Może się poznamy?

Hej! :) Ufff, udało mi się dzisiaj wejść na chwilkę do kafe i na pocztę (SZam, Marysieńka - coś jest w waszych skrzynkach) Korzystając z okazji chciałam pozdrowić wszystkie kobietki! :) Widzę, że część z Was miała spokojny łikęt ( Justa dzięki za pocztę :) ) , inne zaraz zarażą mnie śmiechem (Giovinetta co się dzieje?), a jeszcze inne eksperymentują w kuchni ( SZam, co dziergałaś? Sznureczki????) Ja dzisiaj ledwo mówię-wczoraj wydzierałam się ze znajomymi na koncercie, szczególnie przy słowach \"oczy taj małej jak 2 błękity; myśli tej małej białe zeszyty; a on był dla niej jak młody bóg; gdybyż on jeszcze kochać mógł\"... No właśnie :( Ale ale, co słychać u reszty pań?

no tak, jak zwykle nie mogę otworzyć następnej strony - cafe szwankuje

uff szybkooooooooooo... mam dużo pracy (na szczęście) dzisaj i będę z doskoku tu zaglądać. Sorry za błędy (przeszłości, hihi), ale piszę nie patrząc na ekran> >Marteczka, nie załamuj sie, tak już w zyciu bywa, że bez nas się świat nie kręci. Facety się wysługiwać lubią, ale głównie dlatego, że my same dajemy im dowody na to, że sobie poradzimy. Bo jestesmy wspaniałe i sione i zorganizowane. A łoni, miast się cieszyć, dokładają zadań multum, bo my mamy czas i mozliwości wszak>!!! Błędne koło , cóż (Ale ja tak nie mam już). Jak przeziębionko??? >Słonko, kofana, jak miło. Jest mailik wiem, ale na razie czasu brak na odpisanie i Tobie i Mary i...A sznureczki to takie z muliny na rekę branzoletki. Ja sama je robię i czasem też na szyję - jak ozdobna obroża. To dla mnie sposób na niepalenie papierosoów (zbyt wielu)Zazdroszcze koncertu

szam Oooo - widzę że też popalsz ! Dobrze że nie tylko ja, bo było tu już parę postów przeklinających palaczy ( poprawnie - przeklinających zapaszek fajeczek) - a ja właśnie przeczytałam w gazecie że wypicie 2 kieliszków czerwonego wina neutralizuje działanie papierosków - więc teraz palmy i pijmy kochane !!! Giovinetta A co cię tak bawi ? Zaraź troszkę tym śmiechem bo mi za bardzo się nie chce od poniedziałku :( justa Może podrzuciłabyś troszkę tych placuszków -mam ochotę na coś słodkiego (jak zwykle).

Fajne zajęcie. Też chciałabym się nauczyć. I nie zazdrość mi koncertu, bo też mogłaś na nim być - był przed Polskim Radiem. W dodatku podobno był nagrywany więc jak kiedyś go posłucham, to pomyślę z \"dumą\"- i mój głos (w tle) został uwieczniony ;)

Witajcie wróciłam z wakacji :) ledwo żyje, głodna jestem że hoho. Musze nadrobić zaległości z czytaniem ale widzę że mnie tu nikt nie lubi :( bo jak człowieka nie ma kilka dni to ani nie wspomna o nim :( :( no ale trudno, miłego dnia wszystkim

>MAJESTA!!!! AŻ KRZYKNĄĆ NA CIĘ MUSZĘ!!!!!Kto Ciebie nie lubi????Pytałyśmy się gdzie jesteś, a ja mówiłam żeś w górach!! Czekałysmy na Ciebie cierpliwie i niecierpliwie też!!!Najedz sie i do raportu stawaj! I nie waż się tak pisać, że nie pamiętamy, bo lunę, jak Babcie kocham!!!! >Słonko, wiem, wiem, ale ja na wrcie z Zuzią byłam:-( a poza tym nie lubię spędów ludzkich, bo mam dziwny zwyczaj mdleć:-o >Daria, stanowczo wolałabym nie palić, ale cusz...;-)

majesta Witaj i zaraz daję klapsa na siedzenie !!!! Jak to nikt o ciebie nie pytał ? A ja to nikt? Jak tam na wyjeździe - opowiadaj! Słonko, szam O jakim koncercie mówicie?

