak zwykle.Słomiany zapał.Tak było z agencją modelek czy biurem podróży.

Ten powtarzający się słomiany zapał odepchnął mnie. 

5 minut temu, Montmorlonit napisał:

Skąd wiesz? Nie, że się czepiam, ale nie wiemy na co zgodził się właściciel, może dał jej wolna rękę? Na zasadzie, że Pantinka chciała pomalować bramę, właściciel powiedział ok, możesz malować, a że ona pomalowała na niebiesko i różowo to już nie spytała czy może, a właściciel nie drążył...

Z tego co zapamietałam, to ona z każdym wynajetym lokum miała problem. Na poczatku najlepsze miejsce na swiecie. Tysiąc pomysłow na vlogi, a pozniej nagle a to myszy, a to ogrodnik, a to lokatorzy.

28 minut temu, Montmorlonit napisał:

Skąd wiesz? Nie, że się czepiam, ale nie wiemy na co zgodził się właściciel, może dał jej wolna rękę? Na zasadzie, że Pantinka chciała pomalować bramę, właściciel powiedział ok, możesz malować, a że ona pomalowała na niebiesko i różowo to już nie spytała czy może, a właściciel nie drążył...

Pewnie masz rację! Jej to sprawa. Ja bym teraz uciekała z tej pechowej chaty. Szkoda zdrowia jej i piesków.

10 minut temu, stara_rąsia napisał:

Pewnie masz rację! Jej to sprawa. Ja bym teraz uciekała z tej pechowej chaty. Szkoda zdrowia jej i piesków.

Piesków? Ma ich parę? Długo jej nie oglądałam, miała tylko Zosię. 

6 minut temu, Anitka napisał:

Piesków? Ma ich parę? Długo jej nie oglądałam, miała tylko Zosię. 

Tak, ma dwie sunie.

nie wiem po co właściciel miałby ja w tak ...yczny sposób wykurzac z domu, zapewne w umowie maja jakis okres wypowiedzenia, wiec jakby chciał to normalnie by jej wypowiedział umowę, już nie ma co tworzyć takich teorii jak z tureckiego serialu ;-D 

Mnie zdziwiło jak stwierdziła że zleci koleżance sprzedaż jej rzeczy i odpali jej z tego procent… jakby tyle ma do roboty żeby wystawić parę gratów na jakimś ichniejszym odpowiedniku Vinted… serio potrzebuje do tego „asystenki”?

20 godzin temu, Anka1212 napisał:

nie wiem po co właściciel miałby ja w tak ...yczny sposób wykurzac z domu, zapewne w umowie maja jakis okres wypowiedzenia, wiec jakby chciał to normalnie by jej wypowiedział umowę, już nie ma co tworzyć takich teorii jak z tureckiego serialu ;-D 

 

Wydaje mi się że ludzie po prostu szukają logiki w tym absurdalnym postępowaniu landlorda, wajana i całej tej reszty. To nie mieści się w głowie, że ci ludzie mają taką mentalność, że tak aj wszystkim kładą lachę. Ale tak też może być. 

Patrząc na jej insta i bajkowe zdjęcia to człowiek by myślał, że ona ma tam wspaniałe życie, przepiękna przyroda, super jedzenie, pogoda...a oglądając vlogi i jej perypetie życiowe dużo gorzej to wszystko się prezentuje. 

Dnia 3.01.2024 o 13:28, Kasja78 napisał:

Myślę, że to najmniejszy problem... Ale ona się tak rzuca w te związki na 150 procent, aż skacze z radosci bo jej coś powiedział. Coś banalnego... Żeby nie było powrotu depresji i lęków, bo nagłe chłopak wszystko uleczył i już nawet samolotem może latać.

Ona lubi poddymiać i dramatyzować pod filmy.Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby nie miała silnych leków podczas lotów samolotem.Już nie pierwszy raz robi dramę, na szczęście w tym wypadku, nie angażując osób trzecich. 

