Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mama w domu a dziecko 8 godz w przedszkolu

Polecane posty

Gość gość
Ja tak mam. Syn 2,5 roku w prywatnym przedszkolu a ja w domu. Na poczatku chodził na 6h a teraz jest ponad 8h :) uwielbia przedszkole, ma fajne zajęcia, kolegów. Ja w domu sprzątam itp w tym czasie, ale szukam pracy i chcę niedługo zacząć a syn wtedy będzie juz przyzwyczajony do tego ile czasu spędza w przedszkolu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje,chodzi na 6h, zapisalam na 5 ale chcial dluzej. Akurat u nas mozna max do 14 bo to przedszkole w szkole i tak pracuja. Sam chcial, przez prawie miesiąc marudzil ze chce to go zapisalam. W domu mu sie nudzi, mam niemowlaka, musze zajac sie domem, trochę popracować mi to na reke a on ma towarzystwo dzieci. Wkurzają mnie mamy które trzymaja Np 4 latka w domu bo ona siedzi to on tez będzie. Teraz zimno, dzieci na placach zabaw nie ma ciekawa jestem jakie rozrywkki takie mamy fundują dzieciom, bo jak znam życie to dzieciaki sie nudzą jak mopsy a mamy są zmęczone i sfrustrowane....mam taka sąsiadkę ciągle tylko dzieciaka przegania, idz sie bawic, idz sie bawic a maly tylko sam siedzi w pokoju...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co myśleć ? Ano nic. Niech każdy żyje jak się jemu podoba. Ja sama posłałam dziecko do przedszkola ( zalecenie psychologa i logopedy) gdyż syn wieku 4 lat nie mówił.I nam przedszkole wiele dało. Dodam że przez parę tygodni byłam bezrobotna,siedziałam w domu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na szczęście u nas w mieście takie ścierwa co puszczają dzieci do przedszkola a same siedzą w domu odpadają na wstępie. Nie ma zaświadczenia o zatrudnieniu..nie ma przedszkola. Miejsce w przedszkolach jest dla rodziców dzieci pracujących a nie leserów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ścierwa??! Lecz sie zazdrosna babo. Jeżeli dziecko jest 8h to oni płaca za to przedszkole i pewnie to cie boli, ze ja stac nie pracować i posyłac dziecko do przedszkola. Kiedy do waszych durnych głów dotrze ze przedszkole to nie nianka przechowalnia na czas pracy a placówka rozwijajaca i kazde dziecko ma prawo tam chodzić!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melaśkaha
Ja nie pracowałam a nasze dziecko chodziło na 7h do przedszkola, dostało sie bo po prostu było miejsce. Wtedy jeszcze nie było naliczania godzinowego był to 2009r. Dziecko powinno mieć kontakt z rówiesnikami, nigdy nie korzystalismy z dopłat w przeciwieństwie do rodzin gdzie i 2 rodziców pracowała- wiec jaki problem SCIERO, jak cie nie stać na opiekunke i tak traktujesz przedszkole to idz do drugiej pracy, a nie wylewasz jad na forum, przedszkole jak ktos napisał to nie jest opiekunka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8godzin? ostro. moim zdaniem o 14 powinien wracac do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to bezsensowne. Przedszkole było zawsze dla mnie ostatecznością opcją, kiedy nie ma kto się zająć dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"rozwijać" a to dobre :) dziecko wszędzie może się rozwijać i to rodzice najbardziej powinni dbać o rozwój dziecka najbardziej rozwalają mnie "mamusie" które myślą, że jak wyślą dziecko do przedszkola to mają "odbębnione" i już nie muszą nic z nim robić ani dbać o jego rozwój :) współczuję takim dzieciom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z rówieśnikami to dziecko ma kontakt na podwórku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melaśkaha
Mam jedno dziecko, i sorry ale matka nie nauczy dziecka pracować w grupie i nie zastąpi kontaktu z rówiesnikami, wiec teksty o :odrąbanym: czasie mozesz sobie darować. Na podwórku to moze i ma kontakt gdy wypuszczacie swoje dzieci na pól dnia pod blok, ja mieszkam w domu oddalonym od placów zabaw, na sale zabaw chodzimy ale bez jaj 2h w tygodniu to g****o a nie kontakt z rówiesnikami. Wy traktujecie przedszkole jako opiekunke która sie wam nalezy jako ze pracujecie :) to tak załosne ze az nie wierze że mozna tak bredzić :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melaśkaha