dzieńdoberek wszystkim slonko dzięki za maila sprawdź skrzynkę ja tez byłam na koncercie ale Kasi Kowalskiej justa cieszę się bardzo ze trafiłam a własnie wysunięto propozycję aby wasze typy przedstawic na forum (przynajmniej nazwę ) i jeśli się zgadzacie to prosze bardzo przynajmniej będziecie wiedziały z kim gadały daria wspołczuje remontu ale dobrze ze już koniec, co? wyśpisz sie w następny weekend no chyba ze po południu w domciu ci pozwola i nie znam cudownych sposobów na pobudkę oprócz porządnego wyspania się giovinetta witam i zdradź swoją tajemnicę śmiechu ( a szczególnie takiego) majesta ja sie dokładam do szam, jak nie przestaniesz takich bzdur wygadywać to wylaskoczę sie za te dwa tygodnie nieobecności odpowiadaj na pytanka bo muszę ci charakterystykę zrobic

Kocert \"raz, dwa, trzy...\" >Mary, ale żadem z opisów nie pasuję do mnie. Może pare punktów z każdej z charakterystyk najwyżej. POza tym, ja myslałam, że Ty opiszesz nas (hihi jak w Randce w ciemno - nie oglądałam od kilku lat, ale mi sie kojarzy) po tym jak odpowiadałysmy na pytania:-O. Ja nie bardzo wierzę, w jakies książkowe opisy, mnie tam nie ma:-(

Hej! Wpładłam się tylko przywitać, miłe panie i życzyć tak pięknego dnia, jak ten mój, za oknem....

Hej! Wpładłam się tylko przywitać, miłe panie i życzyć tak pięknego dnia, jak ten mój, za oknem....

Witajcie kobitki już wszystkie się zameldowały ,u mnie piękne słoneczko ja sobie piję kawke,a na biurku stos papierów. Słucham radia-trojki i mają temat o seksie.,niektór wypowiedzi są obłędne.Facet mówi niech sobie pan wyobrazi że moja partnerka po 3 godzinach nie ma już sily HHHHIII ,dała by mu ta partnerka jak by to slyszała. Ciekawe z czego sie tak Giovinetta smieje nic z nami się nie chce podzielić.

ruminko, co jak przeciag wpadasz, wiatr we włosach przynosisz, zapach jesieni zostawiasz i w pospiechu wybiegasz, strącając liscie z drzew. Na kawę nie wejdziesz, herbaty nie wypijesz, ciastka nie schrupiesz?

dziewczyny no wybaczcie poprostu jestem wkur...na bardzo, nogi mnie bolą mój misiek caały czas mnie gdzieś wyciagał bo on musi chodzić a ja chciałam posiedzieć, odpocząć sobie ewentualnie zaszyć się gdzieś w lasku i pogadać z drzewami. Musze odreagować ;)

szam wybacz ale nie umiem takich opisów bo nie umiem to już ty prędzej coś wymyślisz majesta proponuję dobry worek treningowy i zdjęcie lub myśl tego lub czegoś co zdenerwował idę popisać pozdrawiam

