Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mamaMai

Zarejestrowani
  • Zawartość

    451
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

12 Good

Ostatnio na profilu byli

3726 wyświetleń profilu
  1. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Dzisiaj u mnie bez aktywności fiz. gdyż córcia mi się rozchorowała, ma temperaturę, ból gardła I katar. W poniedziałek była z babcią u rodziny I tam się pluskała w rzece a kurde tak średnio było na dworzu, już jak wróciła mówiła że jej zimno, ale podałam jej krople na odporność, łyche miodu sok malinowy I myślałam że będzie okey, wczoraj na nic się nie skarżyła a dziś już tak z grubej rury, mam nadzieję że opanujemy syt. bo jeśli wylądujemy u lekarza to jeszcze zleci test na covid. Oby też jakiego zapalenia pluc nie miała. A tu jeszcze niemowlak w domu...Jestem trochę spanikowana. Plus tylko taki że dziś przez to wszystko mało zjadłam, przy karmieniu piersią zdecydowanie za mało ale nawet nie chce mi się już nic jeść. Sytuacja mnie jakoś zablokowała Teery miałaś rację, te dziady z Biedry napisali mi że mam podać adres sklepu, jakaś szablonowa formułka a przecież zgłoszenie dotyczyło produktów wycofanych na stałe przez Biedre z oferty sprzedaży. Jakby nikt nie przeczytał mojego zgłoszenia tylko na podst. kategorii wskazanej przeze mnie w formularzu wysłali automatyczną odpowiedź. Odpisałam im co o tym myślę ale już nic narazie nie odpisali. Pewnie mnie zlaliDziady jedne
  2. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Hej, Trochę sobie pofolgowałam z jedzeniem w weekend. Z aktywnością też było na bakier, ogólnie klapa. Ale dziś od rana już mam głowę pełną postanowień żeby wrócić na właściwe tory
  3. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Hej, U mnie całkiem nieźle ale zjadłam jeden posiłek więcej niż planowałam, jakiś głodek mnie dopadł I dodatkowo był serek waniliowy oraz gruszka. Z aktywności natomiast był rower z córką (spalonych 200 kcal wg licznika) oraz 30 minut na siłowni plenerowej. W sumie czuję zmęczenie w nogach.
  4. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Hej, U mnie waga delikatnie drgnęła w dół bo dzisiaj 66,8 kg. Może bez rewelacji ale zawsze to spadek więc jest dobrze.
  5. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Tak mnie dziś napierdzielał kręgosłup że w końcu się zmotywowałam I zrobiłam ćwiczenia na lędźwie dokładnie 10 minut z Olą Żelazo I bez kitu dużo pomogło Jestem prawie jak nowo narodzona. Jutro chcę poćwiczyć znowu. Planowalam dziś jeszcze iść na rower ale w ten skwar nie mialam odwagi jeździć I zrezygnowałam. Nawet teraz na termometrze jest 25 st. Zdecydowanie za gorąco. Dziś dalej było u mnie bez mnie bez słodyczy I podjadania ale co z tego jak przegięłam z węglowodanami. Muszę na serio nad tym popracować. Spróbuję już od jutra. Miłego wieczoru i nocki
  6. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Wpadłam na chwilkę. Chciałam się tylko przywitaćbo u mnie ciąg dalszy robienia przetworów a po południu stomatolog. Później coś więcej napiszę. Dziewczyny widzę że ładnie nam idzie. Oby tak dalej Teery kiedy masz teraz ważenie???
