Może się poznamy?

zegarmistrz nie jest grechuty tylko jak mu tam qcze za pomniałam taki siwy facet włosy lekko sterczace milego dnia życzę robaczku być może już dziś się nie usłyszymy do juterka papatki ale ja tu jeszcze zostanę i podokazuję trochę hi hi hi:)

Za Jima Morrisona to dochodziło do codziennych awantur z moim tatusiem..zwłaszcza nie lubił The end;))

Zegarmistrz światła - tekst do piosenki Kompozytor: Tadeusz Woźniak Autor: Bogdan Chorążuk Rok: 1972 Długość: 5:15 A kiedy przyjdzie także po mnie Zegarmistrz światła purpurowy By mi zabełtać błękit w głowie To będę jasny i gotowy Spłyną przeze mnie dni na przestrzał Zgasną podłogi i powietrza Na wszystko jeszcze raz popatrzę I pójdę nie wiem gdzie - na zawsze.

:)

no właśnie, w necie znalazłam, że najpierw wykonywał to Tadeusz Woźniak (nie znam gościa :( ) tak, jak pisze Hanka, autor słów też się zgadza... a później podobno Kult. ani słowa o Grechucie czy Niemenie :) muszę jeszcze mamę zapytać kiedyś ;)

oooo tak właśnie coś mi się kojarzyło z woźniakiem piosenka super szkoda tylko ze słowa nie trzymają się kupy choć pewnie większość to symbole czego to kobita nie zrobi aby wyjaśnić pomyłki caly net przeryć brawo kochane

W każdym razie Woźniak to oryginalne wykonanie tej piosenki:) On chyba napisał piosenkę do jakiegoś serialu teraz wyświetlanego,do Plebanii albo czegoś podobnego,taki lekko zachrypnięty głos.

Father? Yes, son? I want to kill you! Mother? I WANT YOU!!!!! I tam, za Jima M. warto cierpieć!

hanka zgadza się dosyć już słodkiego komu nalać zupki pomidorowej z mojego przecieru? z ryzem jest pychaa właśnie takową wsuwam

hanka zgadza się dosyć już słodkiego komu nalać zupki pomidorowej z mojego przecieru? z ryzem jest pychaa właśnie takową wsuwam

Jak tu się nagminnie wywala stare kawałki, to dorzucam niniejszym jeszcze jeden. List z wakacji, oto on. Drodzy Rodzice! > Druh drużynowy powiedział nam, że mamy wszyscy napisać do rodziców, > ponieważ > najprawdopodobniej widzieliście powódź w TV i bardzo się martwicie. Nic > nam > nie jest. Woda porwała tylko jeden nasz namiot i dwa śpiwory. Na > szczęście > żaden z nas się nie utopił, ponieważ kiedy to się zdarzyło byliśmy > wszyscy w > górach i szukaliśmy Krzyśka, który zaginął. Zadzwońcie, proszę, do matki > Krzyśka i powiedzcie jej, że już wszystko w porządku i że się znalazł. > Krzysiek sam nie może do niej napisać, bo połamał sobie obie ręce jak > spadał > ze skały. Na poszukiwania Krzyśka wyjechaliśmy pick-up\'em drużynowego. > To > było niesamowite. Nigdy byśmy nie znaleźli Krzyśka w tych ciemnościach, > gdyby nie błyskawice. Druh drużynowy strasznie się wkurzył, że Krzychu > poszedł w góry nikomu nic nie mówiąc. Krzysiek powiedział, że mówił mu > przecież, ale to było podczas pożaru, więc drużynowy najprawdopodobniej > go > nie usłyszał. Wiedzieliście, że jeśli się wrzuci do ognia butelkę z > benzyną > to może wybuchnąć?? Mokry las nie spłonął, ale jeden z naszych namiotów > tak. > Także trochę naszych ubrań. No i Stefan będzie wyglądał tak > niesamowicie, > dopóki nie odrosną mu włosy. Będziemy w domu w sobotę, jeśli do tego > czasu > drużynowy naprawi samochód. Ten wypadek to naprawdę nie była jego wina. > Hamulce pracowały OK kiedy ruszaliśmy. Druh powiedział, że tak stary > samochód miał prawo się popsuć. prawdopodobnie dlatego, że był tak > stary, > nikt nie chciał go ubezpieczyć. Ale w sumie uważamy, że ten samochód > jest > całkiem cool. Tak jak i druh drużynowy. Nie robi nam wymówek jak > nabrudzimy > w aucie, a kiedy w kabinie robi się gorąco, druh pozwala nam jechać na > pace. > Trudno żeby nie było gorąco jak jedziemy w 10 osób. Ale odkąd patrol > policji > zatrzymał nas na autostradzie już nie wsiadamy na pakę. Czy już > wspominałem > że druh jest dobrym kierowcą? Przed tym wypadkiem uczył Ryśka jeździć. > Ale > spoko, pozwalał mu tylko na szybszą jazdę na górskich drogach, gdzie > prawie > nie ma ruchu. Od czasu do czasu przejeżdżają tam tylko ciężarówki. > Dzisiaj > rano wszyscy chłopacy skakali do wody ze skał i pływali w jeziorze. Druh > nie > pozwolił mi, ponieważ nie umiem pływać, i Krzyśkowi z powodu tych jego > rąk; > dlatego my dwaj pływaliśmy po jeziorze kajakiem. Fajne jezioro. I > głębokie. > Chociaż niektóre czubki drzew wystają ponad lustrem wody. Druh nie jest > upierdliwy jak inni drużynowi. Nawet nam nie marudził, że nie ubraliśmy > kamizelek ratunkowych. Spędza teraz dużo czasu naprawiając samochód, > więc > staramy się nie zawracać mu głowy głupotami. Zdobyliśmy już odznaki > pierwszej pomocy. Kiedy Dawid nurkował w jeziorze i uciął sobie rękę, > sami > zakładaliśmy mu opaskę uciskową. Ja i Marek wtedy zwymiotowaliśmy, ale > druh > powiedział, że to prawdopodobnie było tylko zatrucie pokarmowe po > zjedzeniu > resztek kurczaka. Druh powiedział, że tak samo wymiotował po jedzeniu, > które > jadał w więzieniu. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że on wyszedł i został > naszym > drużynowym. Druh mówił, że teraz jest już dużo mądrzejszy i że zrobiłby > TO > dużo lepiej niż wtedy. Nie bardzo wiem, o co chodzi. Muszę już kończyć. > Idziemy do miasta, żeby wysłać listy i kupić naboje. Nie martwcie się o > mnie. Jest OK. > Kochający Filip > > > >

