Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Magnolia11

Zdecydowaliśmy się na dzidziusia:)

Polecane posty

Alicja o tych tabsach to ja tak sama sobie myślałam, bo może organizm nie doszedł do siebie po odstawieniu tabsów. Nie wiem jaka przyczyna, ja nie miałam głowy w szpitalu o tym mówić, a nawet mi do głowy nie przyszło, czułam się taka pusta...A w Holandii raczej nie robią badań jeśli to było piersze poronienie. Magnolia najważniejsze to nie myśleć o tym za dużo, to wiem po sobie :) ja zanim zrobiłam test to wtedy wiedziałam,że tym razem będzie inaczej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielonazaba , u nas tez jakichs wybitnych badan sie nie robi po pierwszym poronieniu. ale mi lekarz dal na 3 hormony: tsh, ft4 , prolatyne.. no i na cytomegalie mi dal na przeciwciala.. okazalo sie wczoraj jak odebralam ze mam przeciwciala (wynik dodatni). I teraz nie wiem czy to moglo byc przyczyna obumarcia, czy tą cytomegalie zalapalam jeszcze przed ciążą i sie wczesniej uodpornilam.. nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mammmmma*
Ale to było takie niesamowite. Nie wiem dlaczego ta pierwsza ciąża, choć tak strasznie chciałam w nią zajść, jakoś mnie nie cieszyła. Nie cieszyła, to złe słowo, czułam zadowolenie ale jakoś nie do końca, ciężko to opisać. No i stało się, straciłam ją, nie z własnej winy. I pewnie po tym przeżyciu powinnam się bać o to że albo będzie ciężko o kolejną ciążę, albo że ona źle się skończy, a ZUPEŁNIE tak nie myślałam. Cieszyłam się jak dziecko i byłam pewna że wszytko dobrze się skończy. Pojęcia nie mam skąd takie przeczucie. Na pewno to pozytywne myslenie dużo dało. Powiem Wam, choc zabrzmi to dziwnie, może niesmacznie, ale to że zaszłyście w ciążę, to już znaczy wiele, wiem że skończyła się ona źle, ale niektóre kobiety w ogóle są niepłodne, a niektóre bezpłodne, więc jeszcze gorzej. Ja wcześniej czytałam statystyki i niestety wiedzialam, że co czwarta kobieta roni :( Może dlatego aż tak bardzo to mną nie wstrząsneło, wiedziałam że kogoś to spotyka, więc tym razem mnie i nie miałam specjalnej pretensji do losu, a raczej dziękowałam, że w ogóle jestem płodna, bo tego przecież nikt wcześniej nie wie. Trzeba nastawiać się na pozytywy. No i czytałam też, że w 99% jeśli pierwsza ciąża kończy się poronieniem, to kolejne już nie!!! Także głowy do góry, musi się udać tym razem. uciekam do malucha. Powodzenia raz jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AlicjaAlaAlicja, a jakie badania masz na mysli? wiem ze lepiej nie myslec ale to jakos samo sie wbija do glowy:) wiedzialas ze to ciaza czyli czulas sie inaczej niz zwykle przed @ opisz swoje odczucia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym już chciała się poprzytulać,ale się boje a do lekarza jeszcze nie idę i nie wiem czy mogę już :) teraz czekam na okres normalny,ale niby będzie obfity tak mówiła mi mama która też poroniła :( Mammmmma* gratuluje :) w końcu się udaje :) Zdaje się że zdobił nam się topik o innym temacie :) Magnoilo wybacz, ale ja nie mogłam trafić na nikogo w mojej sytuacji ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mammmmma*, ty mialas po prostu (masz) dobrą intuicję!!! :-) mi niestety jej zabraklo, cieszylam sie jak glupia - ogolnie super jest byc w ciąży (to do Magnolii:-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie bylo tak, ze jak juz wczesniej wspomnialam - strasznie szalalam podczas tych staran - na testy wydalam chyba fortune:-) staralismy sie okolo rok czasu, z tym ze cykle na poczatku mialam strasznie dlugie - czasem co 60 dni, wiec raczej bezowulacyjne. lekarz stwierdzil jajniki policytsyczne, no i za jakis czas dal mi CLOSTILBEGYT na stymulowanie owulki.. bralam go przez 4 cykle i dopiero w tym czwartym cyklu zaszlam w ciąże. Ogolnie moje jajniki sa bardzo leniwe... wiec jakiekolwiek bole jajnikow sugerujące ze rosna tam pecherzyki owulacyjne - mialam dopiero okolo 20 - 23 dc.. wiec troche dlugo... no a w tym 4 cyklu z clo - zauwazylam sluz plodny juz okolo 13 dc i jajniki tez mnie pobolewaly ale kompletnie sie nie spodziewalam tej owulki:-) no i ciąża:-) o ciazy wiedzialam od razu bo robilam testy juz okolo 25 dnia cyklu - wtedy na tescie pojawil sie cien cienia drugiej kreski.. potem juz tylko byla coraz mocniejsza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jade do mojej Polski zrobic sobie badania właśnie TSH i przeciwciała Ate cos tam bo takk mi zaleciła endokrynolog żeby było szybciej jak przyjdę na wizytę :) szczerze nigdy bym sie nie zdecydowała ale po poronieniu chce sprawdzić czy wszystko jest ok :) Mammmmma* ja tez się cieszyłam i to bardzo, ale jakiś cień niepokoju nie pozwalał mi cieszyć się na 10000 %