Piękne zdjęcia na instagramie, zabawa z jakimś facetem w wodzie, a w głębi samotność , problemy emocjonalne i niepewność o dalszą przyszłość. Jest na Bali bo zdecydowanie chodzi o pieniądze i niechęć do normalnej pracy. To ex modelka, nie przyzwyczajona na pracy od 8 do 15. pięć dni w tygodniu. Nie ma doświadczenia ani wykształcenia. W Polsce i w Europie może podjąć nisko płatną fizyczną prace.

na jej miejscu rzuciłabym ten wykreowany kolorowy świat w internecie, który prowadzi do nikąd i wróciła do Europy. 
Pantinka przemieszczała się  przez całe życie po egzotycznych krajach i raczej boi się powrotu do Polski. Paulina ma już inną mentalność a ciężko się dostosować i przeboleć nie tylko pogodę ale dystans i buractwo w zachowaniu niektórych Polaków. Do tego dochodzi brak wykształcenia i bycie skazanym na mało satysfakcjonującą pracę, zatem to dla niej wybór bardzo trudny. 

Dnia 3.01.2024 o 16:32, Anka1212 napisał:dodatku wiecznie narzeka i marudzi i ma problemy z d__y, wydaje mi sie ze kiedys taka nie była i jest z nią coraz gorzej, ale też może po prostu kiedyś nie mówiła tyle o sobie i nie bylo widac tych jej wad

Na psyche jej siada, może dlatego, bo już kilka lat minęło, od kiedy nie pracuje. Sklep jej nie wyszedł, a marzył jej się rozwój i bycie niezależną od youtuba, w socjalach ciagle musi walczyć o uwagę widza i nagrywać filmiki, które niekoniecznie ma ochotę nagrywać i się męczy. A gdy wyłączy kamerę jest całkowicie sama. Z jednej strony jest przyjemnie na Bali, z drugiej wiele niepowodzeń w znajomościach i związkach. Brak tradycyjnej pracy i źycie na pokaz…. w pojedynkę. To musi mocno na psychikę siadać. 
Ciekawe czy bierze antydepresanty na ustabilizowanie nastroju.

Dnia 3.01.2024 o 17:47, stara_rąsia napisał:

Plus "designerskie" palety na tarasie, jak pl. Bankowym... i "cud miód" narzuty, oraz półki, mnóstwo półek, więcej półek! Mieszkanko iście"hipsterskie"...

Właściciela szlag trafił, jak zobaczył chamsko pomalowane drewniane ramy okien i drzwi, zapaćkaną mozaikę na elewacji i zniszczoną bramę, oraz podjazd. Dlatego między innymi nakazał ogrodnikowi wykurzyć ją z domu.

Wiecie może, moje drogie panie, w którym filmie ona pokazywała jak robiła remont w tym swoim domu?

Dnia 3.01.2024 o 20:15, Hellena.De.Vil napisał:

Ten powtarzający się słomiany zapał odepchnął mnie. 

Może to być niestabilność emocjonalna. Gdy wpada w dołek porzuca wszystko. Potem znowu cieszy się życiem, potem upadek/dystymia i tak w kółko. 
Kluczem jest tutaj leczenie farmaceutyczne i dążenie do stabilizacji. 
A ciężko o stabilizację, skoro ciągle jest sama i ma tyle czasu wolnego na rozmyślanie.

Mogła zostać w telewizji, była przecież pogodynką w Polsacie, Paulina Sykut bardzo się rozwinęła, została prezenterka itd, Pantinka wg mnie też miała warunki na to, fajny głos, dykcję i prezencję. Ale coś się wydarzyło, że wyjechała na drugi koniec świata i tam utknęła. 

Niestety, ale ta kobieta mentalnie zatrzymała się w czasach szkolnych. 
Szykuje prezent dla chłopaka, a będzie nim notatnik (album) ze wspólnymi, wydrukowanymi zdjęciami, pod nimi będą napisane daty i wspomnienia.

