Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Magnolia11

Zdecydowaliśmy się na dzidziusia:)

Polecane posty

Gość a czy to waznee
od kwietnia 2011 NIE TAK DLUGO SPOKOJNIE wszystko w swoim czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staraczkaa witamy w naszym gronie:) poczytam i pewnie sie udziele w temacie jak bede w pracy bo teraz musze sie juz polozyc,a Wy sobie gadajcie:)pozdrawiam cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w PL się wychodzi na drugi dzień a ja przed południem miałam zabieg, a kolo 16 wychodziłam do domu, no nie trzymają w szpitalu jeśli nie ma potrzeby :) no i jeśli bym miała prace siedzącą to mogłabym iść do pracy, ale ja stoję cały dzień i czasem trzeba biegać, bo szybko i w ogóle wiec powiedzieli, że mam siedzieć w domu. ja właśnie tez plamie na brązowo, bo samej krwi to chyba ze 3 dni były, ale jeden dzień się tak przestraszyłam, poszłam do wc i czuje jak cos ze mnie wylatuje( na samo wspomnienie aż niedobrze, bo to obrzydliwe ) jak wielkości żółtka i jak galaretka :/ ja nie wiedziałam co to jest i co mam robić, ale poczekałam do rana bo gorączki nie było. To chyba były jakieś skrzepy, ale naprawdę wielkie!! No a wracając do plamień, już tak jakby się kończyło i naprawdę mamy ochotę na przytulanko :) , ale boje się bo nie wiem czy już mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielonazaba , ja miałam identycznie!! ze dwa tygodnie po zabiegu myślałam, że już mam spokój z plamieniem, aż tu nagle wchodzę do wc i na papierze widzę coś, co ze mnie wyleciało - ogromna "kulka" galaretowata, miękka, kulka wielkości orzecha włoskiego...:-( tak samo się teraz czuję - na wspomnienie aż mnie coś telepie od środka, brrr. no ja z tym przytulankiem to mam jakąś blokadę chyba - tak się boję tych plamień... oczywiście do lekarza pójdę niedługo i mu powiem wszystko -bo to chyba nie jest normalne, że po każdym zbliżeniu kilka dni "brudzenia":/ mam nadzieję, że mój organizm szybko wróci do równowagi, czas do listopada szybko raczej zleci i znów będziemy się starać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alicja nie żebym się cieszyła, że miałaś coś takiego, ale ucieszyłam się że nie tylko ja miałam takie coś:) to naprawdę obrzydliwe, tylko że ja miałam tego sporo bym powiedziała, ale tylko jeden wieczór i spokój :) ja mam chyba blokadę ale wygląda na to, że przed ciążą, wiesz gumki nie dają 100 % :) chce ale nie chce, a do lekarza ide za 3 tygodnie Nie wiem co mam robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielonazaba, nie wiesz co masz robic, musisz wrócić do normalności.. powolutku, musisz wrócić do czasu sprzed ciąży, nie zamartwiaj się, naprawdę to duża pociecha, jesteśmy płodne, możemy mieć dzieci, co byś zrobiła, gdyby się okazało, że jesteś zupełnie bezpłodna i nigdy nie będziesz mieć dzieci, co mają powiedzieć osoby które latami starają się i nic? wiem, że to marna pociecha, ale jakoś trzeba sobie tłumaczyć, pocieszać się jak tylko się da. dla mnie najgorszy był (i jest) brak odpowiedzi na pytanie dlaczego tak się stało - to są takie pytania - "a może gdybym zrobiła jeszcze to i to badanie, a może gdybym bardziej dbała (na początku ciąży przeszłam zapalenie gardła i potem ucha), a może gdybym nie wstawiła tego prania, nie dźwignęła tego lub tamtego". Zupełnie bez sensu takie pytania... teraz już to wiem. Trzeba żyć przyszłością, bo "ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy" i tego się trzymajmy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem mam takie myśli a może to źle zrobiłam albo tamto, choć wiem ze to bez sensu. Wiesz tutaj tak nie jest że chcesz iść do gina bo tak ci się podoba, jak się dobrze czujesz to nie czekaj na wizytę która ci