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielonazaba nic sie nie stalo chetnie poslucham takich rozmow na takie tematy....odpukac ale nigdy nic nie wiadomo jak sie skonczy wlasna ciaza wiec takie rozmowy sa potrzebne,a poza tym troche wsparcia od innych nie zaszkodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciwciala ate to nie wiem co to.. a hormony tak jak pisalam po poronieniu dal mi na prolaktyne, tsh i ft4 (te dwa ostatnie to tarczyca). hormony wyszly mi ok. gorzej z ta cytomegalią, juz sama nie wiem co o tym myslec, do ginka wybieram sie dopiero po 17 wrzesnia, bo teraz ma urlop.. cytomegalia jest bardzo niebezpieczna dla plodu.. a wyszedl mi wynik dodatni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AlicjaAlaAlicja ja cykle mam po 27dni i zazwyczaj mam regularnie chociaz przez ostatni czas troche mi sie poprzesuwalo...moze to przez prace bo od 10mies pracuje codziennie od 3-11 czyli nocki...i jedyne na co sie leczylam to nadzerka ale to chyba nie jest problem by zajsc w ciaze prawda? a i cytologia gr.II

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magnolia11, na pewno niedlugo wpadniesz tu by sie pochwalic dwiema kreseczkami :-) a teraz czekasz na okres?;> może już jestes w ciąży ?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TSH i przeciwciała ATPO :) to mi zaleciła endokrynolog :) ja kiedyś coś tam miałam z tarczycą, brałam jod ale potem nie chciało mi się chodzić do lekarza i przestałam, ale tu(holandia) nie mam daleko do morza to jodu mi nie brakuje chyba... Alicja a byłaś na chorobowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie bylam na chorobowym, mam wlasna dzialalnosc gospodarczą w internecie.. w ciąży mialam zamiar przejsc na zwolnienie po 3 miesiącach dopiero (po oplaceniu skladki chorobowej w zus przez 3 miesiace). po zabiegu też nic nie bralam bo mi bylo niepotrzebne, moglas sobie kilka dni wolnego zrobic , po prostu mniej zarobilam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak w Holandii jest z opieką lekarską kobiet w ciąży? Chodziłaś tam do ginekologa normalnie ? Co jaki czas? Miałaś robione usg itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AlicjaAlaAlicja , tak nocki dobra rzecz:):):) Niestety dzis wlasnie przylazla @ i zdycham z bólu brzucha, ciezkon przechodze jak cholera:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proszki mi nie pomagaja niestetty:(jakos jestem uodporniona na nie....nic tylko sie przemeczyc,dobrze ze to tylko dwa dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem na chorobowym, po zabiegu lekarka przyszła do mnie i pow. że nie mogę iść do pracy w tym tygodniu co miałam zabieg,a w następnym jak się będę czuła dobrze to mogę iść, ale dojście do siebie zajęło mi trochę czasu. A tu do gina chodzisz jak jest coś nie tak albo to juz kolejne poronienie i wtedy chodzisz do lekarza, a tak to położna się Toba zajmuje, zleca badania i robi USG,ale można też dzwonić do domowego, oni tu dziwnie trochę mają. Niektóre rzeczy są lepsze niż u nas w Polsce np. opieka w szpitalu zajebista, jak w hotelu :) ale ciężarnych nie traktuje się jak w Pl i ciąża dopiero się liczy po 12 tyg to taki minus :( Własnie w 12 tc w Holandii miałam robione USG i wtedy się okazało, że serduszko nie bije :( a w PL było ok ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem na chorobowym, po zabiegu lekarka przyszła do mnie i