Może się poznamy?

Pewnie , że da się coś zrobić żeby nie było szaro , tylko musi na tym zależeć obydwu stronom . Bo jeżeli jednej połowce jest dobrze w tej szarości to niewiele da się zdzialac. Tzn. nie mówię przez to że np. mojemu mężowi dobrze jest jak jest ,ale po moich znajomych widzę , że to się czesto zdarza No cóż jak już ktoraś wcześniej wspomniala niestety pieniążki do zwalczania rutyny czesto są potrzebne a u nas ze wzgl. na dzieci nie ma ich za wiele Ale ja się uparłam i jako , że nie byliśmy razem na żadnych wakacjach już daaaaaaaaaaaawno razem a ja ze wzgl. na ciąze i malutkie dzieci w lecie nigdzie nie wyjezdzalam już 3 lata to planuję koło pazdziernika porozdawać dzieci po rodzince i wyjechać gdzieś z męzulkiem choćby na łikendzik. no i zawsze to co innego a tak przy okazji - Magda -ja też jestem meżatką 7 lat

szam --do obecnego związku nie ma nic .tylko o to mi chodziło że Zuzia ma prawo spotykać się z tatą i chociaż będziecie sobie mówić cześć. Szam a czytasz taki miesięcznik Wrózka? mary nas podczytuje i będzie nas oceniać aż jestem ciekawa jak to wyjdzie.

Magda, przez szacunke dla Ciebie, nie będę Ci pisać co sądze o takich czasopismach. Bo albo się ma predyspozycje i zdolności (a tych, uwierz nie rowija sie przez lekturę gazet) albo się ich nie ma. >a co do kontaktów z eksem, to są b. dobre z reguły. Zuzia jeżdzi do niego często i on do niej dzwoni. Od niedawna uczestniczy katywniej a raczej rozumniej w wychpwywaniu Zuzi. Na szczescie, tak wiec ukaldy mamy super - to dla Zuzi

Gratulacje szam za stosunki z eks ,bo rzadko się zdarza że jak ludzie się roztają to potem skaczą sobie do oczu ,a to się odbija na dzieciach. co do wróżki to ja tak czytam sporadycznie nie chodziło mi o predysozycje tylko o artykuły.

Droga Pani Magdo, aczkolwiek moja odpowiedź brzmiała dość kategorycznie, nie miała na celu urażenia Pani uczuć z poważaniem Szam ;-) wiem, ja nie czytam. mam troche inne spojrzenie i sposoby;-)

kobitki, co jest?;-)

OCH Szam ależ mnie nie uraziłaś, tak sobie o tej gazecie przypomniałam jak zaczełaś o tej numerologi. podziwiam ludzi co mają takie predyspozycje ja mam koleżankę która wachadełkiem sobie wrózy ale tez ma jakieś predyspozycje ,bo co sobie wywróży to się jej spełnia . bardzo mi się ten piatek dłuży w pracy juz bym chciała iść do domu.

Magda! już niedługo, naprawdę, a sama zobacz jak szybko ten tydzień zleciał?

WITAJCIE KOCHANE !!! Ale się za WAMI stęskniłam !!! justa, Magda35, marysieńka, szam, Karina, Słonko, majesta - Całuski!!! Witam też nową twarzyczkę - marteczkę ! Nie było mnie 3 dni a wy się babeczki tak rozgadałyście że nie nadążyłam czytać. Niestety u mnie w pracy \"poszło\" wszystko co się da - TP, Internet ....itd - stawiamy nowy budynek i zerwane były wszystkie linie - ani nie mogłam wejść do netu, ani dzwonić - KOSZMAR !!! No ale jestem wreszcie ! szam Widzę że nic nie wyszło z grzybków - a ja tak liczyłam na kurki z tłuszczu - mniammmm marysienka Na wszystkie pytanka nie odpowiem bo za dużo miałabym teraz do pisania - ale najważniejsze - ja jestem Strzelec - 01.12.1971 justa Głowa do góry ! To ta paskudnica pogoda tak na Ciebie działa ale na mnie też - ciągle sobie powtarzam \"byle do wiosny\". marteczka Ja niestety też kopcę - ale co poradzić jak ja te fajeczki po prostu lubię?! Mój ulubiony kolor to błekitny .

daria!!! my też zachodziłyśmy w głowę gdzie się podziewasz, a to podstępem wydarto Ci kompa i neta, oj! Z grzybów nici, cóż, może jeszcze sie uda w ym roku parę zebrać. Stukaj co u Ciebie, jak humorek?

Witaj Daria!!! chciałam zapytać ile przez weekend Was będzie na topiku ,abym nie była sama i pisała sama z soba?

