Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szam

Może się poznamy?

Polecane posty

http://immortal_life.webpark.pl/test_imm.htm spróbujcie,ja się spłakałam ze śmiechu:):):) Bylo sobotnie popoludnie, wybralas sie do sklepu spozywczego, aby kupic mydło i proszek do prania. Zatrzymalas sie wlasnie przy dziale z owocami.\' cytryny ... mmm \' pomyslalas, nic dziwnego, przeciez je uwielbiasz. Nagle uslyszalas za soba znajomy glos mowiacy... \'Te owoce wygladaja wspaniale!\' Odwrociłas sie i zobaczylas, ze to Legolas ! Stal przed Toba i usmiechal sie. Przez glowe przemknela ci tylko jedna mysl: \' uhuhu \'!!!! Legolas spojrzal i powiedzial \'uwielbiam cytryny \' \'Ja tez!\'- odpowiedzialas. \'Ciekawy jestem co jeszcze mamy wspolnego?\'- zazartowal Legolas , a Ty usmiechnelas sie slodko. Zaczeliscie rozmawiac. Okazalo sie, ze nie tylko lubicie te same owoce, ale faktycznie macie ze soba mnostwo wspolnego. Odkryliscie, że obydwoje np. uwielbiacie rozmawić! Po miłej rozmowie, Legolas zapytal Cie, czy chcialabys pojsc z nim na kolacje. Byłas w szoku, mialas ochotę krzyczec ze szczescia, ale staralas sie zachowac spokoj. \'Jasne, myszko\' powiedzialas i podalas mu swoj adres, a on powiedzial, ze wpadnie po Ciebie o 19:00. Pozegnaliscie sie, szybko popedzilas do domu by wymyslic jakis olsniewajacy stroj na wasza randke. Dlugo nie moglas się zdecydowac, az w koncu postanowilas zalozyc Twoja ulubiona czerwoną sukienke, w ktorej wygladalas niwiarygodnie nieziemsko. Legolas przyjechal punktualnie. Gdy go zobaczylas, nie mogłas uwierzyc, ze to on. Wygladal swietnie. Mial na sobie czarną koszule i czarne zamszowe spodnie. W reku trzymal bukiet przepieknych róż, podszedl do Ciebie i delikatnie pocalowal w nóżka, potem powiedzial, ze wygladasz bosko. Zapytalas go dokad pojedziecie na kolacje, ale on z tajemniczym usmiechem powiedzial, ze to niespodzianka. Podeszlas do jego samochodu, czarnego ferrari, a Legolas otworzyl Ci drzwi. Wsiadlas do srodka i bylas ogromnie zamyślona. Legolas zawiozl Cie do restauracji Kurna Chata i krzyknal \'Niespodzianka!\' Powiedzial Ci, że to jego ulubiony lokal. Gdy weszliscie wszyscy ogladali sie i usmiechali do niego mowiac \'Heloł Legolas!\' Domyslilas sie, ze często tu bywa. Usiedliscie przy stoliku w zacisznym kacie, a Legolas poprosil o butelke wody. Kelner przyniosl liste dan. Ty zdecydowalas sie zamowic kurczaka i pieczonego dodo. Legolas poprosil o frytki. Bylas ogromnie szczesliwa i sluchalas z wielkim zainteresowaniem jak Legolas opowiadal o swoich zainteresowaniach oraz swym nowym zwierzatku kotkowi o imieniu A. Ok. 23:00 Legolas wyjasnil, ze musi wracac do domu poniewaz czeka go jutro ciezki dzien, bo musi wykąpać się . Odwiozl Cie do domu i odprowadzil pod drzwi. Spojrzal na Ciebie bardzo tajemniczo i wyznal, ze spedzil z Toba bardzo milo czas. Zapytal, czy bedziesz chciala kiedys to powtorzyc, a Ty nie kryjac radosci odpowiedzialas: \'oczywiscie prosiaczku! Wtedy Legolas przysunal się blizej, delikatnie polozyl swa reke na Twoim buźce i namietnie pocalowal. Kiedy odchodzil, powiedzial \'Dobranoc słonko, wpadne do Ciebie jutro.\' Pomachalas mu i weszlas do domu. W nocy dlugo nie moglas zasnac. Wiedzialas, ze nigdy nie zapomnisz tego wieczoru...