A i twierdzenie że jak dziecko posłałam do przedszkola to nie dbam o rozwój dziecka:) :) podjełas juz leczenie psycholu? Moje dziecko do 3r.ż miało pewnie wiecej atrakcji niz cała twoja ferajna do 15 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca rodziców nie ma nic wspólnego z przyjmowaniem dziecka do przedszkola gdyz jest to edukacja przedszkolna, i do tej kazde dziecko ma takie same prawa. Moje dziecko chodziło do przedszkola nawet gdy nie pracowałam bo żadne spotkania na placu zabaw nie sa relacjami porównywalnymi do tych w przedszkolu. To za czasów komuny uwazano przedszkole za przechowalnie, myslałam ze takie myslenie odeszło z nastaniem nowego pokolenia myliłam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zadzwoń sobie do Bydgoszczy do obojętnie jakiego przedszkola i zobacz gdzie ci nierobie dziecko przyjmą jak w domu doope kisisz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćinka
A co was to obchodzi? Nie wiem czy wiecie ale to jest normalne, że dziecko chodzi do przedszkola nawet gdy matka nie pracuje, gdy siedziałam z jednym w domu to starsze chodziło normalnie na 8 godzin. Ja sobie spokojnie robiłam wszystko w domu i wszyscy w koło mnie tak robili i robią. Teraz tez nie pracowałam, a dziecko chodziło i chodzi na 8 godzin, od przyszłego tygodnia będę już pracować, więc to było przejściowe, ale gdybym nie pracowała to nadal by chodził na 8 godzin. Przedszkole jest fajne, moje dzieci lubią chodzić do przedszkola teraz córka chodzi już do szkoły. Gdy synka odbiorę czasami wcześniej to jest naburmuszony dlaczego tak wcześnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melaśkaha
Nierobem jesteś ty, jezeli nie stac cie na opiekunke i przedszkole traktujesz jako nianie na 8h. Mnie stac nie pracować i swoje żale wylewaj gdzie indziej, to ze nie pracuje nie ma żadnego znaczenia, bo gdy dziecko chodziło do przedszkola ponosiłam 100% kosztów jego pobytu, zakupywałam wyprawke artykuły higieniczne w przeciwieństwie do niektórych pracujach którzy korzystali z dopład z mopsów nawet papieru nie zakupili, nic. Bezczelna jesteś wyzywajac mnie od nierobów, bo wrzodem na d***e panstwa sa czesto takie jak ty wielce pracujace majace po 3 dzieci i tylko ciagna od państwa zebroty. Mnie stac siedziec na d***e, i moje dziecko nie jest gorsze od dziecka pani X, wiec dostep do przedszkola mu sie należy. I tak moje dziecko chodziło 3 lata do przedszkola państwowego :) :) :) i zawsze dostawało sie bez problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto ci powiedział, ze dziecko w wieku 3 lat potrzebuje nie wiadomo jakiego kontaktu z rówieśnikami? W cosmo tak napisali? :D To jest g****o prawda. Dla dziecka w tym wieku zupełnie wystarcza raz na jakiś czas wyjście na dwór, kontakt z dzieckiem sąsiadki, kuzynostwem itd. Zresztą są dzieci, które całe życie uczą się indywidualnie i co? One się według ciebie "źle" rozwijają? Albo te, które nie chodziły do przedszkola? Nie bądź śmieszna. Wypowiadasz się w tonie autorytetu o kwestii o której nic nie wiesz. Durny pretekst mamusiek, którym nie chce się zajmować dzieckiem i tyle. Bądź przynajmniej szczera i powiedz, że ci się nie chce zamiast wymyślać tłumaczenia z d**y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz nie przesadzaj autorko. 3 letnie dziecko to nie niemowle. dziecko potrzebuje porzadnie sie wybiegac, powyglupiac z rowiesnikami a nie chodzic za mama krok w krok jak oferma zyciowa x trzylatek to małe dziecko, które oprócz rówieśników potrzebuje też bliskości mamy. Ja nie miałabym serca siedziec w domu a dziecko trzymać cały dzień w przedszkolu. W przedszkolach też fajerwerków nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melaśkaha
