Może się poznamy?

marteczka że co im nie pasuje :pzrobić cos do jedzenia no to trudno jak nie zrobią to wal to nie kupój chleba i zaproponój im w takim razie że ewentualnie mogą dzisiaj kupić 20 pizz to się jutro podgrzeje bo nie wiadomo czy pizzerie będą czynne może to ich usatysfakcjonuje:D

Witam Was Serdecznie.Jade do sklepu po kafelki ogrom pracy przede mna.pozniej wpadne do Was Moje Panie!!!

Witam Was Serdecznie.Jade do sklepu po kafelki ogrom pracy przede mna.pozniej wpadne do Was Moje Panie!!!

marteczka, nie przejmuj się nimi, jak Ty organizujesz, to ma być tak, jak Tobie się podoba, a jak im się nie podoba, to niech Cię wyręczą. u nas organizacja spadnie na kilka osób, na mnie nie ;) wiadomo, że zawsze będą jakieś głosy sprzeciwu, ale wdzięczni za zorganizowanie nam rozrywki, nie będziemy ich wygłaszać do organizatorów ;)

Moi kochani !!! Uciekam już do domciu bo mój wstrętny szefuńcio dzisiaj okazał się łaskawy i pozwolił iść nam do domciu !!!!:) Życzę wszystkim super szampańskiej zabawy i szczęśliwego Nowego Roku 2004 !!!!! Papatki!!! Do zobaczenia 05.01 !!!

dzięki dziewczynki wygadałam się ( wypisałam , wyklikałam ? :) ) i już mi lepiej a niech się pocałują wsyscy , nie chciało się tyłeczka ruszyć , żeby coś pomóc , to będzie tak jak ja załatwiłam :) o - i tak ma być !!! :D :D :D lecę dziewczynki zrobić porządek z tyłeczkiem mojej córci :)

troche mnie nie było, więc tym bardziej cieszy mnie widok Waszych...nicków;-) przede wszystkim UŚKA - gratulacje Pani mgr:-), ja juz zapomniałam kiedy to było, ehhh, młodość, hihihi;-) justa, ja sobie kupiłam super kieckę. Czarna, z takiego miekkiego materiału co sie nie gniecie, ma gołe ramiona i plecy, u góry wiazana na karku, obicła do kostek prawie. Z opisu wygląda dretwo, ale jest super, mówię Wam. a poza tym kosztowała....31 zł;-) Marteczka, niestety niemożliwym jest zadowolenie tak dużej grupy osób. My idziemy do kolegi i każdy ma cos przynieść, mój I. robi szczegółowa liste. Ja przyniose bigos bo mi sie bardzo udał i jak zdaze to upieke szarlotke japońską ale iść mi sie nie chce za bardzo, nie lubie sylwetrsa

a cóż to za cisza czyżby już wszystkich wymiotło do domku:o

nie... nie każdy ma tak dobrze, jak Daria ;)

dzin dobry wszystkim :) ale się naczytałam, rozpisaliście sie ze ho ho u mnie swieta spokojnie, tez niezbyt lubie, ale rzeczywiście przy oplatku wszytko sie wybacza i w sumie bylo bardzo milo :) na sylwestra nic sie u mnie nie szykuje, impreza piżamowa z moim słonkiem :) a własnie przed chwola sie ucieszyłam, bo przyszla pani z administracji i okazalo sie ze jest nadpłata :D i mam cztery stowki do przodu :):):) uśka !! gratki wieeelkie :) wiecie ostatnio tak sie smialam z moim słonkiem z magistra, bo mam kolezanke ktora jes magistrem i zarabia malutko, ja mam studia ale bez mgr i zarabiam wiecej a nasz znajomy ktory jest po liceum zarabia najwiecej :D to jest zlosliwosc losu cu nie?;-) ale i tak warto sie uczyc :)

hubka, o :) hejka :) co do zarabiania, to teraz zarabia najlepiej ten, kto ma układy, a nie kto ma wykształcenie... i to samo dotyczy znalezienienia pracy. miałam kilka takich wymarzonych firm, w których chciałam pracować... i to wcale nie jakichś super-hiper, tylko zwykłych, lokalnych firm, ale mnie się podobały... i niestety, w żadnej z nich mi się nie udało :( tłumaczę sobie, że może tak miało być, ale ciężko pożegnać się z marzeniami, z tym, że nie można zarabiać pieniędzy robiąc to, co się lubi.