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uśka:) zamknęłam wrzesień,w księgowości my trochę opóźnieni z kalendarzem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanka, to jest super :D teraz wyszło na jaw, co ja mam na myśli... :D co za komedia, polecam! Bylo sobotnie popoludnie, wybralas sie do sklepu spozywczego, aby kupic jogurt i proszek do prania. Zatrzymalas sie wlasnie przy dziale z owocami.\' truskawki ... mmm \' pomyslalas, nic dziwnego, przeciez je uwielbiasz. Nagle uslyszalas za soba znajomy glos mowiacy... \'Te owoce wygladaja wspaniale!\' Odwrociłas sie i zobaczylas, ze to Aragorn ! Stal przed Toba i usmiechal sie. Przez glowe przemknela ci tylko jedna mysl: \' och \'!!!! Aragorn spojrzal i powiedzial \'uwielbiam truskawki \' \'Ja tez!\'- odpowiedzialas. \'Ciekawy jestem co jeszcze mamy wspolnego?\'- zazartowal Aragorn , a Ty usmiechnelas sie slodko. Zaczeliscie rozmawiac. Okazalo sie, ze nie tylko lubicie te same owoce, ale faktycznie macie ze soba mnostwo wspolnego. Odkryliscie, że obydwoje np. uwielbiacie kochać się! Po miłej rozmowie, Aragorn zapytal Cie, czy chcialabys pojsc z nim na kolacje. Byłas w szoku, mialas ochotę krzyczec ze szczescia, ale staralas sie zachowac spokoj. \'Jasne, tygrysku\' powiedzialas i podalas mu swoj adres, a on powiedzial, ze wpadnie po Ciebie o 19:00. Pozegnaliscie sie, szybko popedzilas do domu by wymyslic jakis olsniewajacy stroj na wasza randke. Dlugo nie moglas się zdecydowac, az w koncu postanowilas zalozyc Twoja ulubiona czerwoną sukienke, w ktorej wygladalas niwiarygodnie seksownie. Aragorn przyjechal punktualnie. Gdy go zobaczylas, nie mogłas uwierzyc, ze to on. Wygladal swietnie. Mial na sobie czarną koszule i czarne jedwabne spodnie. W reku trzymal bukiet przepieknych róż, podszedl do Ciebie i delikatnie pocalowal w biust, potem powiedzial, ze wygladasz cudownie. Zapytalas go dokad pojedziecie na kolacje, ale on z tajemniczym usmiechem powiedzial, ze to niespodzianka. Podeszlas do jego samochodu, czarnego Toyota Avensis, a Aragorn otworzyl Ci drzwi. Wsiadlas do srodka i bylas ogromnie podniecona. Aragorn zawiozl Cie do restauracji Bukiet Smaków i krzyknal \'Niespodzianka!\' Powiedzial Ci, że to jego ulubiony lokal. Gdy weszliscie wszyscy ogladali sie i usmiechali do niego mowiac \'Witaj piękna nieznajoma Aragorn!\' Domyslilas sie, ze często tu bywa. Usiedliscie przy stoliku w zacisznym kacie, a Aragorn poprosil o butelke wina. Kelner przyniosl liste dan. Ty zdecydowalas sie zamowic spaghetti i pieczonego mewy. Aragorn poprosil o sałatkę z krewetek. Bylas ogromnie szczesliwa i sluchalas z wielkim zainteresowaniem jak Aragorn opowiadal o swoich zainteresowaniach oraz swym nowym zwierzatku kotkowi o imieniu Justyna. Ok. 23:00 Aragorn wyjasnil, ze musi wracac do domu poniewaz czeka go jutro ciezki dzien, bo musi całować się . Odwiozl Cie do domu i odprowadzil pod drzwi. Spojrzal na Ciebie bardzo tajemniczo i wyznal, ze spedzil z Toba bardzo milo czas. Zapytal, czy bedziesz chciala kiedys to powtorzyc, a Ty nie kryjac radosci odpowiedzialas: \'oczywiscie tygrysie! Wtedy Aragorn przysunal się blizej, delikatnie polozyl swa reke na Twoim muszelce i namietnie pocalowal. Kiedy odchodzil, powiedzial \'Dobranoc kochanie, wpadne do Ciebie jutro.