  7. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Osobiście uważam że to świetny pomysł mierzyć się I robić sobie zdjęcia sylwetki w trakcie odchudzania i porównywać jak się ona zmienia. Z uwagi jednak że jestem na bardzo początkowej fazie odchudzania, próbuje się też oswajać z aktywnością fiz. i mam dużo tłuszczyku do zrzucenia z brzucha to myślę że zanim wyrobię jakiekolwiek mięśnie i będą one ważyć więcej niż tłuszcz to jeszcze trochę czasu potrzeba, toteż bez ważenia nie wyobrażam sobie tej początkowej fazy. Dziś w końcu przeprosiłam się z rowerem. W sumie to był trochę spontan bo miałam mieć dietetyczny obiadek ale zapomnialam wyciągnać mięcho z zamrażarki I w efekcie zmuszona bylam zrobić naleśniki...no I....wciągnęłam 3 z serem, w dodatku obficie polałam śmietanką....Targana wyrzutami sumienia w ramach pokuty pojeździłam więc rowerem. Licznik pokazał spalonych 500 kcal. Nie wiem na ile to miaradajne bo miałam kilka odcinków drogi z górki ale trochę się zmęczyłam I czuję bolące nogi. Przynajmniej trochę się rozruszałam więc to taki mały plus dzisiejszego dnia
  8. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Witaski. Siadam do śniadania, u mnie owsianka z bananem. Grafik dziś lu mnie mocno napięty. Dzień przeznaczam na robienie przetworów. Teery jak często chodzisz na fitness? Ćwiczysz coś jeszcze?
  9. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Piąty dzień za mną. Dalej staram się nie podjadać między posiłkami i ograniczam kupne słodycze. Z uwagi na karmienie piersią staram sie jednak nie przesadzać jakoś strasznie z dietą, żeby utrzymacć rezerwy pokarmowe. A tak wogóle to g.....o prawda że karmienie cycem wspomaga utratę kilogramow. No chyba że jestem jakimś odmieńcem bo u mnie to się kompletnie nie sprawdza ...No ale do rzeczy. Uważam żeby nie opychać się żarciem jak Pzymierzam się też do ćwiczeń tzn. może specyzuję że narazie chodzę I tylko myślę o tym I wymyśliłam że na początek zacznę od takich na kręgoslup bo strasznie siadł mi przez ciążę tak boli że do wyra spać wchodzę okrakiem I może takich na mięśnie proste brzucha. Bo brzuchol woła o pomstę do nieba. Masakra na całego. Nie wiem czy to jeszcze nie obkurczona macica ale niby powinna czy kurde meeeega opona po żarciu slodyczy w ciąży. Tak czy siak wygladam jakbym dalej była w ciaży. Dobrze że nie jeżdżę komunikacją miejską bo by mi ustępowali miejsca w autobusie...Wiem jedno jak teraz się za siebie nie wezmę to z każdym dniem będzie gorzej.
  10. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Jestem w trakcie 3 dnia odchudzania. Nie powiem lekko nie jest. Najgorzej jest nauczyc sie dobrych nawykow jak do tej pory zarlo sie bez opamietania. Wciaz ciagnie mnie do slodyczy choc narazie nie uleglam pokusom. Chwile w ktorych musze sobie odmawiac sa najtrudniejsze ale wiadomo poczatki bywaja ciezkie. Zreszta wiedzialam ze tak bedzie. Narazie jem 4 posilki dziennie i udaje mi sie nie podjadac pomiedzy nimi. Moja dieta mz wiec sprowadza sie do odmawiania sobie slodyczy I podjadania. totoA ak na teraz. A potem sie zobczy. Aha I narazie u mnie bez cwiczen. Nie moge pozbyc sie lenia ktory we mnie siedzi a I przy malym dziecku tez I czasu brak. Jednak jak patrze na brzuch po ciazy I moje uda to wiem ze bez cwiczen na samej dietce szalu nie bedzie. A ta skora na brzuchu to masakra jakas pewnie czasu, zabiegowa I wlasnie aktywnosci trzeba zeby jakos lepiej wygladala....zreszta niebede sie oszukiwac 20 lat to ja juz nie mam
  11. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Hej MamaMM. Dzieki ze sie odezwalas. Milo mi sie tez czyta ze robisz postepy. Zreszta nie mialam watpliwosci ze jak ruszysz z miejsca to z powodzeniem. Narazie marze o takiej aktywnosci fizycznej jaka masz ty..tak se mysle ze u mnie pewnie lepiej bedzie z jedzeniem, ale w praniu wyjdzie jak bedzie naprawde. Pozdrawiam Cie. Dobrej nocy
