Cesarka na życzenie

ja mialm 2 cc,i bardzo dobrze sie czułam,urodzilam 2 wspaniałych chłopaków,mimo ze miedzy ccbylo ponad 8 lat przerwy bliznę mam małą i wszystko jets dobrze..mi lekarzz sam zaproponował cc mimo ze nie mialm zadnych wskazan do cc,tylko to ze pierwszy poród odbyl sie porzez cc...a tak zero..i jestem bardzo zadowolona z tego powodui bo wogóle nie cierpiałam.... pozdrawiam

podobno moga sie wykpic tym, ze zzo nie jest w standarcie a wszystkie inne przeciwbólowe leki , które mogą to dają, jakieś syfiaste niby przeciwbólowe, od których było mi tylko niedobrze a nic nie pomagały w bólu, brrrr straszna ohyda, a najgorsze, że kiedyś obejrzałam reportarz o babcie, której zrobili źle zzo i babka taki sliczny sybek 2 letni a ona chuda, blada, bez kontaktu ze światem, na łóżku szpitalnym i w pampersie, jakis dramat i tak sie przestraszyłam, ze nie chciałam zzo i chyba nadal nie chcę... bo jestem tchórzem , co tu duzo mówić... nie zrobił;abym sobie cesarki ze zwykłego tchórzostwa, że cos schrzanią, tam chyba maja większe pole do popisu niz przy naturalnym porodzie, pod warunkiem, ze przebiega w miarę prawidłowo, ot tyle pozdrawiam

Ostatnio dreczy mnie ten temat. Wiekszosc poleca porod naturalny, chcialabym sie spytac czy po urodzeniu dziecka w taki sposob kobieta moze dalej czerpac satysfajcje z sexu. Slyszalam ze pozniej trudniej osiagnac orgazm albo nawet w ogole nie mozna. Z drugiej strony po cesarce zostaje blizna i chyba nie poleca sie rodzenie przez cesarke kilka razy... a ja chcialabym miec 2 dzieci, wiec nie wiem co wybrac... pomozcie

Taaaa.:D a mnie najbardziej rozwalaja komentarze pod tytułem "prawdziwa kobieta rodzi naturalnie" :D:D:D witamy w średniowieczu:) komu w ten sposób chcecie cokolwiek udowodnic? Że takie dzielne jesteście? Oczywiście że można tylko proste pytanie: PO CO?

I ktos wczesniej napisal, boadjze PSzczola5, ze smieszy ja to ze ktos chce zachowac waska pochwe. Ja nie widze w tym nic smiesznego. czy w momencie kiedy zostalam matka znaczy to, ze mam przestac byc kochanka? Czy to ze rodze dziecko oznacza, ze mam przestac martwic sie o to ze moge nie czuc tego podczas seksu co czulam przed porodem? Ze juz nie powinien obchodzic mnie stan moich piersi?!?!?! Czy matka = NIEkobieta? czy tez moze macierzynstwo to nowy etap w moim zyciu, ktory jest wyzszy i doskonalszy i nie dba juz o takie pierdoly zycia przyziemnego jak piekny biust i waska pochwa, czytaj przyjemniejsze zycie seksualne?:) Sama mialam cc - owszem, dokladnie z tych powodow, po pierwsze chcialam uniknac bolu, bo bynajmniej nie uwazam zeby bol porodu byl oczyszczajacy, uswiecajacy czy temu podobne brednie , drugim zas powodem byl wlasnie stan mojej pochwy. Jestem bardzo zadowolona. A do tych ktore pisza ze cc jest gorsza niz porod: kobieta, z ktora pracuje, urodzila dziecko naturalnie, pepowina sie owinela wokol szyjki i maluszek wskutek niedotlenienia mozgu jest opozniony w rozwoju. Wiec przestancie bredzic, zarowno naturalnie jak i przez cc cos moze pojsc nie tak! tak samo jak po naturalnym porodzie mozna nie wstac z lozka przez 2 dni i wygladac fatalnie! to wszystko zalezy od naturalnych predyspozycji, nastawienia i personelu!