\' Pomachalas mu i weszlas do domu. W nocy dlugo nie moglas zasnac. Wiedzialas, ze nigdy nie zapomnisz tego wieczoru...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobre nie?;) ja się popłakałam i na mnie tak dziwnie patrzą;) Micia:) może jestem starucha,ale nigdy nie rozumiałam po co się sięga po \"doping\",jakby życia było samego mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi też wyszło nieźle Bylo sobotnie popoludnie, wybralas sie do sklepu spozywczego, aby kupic ser i proszek do prania. Zatrzymalas sie wlasnie przy dziale z owocami.\' naktarynki ... mmm \' pomyslalas, nic dziwnego, przeciez je uwielbiasz. Nagle uslyszalas za soba znajomy glos mowiacy... \'Te owoce wygladaja wspaniale!\' Odwrociłas sie i zobaczylas, ze to Robert ! Stal przed Toba i usmiechal sie. Przez glowe przemknela ci tylko jedna mysl: \' coooo?????? \'!!!! Robert spojrzal i powiedzial \'uwielbiam naktarynki \' \'Ja tez!\'- odpowiedzialas. \'Ciekawy jestem co jeszcze mamy wspolnego?\'- zazartowal Robert , a Ty usmiechnelas sie slodko. Zaczeliscie rozmawiac. Okazalo sie, ze nie tylko lubicie te same owoce, ale faktycznie macie ze soba mnostwo wspolnego. Odkryliscie, że obydwoje np. uwielbiacie siedzieć! Po miłej rozmowie, Robert zapytal Cie, czy chcialabys pojsc z nim na kolacje. Byłas w szoku, mialas ochotę krzyczec ze szczescia, ale staralas sie zachowac spokoj. \'Jasne, Pieseczku\' powiedzialas i podalas mu swoj adres, a on powiedzial, ze wpadnie po Ciebie o 19:00. Pozegnaliscie sie, szybko popedzilas do domu by wymyslic jakis olsniewajacy stroj na wasza randke. Dlugo nie moglas się zdecydowac, az w koncu postanowilas zalozyc Twoja ulubiona czerwoną sukienke, w ktorej wygladalas niwiarygodnie Zmęczona. Robert przyjechal punktualnie. Gdy go zobaczylas, nie mogłas uwierzyc, ze to on. Wygladal swietnie. Mial na sobie fioletową koszule i czarne wełniane spodnie. W reku trzymal bukiet przepieknych bratki, podszedl do Ciebie i delikatnie pocalowal w nos, potem powiedzial, ze wygladasz przepięknie. Zapytalas go dokad pojedziecie na kolacje, ale on z tajemniczym usmiechem powiedzial, ze to niespodzianka. Podeszlas do jego samochodu, czarnego BMW, a Robert otworzyl Ci drzwi. Wsiadlas do srodka i bylas ogromnie wesoła. Robert zawiozl Cie do restauracji Baron i krzyknal \'Niespodzianka!\' Powiedzial Ci, że to jego ulubiony lokal. Gdy weszliscie wszyscy ogladali sie i usmiechali do niego mowiac \'Dlaczego? Robert!\' Domyslilas sie, ze często tu bywa. Usiedliscie przy stoliku w zacisznym kacie, a Robert poprosil o butelke Kubusia. Kelner przyniosl liste dan. Ty zdecydowalas sie zamowic naleśnik i pieczonego kuropatwę. Robert poprosil o zupa. Bylas ogromnie szczesliwa i sluchalas z wielkim zainteresowaniem jak Robert opowiadal o swoich zainteresowaniach oraz swym nowym zwierzatku pieskowi o imieniu Lucyfer. Ok. 23:00 Robert wyjasnil, ze musi wracac do domu poniewaz czeka go jutro ciezki dzien, bo musi opalać się . Odwiozl Cie do domu i odprowadzil pod drzwi. Spojrzal na Ciebie bardzo tajemniczo i wyznal, ze spedzil z Toba bardzo milo czas. Zapytal, czy bedziesz chciala kiedys to powtorzyc, a Ty nie kryjac radosci odpowiedzialas: \'oczywiscie Robaczku! Wtedy Robert przysunal się blizej, delikatnie polozyl swa reke na Twoim tyłku i namietnie pocalowal. Kiedy odchodzil, powiedzial \'Dobranoc Słodki, wpadne do Ciebie jutro.