Ja bym wiała od osoby, która by mi wręczyła takie coś. 
Widocznie sama nie zdaje sobie sprawy, jakie to jest dziwne. 
Podobno wcześniej nagrywała bałagan w domu, nie wstydząc się go.

Nie chcę robić za psychologa ani psychiatrę, napiszę tylko, że zatrzymała się emocjonalnie w czasach nastoletnich, ma silną potrzebę atencji, nagrywania swoich daily, mimo że mało kto to ogląda. Tworzy dramy z innymi ludźmi (narzeka na osoby trzecie) , lubi robić z siebie ofiarę dla atencji i zachowuje się jakby nie widziała swoich wad. 
Czuję się, jakbym opisywała pewną krakowską patoyoutuberkę, zupełnie inną z zachowania, ale cechy te same, choć nasilenie zupełnie inne. Jednak kto wie, jaka jest Pantinka poza wykreowaną postacią z filmów. Wcale nie mysi być miłą osobą…

Oglądałam wczoraj jakieś filmy podróżnicze na yt o Tajlandii i w proponowanych wyświetlił mi się film Pantinki sprzed 3 lat jak tam była i opowiadała o tym kraju.

Jak ona się rozmemłała przez te kilka lat! Duża różnica w wypowiadaniu się, energii, nawet głos miała jakiś inny. Nie bała się nagrywać wśród ludzi, nadawała swobodnie z restauracji. Wiem, że ma jakieś problemy emocjonalne i egzystencjalne, uczęszcza na terapię, ale kurcze, teraz to taka zagubiona, żyjąca w chaosie osoba. Wtedy sprawiała wrażenie zorganizowanej, pewnej siebie, wiedzącej czego chce kobiety. Być może życie potoczyło jej się nie tym torem co sobie wyobrażała i zapętliła się jakoś dziwnie...

1 godzinę temu, Montmorlonit napisał:

Oglądałam wczoraj jakieś filmy podróżnicze na yt o Tajlandii i w proponowanych wyświetlił mi się film Pantinki sprzed 3 lat jak tam była i opowiadała o tym kraju.

Jak ona się rozmemłała przez te kilka lat! Duża różnica w wypowiadaniu się, energii, nawet głos miała jakiś inny. Nie bała się nagrywać wśród ludzi, nadawała swobodnie z restauracji. Wiem, że ma jakieś problemy emocjonalne i egzystencjalne, uczęszcza na terapię, ale kurcze, teraz to taka zagubiona, żyjąca w chaosie osoba. Wtedy sprawiała wrażenie zorganizowanej, pewnej siebie, wiedzącej czego chce kobiety. Być może życie potoczyło jej się nie tym torem co sobie wyobrażała i zapętliła się jakoś dziwnie...

Kiedys rzadko wrzucała filmy, ale pamietam film z Hong Kongu jak chodziła po ulicy i paplała o wszystkim i o niczym konkretnym, więc czy ja wiem czy się zmieniła, może bardziej dała się poznać? Trudno powiedzieć.

2 godziny temu, Montmorlonit napisał:

Oglądałam wczoraj jakieś filmy podróżnicze na yt o Tajlandii i w proponowanych wyświetlił mi się film Pantinki sprzed 3 lat jak tam była i opowiadała o tym kraju.

Jak ona się rozmemłała przez te kilka lat! Duża różnica w wypowiadaniu się, energii, nawet głos miała jakiś inny. Nie bała się nagrywać wśród ludzi, nadawała swobodnie z restauracji. Wiem, że ma jakieś problemy emocjonalne i egzystencjalne, uczęszcza na terapię, ale kurcze, teraz to taka zagubiona, żyjąca w chaosie osoba. Wtedy sprawiała wrażenie zorganizowanej, pewnej siebie, wiedzącej czego chce kobiety. Być może życie potoczyło jej się nie tym torem co sobie wyobrażała i zapętliła się jakoś dziwnie...