U mnie superrrrr ! No bo w końcu dzisiaj piątek a w piątek zawsze mam humorek ! We wtorek malowałam okno po moja druga połowa pojechała na delegację i nie zdążyła ( w weekend malował pokój) no i jakoś tak farba spadła mi z samej góry wierzchołka na którym stałam w wyniku czego jedną ścianę diabli wzięli - zachciało się babie malowania! Myślałam że będzie wściekły jak wróci a on skwitował to tylko - no i teraz znowu będę musiał kupić farbę (zawsze ta paskudna kasa!) więc nie było tak źle - za to moja córcia miała ubaw jak diabli - powiedziała że mama strzeliła picasso na ścianie hehehe A poza tym wszystko o.k. - tylko mam teraz trochę pracy - ZUSy , sprawozdania , itp. ale dla was kochane babeczki zawsze trochę minutek wygrzebię !

>Magda, już pisałam, że nie mam dostepności łatwej w łiked, co najwyżej i to jesli się uda, wieczorem. >Daria, no ładnie, żeby zaraz taką twórczość uskuteczniać;-) Mamy już pisarkę, a treaz jeszcze malarkę, hihihi

Magda35 Mnie niestety nie będzie bo nie mam neta w domciu :( Ale będę w poniedziałek :) - chyba że coś znowu rozwalą ! (odpukać) A gdzie wywiało majestę???

jeśali mnie pamięć nie myli, wyjechała w góry> majesta of koz

nawet gdybym chciała się dołączyć do rozmowy to co ja mogę powiedziec? nigdy nie byłam w zadnym zwiazku więc nawet nie wiem co to rutyna między dwojgiem ludzi lubię jak jest dobrze częste zmiany i urozmaicenia męcza mnie więc mała rutyna jest wskazana

Marysieńka, no co Ty, ale na pewno masz jakies przemyslenia w tym zakresie, prawda? POza tym jest wiele tematów, w których masz coś do powiedzenia. Nie ma tu limitu tematów, ani cenzury. Zostań z nami bo co my bez Ciebie poczniemy?

No to ma dobrze ta nasza majesta a my musimy się w pracy męczyć bidulki! Ale jeszcze troszkę wytrzymamy ! Za chwilę wolneeeeeeeeeee!!!!!!!!! Zaraz mnie wścieklizna weźmie bo nie mogę otworzyć poczty!!! A co robicie na obiadek w niedzielę? marysienka co proponujesz na weekend???

obiadek, no właśnie, jeszcze nic nie wymysliłam. Ale chyba zrobię grattin dauphinois - czyli zapiekankę z ziemniaków ze śmietaną, serem i czoskiem a do tego piersi z kuczaka w panierce z płatków kukurydzianych z miodem i orzeszkami.

Daria, no wreszcie się pojawiłaś, już się martwiłam, co się z Tobą stało! czy znów poszłaś na jakiś zasłużony urlopik czy co. wiem coś o TPSA, od 2 tygodni nie mamy telefonu.... a na Internet od szanownej tepsy postanowiliśmy nie czekać i tylko dlatego go mamy. humorek już mam lepszy, ale to tylko z okazji piątku. a od odpowiedzi na pytanka się nie wymiguj, jak znajdziesz czas, to napisz, chętnie poczytamy. a te ZUSy to robisz jako księgowa? ale to musiał być niezły numer z tą farbą :D już sobie to wyobrażam... ;) a obiadku w niedzielę nie robię, bo jadę do mamusi, więc będę tylko pałaszować ;) Szam, rzeczywiście powazne sprawy się tu omawia. musiałaś być bardzo odważna, żeby odejść z małym dzieckiem. a co się właściwie stało, wyszły na jaw jakieś różnice charakterów czy po prostu miłość wygasła? a już myślałam, że to Twoja pamięć wyjechała w góry :D dobrze by miała ;) Magda, ja też sieci w domq nie mam. Marysieńko, ale zawsze możesz się włączyć do dyskusji i powiedzieć nam, jak to wygląda z dystansu, punktu widzenia osoby wolnej. bo może nie zawsze zauważamy wszystkie aspekty. no i możesz się podzielić z nami, co czujesz będąc sama, czy czujesz się samotna, czy może Ci to nie przeszkadza, jest dobrze tak, jak jest, czy czekasz na wielką miłość, czy może już był ktoś ważny w Twoim życiu itd.

oj miałam gości i tylko część wypowiedzi puściłam a wy się zorgadałyście....że hej szam więc wcześniejsza moja wypowiedź chyba ma jakiś sens i może być moja tarczą obronna (żartuje) magda podczytuje was? nie ja sie uczę że w zwiazku ważne są obie strony trzeba trochę urozmaicać ( ale jak u mnie to niezbyt często) i wogóle trzeba sie starać no i ja będę w weekend tylko nie wiem z jaką częstotliwością bo brat będzie miał wolne no i jeszcze siostra dojdzie słowej cała rodzinka będzie chciała kompa no ja pracuję nad waszymi opisami i prześlę każdej na skrzynkę bo tak będzie latwiej witam darię i nie przejmuj się ja mogę poczekać na pytanka więc ja wracam do dziubania na wordzie aha szam te pory mogą być osobną potrawą lub do czerwonych mięs czy dzikiego ptactwa do drobiu nie polecam choć jeśli są takie twoje gusta to prosze bardzo ( zapisałam to w liście, nie dostałaś? ale nie w załacznikach ) jeszcze kafka i ciacho i znikam

KATASTROFA! Szef mnie dzisiaj \"nakrył\" jak sobie pisałam post na forum kafeterii (zamiast pracować oczywiście)... A miał dzisiaj na dodatek zły humor. Oj ja nieszczęśliwa. Zgubna kafeterio!!!

