Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Magnolia11

Zdecydowaliśmy się na dzidziusia:)

Polecane posty

Witam Was drogie kobietki:) Coraz częściej o tym myśleliśmy, jest to przemyślana decyzja i mam nadzieję że to marzenie wkrótce się spełni:) Chociaż zdaję sobie sprawę z tego że to nie takie proste, a niekiedy niemożliwe:( Jak to wygląda u Was? Też się przygotowujecie? A może staracie się od dłuższego czasu i nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no my też się staramy, tzn. teraz przerwa kilkumiesięczna bo poroniłam (w lipcu był zabieg). U nas też myśl o dziecku to była przemyslana sprawa. Ale teraz tak sobie mysle, ze chyba zaluje ze tak pozno sie zdecydowalismy na te starania nie jestem juz mloda, a kto wie ile jezcze czasu minie az w koncu nam sie uda. a ty ile masz lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wchodź na takie tematy skoro cie to irytuje Mam 24lata, mąż 31...Bardzo Ci współczuje:( a w którym tc to się stało i le masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciąża byla obumarla w 9 tygodniu (dowiedzialam sie dopiero okolo 12tc) mam 29 lat zielonazaba , jak sie czujesz po zabiegu, doszlas juz do siebie do jakiejs rownowagi? kiedy lekarz pozwolil wam sie starac ponownie? To byla twoja pierwsza ciaza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielonazaba to przykre kiedy z dnia na dzien tracisz czastke siebie....niby tylko 10tc ale chyba bym sobie nie poradzila predko z czyms takim:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magnolia ja tylko żałuje, że jak byłam w Twoim wieku to się nie zdecydowałam :( bo zawsze coś było ważniejsze, praca, kredyt i nawet wtedy nie mieliśmy ślubu i żałuje, że nie było wpadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magnolia ja tylko żałuje, że jak byłam w Twoim wieku to się nie zdecydowałam :( bo zawsze coś było ważniejsze, praca, kredyt i nawet wtedy nie mieliśmy ślubu i żałuje, że nie było wpadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mondełka
co za zakompleksiony kiep z ciebie. Trzeba bylo sie uczyć to też może byś miał szansę pracować w budzetówce ( mundurówka to też budźetówka jakby co)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielonazaba, mam dokladnie te same mysli, mam wrazenie ze wtedy jakos by inaczej bylo - tez zaluje ze nie bylo wpadki. a jak juz sie zdecydowalismy na dziecko, to mi sie zaczely cykle psuc, wydłużać, i bez lekow nie zaszlabym w ciaze... no alke zaszlam wiec to taka pociecha (wiem ze marna) ze jednak moge miec dzieci nie jestem bezplodna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze moj wiek jest jak najbardziej odpowiedni...praca jest ale zawsze mozna do niej wrocic i dziecko niczego nie przekresla wiec nawet sie teraz nad tym nie zastanawiam:) 29lat to nie jest za pozno na dzialania:) "do autorki tego tematu" ciesz sie ze twojej mamie sie tak nie stalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magnolia ja tylko żałuje, że jak byłam w Twoim wieku to się nie zdecydowałam :( bo zawsze coś było ważniejsze, praca, kredyt i nawet wtedy nie mieliśmy ślubu i żałuje, że nie było wpadki Alicja moja obumarła w 10 tc a dowiedziałam się też w 12 tc:( wiesz niby czuje się dobrze i nawet już nie myślę tyle i mało płacze, ale mam tą świadomość a to jest najgorsze :( ogólnie lekarz nic nie mówił o staraniach, bo ja w Nl miałam zabieg a na wizytę idę dopiero na początku października, ale z tego co wyczytałam to jeśli ma się zabieg to pól roku trzeba czekać :( to długo , ale wszystko się musi odbudować choć to żadne pocieszenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magnolia11, ja wiem ze 29 to nie jest duzo - sama mam mnostwo zanjomych ktorzy nawet jeszcze nie mysla o dziecku, bo co innego w glowie. ale ja juz sie czuje... tak staro chyba ...:-( przynajmniej w kwestii rodzenia dzieci moja siostra jak byla w moim wieku to juz miala dwie dziewczynki, jedna miala 6 lat... ech:-) takie zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość My sie zdwcydowalismy Na trzec
