Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mama w domu a dziecko 8 godz w przedszkolu

Polecane posty

Gość gość

Co myślicie o syt gdzie matka nie pracuje a 3 letnie dziecko chodzi do przedszkola państwowego na 8 godz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego nie? Jeśli krzywda mu się nie dzieje? Przypominam ze "siedzenie" w domu to tez swego rodzaju etat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale niektórym żal dupę ściska :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn chodzi do prywatnego na 6h ,a ja w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tak miałam, moje dziecko uwielbiało chodzić do przedszkola i chyba fajnie, że ma towarzystwo rówieśników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko chodzi do żłobka na 6h dziennie a ja "siedze w domu" i... pracuje zdalnie. Nie wszystko jest zawsze takie oczywiste jak sie wydaje. Sasiedzi tez pewnie mnoe obgaduja :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co w tym dziwnego? Dziecko w wieku 3 lat powinno przebywac takze z innymi dziecmi,. A mama to tez czlowiek! W domu zawsze jest kupa roboty, sprzatanie, gotowanie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój 5 latek tez chodzi od 9-15 godz i robi zerówkę ja w tym czasie siedzę w domu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arielkaaaaaaaaaaaaa
oooo ja tak mam :) córka chodzi do przedszkole narazie na 7 godzin a ja jestem w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz nie przesadzaj autorko. 3 letnie dziecko to nie niemowle. dziecko potrzebuje porzadnie sie wybiegac, powyglupiac z rowiesnikami a nie chodzic za mama krok w krok jak oferma zyciowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli ktoś sobie może na to pozwolić to fajnie. Nie widze sensu kogos za to krytykować pod warunkiem ze taka osoba nie siedzi na kafe i nie zali się ze maz nie daje na nic kasy, albo ze im na wszystko brakuje.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe moje dziecko tez jest w przedszkolu 6h a ja w domu i o zgrozo nie pracuje zdalnie .. siedze na l4 w drugiej ciazy. Nie czuje sie wyrodna matka wrecz przeciwnie wiem ze przedszkole 3 latkowi jest potrzebne bo musi sie nauczyc tez funkcjonowania w grupie rowiesniczej, radzenia sobie w roznych sytuacjach.. z reszta uwielbia tam chodzic, poznaje nowe zabawy, piosenki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja gdybym siedziala w domu, to nie dawalabym syna na 8godz. Ale to tylko moja opinia. Inni niech sobie robia jak chca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszny_kocur
ja mam 5 latka i też jest w przedszkolu od 8-15. Teraz jestem na macierzyńskim, wcześniej siedziałam na L4. Zastanawiałam się, czy nie zostawić go w domu, ale stwierdziłam, ze kontakt z dziećmi, zabawa, trochę nauki jest potrzebna. Gdyby był ze mną w domu to byłby tylko ze mną, bez innych dzieci itp. A ja też mam swoje obowiązki i też potrzebuję czasu dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś wyrodną matką. Zamiast spędzić czas z dzieckiem wysyłasz go do przedszkola, gdzie nie wiadomo co się dzieje, a ty ten czas poświęcasz na siedzenia na facebooku i kafe. Wzorowa matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajdź pracę kobieto, rusz tyłek, zacznij coś robić ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak jest w Polsce,ale tu gdzie mieszkam to lata spedzone w domu na wychowywanie dzieci i zajmowanie sie domem licza sie normalnie do emerytury, obojetnie czy dziecko chodzi do przedszkola czy tez nie,moje chodzi do takiego 3-godzinnego i nie mowie tu o urlopie macierzynskim ani wychowawczym,bo to zupelnie cos innego jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja spędzam czas z dzieckiem od 15 do wieczora i całe weekendy. Do godziny 15 zajmuję się swoimi zleceniami, które traktuję jako pracę dodatkową, a do tego sprzątam, gotuję i zajmuję się miesięcznym dzieckiem. Więc jeśli chodzi o mnie starszy syn i tak ze mnie nie miałby pożytku do południa. Lepiej żeby się nudził w swoim pokoju?? Niektóre kobiety poza dzieckiem mają też inne sprawy na głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu ma znalezc prace, ruszyc tylek?:D co cie to obchodzi?dajesz na jej utrzymanie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
