Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Laxi

Stany lękowe Nerwiec Zespoły natręctw

Polecane posty

Gość Iza33
Zakręcona a mi nic nie przeszkadza. MOja wyrozumiałość jest wręcz chorobliwa :-) Nie czepiam się, usprawiedliwię każdego, wytłumaczę, zniosę wszystko z uśmiechem. Taka jestem. Co do zdziwaczałych starych panien....owszem boję się, że mogę z czasem nie czuć sie dobrze sama ze sobą, że moja wartość w moich oczach podupadnie, że będę smutna i zawsze pesymistycznie nastawiona. Boję się, że czas zrobi swoje i będe inna....nie taka jak teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakęcona
A'propos filmu.............. Ogladjac "Dzień Swira" widziałam siebie samą hehehe ( no moze "bez akcji" po defekacji:D) Ale i tak sie z Wami zgdzam, ze nasz scenariusz byłby THE BEST !!!!!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakęcona
A'propos filmu.............. Ogladjac "Dzień Swira" widziałam siebie samą hehehe ( no moze "bez akcji" po defekacji:D) Ale i tak sie z Wami zgdzam, ze nasz scenariusz byłby THE BEST !!!!!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza33 A Ty wiesz, że u mnie to samo. Nic się nie zmienia i w tej wegetacji to nawet zaplanowałam sobie remont, ale jak to ze mną bywa od planów do realizacji trochę wody musi upłunąć. Narazie projekty nabierają \"mocy prawnej\" gdzieś w szafie. Jezu - koszmar, jak tak człowiek do tego przywyknie, a kiedyś nie mogłam usiedzieć na miejscu brrrrrrrrrrr. Ja poproszę o przeszczep mózgu i o jego nowiutki model z super bajerami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza33 A Ty wiesz, że u mnie to samo. Nic się nie zmienia i w tej wegetacji to nawet zaplanowałam sobie remont, ale jak to ze mną bywa od planów do realizacji trochę wody musi upłunąć. Narazie projekty nabierają \"mocy prawnej\" gdzieś w szafie. Jezu - koszmar, jak tak człowiek do tego przywyknie, a kiedyś nie mogłam usiedzieć na miejscu brrrrrrrrrrr. Ja poproszę o przeszczep mózgu i o jego nowiutki model z super bajerami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza33 A Ty wiesz, że u mnie to samo. Nic się nie zmienia i w tej wegetacji to nawet zaplanowałam sobie remont, ale jak to ze mną bywa od planów do realizacji trochę wody musi upłunąć. Narazie projekty nabierają \"mocy prawnej\" gdzieś w szafie. Jezu - koszmar, jak tak człowiek do tego przywyknie, a kiedyś nie mogłam usiedzieć na miejscu brrrrrrrrrrr. Ja poproszę o przeszczep mózgu i o jego nowiutki model z super bajerami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza33 A Ty wiesz, że u mnie to samo. Nic się nie zmienia i w tej wegetacji to nawet zaplanowałam sobie remont, ale jak to ze mną bywa od planów do realizacji trochę wody musi upłunąć. Narazie projekty nabierają \"mocy prawnej\" gdzieś w szafie. Jezu - koszmar, jak tak człowiek do tego przywyknie, a kiedyś nie mogłam usiedzieć na miejscu brrrrrrrrrrr. Ja poproszę o przeszczep mózgu i o jego nowiutki model z super bajerami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza33 A Ty wiesz, że u mnie to samo. Nic się nie zmienia i w tej wegetacji to nawet zaplanowałam sobie remont, ale jak to ze mną bywa od planów do realizacji trochę wody musi upłunąć. Narazie projekty nabierają \"mocy prawnej\" gdzieś w szafie. Jezu - koszmar, jak tak człowiek do tego przywyknie, a kiedyś nie mogłam usiedzieć na miejscu brrrrrrrrrrr. Ja poproszę o przeszczep mózgu i o jego nowiutki model z super bajerami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakęcona
A'propos flimu.........Ogladajac "Dzień Swira" ogldalam samą siebie :D.....no moze z wyjatkiem "natręctw" po defekacji;) Ale i tak uwazam, ze Nasz secnariusz byłby THE BEST !!!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakęcona
A'propos flimu.........Ogladajac "Dzień Swira" ogldalam samą siebie :D.....no moze z wyjatkiem "natręctw" po defekacji;) Ale i tak uwazam, ze Nasz secnariusz byłby THE BEST !!!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza33 Sorki, od 10 min staram się wysłać odp.ale coś mi się pieprz.... z kompkiem, a pisałam, że u mnie to samo. Wegetacja - moje roślinki maja więcej z życia. Nawet ostatnio zaplanowałam remont, ale jakoś wiesz......ciężko się zebrać, narazie projekt nabiera \"mocy prawnej\" gdzieś w szafie. Koszmar - jak się człowiek do tego przyzwyczai :((( Ja poproszę o transplantację mózgy na nowy, zdrowiutki modelik z bajerami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza33 Sorki, od 10 min staram się wysłać odp.ale coś mi się pieprz.... z kompkiem, a pisałam, że u mnie to samo. Wegetacja - moje roślinki maja więcej z życia. Nawet ostatnio zaplanowałam remont, ale jakoś wiesz......ciężko się zebrać, narazie projekt nabiera \"mocy prawnej\" gdzieś w szafie. Koszmar - jak się człowiek do tego przyzwyczai :((( Ja poproszę o transplantację mózgy na nowy, zdrowiutki modelik z bajerami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Iza33
Iza33 Sorki, od 10 min staram się wysłać odp.ale coś mi się pieprz.... z kompkiem, a pisałam, że u mnie to samo. Wegetacja - moje roślinki maja więcej z życia. Nawet ostatnio zaplanowałam remont, ale jakoś wiesz......ciężko się zebrać, narazie projekt nabiera "mocy prawnej" gdzieś w szafie. Koszmar - jak się człowiek do tego przyzwyczai :((( Ja poproszę o transplantację mózgy na nowy, zdrowiutki modelik z bajerami. Laxi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakęcona
A'propos flimu.........Ogladajac "Dzień Swira" ogldalam samą siebie :D.....no moze z wyjatkiem "natręctw" po defekacji;) Ale i tak uwazam, ze Nasz secnariusz byłby THE BEST !!!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza33
Laxi Dobra już! Wiem masz robić remont!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :-D:-D:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrrrrrrrrrrrrrr
Co się dzieje z tymi kompkami brrrrrr :((( Laxi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza33
Laxi Dobra już! Wiem masz robić remont!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :-D:-D:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza33
Laxi Dobra już! Wiem masz robić remont!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :-D:-D:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dchf
To nie kompy tylko kafe ma zatwardzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do iza33
No teraz to już wszyscy nawet jakby nie chcieli to wiedzą ;))) A co do staropanieństwa, to ja tam jastem za. Jak byłam mała wyobrażałam sobie domek z ogródkiem i takie tam, ale teraz mimo, że jestem z kimś jakoś tego nie widzę. Za to wyraźnie widzę siebie samą w moim ślicznym mieszkanku i se kota strzele. Laxi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakęcona
Iza 33 .........podobnie myślałam jak i TY, bałam sie..... Trafł sie jedenak MOJ WYBAWCA ( "zdrowy na umysle"):D i podziwiam Go ze wytrzymuje ze mną:) Dziewczyny ..jeszcze nic straconego.....jak doczekacie sie bobasa ( jak dobrze odczytałam jeszcze nie macie IZA33, Laxi)...prostowanie mózgu macie zapewnione (przynajmniej w wiekszej czesci;) )..bez koniecznosci transplantacji;) Znowumała sie wscieka ze klikam.................znikam wkurza mnie dzis ta kafetreria..co za slimok !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dalej o kotku
bo mimo, że kocham wszystkie pieski, ale z nimi trzeba wychodzić :(((, a wiesz, to już mały problemik mamy ;))) Albo rybki, ale nie bo pewnie przeszkadzałby mi brzęczek, czy jak to się tam nazywa ;))) ;))) Boże naprawdę, że ten chłop ze mna wytrzymuje, ja na jego miejscu wpakowałabym mnie w kaftanik - tylko jakiś gustowny ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od laxi
Dziecko, masz na myśli takie prawdziwe, co ma nóżki, rączki, woła jeść i płacze itd. To ja już chyba wolę tą lobotomię ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od Laxi
Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam z tym macierzyństwem - jeśli tak to sorki - nie miałam takiego zamiaru. :((( Posiadanie takiego "małego ktosia" pewnie jest i fajne i wiele zmienia, ale jak na razię ja na mamę się nie nadaję i jestem tego świadoma. Ale kto wie, może kiedyś.......................... ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza33