Dokładnie, u nas w kraju niektóre kobiety podchodzą do porodu w ten sposób, im więcej wycierpisz tym jesteś lepszą matką, a te po cc to nawet więzi z dzieckiem nie mają, nie dadzą rady karmić piersią itp.Bzdury my po cc jesteśmy takimi samymi matkami a to że musimy lub chcemy w ten sposób rodzić, to nasz wybór...ja jestem bardzo zadowolona i wcale nie czułam się i nie czuję gorsza, swój ból miałam, ale to nie on jest najważniejszy...

Zgadzam sie z Toba makatttka, masz racje. Popieram Cie w 100%

Jestem w osmym miesiacu i mam wybrac czy chce cesarke czy porod ze znieczuleniem.Lekarz twierdzi ze dla dziecka to bedzie tak samo wiec to ma byc moj wybor co ja wole.Na bole parte mieliby mnie posadzic i dolozyc znieczulenia zebym nic nie czula ale nie moga mi dac gwarancji bo podobno na dwadziescia procent kobiet zzo nie dziala.Do cesarki jest troche inny rodzaj znieczulenia i to jest rewelacja bo mialam juz robiony zabieg w tym znieczuleniu.Kurcze osiolkowi w zlobie dano.W szpitalu gdzie bede rodzic to bez znieczulenia lubia rodzic kobiety z bylego bloku komunistycznego i Latynoski.Ja nietypowa Polka w takim razie jestem he he.Co byscie Wy wybraly?

CESARSKIE CIECIE:) skoro wszystko jest za, to dlaczego sie zastanawiasz?:) naprawde, nie wiem kto wymyslil, ze kobieta rodzaca naturalnie jest lepsza matka niz ta po cc...boszzz co za zabobon. Wiekszy komfort porodu, lepsze znieczulenie, porod bedzie trwal max godzine, bedziesz przytomna i zobaczysz swoje malenstwo od razu po tym jak ujrzy swiatlo dzienne i tyle.

Ja ostatnio ogladalam program na TVN Style,gdzie wypowiadala sie znana polozna. Mowila, ze odradzalaby kobietom cesarke na zyczenie,bo jest to operacja, a co za tym idzie jest wieksze ryzyko komplikacji i powiklan niz po porodzie naturalnym. Moga sie rozne cuda dziac z rana (np moze pojawic sie ropien), poza tym sam fakt przeciecia powlok brzusznych, miesni i macicy nie jest bez znaczenia. Ale bardziej istotne bylo to,ze porod przez cesarke WCALE NIE JEST LATWIEJSZY DLA DZIDZIUSIA, a wrecz przeciwnie-jest dla maluszka wiekszym szokiem. Chodzi o to,ze podczas porodu naturalnego jest taki moment,ze glowka dziecka jest juz na zewnatrz,a jego tulow jest jeszcze sciskany przez miesnie i sciany pochwy. Ten ucisk wlasnie powoduje,ze wszystkie plyny, ktore jeszcze znajduja sie w drogach oddechowych dziecka sa przez nasze miesnie \"wypychane\" i w efekcie po urodzeniu dziecko moze swobodnie oddychac. Natomiast po cesarskim cieciu dziecko jest takie jakby \"sniete\", tzn ma w drogach oddechowych resztki plynow i automatycznie wzrasta ryzyko zapalenia pluc u tego dziecka. Zreszta ta polozna nawet mowila,ze dzieci utodzone przez cesarke czesciej zapadaja na zapalenie pluc zaraz po urodzeniu,niz dzieci urodzone naturalnie.

pytanie...dlaczego żony lekarzy rodzą przez cc

skoro jest więcej powikłań, to lekarze sami pozwalają swoim żonom tak rodzić?

Sluchaj- nie wiem,jak rodza zony lekarzy- nie znam zadnej. Ale po pierwsze nie wierze,ze WSZYSTKIE zony lekarzy rodza przez cc. Moze po prostu te, ktore tak rodza, mialy do tego wskazania natury medycznej. Zgadzam sie,ze czasem cesarka jest lepszym wyjsciem niz porod naturalny,np gdy kobieta ma bardzo waska miednice,albo inne wskazania medyczne. Ale podziwiam beztroske tych kobiet, ktore sie tak swobodnie decyduja na cesarke z powodu wlasnego widzimisie.