pow. że nie mogę iść do pracy w tym tygodniu co miałam zabieg,a w następnym jak się będę czuła dobrze to mogę iść, ale dojście do siebie zajęło mi trochę czasu. A tu do gina chodzisz jak jest coś nie tak albo to juz kolejne poronienie i wtedy chodzisz do lekarza, a tak to położna się Toba zajmuje, zleca badania i robi USG,ale można też dzwonić do domowego, oni tu dziwnie trochę mają. Niektóre rzeczy są lepsze niż u nas w Polsce np. opieka w szpitalu zajebista, jak w hotelu :) ale ciężarnych nie traktuje się jak w Pl i ciąża dopiero się liczy po 12 tyg to taki minus :( Własnie w 12 tc w Holandii miałam robione USG i wtedy się okazało, że serduszko nie bije :( a w PL było ok ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś mi się z netem dzieje :/ mi no-spa nie pomagała, ja odrazu brałam nurofen :) i właśnie tu w Nl dowiedziałam się że nurofen źle wpływa na krew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dolaczam do was ;-) wlasnie wrocilam od gin bo mam infekcje gin troche mnie nastraszyla ze moze to byc hpv ! jestem zalamana. kazala mi odstawic luteine zeby sprawdzic czy w ogole mam owulacje jesli @ nie przyjdzie to clo mnie czeka. generalnie jest do bani juz po malu brakuje mi sil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy to waznee
staraczkaa a ile sie starasz ze ci juz brakuje sil??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, bo ty przecież jesteś świeżo po zabiegu, bo w sierpniu miałaś... mi powiedzieli w szpitalu (na drugi dzień po zabiegu wyszłam ze szpitala), że z jeden dzień mam poleżeć, a potem wrócić do normalności.. oczywiście nic nie dzwigałam, nie nagrzewałam (byłam potem nad morzem odreagować), nie współżyłam, itp. po trzech tygodniach na kontroli u lekarza - i powiedział, że macica się oczyściła itd. fakt, że trochę mnie zasmucił, bo okazało się, że mam dwa małe mięśniaki w macicy (ale powiedział, że niemożliwe, że byłyby przyczyną takiego wczesnego poronienia). Lekarz na tej wizycie stwierdził, że normalnie mam już wracać do normalności, pozwolił na jogging itp, na współżycie. Po zabiegu mało co krwawiła, prawie nic. Ale długo plamiłam tak na brązowo.. prawie trzy tygodnie z przerwami kilkudniowymi.. No i jak po tych trzech tygodniach współżyliśmy z mężem, to potem znów kilka dni plamiłam.. więc odstawiliśmy przytulanko na po @ Po @, po współżyciu znów plamiłam (brązowo) kilka dni.. niepokoi mnie to właśnie, dlatego wybieram się znów do gina niedługo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staraczkaa, witaj w naszym gronie nie poddawaj się, ile już się starasz?? clo nie jest takie straszne !! ja miałam cykle 60-70 dniowe i już mnie to wkurzało, też nie miałam owulki, i też brałam clo mam stwierdzone jajniki policystyczne, ale hormony mam w porządku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksennnaaaaaa
do Mammmmma*---- mamy podobna historie:). My z partnerem tez zdecydowalismy sie na dziecko, jak mialam 33 lat. Po 9 miesiacach staran zaszlam w ciaze, i niestety rowniez okazalo sie, ze ciaza jest obumarla. Tez przeszlam zabieg oczyszczania. Potem 2 miesiace przerwy, i znowu zaczelismy sie starac, rowniez udalo sie po 3 miesiacach:). Teraz mam 35 lat i jestem w 29 tygodniu, ciaza jak narazie rozwija sie ksiazkowo, oczekujemy chlopca. Zycze wszystim dziewczynom powodzenia, predzej czy pozniej sie uda!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×