Laxi Ja kotka to nie bardzo, ale pieski lubię. Laxi, a ty jesteś w związku, bo już nie wiem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od Laxi
O udało się - niewierzę ;))) Dobra zakręcone kobitki, dziś już Was opuszczam, bo to obiad trzeba zrobić, pranie wywiesić, posprzątać ..................... ;))) no i po ten film iść, albo znaleźć frajerka, co skoczy za mnie ;))) i powegetować troszkę jak co dzień :((( Och jak pomyślę jak jeszcze niedawno wyglądało moje życie.......... :((( to mam wrażenie, że opowiadam o kimś innym. Dwa lata w Warszawie, roczek w Łodzi, kilka miesięcy w Gdańsku..... Coroczne wakacje na Mazurach pod rzaglami................. imprezy i życie na pełnych obrotach........:(((, aż się łezka kręci I nagle koniec. Zły sen z którego nie można się obudzić. Jak ja bym chciała cofnąć czas i znów się tak cieszyć................ Upsssss............dół mnie łapie. Pozdrowionko dla Izy,Zakręconej,Darmy,NChF i całej reszty. Ejjjj Ma-dzik - co się z Tobą dzieję?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od Laxi
O udało się - niewierzę ;))) Dobra zakręcone kobitki, dziś już Was opuszczam, bo to obiad trzeba zrobić, pranie wywiesić, posprzątać ..................... ;))) no i po ten film iść, albo znaleźć frajerka, co skoczy za mnie ;))) i powegetować troszkę jak co dzień :((( Och jak pomyślę jak jeszcze niedawno wyglądało moje życie.......... :((( to mam wrażenie, że opowiadam o kimś innym. Dwa lata w Warszawie, roczek w Łodzi, kilka miesięcy w Gdańsku..... Coroczne wakacje na Mazurach pod rzaglami................. imprezy i życie na pełnych obrotach........:(((, aż się łezka kręci I nagle koniec. Zły sen z którego nie można się obudzić. Jak ja bym chciała cofnąć czas i znów się tak cieszyć................ Upsssss............dół mnie łapie. Pozdrowionko dla Izy,Zakręconej,Darmy,NChF i całej reszty. Ejjjj Ma-dzik - co się z Tobą dzieję?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od Laxi
O udało się - niewierzę ;))) Dobra zakręcone kobitki, dziś już Was opuszczam, bo to obiad trzeba zrobić, pranie wywiesić, posprzątać ..................... ;))) no i po ten film iść, albo znaleźć frajerka, co skoczy za mnie ;))) i powegetować troszkę jak co dzień :((( Och jak pomyślę jak jeszcze niedawno wyglądało moje życie.......... :((( to mam wrażenie, że opowiadam o kimś innym. Dwa lata w Warszawie, roczek w Łodzi, kilka miesięcy w Gdańsku..... Coroczne wakacje na Mazurach pod rzaglami................. imprezy i życie na pełnych obrotach........:(((, aż się łezka kręci I nagle koniec. Zły sen z którego nie można się obudzić. Jak ja bym chciała cofnąć czas i znów się tak cieszyć................ Upsssss............dół mnie łapie. Pozdrowionko dla Izy,Zakręconej,Darmy,NChF i całej reszty. Ejjjj Ma-dzik - co się z Tobą dzieję?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza33
Laxi Ja kotka to nie bardzo, ale pieski lubię. Laxi, a ty jesteś w związku, bo już nie wiem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jestem, ale nie wiem jak długo on to wszystko jeszcze wytrzyma. Poznaliśmy się gdy byłam troszkę inną osobą i ............ sama nie wiem :((( Oboje pracujemy nad tym, żeby było dobrze, ale widzę, że jest tym już zmęczony. Stara się i to nawet bardzo, ale ja z kolei mam wyrzuty sumienia, że nie moge dać mu tego wszystkiego co wcześniej i na co zasługuje, bo wiesz......niektórych rzeczy nie przeskoczę i mam wrażenie, że go unieszczęśliwiam :((( Nie będę mu miała za złe jeśli odejdzie, bo wolałabym żeby był szczęśliwy z kimś innym ( co ja gadam - zatłukłabym panienkę :))) ) niż miałabym go trzymac przy sobie na siłę. Juz sama nie wiem co piszę, bo to troszkę skomplikowane............ale nadal mam w głowie wizję mieszkanka i kotka ............. i kurcze pieska też ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×