decyduja sie na cesarke dlatego, ze nie ma powodu bezsensownie sie mordowac i meczyc, podczas kiedy istnieje mozliwosc przepriwadzenia porodu w sposob bardziej hmm..komfortowy. A co do szkodliwosci cesarki dla malenstwa, to sa dwie szkoly - jedna mowi ze cc jest bardziej korzystna druga mowi ze mnie. I nie dojdziesz, ktora szkola jest lepsza, dlatego wlasnie decyzja nalezy dla ciebie. Natomiast co do szkodliwosci porodu przez cc, radze posluchac i poczytac o peknietych przy porodzie naturalnym odbytach, rozerwanych i zle zszytych kroczach, problemach przy trzymaniu moczu i innych. Tyle samo pewnie przeczytasz o powiklaniach po cesarce, ropniach itd. Jaki z tego wniosek? Taki ze obie metody niosa ze soba pewne ryzyko. Tylko nie rozumiem, dlaczego nie mozna zrozumiec ze ktos woli cos innego niz ty? Ja osobiscie chce cesarke, bo moje samopoczucie, moja kobiecosc sa dla mnie rowniez bardzo wazne, to co napisala makatka, stajac sie matka nie przestaje byc do licha kobieta, a poza tym moj lekarz twierdzi, ze ryzyko dla dziecka przy cc nie jest wieksze niz przy naturalnym. Trzeba miec swoje zdanie i szanowac zdanie innych pozdrawiam

jezeli dla ciebie: bol,strach przed nieudanym zyciem seksualnym i obawa przed naturalnym porodem to sa "widzimisie" to rozumiem, ze tys z tych, ktore z moemntem przyjscia dziecka na swiat maja tylko jeden etat - bycie matka? otoz przyjmij do wiadomosci, ze niektore kobiety maja inaczej:) jak rowniez dla niektorych to, ze urodza w pocie, bolach i rykach bynajmniej nie swiadczy o tym, ze beda lepszymi matkami:) makattka: ZGADZAM SIE W !))))%!!!!:)

Zaraz zaraz. Po pierwsze pokaz mi gdzie napisalam,ze bol,strach przed nieudanym zyciem seksualnym i obawa przed naturalnym porodem to sa "widzimisie"???? Po drugie, gdzie napisalam,ze kobiety moemntem przyjscia dziecka na swiat maja tylko jeden etat - bycie matka????? Wkladasz mi do ust slowa,ktorych nie wypowiedzialam, a moje wypowiedzi NADINTERPRETUJESZ. Nie zycze sobie tego. Jesli masz watpliwosci do moich wypowiedzi,to moze mnie zapytaj,co mialam na mysli,a nie naskakuj na mnie od razu. Ja absolutnie nie jestem jedna z tych kobiet, ktore za swoje powolanie uwazaja bycie matka polka. Jestem od tego daleka,wierz mi. Ja tylko przytaczam slowa osob bardziej kompetentnych ode mnie (czyli tej poloznej,o ktorej wspomnialam). Ja tez sie boje porodu naturalnego. Bardzo sie boje. Bardzo cenie swoja kobiecosc i nie chcialabym miec peknietego odbytu,zle zeszytego krocza itp. Chce byc nie tylko matka,ale tez (a moze przede wszystkim) kobieta. Ale chyba za bardzo demonizujecie porod naturalny. Rozumiem,ze mozna sie bac. To naturalne. Zreszta bardzo wielki strach jest jednym z medycznych wskazan do cesarki. Ale wypadki, o ktorych piszecie (pekniete ktrocza itp) nie zdarzaja sie przeciez nagminnie. Przeciez to nie jest regula, ze KAZDA kobieta po porodzie naturalnym ma problemy z zyciem seksualnym, nietrzymaniem moczu itp. No fakt,ryzyko istnieje. Tak samo jak istnieje ryzyko,ze po porodzie przez cesarke np twoje dziecko dostanie zapalenia pluc albo ty dostaniesz jakichs komplikacji. Jak masz pecha to ci i w drewnianym kosciele cegla na glowe spadnie. Masz racje,ze kazda kobieta sama powinna podjac decyzje. Ja tylko napisalam to,co mi na ten temat wiadomo,bo uwazam,ze jesli ktos podejmuje taka decyzje, to musi miec WSZYSTKIE informacje na ten temat, anie tylko wybrane (czyli dobre).

Wczesniejszy post jest oczywiscie moj. Zrobila mi sie po prostu literowka w nicku.