>justa, hihi, pamięć w góry, no pewne rzeczy mogłyby wyjechać nie ukrywam. A co do odwagi, czy ja wiem czy to odwaga była. Chciałabm być szczęsliwa. Nie było łatwo, ale nie załuję niczego, z przeszłością się już pogodziłam, bo to jedyny na nią sposob! Mary, a czy wiesz jak sie robi kotlety z kalafiora, z czym sie je robi z ziemniekami i jajkiem???? Plllllllliiiiiiiiiiiiiiiiiiiizzzzzzzzzzzzzzzz

justa, marysieńka Dzięki za meile ! Tak miło że ktoś o Tobie pamięta - moja skrzynka pęka w szwach ( kiedy ja to przeczytam) ale bardzo się cieszę !!! Ślijcie babki meile dalej!

jak ja nie lubię brać udziału w takiej dyskusji - bez urazy - jednak gdy ktoś zwraca się do mnie - a co ty na ten temat sądzisz? to najpierw zapadam się pod ziemię i robię cała czerwona a potem coś tam dukam tu na szczęście nie robię się czerwona ale wolałam sobie czytać wasze \'doświadczone \' zdanie co ja o tym myślę? nigdy nie spotkałam wielkiej milości i tak naprawdę na nią czekam czasami chcę jej pomóc w tych chodzie a czasami nie są dni gdzie brakuje mi kogoś z kim mogłabym pogadać i wtedy jest mi smutno i odczuwam samotność a są dni gdzie moja samotność mi pasuje naprawdę nie wiem jakie jest moje zdanie odnośnie rutyny w zwiazku bo każda tę rutynę inaczej odczuwa i rozumie inne z was musza mieć częste zmiany a tak jak ja prawie wogóle ale tak po cichu to mogłabym wkońcu kogoś poznać i przekonać się czy umiem kochac i być kochaną a chlodnym okiem ( jeśli wogóle się da coś takiego ) to widzę że jestescie szczęśliwe w swoich zwiazkach to jak się wyrażacie o swoich drugich połówkach jest ważniejsze niż treść wypowiedzi gdybym was widziała zapewne w waszych oczkach jest zawarta całą miłość i szczęście - to widać te iskierki, te lekkie rumieńce a o szybszym rytmie serca nie wspomnę też bym tak chciała....

Kofane, ja już do domku biegnę! Trzymajcie kciuki za mnie i Dudusia mojego!! postaram się wejść jeszcze w weekend, ale jak pisałam, nie wiem czy mi się uda! Zyczę Wam udanych dni, zadbajcie o siebie i zróbcie sobie jakąś przyjemność! Nic tak nie poprawia humoru@!

Kofane, ja już do domku biegnę! Trzymajcie kciuki za mnie i Dudusia mojego!! postaram się wejść jeszcze w weekend, ale jak pisałam, nie wiem czy mi się uda! Zyczę Wam udanych dni, zadbajcie o siebie i zróbcie sobie jakąś przyjemność! Nic tak nie poprawia humoru@!

OJ KARINA UWAŻAJ !!! Mnie też kiedyś nakrył jak miałam jeszcze gadu-gadu i tak to się skończyło że przyszedł informatyk i zrobił czystkę wszystkich kompów w naszym zakładzie - szef wydał zakaz instalowania wszelkich programów w kompach, ale my sprytne dziewuszki odczekałyśmy burzę i za jakiś czas wgrałyśmy sobie tlena - no i znowu się zaczęło ! hihihih Ta kafreteria to naprawdę nas kiedyś zgubi!

Tak wiem muszę uważać. A dzisiaj powoli się już zbieram i żegnam się z Wami. Papapaapapapa Udanego weekendu!

szam pogrzebałam po ksiażkach te twoje kotlety z kalafioru to musisz ugotować rognieść dodać jajko bułki tartej tak aby była masa odpowiednia i przyprawy obtaczas w bułce i smażysz daria proszę bardzo i chętnie wyślę jeszcze cos ale brat mi zmienił system a twój email mam na tym drugim co na weekend zrobić? ja w soboty zawsze mam rosół z makaronem domowym ( który muszę sama zrobić) a w niedzielę jakieś mięsko podajcie wymagania co do potrawy i coś się poszuka