maryś, zupkę chętnie, bardzo lubię pomidorową z ryżem.

!!! Weszłam na chwilkę i co widzę - śpiewy, jedzonko, listy ( :D ), czyli wszystko w jak najlepszym porządku. A skoro mowa o ulubionych piosenkarzach - uwielbiam panią Jopek. "Antidotum" Kowalskiej jest także super ( z tej płytki pochodzi moja stopka).

i co, przerwa na obiadek, wszyscy wcinają pomidorówkę Marysi? :)

justa uważaj bo gorąca!! dziś szybciej ucieknę z kafe muszę isć do banku aby wpłacić na konto bo przysłali mi drugi raz powiadomienie od moim debecie - uwaga jest to minu 0.51 groszy i plus odsetki normalnie nie wiedzialam czy się śmiać czy plakać no i na dworzec sprawdzić jak mam dojechać do tego łagowa

A mi ZUS przysłał kilo papierów, że zalegam 40 groszy... :(

maryś, to ja się dziwiłam, że mi kiedyś kazali złotówkę wpłacić, a Ty jesteś jeszcze lepsza :D szkoda, że się już zwijasz, miłej pracy i do jutra.

a najlepsze to są US... jak Ci wyjdzie, że masz im dopłacić kilka groszy podatku, to wysyłają Cię do kasy... a jak im wyjdzie, że są Tobie winni kilka złotych(!), to jest to anulowane... pomnożyć przez liczbę podatników w Polsce - na co idą te pieniądze? bo że na pensję prezesa i budynki US, to wiem ;) ZUS też zwykle ma fajne siedziby... fajnie mamy w Polsce, żyć, nie umierać... może otworzyć swój własny ZUS - wygląda to na fajny biznes :D z kolei nie wydawanie 1 grosza czy kilku to powszechna praktyka wśród sprzedawczyń w sklepie... a nie daj Boże, żeby to nam zabrakło, wtedy oczywiście musimy dać więcej.

Witajcie drodzy. własnie przyjechałam od weterynarza bo bokserka trza było zaczepc.,ale było gorąco ,ale weterynarz stara wyga i go zaszczepił,bo on taki jest że nie da sobie ubrać kaganca, Przyszłam się z Wami przywitać i lece do obowiązków ,bo wy widze już zupke macie ,a ja dzisiaj bede jadła pierozki z kapusta i grzybami ,a na jutro będze gotowac zoładki. Jaksie upram z praca to zagladne . o matko wiecie jak jestem w domu to codziennie dzwonia z pracy przed chwilą też,nie moge się nic zrelaksować. Pozdrowienia

w takim razie justa otwieramy własny oddział ZUS! Same b ędziemy wpłacać forsę, same ustalać nasze wynagrodzenie. Kto jest za?

to w takim razie macie fajne przygody które z czasem stają się zabawne bo w trakcie są koszmarne zgadzam się że w sklepach nie mają zwyczaju wydawać groszy a gdy zabraknie nie zlitują się nad człowiekiem dlatego ja w cukierni wydaję co do grosza i oczekuję tego samego i oczywiscie uśmiech jest gratis i można usiaść i poczekać czy sie ogrzać zwalić zmywanie na siostre? czy samemu pozmywać? a nie ona ma dzisiaj fakultety wiec ją zostawię

co jest, czyzby problem o którym zdazyłam juz zapomniec? xczyli strony niet?

co jest, czyzby problem o którym zdazyłam juz zapomniec? xczyli strony niet?

ja jestem za!!!!!!!!!!! a z kasy wybuduje sobie hotel i będziemy robić imprezy

wredota zeżarł mi powitalnego dla Was posta:-(

sza - jeśli to Ty, szam, to wypróbuj nasz sposób na stronkę, czyli w adresie +30 :) musisz nadrobić zaległości w czytaniu :)

HURA HURA WITAMY WITAMY NASZĄ SZAMAKĘ PIEKNE UKŁONY opowiadaj jak to w tym swiecie jest.

A mnie Zus przysłał tonę papierów, że mam nadpłatę JEDNEGO GROSZA i co Wy na to????? Jeszcze musiałam zgłosić się osobiście do ich instytycji.

justa, to JA! ae teraz to muszę biec na dalsza czesc wykładów, nadrobię po 16,30;-)

Witam ponownie ooooo i Ciebie Szam:) Dziewczyny macie poniekąd racje z tym zegarmistrzem,ale mam gazete muzyczną z 92 roku i pisze jak byk wykonawca Grechuta,ale nie ważne i tak mi sie podoba nawet jak spiewała by to CHYlinska.Słowa nie są jego .:) szam co u Ciebie słychac zaniedbujesz nas :) Macie jeszcze tą pomidorową bo lubie ,a ja gotuje dziś zupke rybną zapraszam za 30 min.:)