Najpraqdopodobniej miala wtedy jeszcze normalne zobowiazania (np praca zawodowa).

Za duzo: wolnego czasu, swobody, bycia samej ze soba. Brak stałych obowiazkow (po za dbaniem o siebie),  brak pracy. Dziewcze pomalu dziwaczeje. 

11 godzin temu, Lubaszenka napisał:

Niestety, ale ta kobieta mentalnie zatrzymała się w czasach szkolnych. 
Szykuje prezent dla chłopaka, a będzie nim notatnik (album) ze wspólnymi, wydrukowanymi zdjęciami, pod nimi będą napisane daty i wspomnienia.

Taki album moze byc fajny, moi dziadkowie mieli cos takiego a teraz kiedy ich juz nie ma jedt to też niezwykłą pamiątką dla nas. Zresztą ja najbardziej lubiłam go oglądać razem z nimi. Ale oni nie zaczęli go robić po kilku miesiącach znajomości ani nie był prezentem tylko w w jakimś momencie razem zaczęli go tworzyć. 

No i jeszcze zeby to byl album... Ostatecznie stanęło na sztaludze na której będzie płótno czy coś takiego z ich zdjęciami i maja to udekorować pisakami. Juz widzę jak ten chłop bedzie to trzymał w domu n widoku

15 godzin temu, Lubaszenka napisał:

Niestety, ale ta kobieta mentalnie zatrzymała się w czasach szkolnych. 
Szykuje prezent dla chłopaka, a będzie nim notatnik (album) ze wspólnymi, wydrukowanymi zdjęciami, pod nimi będą napisane daty i wspomnienia.

Facet prędko zwinie się. Nie da rady. Mam wrażenie, że lubi osaczać, kobieta bluszcz, tylko bierze nie dając nic od siebie. Liczy się tylko ona i jej potrzeby.

4 godziny temu, Anka1212 napisał:

No i jeszcze zeby to byl album... Ostatecznie stanęło na sztaludze na której będzie płótno czy coś takiego z ich zdjęciami i maja to udekorować pisakami. Juz widzę jak ten chłop bedzie to trzymał w domu n widoku

Dokładnie. To jakiś absurd. Najlepiej jakby "sama zapakowała się wielkiego pudła i przewiązała czarowną kokardą to pudło i wręczyła mu je ze sobą w środku". 

10 godzin temu, Anka1212 napisał:

Taki album moze byc fajny, moi dziadkowie mieli cos takiego a teraz kiedy ich juz nie ma jedt to też niezwykłą pamiątką dla nas. Zresztą ja najbardziej lubiłam go oglądać razem z nimi. Ale oni nie zaczęli go robić po kilku miesiącach znajomości ani nie był prezentem tylko w w jakimś momencie razem zaczęli go tworzyć. 

No i jeszcze zeby to byl album... Ostatecznie stanęło na sztaludze na której będzie płótno czy coś takiego z ich zdjęciami i maja to udekorować pisakami. Juz widzę jak ten chłop bedzie to trzymał w domu n widoku

 

 

Przypomniała mi się jej choinka na Bali. Tyle vlogow z przygotwaniami. Jaranie sie, ze bedzie piekne tło. A z choinki wyszedl koszmarek. Chyba kazdy "projekt" byl na tej samej zasadzie - duzo gadania, pokazywania -  pozniej badziewie.

I wiadomo, wiadomo. Sa rozne gusta. Nie kazdy musi potrafic w diy. itd, itp, ect

Podejrzewam, ze chciala sie tylko dobrze wbic z tematem. Stad jej wielokrotne zmiany kontentu. Niedokonczone historie. Porzucone "projekty". Teraz zaczyna krecic kontent z chlopakiem. Trzymam kciuki, zeby nie skonczylo sie to jak z kazdym innym "projektem". Lub z tajemniczym panem z PL. Kilka vlogow z zachwycania sie chlopakiem, a pozniej obgadywanko

Swiat polskich jołtuberek