straszny kocur przeciez 5 latek chodzi do zerowki wszystkie 5 latki maja obowiazek przedszkolny - musisz dziecko poslac do zerowki i basta- ustawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie pracuje, a moje dziecko chodzi do przedszkola na 3h. w tym czasie robie to co lubie, mam czas na sport, czasem sprzatanie i gotowanie, albo robienie zlecen, ktore pomagaja mi nie wypasc z zawodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o, moje też w przedszkolu, a ja w domu, na macierzyńskim niestety 4 latek potrzebuje wyładowac energię oraz potrzebuje zajęcia sie nim w sposób wiadomy, a w domu nie zawsze mam dla niego czas na naukę, na psoty, bieganie, spacery, zajęcia plastyczne itd. owszem staram sie, ale nie jestem X 2 i sie nie rozdwoje, przedszkole nam to ułatwia, z korzyścią dla dziecka, krzywda mu sie nie dzieje, a jest typem synusia mamusi i trochę "pobycia' z innymi wyjdzie mu na dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jesteś wyrodną matką. Zamiast spędzić czas z dzieckiem wysyłasz go do przedszkola, gdzie nie wiadomo co się dzieje, a ty ten czas poświęcasz na siedzenia na facebooku i kafe. Wzorowa matka. " hehehe oj! ty sie za duzo programow w tvn'ie naogladalas .. jasne moje dziecko jest bite, ma zimno i glodno w p-szkolu.... co za durny tok myslenia. po pierwsze - widze ze syn jest szczesliwy!! ma kolegow i cieszy sie ze tam idzie po drugie- mowi dokladnie co robi, jakby mnie cos zaniepokoilo to bym zareagowala po trzecie - w salach jest monitoring, ja sie moge logowac przez neta i lookac co w danej chwili moje dziecko robi powiem jedno- oby tylko taka krzywda dzieciom na calym swiecie sie dziala tzn ze matka wysyla je do przedszkola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic, a nic mnie to nie obchodzi :) autorka zapytała, co sądzimy , ja jej odpowiedziałam co sądzę, żeby się lepiej za robotę wzięła ;) masz nerwice czy co? ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość 13:38 - przez reformę szkolnictwa grupy w przedszkolu są tak wymieszane, że nie traktuję tego jak zerówka. W wieku zerówkowym u syna w grupie jest tylko 4 dzieci. Reszta to 4 lub nawet 3 latki. Paranoja jakaś. I ta czwórka osobno z panią przerabia program dla zerówek, a co robi w tym czasie reszta to nie mam pojęcia... Czyli temat nie dla mnie, sumienie mogę mieć spokojne - mój syn ma obowiązek chodzenia do przedszkola nawet gdy ja siedze w domu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak mam, tyle że 7 godzin, niewielka różnica. Mały chciał iść do przedszkola, to po pierwsze, po drugie- ma duży problem w funkcjonowaniu z innymi dziećmi, w grupie- i wolę żeby pracował nad tym stopniowo zanim pójdzie do szkoły, bo inaczej w wieku sześciu lat będzie jazda... Lubi wszelkie wierszyki, tańce, zabawy plastyczne- tyle że nie mam ani takich możliwości, ani umiejętności jak panie z przedszkola, a przedszkole i wychowawczynię w nim ma super. Szukałam różnych prac plastycznych, przykładowo, czy zajęć ruchowych, ale przyznam szczerze że o ile dziecku było miło, to ja po 2-3 godz. tańczenia za ręce czy robienia wyklejanek miałam dość. A wielu zabaw we dwójkę po prostu nie da się przeprowadzić... Teraz mały do 15:00 ma full zajęć, wraca uśmiechnięty, widzę ile na przedszkolu skorzystał, i to już teraz! Sama nie jestem pedagogiem, pewne rzeczy robię na czuja, a wiem że panie wiedzą jak harmonijnie rozwijać dziecko, pamiętają i o zabawach ruchowych, i o relaksie, i o małej motoryce... A pracę jedną zostawiłam (wcześniej pracowałam dorywczo, na zakładkę z mężem) a drugiej szukam. Miałam okazję dać dziecko do przedszkola państwowego i głupotą byłoby nie skorzystać jeśli mam zamiar pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
straszny kocur - tak jest !! ty nie z wyrodnych matek bo to panstwo cie do tego zmusza :D (taki byl sens mojej wypowiedzi ) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×