Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pomocy ..moje dziecko zjadło ser zolty sierpc a okazuje sie ze....

Polecane posty

Gość gość

moja córka ,ktora ma 10 lat uwielbia ser zolty z sierpca// pierwszy raz dokladnie przeczytalam etykiete od deski do deski i faktycznie nie ma tam chemii oprocz barwnika annato....samo mleko ,kultury i sól... ale chyba przez brak chemii jes napisane ,że po otwarciu opakowaia spozyc w ciagu 24 godzin i nie dłuzej. zdalam sobie sprawe ,że córka nieraz ten ser jadla tydzien bo nie zjadla naraz wszystkich plasterkow..masakra..a to trzeba zjesc w ciagu doby. dobrze ze do tej pory nic jej sie nie stalo i nie zatrula sie. czytajcie dokladnie etykiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabawne - jak dostanę szynkę wedzoną wiejską 100% bez dodatków to ona niemalże 2 tygodnie może leżeć i co najwyżej wyschnie, a te paczkowane "bez chemii" to w 24h trzeba bo inaczej no nie da rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
listerine bakterie ..s;yszalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zatruje się i umrze w męczarniach ty normalna kobieto jesteś??? nikt nie umiera od zjedzenia podeschniętego sera, bo to jedyne co się z nim może stać po tych 24h. wam teraz samodzielne myślenie wyłączają już na etapie edukacji wczesnoszkolnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale kretynki ci tu piszą autorko. pracje w przemysle spozywczym i od takiego nabialu mozna sie zatruc bo sie listeriny rozwina skoro nie ma chemii ktora zakonserwowala ten ser..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w sklepie jak kroja ten sam ser nieraz z tydzien lezy ten sam krazek to co z tym serem sie dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na listeriozę w roku choruje 22 osoby w Polsce...i bakterie to listeriosis ewentualnie listerie. Listerine to płyn do płykania gęby. I jest to choroba oddzwierzęca, można zachorować przez kontakt z chorym zwierzęciem, albo jedząc coś, ale produkty czy żywność (szczególnie niepasteryzowany nabiał - a sery są robione z pasteryzowanego, mieso czy nawet owocie i warzywa) musza JUŻ być zakażone. Pewnie w serowej branży w ogóle o tym wszystkim nie wiedzą. Jak widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ser sie nie psuje, ser dojrzewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja powinnam co najmniej z dziesiec razy umrzec przez cos takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po co do cholery piszą na opakowaniu ,że nalezy spozyc bezwzglednie w ciągu doby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po to, żebyś wywaliła i kupiła nowy. Tylko i wyłącznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nie odpowiadaja za grzyby i bakterie na twoich rekach i w lodowce a nabial jest swietna pozywka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o boziu... autorko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
Ale durnoty,jakie 24h? Tu chodzi o 24h w warunkach letnich,jak leży na słońcu,to po 24h ci się popsuje.Ale jak wsadzisz do lodówki,to poleży 5 dni i nadal będzie jadalny. W lodówce ser po długim czasie(co najmniej tydzień) może tylko zapleśnieć i jest to widoczne oraz wyczuwalne po zapachu.Takiego sera na pewno nie należy jeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wzielam teraz ten ser do reki i wyraznie pisze na nim ze nalezy przechowywac w warunkach chlodniczych nie dluzej niz 24 godziny. i co wy na to kretynki./

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jaki Ty masz problem u diabła? Przeżywasz jakiś ser poł dnia. W*******l go jak Ci się nie podoba KRETYNKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Kretynko: producent ci napisze, że pół godziny możesz, i ty to będziesz respektować? Przecież powszechnie wiadomo, że wszelkie terminy "przydatności" albo są sztucznie ustalone odgórnie albo zaniżone przez producentów, wszystko po to, żeby ludzie wywalali dobre produkty i kupowali nowe. Widziałas, że masz datę przydatności na SOLI chociażby? Co ci sie w soli może popsuć????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
No właśnie ,trzeba użyć rozumu.Daty ważności są zawsze umowne i nie pokrywają się rzeczywistością.W lodówce nic się nie może popsuć po 24h,najwcześniej po kilku dniach. Jeśli chodzi o sól-może się utlenić po bardzo długim czasie na powietrzu,czyli NaCl zamieni się w NaOCl ,czyli podchloryn sodu ,znany jako wybielacz o chlorowym zapachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Host dziś Co ty p**przysz z tym podchlorynem? To się otrzymuje z kwasu podchlorawego! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś można i z soli, ale tylko metodą elektrolizy... samo z siebie się nie zrobi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
Jeśli sól nasięknie wodą,to po długim czasie dojdzie do tej reakcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat jeszcze "zyje" a dziecku pewnie i tak nic nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obawiam się że dziecko siedzi zrozpaczone nad komputerem i czyta ten temat,razem z mamą. Pozdrawiamy was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×