Poza tym za bardzo nie rozumiem dlaczego dla was: porod naturalny=koniec bycia kobieta? Przeciez to chyba zbyt duze uproszczenie. Znam wiele kobiet,ktore rodzily naturalnie i ze swoja kobiecoscia nie maja najmniejszych problemow. Pochwa niejednokrotnie rozszerza sie tak nieznacznie,ze jest to praktycznie nieodczuwalne. A czasem wrecz jakosc wspolzycia sie poprawia po porodzie. Co do piersi-to rodzaj porodu raczej nie ma na nie wplywu- ich ksztalt glownie zmienia sie podczas samej ciazy. Natomiast rzeba miec swiadomosc,ze po cesarce dluzej sie dochodzi do siebie,np trzeba dluzej odczekac zanim sie rozpocznie cwiczenia fizyczne, zwlaszcza na miesnie brzucha (co jest wazne po porodzie, zwlaszcza dla tych ktore chca szybko wrocic do swojej figury), itp. Jeszcze raz podkreslam: JA NIE CHCE NIKOGO PRZEKONYWAC DO PORODU NATURALNEGO. Ja tylko chce,zeby kobiety,ktore podjemuja taka decyzje mialy PELNY obraz sytuacji i rozwazyly naprawde wszyskie aspekty sprawy.

Ja rodziłam naturalnie. Było to dla mnie piękne przeżycie.

zielono- czerwona, właśnie u mnie jakość współżycia po porodzie wzrosła. Ja jeśli miałabym wybierać to właśnie poród naturalny.

zielono- czerwona nikogo na nic nie namawia ale ażzałożyła topik Cesarka wcale nie jest latwiejszym porodem dla dzidziusia!!!

A ja bede miala cesarke. Poniewaz nie mam zamiaru rodzić w bólach i męczarniach, po prostu nie widze takiego celu. Co do tego cyz cesarka nie jest lepsza dla dzidziusia - zdania lekarzy sa podzielone, ty wierzysz tym którzy należa do szkoły A a ja do tych którzy należą do szkoły B. A co do pochwy: kobiety sa różne i po porodzie istnieje dosyc spora szansa, że pochwa nie wróci do poprzedniego stanu. To, że ty akurat tak nie miałaś, nie znaczy, że tak nie jest, wystarczy poczytac jeszcze inne tematy, gdzie kobiety pisza, ze sa szersze, a nawet gdzies przeczytalam ze maz to zauwazyl. Trudno sie nie zgodzic, ze prawdopodobienstwo tego, ze pochwa bedzie szresza po cc jest nieporównywalnie mniejsze niz jezeli porod bedzie naturalny:) Oprócz tego ktoś tu wyżej dobrze napisał, że podczas porodu naturalnego pępwina może sie owinąc wokół szyjki dziecka i co? i tu i tu jest prawdopodobieństwo ze cos się stanie. Natomiast ja równiez nie zgadzam sie, ze pochwa i strach o wlasna seksualnosc jest "widzimisiem", aczkolwiek przesada jest twierdzic, ze czerwono-zielona napisala ze ma zamiar przestac byc kobieta bo nei napisala:) Niemniej jednak ja osobiscie uwazam, ze obie metody sa dobre, w koncu kobiety rodza jakos te dzieci, a to jaki sie sposob wybierze to sprawa indywidualna. Ale bez przesadyzmu i nie mowmy bzdur, ze cc jest gorsza dla dziecka niz pn. Moze nie jest lepsza, ale na pewno nie jest gorsza.

No,zielono-czerwona zalozyla swoj topik.I ona twierdzi,ze wcale nie sadzi,ze porod naturalny jest lepszy.Wkurzaja mnie te wszystkie nawiedzone mamusie.Sama rodzilam przez cc ,bo tak chcialam.W zyciu nie dam sie przekonac,ze porod naturalny jest lepszy.Nie dosc,ze czulam sie super to i dzidzi bylo nie wymeczone i nie uszkodzone.Bez przerwy slysze opinie:\'\'A ty nie wiesz co to jest rodzic!\'\' albo \'\'Dzieci po cc nie maja dobrej wiezi z matka\'\'-no po prostu mnie trafia!Sama jestem dzieckiem urodzonym przez cc a kontakt z mama mam wspanialy,a co do bolu...Jesli urodzilam bez bolu.bo egoistycznie go nie chcialam to jestem gorsza matka?Bez urazy,ale wolalam miec pociety brzuch a nie tylek,nie miec obaw o pochwe i co najwazniejsze-moze sie naraze-ale ja naleze do tych ktorzy jednak uwazaja,ze cc jest dla dziecka bezpieczniejsze.Slyszac o dzieciach uszkodzonych podczas pn jestem szczesliwa,ze mialam mozliwosc wyboru.