\' Pomachalas mu i weszlas do domu. W nocy dlugo nie moglas zasnac. Wiedzialas, ze nigdy nie zapomnisz tego wieczoru...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Micia, dobre... ja też czytam i ryję :D dopiero wpadłam na to, że można użyć imienia ukochanego, a nie tych panów ze zdjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, gdzie się podziewacie? Daria, Hanka, Jamniczek...? Maryś już w pracy? bo Majesta pewnie już na zajęciach, uśka magisterkę poprawia... a reszta? Szam, nie ma siły, musisz tu zaglądać, bo widzisz, dziewczyny strajkują ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ładnie, ładnie... jak nie stronka strajkuje, to Wy. no i co sobie Szam pomyśli? że topik zaniedbujecie? marteczka, gdzie Ty się podziewasz, tak Cię dzieciaki zaabsorbowały? uśka, dzięki za fotki, bardzo fajne. kto Ci robił te zdjęcia twarzy, czarno-białe? bardzo ciekawie wyszły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie ma nikogo :( :( Justa >> zdjęcia robił kolega z roku, który się specjalizuje w zdjęciach ludzi i ich twarzy, takich naturalnych, bez makijażu,itp Babeczki i Robal gdzie jesteście???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uśka, no chociaż jedna się pojawiła :) ja zaraz zmykam. czemu tak wszystkich na raz wywiało? do juterka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie, cos mi się zdaje, że zamiast miłych słów na powitanie, należy sie Wam bura awantura! nie mówcie, że jak mnie nie ma, to Wy pisac nie możecie!! bez skorupek ! przecież Wy się już dobrze znacie i chyba możecie pokonwersować od czasu do czasu, co nie? Ja jak Wam mówiłam zacżełam juz wykłady, dziś tematem były zamówienia publiczne, takie ciekawe, że aż mnie głowa boli. Za chwilę natomiast zacznie sie proces integracyjny naszej małej grupy (7 chopa i ja jedna), więc może zagoszczę jeszcze później! na razie piszę usilnie, abyście sie moje Drogie i Drodzy starali bardziej. Na tej stronce, możecie sie nie tylko poznać, ale i doraźnie pomóc, pośmiać, powygłupiać i wyluzować. zatem do dzieła, ja zaglądać będę, ale naprawdę jedynie porą wieczorową! pozdrawiam Was ciepło i mam nadzieję, że sie poprawicie Szam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo Szam! ja jestem usprawiedliwiona bo mnie prawie cały dzień nie ma, ale jak jestem to sie staram cos popisać. no i faktycznie pusciutko sie zrobiło ze ho ho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muszę no przynajmniej powinnam się usprawiedliwić dlaczego tak was zostawiłam jak wiecie ok 15 szykuję się do pracy no ale jeśli jest bałagan to należy go posprzątać więc kuchnia i pranie były na mojej głowie a potem jeszcze szybko zacerować spódniczkę i nie mialam kiedy wytłumaczyć się a poza tym tak wiekszość nie mialam ochoty romawiac ponieważ nie mam najlepszego humoru i to nie jakieś dni czy wpływy księżyca czy ot tak po prostu tylko mam swoje powody i jest mi smutno ale nie chciałam nic pisać bo wiem co wy możecie mi odpisać więc milczałam bo tak jest łatwiej mnie szególnie więc jeśli milczę to albo biegam po domu albo.......:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no a ja się staram, ale jakoś... widzę że po prostu wszyscy zabiegani, no to trudno, poczekamy :) mary >> przecież każdy ma swoje powody ( nie zawsze podyktowane wpływem księżyca) i często wiemy co inni mogą nam odpisać, ale... Nie musisz być zawsze wesoła jak tu piszesz ❤️ P.S. tak wcale nie jest łatwiej... