Pracuje jako specjalista ds. ofertowania, podczas pracy poszedłem skorzystać z toalety. Firma posiada jedną toaletę która jest wspólna, są trzy kabiny. Wszedłem do pierwszej, są tak zrobione że można zobaczyć stopy osoby obok. Zauważyłem że w trzeciej kabiny weszła kobieta, siada na sedes i po paru sekundach rozpoczęła swój seans który był bardzo obrzydliwy. Wydawała długie, głośne i śmierdzące gazy, jeden za drugim i przy tym stękała jak głupia. Taka czynność trwała dziesięć minut, jako pierwszy szybko wyszedłem z toalety. Jakby nic, szczęśliwa wychodzi. Taka bardzo piękna a takie wybryki robi. Choć sytuacja wydarzyła się w wtorek a do tej pory odczuwam obrzydzenie do niej.