Wróciłam...:D Poszłam na spacerek z moimi pieskami ( mówiłam ,że mam 5 )... no więc poszłam żeby sie odstresować ..od WAS ...:D ..bo mnie juz brzuch od śmiechu bolał... !!!:D Teraz z rana jak siedze sama ..to sobie spokojnie czytam... ( spokojnie..?! :D)... te nasze niektóre \"gupoty\"... Wróciłam do tamponów..i tematu KAYI.... i jescze paru... :D Po poludniu nie moge..bo i tak już mój kolega- mąż...dziwnie sie na mnie patrzy... że niby ON..przezemnie to.. u \" czubków \"..wyląduje.... Od mojej mamy żąda..:D..dodatku specjalnego ..że sie tak zemną męcży...hehehe:D ...najgorzej go \" wkurza \", że nie wie z czego ja sie śmieje..lub płacze... a że płacze najczęsciej ..ze śmiechu..to patrzy sie na mnie z politowaniem... ( ale bez współczucia ..) .. i mocno żałuje że kupił kompa...:D Dla wszystkich :D

Szam, a co to za sznureczki dziergałaś? Daria, proszę bardzo, serwuję placuszki z jabłkami, ciasto takie, jak na naleśniki, tylko trochę gęstsze, wkroić jabłuszka, mogą być w kosteczkę, usmażyć... mniam :) Słonko, to Kasi Kowalskiej ten text? majesta, ode mnie też Ci się oberwie, wspominałyśmy przecież, że jesteś w górach ;P no, ale zmęczona kobitka, więc wybaczam. proszę szybciutko wypocząći relację zdać :) ruminka.... jak powiew złotej, polskiej jesieni... :) Giovinetta, a już miałam się pytać, co Cię tak bawi :) Magda, u mnie też słoneczko, ale tak się przez chmury przebija. marteczka, ja też mam zły humor, chyba już mnie depresja jesienna dopadła, jakoś szybko w tym roku. humor poprawia mi się jedynie chwilowo i przelotnie, np. dzięki czekoladzie czy piwku, no ale nie mogę tak non stop się faszerować. chyba magnez sobie kupię na odstresowanie, kto zna jeszcze jakieś farmakologiczne lub naturalne sposoby?

>Mary, kofana, nie stresuj się! To nie Twoja wina wszak, że ja się wszelkim konwensom migam. Ale juz tak dawno zaczęłam pracę nad swoją osóbką i tyle już rzeczy w sobie przerobiłam i zmieniłam, na jakieś tam wyższe poziomy wzleciałam, że nie dziwota, że sie mnie nie da zaszufladkować (wiem, to nie była Twoja intencja). Panie psycholozki zazwyczaj patrzą we mnie jak w obraz i najchętniej by mnie gdzies tam opisały, hihihi. Co do sporzadzenia opisów, to qrcze, nie wiem czy gdzieś to zajęcie wcisnę. Ale inne dziewczyny pewnie z ochota orzeczytałay to co napisałś. Poza tym bardzo mnie cieszy, że zechciałaś poświęcić swój czas i wygrzebac z książek te opisy i na dodatek jeszcze je przepisać. Jesteś Miód - Cud dziewczyna >Gio, no Ty to faktycznie szalejesz na całego. Ale wiesz, jak kiedys na komunikatorze gadałamz takim jednym płacząc ze śmiechu, to mój I. przyleciał by sprawdzić co się ze mną dzieje. a ja przez łyz starałm się mu to opowiedzieć, w efekcie spojrzał sie na mnie z usmiechem na ustach i wycofał na z góry upatrzoną pozycje (tj. do pokoju i TV) >Majesta, wylej swe żale tutaj, najwyżej topik sobie popłynie!! mój I. tez miał takie marzenia, że nam góry pokaże. I do pewnego momentu szło mu dobrze. Aż sie w końcu zbiesiłam;-)

>justa, na pewno widziałaś już takie... robią je przeważnie Indianie i tym podobni. Z tym że ja nie umiem wplatac imion w te branzoletki i je zaplatam prosto. Działa niezwykle odstresowująco i łapki z dala od papierochów trzyma. A Słonko cytowało słowa piosenki Osieckiej śpiewanej przez zespół \"raz, dwa, trzy\"