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewuszki i chłopaki :) jak zwykle puściutko, widocznie motywujący post Szam niewiele pomógł ;) u mnie pogoda okropna, leje non stop, do tego oczywiście nadmorski wiatr... brr... typowa jesień, ale bynajmniej nie złota. a szkoda... jak słonko wyjdzie, to lubię popatrzeć na kolory jesieni. maryś, uśka dobrze mówi, że nie zawsze musisz być wesoła, żeby z nami pisać... a że wiesz, co my powiemy.... no cóż, nie lubisz słuchać, jak ktoś Ci każe doła zasypać? ;) ja to zawsze muszę się podzielić z kimś tym, co czuję, nawet, jak to dół jest. wtedy od razu mi lepiej. no i radością też się dzielę. w pracy mam trochę luzu, więc wesoło mi, wczoraj wieczorem miałam głupawkę... moje kochanie ostatnio często bywa depresyjne i muszę wszelkimi sposobami próbować go rozweselić. Daria, jak tam w pracy? jesteś tam gdzieś za stertą papierów? ;) Marteczka - za stertą pieluch? :) Magda pod kołderką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KLASYFIKLACJA OKAZÓW: TYP I - CZUŁY JAŚ: \"Jak tylko skończę zmywanie naczyń, to się przytulimy, > dobrze?? > ZNANY TAKŻE JAKO: Pan Milutki, Oddany Rodzinie, Kochanie Moje, > Jaja-Na-Miękko > ZALETY: bardzo dobrze wytresowany ? prasuje własne koszule, a nawet > prześcieradła > WADY: irytująco zgodny mięczak > > TYP II - STARY PIERNIK: \"Ludzie to są dopiero głupi! Świat może się > wypchać! Mam to w d**ie! Zostańmy w domu i obejrzyjmy coś w TV? > ZNANY TAKŻE JAKO: Nudziarz, Maruda, Zero Zabawy, Palant, Powolniak ZALETY: > nie zdradza i łatwo go przewidzieć > WADY: potrafi NAPRAWDĘ zaleźć za skórę... > > TYP III - PRZEPRASZAM BARDZO: \"Tak bardzo, bardzo mi przykro... Czy mi > kiedykolwiek przebaczysz? Wybacz mi cokolwiek źle zrobiłem...? > ZNANY TAKŻE JAKO: Spokojny, Słaby Psychicznie, Wątły > ZALETY: łatwo coś na nim wymóc > WADY: łatwo można go przestraszyć, a podczas kłótni poddaje się bez > walki... > > TYP IV - PRYMITYW: \"Zamknij się ? próbuję myśleć.? > ZNANY TAKŻE JAKO: Neandertalczyk, Ignorant, Cham, the Hulk > ZALETY: można go łatwo wyrolować i się nie zorientuje... > WADY: ... a jeśli jednak się zorientuje to złamie Cię na pół, niestety > także > poci się jak świnia > > TYP V - LENIWIEC: \"Zzzzzz? > ZNANY TAKŻE JAKO: Pasożyt, Obibok, Śpioch > ZALETY: dobrze wypoczęty i łatwy do trafienia talerzem > WADY: jakoś niechętnie spełnia Twoje życzenia... > > TYP VI - NIEWINIĄTKO: \"KTO?! Jaaaaa?!? > ZNANY TAKŻE JAKO: Casanova, Oślizgły Robal, Spryciarzyk, Wąż Zdradliwy, > Ten > Sk**wysyn > ZALETY: dobrze doświadczony w łóżku... > WADY: ...zazwyczaj nie z Tobą > > TYP VII - MARZYCIEL: \"Pewnego dnia będę niewyobrażalnie bogaty... Jeszcze > nie wiem jak, ale będę!? > ZNANY TAKŻE JAKO: Bezrobotny Artysta, Filozof, Bufon, Wiatr Na Polu, > Głupiec > ZALETY: opowiada świetne bajki dzieciom... > WADY: oraz Tobie, po latach zamieni się w Starego Piernika > > TYP VIII - NAPALONY: \"Może jak pozmywam naczynia, to się pokochamy? Albo > może w trakcie zmywania?!