justa, takie czasy nastały, cóż, chcesz pracować, to bierzesz co dają. ja niewiele miałam prac, w których do czego przydało sie moje wykształcenie, no może czasem, z racji znajomości jezyka. Ale w zawodzie, to chyba z dwa miesiące pracowałam. Dlatego od dawna wychodze z założenia, że jak sie nie ma co sie lubi, to sie lubi co sie ma:-d

zgdza sie juzta :) ten to ma plecy..... ;-) ale duzo tez zalezy od czlowieka, ja w warszawce nie znalam nikogo a mimo to jakos sobie poradzilam, w przeciwienstwie do tej mojej kolezanki :( wystarczy troche pewności i wiary we wlasne sily :)

Qurcze nie mówcie nic o magistrach bo ja też mam ale nic to nie zmieniło w moim życiu ani w kieszeni a o obronie jak pomyślę to mnie mdli a w nocy się budzę z koszmaru jak mi się przypomina - totalne zaćmienie umysłu:o

zapomniałam uśka gratulacje i szampana podwójnie musisz wypić jutro a ja się nigdzie nie wybrałam tylko mój killerek wlazł mi na kolana i pieszczot mu sie zachciało i nie mogłam nic pisać marteczka nie przejmuj się parapetami tacy ludzie chcieliby jak w 5* hotelu a zwykłej sałatki nie potrafią zrobić siedzę i czytam o tych głupich ofe i muszę coś wybrać bo wylosować sie nie dam dumam nad trzema aig , alianz, ing i co ? możecie cos pomóc?

a to ma byc polisa na zycie?

otwarty fundusz emerytalny - ofe ing niderlandy aig amplico alianz trzy najlepsze mam dylema w pierwszym są moja mama i brat w drugim mam program oszczednosciowy na nieruchomość ( oczywiście hotel - ale pewnie starczy mi na zastawę stołową) a trzeci rozmawialam z babka i to zupełnie nieświadomie że muszę coś wybrać

maryś, ja mam ing, bo najlepiej stało w rankingach, jeśli chodzi o zwrost kapitału.

marteczka a powiedz mi co jest najlepsze jak sie karmi a dziecko ma kolkę to co wtedy trzeba pić pytam ciebie jako ekspertkę bo masz przeciez maleństwa:D

kochane a teraz zmiana tematu :D glowie sie co tu wymyslic dobrego do jedzonka na sylwestra :) ale nic mi do glowy nie przychodzi, chcialaby zeby to bylo skromne ale bardzo smaczne, moze jakas salatke ? poradzcie :)

Hubka pyszna sałatka moja ulubiona to :D ryż, pierś z kurczaka, ananas, pietruszka np 1 porcja ryżu mała pierś z kurczaka gotujemy w wodzie potem ją kroimy na małe kawałki ananasa kroimy na małe kawałki i pietruszkę kroimy drobniutko potem wszystko mieszamy i dodajemt majonez pychotka :p palce lizać

hubka, może jakieś fajne kanapki? wiesz, takie pełne wszelkich pyszności, \"czubate\" ;)

ja mam AIG, bo niestety w momencie gdy trzeba bylo podjac decyzje, nie miałam do tego głowy (rozwód, śmierć Taty), ale tez raczej polecam ING

dzikuje kanapki to raczej nie, chcialabym najbardziej czyms zablysnac ;-) polaze dzis po skleopach i popatrze jeszcze:) Ayla a ta pieruszka to natka? czy taka surowa krojona, a moze gotowana? :P ide zaraz do fryzjera ... troszke sie boje :)

hubka, a co zamierzasz zrobić na główce? :)

znowu wisi? jak ja tego nie lubię!!!! zagladam tu w przerwach, wlasnie ogladam film Epicentrum

Ayla a ta pieruszka to natka czy taka surowa pokrojona? :-o

ano wisi ! powtarzam sie juz po dwa razy ;-) bo mysle ze moje wypowiedzi gdzies ponioslo :D a no głowce? po prostu musze sciac te wloski bo mam juz prawie do pasa i strasznie mnie to wkurza ! zadna tam przedsylwestrowa fryzura :) do fryzjera chodze w ogole bardzo rzadko, wczesniej moj byly mi wlosy podcinał :P

a ja chyba zrobie jeszcze smalec albo boczek upieke, bo to zawsze idzie. w zeszlym roku na moich urodzinach, była ogromna micha smalcu, zeszla juz po 4 godiznach;-)

a co do sałatek, to moja teściowa robi taka: duzo miekkiego makaronu (grubego), trzy kolory papryki i szynka. wszystko cienko pokrojone (poza makaronem), do tego przyprawy i majonez. Smaczne choc na to nie wyglada:-D