  12. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Dziewczyny przez tyle miesiecy bylysmy razem w zmaganiach do idealnej figury wiec dzis myslami jestem z Wami a z okazji Swiat Bozego Narodzenia chcialabym zyczyc Wam Wesolych Swiat spedzonych w gronie Najblizszych, w rodzinnej i cieplej atmosferze. Dla wierzacych zycze blogoslawienstwa Bozego, by w sercu Waszym narodzil sie Syn Bozy. No i oczywiscie Wszelkiej pomyslnosci oby przyszly rok owocowal w same sukcesy. Badzmy piekne i szczesliwe!!!!!! Sciskam Wam i pozdrawiam goraco
  13. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Hej Girls. No co by tu pisac? U mnie dalej kiepsko z samopoczuciem. Moze jadlowstret juz mniejszy ale jesli juz to jesc moge tylko do 14ej potem wsio zwracam. Caly czas mam tez nudnosci i metaliczny posmak w ustach. Serio są dni ze nie wyrabiam. Nic absolutnie nic nie smakuje jak przed ciaza. Gdybym tak znosila pierwsza ciaze w zyciu bym nie zaciazyla ponownie. Oby udalo sie donosic teraz bo produkcje planuje zakonczyc. Ale powiem Wam ze mimo wymiotow brzuch juz mam jakbym byla w 4 miesiacu. Jutro moze sie zwaze. Dziewczyny jak to tak, jedna druga piszecie ze stracilyscie motywacje. Nie akceptuje takiego scenariusza. I to kto a kto Ty Martyna i Ty Alexis, serio prosze mi sie tu ogarnac!!! Martyna na pewno zaskoczysz swoich gosci pomyslami na fajne weganskie dania w Swieta. Jestem o tym swiecie przekonana. Aneta to co robisz przerwe od diety na Swieta czy jak? Olcia a u Ciebie jak sie maja sprawy?Czekam na meldunek.od kazdej z Was.
  14. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Olcia, dziękuję. Miałam napisać Wam już w ubiegłym tyg, po wizycie u gina, ale właśnie wahałam się czy nie będzie to nietaktowne z uwagi na twoją historię. W sumie jesteście w wąskim kręgu wtajemniczenia, w pracy jeszcze nikt nie wie może się domyślają bo wyglądam jak zombi ale czekam z tym do konca pierwszego trymestru bo nie pisałam Wam ale pierwsza ciąże jeszcze przed Majką poroniłam, jakoś szybko zaraz po zrobieniu testu. Modlę się by tę donosić choćby z uwagi na to, że tak koszmarnie się czuję i szczerze jakbym miała od początku to przechodzić i od razu to niestety nie dałabym znowu rady. Byłam przekonana że kolejną ciążę przejdę lekko, nie wiem skąd to wymyśliłam ale tak uważałam a tu zonk. Zreszta jestem już w takim wieku ze albo szybko albo wcale. Jak gin zaczęła mi mówić o ryzyku wad genetycznych to omal nie zeszłam i teraz choc to wiedziałam to sie boję jak cholercia. Ona do mnie to zalezy czy będzie Pani chciała usunąć jakby co. Olcia moja ciocia miała guzki na tarczycy, żaden nowotwór nic z tych rzeczy, zoperowali ją jakoś w wieku 40 lat, przez kilka miesięcy miała gruby głos ale wsio wróciło do normy. Zreszta właśnie z reguly hasło guzki na tarczycy kojarzyły mi się z czymś niegroźnym, ewentualnie z ryzykiem wycięcia i tyle. Niemniej to co powiedziała twoja lekarka trochę mnie wprawiło w kosternację, ale może ona tak zawsze mówi, że trzeba poobserwować informuje o ryzyku itd. A dlaczego wyznaczyła az tak odległy termin na kwiecień? Ze co leki. Czym to jest podyktowane???? Ja chyba tez nie moglabym tak spokojnie sobie czekać i poszłabym na konsultacje i badanie do innego. Myslę, że to dobra myśl. Nie czekaj, nie ma sensu żyć tyle w stresie.
  15. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Hej, a ja dzisiaj jestem zupełnie nieogarnięta jeśli chodzi o dietę, tak mam jak nie przygotuje sobie jedzenia do pracy dzień wczesniej. Takie przypadkowe rzeczy dzis wciągam nie do końca małokaloryczne (m. in. serek wiejski z jagodami i o zgrozo rogalik 7 days)
×