Na trzecie dlugo dojrzewalismy do tej decyzji,nakpierw ja nie chciam potem on. Ale jeszcze dziecka nie robimy moze w przyszlym roku, no ale decyzja jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alicjo ja czasem myślę sobie tak wstecz i może za szybko to było po odstawieniu tabletek, ale ja wtedy tego nie rozumiałam, a mąż też chciał . To smutne i nie zrozumie tego nikt kto tego nie przeżył. Magnolio nie martw się na zapas i nie czekaj skoro masz warunki, bo nie zawsze się udaje wtedy kiedy i jak chcemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielonazaba, czyli jestesmy w podobnej sytuacji.. ja nie mialam zadnych objawowo, wiec na wizycie u ginekologa przezylam szok - ciąża obumarla, a nastepnego dnia juz na zabieg do szpitala.. ja tez juz nie placze , ale myslami wracam co jakis czas.. wiadomo, ze to nie to samo co stracic wieksze dziecko lub urodzic martwe (w szpitalu jak bylam byla dziewczyna , urodzila martwe dziecko w 37 tyg). To jest dopiero dramat:-( ja bylam na wizycie kontrolnej 3 tygodnie po zabiegu i lekarz pozwolil na starania za jakies 4 miesiące (czyli okolo listopada, grudnia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie, czesto tak jest ze jesli sie chce to nie zawsze wychodzi....jak narazie staramy sie od ok.pol roku.nie nastawiam sie na to bardzo ale juz kiedy przychodzi @ to jednak jakies rozczarowanie sie pojawia:( faktycznie tauma jest urodzic martwe dziecko bo juz zyjesz z mysla ze za chwile bedzie z toba,czujesz jego ruchy a niedlugo po tym taki smutny i dramatyczny final:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja własnie też bardzo się zdziwiłam, najpierw to do mnie nie dotarło a potem płacz... długo płakałam bo tak bardzo się cieszyłam, bo jednak mam 27 lat a czas leci...ja zabieg miałam po 4 tyg prawie, bo najpierw chciałam tabletki, bo zabieg dla mnie jak aborcja... a nie bałaś się wpadki po zabiegu? bo wtedy można szybko zajść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magnolia11, a dobrze poznalas swoj cykl, wiesz mniej wiecej kiedy masz owulacje? ja jak sie z mezem staralismy to wariowalam - co rusz badanie sluzu, wiesiolki, testy owu, itp...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mammmmma*
Hej dziewczyny, zwłaszcza te które straciły ciążę. Jeśli mogę, to Was pocieszę. My z mężem zdecydowaliśmy się na dziecko bardzo późno. Ja miałam 32 lata. Wcześniej ciągle nam nie pasowało. Staraliśmy się o babasa ok. roku czasu. Wcześniej przez 10 lat bralam tabletki anty. ale przestałam łykać na pół roku przed staraniami. No i po około roku udało się :) Mąż się cieszył jak szalony, a ja... hm, jakoś ntak sceptycznie do tego podeszłam, zupełnie nie wiem dlaczego. Po ok, 3 mies. poroniłam :( Okazało się że płód już dawno obumarł :( Nie miałam czyszczenia, bo macica sama się oczyściła i dlatego miałam zielone światełko od lekarza już po 2 mies. i w trzecim cyklu zaszłam w ciążę :D Tym razem mąż po tych przeżyciach podszedł do tego sceptycznie, a ja tym razem cieszyłam się jak bardzo. Nie wiem, to chyba jakaś intuicja, wiedziałam że tym razem się uda. I udało się, w wieku 33 lat urodziłam pięknego zdrowego synka. Wam też się uda! Powodzenia! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
balam sie strasznie, i jeszcze zanim dostalam okres pierwszy (zreszta wywolywany luteina), i jak lekarz pozwolil to sie przytulalam z mezem, i oczywiscie sobie wkrecalam ze widzialam sluz plodny i bolaly mnie jajniki, itd, - i bardzo sie balam. No ale dostalam okres - jak na razie pierwszy po zabiegu, nastepny bedzie za jakies 10-15 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
testow zadnych nie robilam ale wiem kiedy mam owulacje i w te dni pracujemy wiecej:) moze to glupie takie wariacje na tym punkcie ale jak sie tak bardzo czegos chce to sie robi wszystko i nie zwraca sie uwagi na nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mammmmma*
TAK* bardzo. Sorrki za literówki, ale spieszyłam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×