\" > ZNANY TAKŻE JAKO: Zboczuch, Potwór, Nie Nasycony, PAN Wciąż-Mi- Mało > ZALETY: wciąż chce się kochać > WADY: wciąż chce się kochać > > TYP IX - IDEAŁ: \"Może podczas gdy służba zmywa, poszlibyśmy się pokochać w > naszym nowym jachcie? Oczywiście, tylko jeśli masz na to ochotę > kochanie...? > ZNANY TAKŻE JAKO: Mr Perfect, Nadziany > ZALETY: odpowiedź Boga na modlitwy wielu kobiet. > WADY: gatunek na wyginięciu > A JA MAM DOŁA I TYLKO MYŚLĘ DNIAMI I NOCAMI O KSIĘCIU Z BAJKI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny >> JUsta i Jamniczek 🌻 ❤️ widzę że mężczyźni wszystkim dostarczają rozrywki ostatnio... i po co oni są??? :( żartowałam... :) Justa >> może to ta jesień tak na nich działa, bo mój też jakiś taki oklapły zwłaszcza odkąd skończył 26 lat tydzień temu. jakiś taki smutny chodzi i marudzi... wogóle wszyscy smutni... :( Jam >> Jeśli to konkretny Książe z bajki, to nie wiesz w jakiej bajce go szukać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpadłam się tylko przywitać strasznie mi się ostatnio pracy narobiło i jeszcze badania moczu kingi - cały czas coś wychodzi nie tak i czekamy teraz na posiew i tak latam z tymi woreczkami pełnymi siuśków to do jednego gabinetu to do drugiego poczytan was sobie troszkę później teraz uciekam wieszać pranie miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uśka, u mojego depresja to nie tylko jesienna, ale chyba bardziej przez brak pracy, a więc trudniejsza do pokonania, bo nie ma jak zlikwidować przyczyny.... cudem chyba tylko. a jak idzie poprawianie magisterki? dzięki za obrazki :D jamniczek, dobre :D Ty nas zawsze czymś podtrzymasz na duchu :) a ten książę to jakiś konkretny czy to tylko takie Twoje marzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stronka nowa jest, jakby kto pytał - proszę przepychać siłą ;) marteczka, mam nadzieję, że w końcu się wyjaśni z tymi badaniami Kingusi. maryś, czyś Ty już wstała, kobieto, czy pochłonęły Cię domowe obowiązki? majesta, napisz, czy w końcu coś się w Twoim życiu uczuciowym wyjaśniło, czy nadal nie wiadomo... jestem ciekawa, co u Kariny, szkoda, że się nie pokazuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie wszystkich !!! :):):) Hanka Ty już zamnknęłaś m-c a ja jestem w trakcie zamykania dlatego tak mało mnie tu teraz:( Właśnie skończyłam ZUS-y, kończę banki i zaraz zabieram się za PIT-y - 4.:( (Szybko ci to poszło - ja mam tak koniec 18). jamniczek Mój to chyba mieszanka typa II (bo ciągle chce w domciu i ciężko go gdziekolwiek wyciągnąć) z typem VIII ( bo ciągle chce....no wiesz...) A jaki jest twój?:) szam No , no - ładnie tak krzyczeć na nas??? A kto za mnie pracę wykona???:) Jak się z wszystkim wyrobię - to częściej zajrzę OBIECUJĘ !:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry racja racja nie muszę być wesoła i dobrze bo kto by wytrzymał 24 h uśmiechu przez okrągły rok? czegoś mi brakuje i pewnie dlatego jest mi smutno choć przekonuję sama siebie że bez tego czegos też można żyć i chyba będę musiała tak zrobić przecież niedawno skończyłam szkołę i stawiam pierwsze kroki w dorosłym życiu coś mi się nie udało a przynajmniej jest to z opuźnionym zapłonem rozpoczęte i może źle robię że się smucę? oj wszystko mi się miesza i na końcu nie wiem jaki