a ja urodze przez cc, nie wyobrażam sobie porodu naturalnego, jestem juz po jednej operacji, wiem jakie to uczucie to nie takie straszne - pozdrawiam zwolenniczki cc

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3295022 mój topic - upadł, ale temat podobny i wiele ciekawych wypowiedzi

:)

Owszem,zalozylam osobny topik,bo chcialam podzielic sie swoimi informacjami. Moze ktos ma bledne pojecie, nie ma kompletnych informacji na temat obu typow porodow,albo po prostu nie mial okazji ogladac tego programu,ktory ja ogladalam. Jak juz napisalam, kazda kobieta ma prawo podjac wlasna decyzje,ale moim zdaniem wazne jest,zeby miala wszystkie informacje, zarowno pozytywne,jak i negatywne na temat roznych rodzajow porodow. Tylko taki byl cel mojego topiku. Czy ja gdzies napisalam: \"trzeba rodzic naturalnie,to jedyna sluszna droga\"??? No ale oczywiscie,jak ktos sie chce przyczepic, to sie zawsze przyczepi.

Poza tym nie jestem nawiedzona mamusia,bo jeszcze nie mam dziecka. Ale bede miec,wiec problem mnie jak najbardziej dotyczy. Wiec jeszcze raz,zeby byla jasnosc: nie wiem,jak bede rodzic. Moze u mnie akurat beda wskazania do cc,bo jestem dosyc drobnej budowy. Zdaje sobie sprawe z zagrozen porodu naturalnego,ale zdaje sobie tez sprawe z zagrozen cesarki, dlatego gdybym miala zdecydowac jak chce rodzic, bylaby to dla mnie jedna z najtrudniejszych decyzji zycia. Nie umialabym podjac tej decyzji, ot tak,z lekkim sercem: nie chce czuc bolu,wiec buch,niech bedzie cesarka. Bo np nigdy bym sobie nie wybaczyla,gdybym zdecydowala sie na cesarke mimo braku wskazan medycznych i w efekcie mojej decyzji moje dziecko lub ja sama doznalibysmy powaznego uszczerbku na zdrowiu. Dlatego wole wybrac po prostu dobrego lekarza i zdac sie na jego wiedze i doswiadczenie. Jesli powie,ze porod przez cesarskie ciecie bedzie lepszy dla mnie i mojego dziecka-zaufam mu. I odwrotnie-jesli stwierdzi,ze lepszy bedzie porod naturalny,to nie bede sie upierac przy cesarce,bo zdaje sobie sprawe,ze jestem kompletnym laikiem i nie mam dostatecznej wiedzy,bo oszacowac mozliwe konsekwencje mojej decyzji.

Tez ogladalam ten program o CC na TVN Style i powiem wam,ze napatrzylam sie na oddziale na kobiety po CC.Wcale nie maja tak latwo.Dluzej dochodza do siebie.A niktore po porodzie po CC mialy tak duze brzuchy jakby dalej byly w ciazy. Ale to jest kazdego indywidualna sprawa.Niech kazda kobieta sama wybiera,to jej cialo i jej dziecko.Pozniej moze miec tylko do siebie pretensje.Rozumiem taki wybor jezeli np jest zwezenie miednicy to nie ma co ryzykowac.Znam kolezanke,ktora miala zwezona miednice i lekaze kazali jej rodzic naturalni i dziecko urodzilo sie (nieoddychalo) pozniej bylo niby dobrze a po 3 dniach zmarlo. Jezeli jest wszystko wporzadku z dzieckiem i mama to radze rodzic naturalnie,chyba ze sa jakies przeciwskazania to lepsza cesarka.

i nie boję się bólu, a tymbardziej porodu naturalnego. Cesarka jest dla tych, które ze względu na dobro dziecka lub własne muszą przez nią przejść, a nie dla zrowych. Te, które chcą cesarki na własne życzenie są tchórzami. Dla mnie to proste.