ustalili i tyle. Poczekam jeszcze ale z mężem gorzej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w Polsce jak jest się w ciąży to tylko prywatny gin się kłania - bo państwowo to szkoda gadać, poza tym najlepiej wybrać lekarza ze szpitala w którym chce się rodzić, aby mieć lepszą opiekę. Szkoda, że w polskich szpitalach nie jest jak w hotelu, tak jak to wspomniałaś o Holandii:-) ze mną nikt się nie cackał zbytnio, już na wstępie jeden z lekarzy stosował jakieś głupie chamskie odzywki w stosunku do mnie, badania strasznie bolesne, z tego wszystkiego zabieg był najlżejszy, bo mnie otumanili głupim jasiem i było mi już wszystko jedno, rozbudziłam się i już było po wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alicja ja miałam znieczulenie ogólne spałam jak niedźwiedź :) i to był jedyny raz kiedy dobrze spałam, bo teraz bardzo źle śpię :( \ Wiesz nie wszystko w Holandii mi się podoba w opiece prenatalnej, ale pod pewnymi względami jest lepiej niż w Polsce, ale powiem Ci ze jakbym miała rodzić to sama już nie wiem. Ja jak byłam w Polsce to tez na wizytę do prywatnego chodziłam, ale wiem, że nie każdego stać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak w ogóle to naprawdę to tam wszyscy byli mili i ciągle się pytali przed zabiegiem czy wszystko dobrze, a ten który mi wenflon dawał, to był nawet nawet :P wiesz było miło żadnego chamstwa :) tylko, że po zabiegu idziesz do domu po paru godzinach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to rzeczywiście lepiej niż u nas, tak jak pisałam wcześniej, nikt się ze mnie nie cackał... i chyba lepiej że od razu cię wypuścili, ja musiałam jeszcze noc zostać, i dopiero na drugi dzień. ale najgorsze chwile były w szpitalu przed badaniem - czekałam na niego prawie cały dzień (od 8, do jakiejś 16tej), potem od razu zabieg. Bardzo chciałam mieć to wszystko już za sobą i wyjść do domu.. więc to kilkugodzinne oczekiwanie na zabieg to był koszmar - ciągły płacz z małymi przerwami na rozmowę z mężem ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To smutne, że w naszym kraju tak się traktuje kobiety które straciły w taki sposób cząstkę siebie :( a poza tym to długo czekałaś na badania! ja przyszłam rano pobrali krew odrazu, bo gdzieś wcześniejsze wyniki się zgubiły :/ odrazu dostałam łóżko i mogłam się przebrać w te śmieszne ciuszki :P i czekałam, długo nie minęło a już jechałam na inną sale i tam dawali mi wenflon i takie przylepce do serca i nawet monitorek był ( jak w filmach ) i co 5 minut - wszystko dobrze, a jak się nazywasz a kiedy się urodziłaś i tam byłam chyba z pół godziny, ale nie wiem bo zegarka nie widziałam. Potem przyszli jacyś lekarze i znów to samo :) i na sale i wtedy się przestraszyłam. I znów jak się nazywasz i kiedy się urodziłaś ( przynajmniej nauczyłam się po holendersku moją datę urodzenia :) i nie minęło chyba nawet 5 minut i miałam odjazd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was serdecznie:) nie odzywalam sie bo natlok zajec mi na to nie pozwolil a poza ty maz mial woly weekend w koncu wiec nie chcialam siedziec przy laptopie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety stanely w miejscu przez moja niedyspozycje:(a w dodatku okazalo sie ze moj maz bedzie musial najprawdopodobniej wyjechac na 3miesiace,jestem zalamana:( moze to nie duzo ale jak dla mnie cala wiecznosc:(:(:( ale bedziemy sie starac dopoki nie wyjedzie jak tylko bedziemy mogli zeby z tej naszej wielkiej milosci cos zakielkowalo:) a jak tam u Was?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieka różyczka