był powód tego smutku uśka dzięki za obrazki trochę mnie rozbawiły no i nadal nie mam ochoty na słodkie więc dziś częstuje orzechami, nasionami słonecznika i dyni, do tego soki owocewe proszę się częstować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daria, witaj :) no tak, zamykanie miesiąca, dlatego taka zajęta jesteś... a mój to mieszanka I i III z lekką domieszką VIII ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Maja>to misiu był chyba typ III;) justa>nie krzycz;) trochę pracy,trochę gadania tu i ówdzie;) Poza tym jestem trochę zmęczona,Misiek ostatnio mnie ściąga z łóżka skoro świt,chyba następne zęby wychodzą. I jak mam gorzej,to lubię sobie nakryć głowę kocem samodzielnie i posiedzieć w ciszy,takie mam pogodowe nastroje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! :) Jestem dzisiaj bardzo zabiegana ale dostałam pewien liścik z zaproszeniem na topik więc zjawiam się. Ktoś tu lekkko oszukiwał pisząc, że są tu wielkie pustki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jamniczek fajne to jest szkoda że mam kogo porównać ale przyłączam się do twoim marzeń też chcę tego księcia z bajki!!! byle to była moja bajka zamykanie miesiaca? współczuję wam kobitki choć jak to lubicie to całkiem ciekawe zajęcie może być, prawda? za kilka lat też będę szukala dobrej księgowej do hotelu aaaa właśnie jak poznać która z osób najbardziej się nadaje? jakie kryteria wy jako ksiegowe byście postawiły osobie na rozmowie kwalifikacyjnej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cieszę się, że nas przybyło :D maryś, Hanka, słonko 🌻 maryś, z taką mądrą stopką na pewno księcia znajdziesz... pewnie już tam gdzieś na Ciebie czeka i też się niecierpliwi, że Marysi jeszcze nie spotkał. ja też musiałam swoje wyczekać na tego jedynego, ale było warto. a co do księgowej, to możesz się uprzeć przy wysokich wymaganiach, obecna sytuacja na rynku pracy na to pozwala: wykształcenie wyższe, studia o specjalności rachunkowość, może i podyplomowe też, kilka lat doświadczenia w księgowości, referencje od poprzednich pracodawców, uprawnienia Ministra Finansów do prowadzenia samodzielnej księgowości, języki obce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no! obudziły się Babki!! 🌻 wreszcie! Nikt tu nie oszukuje - były pustki, już nie ma :) ;) Słonko >> ale ci doooooobrze , już ty wiesz dlaczego, nie oddawaj tej pracy jeszcze, poczekaj na mnie buuuuuu 😭 Justa >> no nieźle mi idzie z pracą ale mój promotor i tak coś wymyśli 😠 a depresja u M to chyba nie jesienna tylko kryzys wieku... (?) On ma pracę, bardzo zajmującą i na niewiele więcej mu czasu zostaje - może to dlatego Co do typów >> to ostatnio przejawia objawy Typu II :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cóż,tego z twarzy nie widać,która dobra;) trzeba byłoby znać przepisy,żeby wiedzieć o co pytać,ale generalnie chyba najważniejsze,żeby miała koncepcję,jak płacić mniej,a nie tylko jak księgować papierki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie chcę żadnego księcia z bajki - jeszcze okazałoby się, że trzeba takiego obsługiwać we wszystkim ;) Wystarczy mi mężczyzna z krwi i kości mający swoje zalety i wady. Ważne, żeby był dla mnie kimś wyjątkowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×