Nie wiem jakie ty masz dzieci, ale moj***ardzo chciało miec kontakt z rówiesnikami, jako że jest jedynakiem. Gdy poszło do przedszkola było bardzo zadowolone przyjazni sie z 3 dzieci do dzis chodzac razem z nimi do szkoły. Co moze szkoła państwowa też sie nie nalezy bo nadal na d***e siedze?? :) :) :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są takie mamuśki które same dziecko umieją tylko przed tv posadzić... bo ... w przedszkolu już się uczyło, bawiło, wybiegało i najadało. Przedszkole ma za was dziecko wychować??? a wy to co? umiecie tylko przenocować dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie mówię ze przedszkole jest złe, mój syn też chodzi tam zadowolony ale cały dzień to dla niego za długo. O 14-tej jest odbierany. Wszystko w granicach rozsądku. Oczywiście jak rodzice pracują i nie da się inaczej to trudno. Chociaż widzę że u nas dość dużo babć odbiera dzieci o 13-14.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam taką sąsiadkę, która nie gotuje bo po co...dziecko miało obiad w przedszkolu, nie wychodzi z nim na spacer bo w przedszkolu już był na dworze, nie bawi się z nim, bo w przedszkolu już się wybawił z dziećmi. wiec jak wróci to tylko na niego krzyczy żeby się czyms zajął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie spokój! Każda daje dzieciaka do przedszkola na 8 g i siedzi w domu nie pracując bo po pierwsze Dzieci rodzą osoby po 30tce po drugie w tym wieku ciężko o zatrudnienie po trzecie dziecko w przedszkolu choruje raz na miesiąc co dodatkowo czyni z nas nieatrakcyjne dla przyszłego pracodawcy. Zatem dom to jedyne wyjście i nie ma co się szczypać. Ja dorywczo sobie pracuję-jak mam możliwość to pracuję Zarobkowo robię szereg różnych rzeczy i nie wiem czy to mi na lepsze nie wyjdzie niż etat u kogoś kto ma mi za złe że jestem matką. Sama sobie sterem i okrętem będąc może znajdę w końcu drogę do lepszej przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
roftl :O ja jeszcze rozumiem jak matka jest na macierzyńskim i zostaje z dzieckiem w domu, ale być na macierzyńskim i jednocześnie zostawiać dziecko pół dnia w przedszkolu to jakieś nieporozumienie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melaśkaha
Do przedszkola przyprowadzałam o godzinie 8.15 a odbierałam około 14-15, bo w tym czasie dzieci mieli zabawe na placu, która moje dziecko uwielbiało. Uczeszczało na jezyk angielski w przedszkolu taniec oraz plastyke. Nie ma szans by matka była w stanie zastąpić to w domu, bo jak już pisałam to niemożliwe by 1 osoba dorosła zastapiła 20 rówiesników i wychowawczynie. Dziecko sie dyscyplinuje poznaje rózne dzieci, uczy działac w grupie co jest potrzebne w zyciu oraz pózniej w szkole. Jak bede miec drugie dziecko tez je pośle do przedszkola, sama pamietam swoje i mam super wspomnienia przedszkolne z dzieciństwa, nie widze powodu by pozbawiac tego dziecka. Gdyby jednak dziecko chodzić tam nie chciało to bym nie posyłała. Przez pierwszy miesiąc tęskniłam za dzieckiem i odbierała około 12 i zawsze był płacz ze tak szybko jestem a przeciez jest tak fajnie ;) Wasze zbulwersowanie mnie bawi, naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nie pisz, ze dziecko potrzebuje koniecznie codziennego kontaktu z innymi, bo to nieprawda. Poza tym są różne dzieci, jednym pasuje przedszkole, drugie marudzą i/lub nie lubią chodzić do przedszkola. Ja znam akurat przypadki, kiedy np. dziecko nie chciało wcześniej wstawać, chodzić do przedszkola itd. i zawsze cieszyło się, kiedy nie musiało do niego iść. I takowych nie powinno się do niego zmuszać. W takim przypadku już lepiej znaleźć opiekunkę albo zostawiać z teściami jeżeli oboje rodziców pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melaśkaha
Przecież napisałam, że gdyby dziecko chodzić nie chciało to bym dziecka nie posyłała. A opiekunka po co? W przypadku mamy nie pracujacej to żadna alternatywa, chyba ze ktoś ma inne pobudki niz ja posyłajac dziecko do przedszkola. Mi zalezało na kontakcie z innymi dziecmi, i to sie sprawdziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co za problem zastąpić wychowawczynię? tak jak uczycie alfabetu czy liczb (chociaż niektóre matki nawet tego nie nauczą) tak samo można uczyć tego po angielsku. znam matki, które śpiewają z dziećmi piosenki po angielsku albo robią z nimi jakieś ćwiczenia na komputerze. tak samo plastyka, jakieś wycinanki, które można kupić albo lepić plasteliną. nie wiem co to za filozofia, serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kontakt z innymi dziecmi jest wazny, ale na 8h? to moznaby od razu zrobic przedszkole calotygodniowe i odbierac dopiero w pt wieczorem na weekend :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×