autorko czasem zostaje cierpliowsc jesli bedzie mialo to napewno bedzie ,ja staram sie juz kila lat o dzieciątko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kobietki ;-) jak wam weekend zlecial ? ja wlasnie pieke ciasto marchewkowe ;-) jak bylam w czwartek u lekarza bo mam infekcje to ginekolog znalazla u mnie przy "wejsciu" jakas narosl i mnie troche nastraszyla ze moze byc to HPV, ale zaraz dodala ze to moze byc poprostu spuchniete przez infekcje bo jak mnie na to dotykala to spytala czy swedzi piecze albo boli powiedzialam ze swedzi no i kazala mi wziac gynazol ale dzis jest 3 dzien nic nie pomoglo i wzielam clotruimazolum w tabletce zobacze jaki bedzie efekt w razie co za tydzien mam wziac druga tabletke a za 2-3 tygodnie mam isc na kontrole i sprawdzic ta narosl i zrobic cytologie. no i kazala mi odstawic luteine od 16-25 dc, robic testy owulacyjne i czekac do @. jesli testy owu beda negatywne to bedzie monitoring cyklu zeby sprawdzic czy ona w ogole jest jesli nie bedzie to wtedy jakis lek mi da na wywolanie owulacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magnolia my narazie musimy odłożyć starania, przez to poronienie, ale organizm ma czas na regeneracje :) i ja do endokrynologa się wybieram na święta :) Mówię Ci nie nakręcaj się ( a wiem co to znaczy), bo rozczarowanie @ jest przykre :( wyluzuj, ja wtedy tak zrobiłam i się udało, a że nie donosiłam to co mam zrobić, nic... miłego wieczorku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staraczka ja chyba w tamtym roku też miałam takie podejrzenie, tak się wystraszyłam, bo co bo jak i kto i w ogóle :/ ale to nie było to tylko jakiś grzybek :) a wtedy brałam tabletki, a przestałam brać i zmieniłam płyn do higieny intymnej ( z LACTACYD na ZIAJKE i jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki, jak tam weekendzik minął? :-) staraczka, a ty czemu miałaś zaleconą luteinę, miałaś nieregularne cykle tylko czy z innego powodu? Magnolia11, 3 miesiące to faktycznie strasznie dużo czasu, jeśli chodzi o starania.. ale nie ma co się załamywać. Ja te 3 miesiące muszę czekać z przymusu po poronieniu, dopiero koło listopada, grudnia rozpoczniemy starania ponowne.. choć wiecie co chyba coś ze mną jest nie tak, mam bóle w trakcie całego cyklu, tak jakby jajniki, czasem kłuje, czasem ćmi, różne rodzaje bóu, no i te głupie plamieni po przytulankach z mężem, ostatnio nawet delikatnie krwawiłam :-( Boję się, że okaże się, że to coś poważnego, np. że mi mięśniaki rosną, albo coś innego (mam dwa małe mięśniaczki w macicy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wychodzi na to ze wszystkie bedziemy musialy poczekac pare miesiecy...ale sie zlozylo..ehh tez musze sie zapisac do ginekologa bo z miesiaca na miesiac mam coraz bardziej bolesne miesiaczki i w dodatku mi sie zawsze cos zmienia w cyklu,no i oczywiscie cytologie czas zaczac...Dziewczyny chodzicie do lekarzy prywatnie czy na ubezpieczalnie?Jutro dopiero tu rano zajrze bo oczywiscie na 3 do pracy:(:(:(:(:( Pozdrawiam Was cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alicjaalaalicja nieeegularne cykle mialam i dlatego ale zmienilam teraz lekarza bo od ponad roku caly czas luteiba i zero badan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magnolia ja chodze prywatnie do ginekologa-endokrynologa-cytologa fakt place 100 na wejscie ale mysle ze warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja place 100zl za cytologie,usg i badanie piersi ale taz mysle ze warto bo chociaz jestem traktowana jak normalny pacjent a nie kolejna baba ktorej trzeba pogrzebac....przepraszam za okreslenie ale mam uraz do tych pozal sie Boze specow ze szpitala:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie ! ja place 100 za wizyte w co jest wliczone badanie bez cytologii. cytologia bodajze 30 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×