Powoli wracam do normy. Pogoda w górach była rózna na ogół zimno i pochmurnie. w pierwszy dzień zlał nas deszcz że hej świetnie się ubawiłam! W drugi dzień szłam z moim misiem kilka kilometrów po różnych górkach pagórkach i skałkach mało co sobie zębów nie wybiłam bo jak leciałm z górki to na drzewie się zatrzymałam :( W trzeci dzień byliśmy na góralskim ognisku i było fajnie bo cieplutko. No i tak było ciekawie. Ja jestem rybka zodiakalna i w 100% pasuje wszelki opis do mnie, a na numerologii sie nie znam niestety. Mary, Justa dzięki za maile :)

....dziewczynki i nie bijcie mnie już :( bo i tak obolała jestem troszkę

Szamanka> ..nooo..właśnie tak mam..najgorzej jak chce opowiedzieć z czego sie śmieje... normalnieee sie nie da ..to trzeba przeżyć...!!:D Serial \" Kasia i Tomek \"..oglądam w drugim pokoju..bo .. wiadomo...! :D ...przepraszam ,ale dzisiaj nie jestem w stanie wczuć sie w poważne problemy ,także nikomu nie pomoge..chyba ,że spojrzą bardziej optymistycznie na swoje problemy... Nie trza sie przejmać..trza sie obejmać...:) Zycze wszystkim..byczego humoru na cały tydzień...:D

> majesta, tym razem ujdzie Ci na sucho! ale żeby mi to było ostatni raz!!!! a ja się znam na numerologii, ale nie rozumiem czemu o tym napisałas? ktoś się pytał?? >Gio, ależ kofana, usmiechniete na ogół jestesmy, a jak nie to się rozśmieszamy tutaj!

Szam :) no o numerek mnie nikt nie pytał ale czytałam o czym pisałyście wcześniej i widziałam jakieś cyferki z datami urodzin a przyznam sie ze dokładnie nie czytałam jeszcze bo musze wieczorkiem się skoncentrować bardziej :) http://www.toya.net.pl/~kazzie/flash/smoochie.swf

>majesta, fuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj

szam racja mialam niezły orzech z tobą i tak przypuszczałam że nic z tego nie wyjdzie wybrałam dwie optymalne propozycje majesta nikt tu nie śmie cię bić tylko zwrócić uwagę ale tak delikatnie a co to gorek pagórków to naprawdę wspołczuje ja bym siedziała w schronisku i nosa nie wystawiła a z drzewem to całkiem zabawne giovinetta zazdroszczę ale bardziej tych łez ze śmiechu mnie dobry humor nie opuszcza ale na wyższy stopień śmiechu nie mogę wejść majesta cieszę sie że coś tam pasuje kto tu robi placuszki z jabłek? ja zjadam gołąbki które sama robilam i jeszcze zaprawy - kompociki z brzoskwini co za pracowita sobota była uff pozdrawiam

>Mary, kofana, jakiś przepisik na gołąbki!!!!!!!!!plizzzzzzzz!!! Bo ja to wiem niby jak to się robi, ale mam zawsze problem z doprawieniem czy przyprawieniem tych choler, a poza tym jak i kiedy wlać sos, i jaki zrobic i jak piec by sie nie przypaliły i może masz jakąś wyższą technikę??? Ja też chcę gołabki!!! Moja teściowa gotuje niestrawnie dla mnie i gołąbki zwierają taka masę przypraw (w tym majeranku którego nie znoszę), że jesc sie tego nie daje:-o

Szam no zapomniałam uprzedzić ze to tylko dla ludzi o mocnych nerwach haha :)

> mary, wiesz, takim moim jednym z marzeń jest psiadanie spiżarni w kuchni. I tam właśnie znajdowałyby się przetwory różne! na pewno byłoby tam 50000 słoików ogórków kiszonych , które wielbię , grzybki marynowane i gruszki w occie, ups, aż mi slinka leci. Bo ja to słodkości za bardzo nie lubię. Jak to w książce Musierowicz: ze słodyczy najbardziej lubie kiełbaskę (u mnie to ogórek kiszony);-)