Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Laxi

Stany lękowe Nerwiec Zespoły natręctw

Polecane posty

Gość luśka29
Witam,witam! Jaki dzisiaj dobry humorek na topiku, gratuluję! Ja też lubie wiosnę, jesieni nie. Mokro, zimno, pies ma wiecznie brudne łapy......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lax-i
No i japa mi się jeszcze cieszy, bo w piątek WRESZCIE przyjdzie gościu zreanimować mój komputerek, to się może pozbędę tych panienek, co mi tu latają po ekranie ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wa/Promyk
...,,Jeśli Ziemia obdarza Ciebie Słońcem nie upieraj się by widzieć wokół siebie ciemności Nocy Życie jest jak labirynt. Masz na jego przejście czas i sama wybierasz kierunek. Wszystko jest wzglętne...Uznaj siebie za zapewnik. Życie rozpoczyna się nad Brzegiem Mażeń. Potem płynie Rzeką Zdarzeń, aż zatrzymuje się na Brzegu Refleksi -- o sobie.'' Elżbieta Nowalska + Energie www.nowalska.com.pl Wa/Promyk zachęcam was drogie słoneczka do lektury bardzo ciekawych książek pani Eli NOWALSKIEJ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lax-i
Ej Iza33, a może my Cię swatniemy z NChF ;))) ;))) ;))) Na herbatkę już prosił ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lax-i
Nie, nie, nie Na refleksje to ja dziś ochoty nie mam, bo nadmierne rozmyślanie = załamka ;))) Więc do P.Nowakowskiej wpadnę, jak dostanę jakiegoś procha, który .............. wiecie ;))) zablokuje mi tą część mózgu ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakęcona
Hejka wszytkim:) Lubie Was czytać, przynajmniej Wy mnie rozbawiacie swoim homorem :) Laxi Wiesz....coś w tym jest co piszesz o tym połmroku......w moim pokoju najczesciej mam zasłonięte okna..no moze z malutka przestrzenia na swiat. Wkurza mnie ostrosc słońca jak wali mi przez okno............. Do lekarza równiez lubię chodzic po południu lub wieczorami...generalnie ozywiam się wieczorami.........a moze ja jaki wampir na dodatek ?????????;) A wczoraj tesciowa nie przyszła a ja nawet okna umyłam....cholera i po co tak sie męczyłam ????😡..... Bawcie się dobrze ja znikam ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lax-i
No patrz, co za niewdzięczność ;))) , ale to sobie już w grudniu odpuścisz te okna ;))) I nie martw się One znaczy teściowe wpadają zawsze jak "artystyczny nieład" przejmuje kontrolę nad domem ;))) A ja to wogóle nocny marek jestem. Też zaczynam prawidłowo funkcjonować gdy "skowronki" idą już spać. Taki mam pokręcony zegar biologiczny ;))) , że gdyby to ode mnie zależało - ludzie powinni spać w dzień, a żyć w nocy ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj....dzięki promyk...ale od myslenia, refleksji i innych relaksach tego typu mam fioła...:) cóz niektórym to niewsakzane :) o tym samym, pomyslałam....ten światłowstęt.....wampiry i inne potwornosci......yyyh! aż mi ciary przeszły....ide do kibellla sprawdzić w lustrze czy nie mam jakiś dziurek w szyi......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lax-i
To może my powinnyśmy do okulisty a nie psychiatry chodzić....... ;))) Dziś to przedyskutuje z padre doktore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakęcona
Laxi zobacz - Izy nie ma.......................?????? Moze już czaruje DChF ????????:D ;) Ma-dzik - oj tak ..my to jestesmy SPECJALISTKAMI od analiz, rozwazan, przemyśleń. A moze my pomyliłysmy nasze powołania.?.....kurcze przeciez my się marnujemy !...Czekajcie październik się nei zaczął - moze zdązymy jeszcze rozpcząc edukację na wydziale filozofi ???:D W dzisiejszych czasach nic zdrożnego przebranzowić się hiehie...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakecona
laxi - tesciowa to ma szczescie...okna niedawno wymienilismy wiec sie zbytnio nie namachałam:D jakbym umyła tamte starocie to bym sam po nia pojechała :D haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakecona
laxi - tesciowa to ma szczescie...okna niedawno wymienilismy wiec sie zbytnio nie namachałam:D jakbym umyła tamte starocie to bym sam po nia pojechała :D haha no i znowu zatrawrdzenie kafeterii ( jak to ładnie ujał DCHF) ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lax-i
No DChF też nie ma.................... hi,hi ;))) My - filozofię ? ;))) Ty chcesz cały wydział do wariatkowa wysłać ;))) ? Przecież oni by z nami zgłupieli, bo co jak co, ale od rozmyślań, analiz, przemyśleń itd. to my specami takimi jesteśmy że HO !!!! ;))) Ale mogło by być zabawnie ;))) Już widzę jak sobie profesura rwie włosy z głowy, zadając sobie pytanie, kto Nas tam wpuścił :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lax-i
No DChF też nie ma.................... hi,hi ;))) My - filozofię ? ;))) Ty chcesz cały wydział do wariatkowa wysłać ;))) ? Przecież oni by z nami zgłupieli, bo co jak co, ale od rozmyślań, analiz, przemyśleń itd. to my specami takimi jesteśmy że HO !!!! ;))) Ale mogło by być zabawnie ;))) Już widzę jak sobie profesura rwie włosy z głowy, zadając sobie pytanie, kto Nas tam wpuścił :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakecona
laxi - tesciowa to ma szczescie...okna niedawno wymienilismy wiec sie zbytnio nie namachałam:D jakbym umyła tamte starocie to bym sam po nia pojechała :D haha no i znowu zatrawrdzenie kafeterii ( jak to ładnie ujał DCHF) ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakęcona
laxi - tesciowa to ma szczescie...okna niedawno wymienilismy wiec sie zbytnio nie namachałam:D jakbym umyła tamte starocie to bym sam po nia pojechała :D haha no i znowu zatwardzenie kafeterii ( jak to ładnie ujał DCHF) ........;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakęcona
laxi - tesciowa to ma szczescie...okna niedawno wymienilismy wiec sie zbytnio nie namachałam:D jakbym umyła tamte starocie to bym sam po nia pojechała :D haha no i znowu zatwardzenie kafeterii ( jak to ładnie ujał DCHF) ........;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli o mnie chodzi do okulisty juz chodzę....mam ,,minusy,, i to dosc spore, zazwyczaj nosze soczewki, ale ostatnio sprawiłam sobie takie fajne, prostokatne glasy w grubej ciemnobrazowej oprawce... no mniejsz z tym.... filozofia? nie dzięki...jestem zbyt ....niecierpliwa, mam słomiany zapał. i w ogóle jakaś ignorantka filozoficzna ze mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lax-i
No DChF też nie ma.................... hi,hi ;))) My - filozofię ? ;))) Ty chcesz cały wydział do wariatkowa wysłać ;))) ? Przecież oni by z nami zgłupieli, bo co jak co, ale od rozmyślań, analiz, przemyśleń itd. to my specami takimi jesteśmy że HO !!!! ;))) Ale mogło by być zabawnie ;))) Już widzę jak sobie profesura rwie włosy z głowy, zadając sobie pytanie, kto Nas tam wpuścił :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dchf podobno sie rozstał z kafe. było oficjalne pożegnanie.... pewnie wróci....pod innym płaszczykiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lax-i
Jako dziewczynka hi,hi ;))) z nerwicą ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lax-i
Zakręcona - tośmy się zakręciły z tymi odpowiedziami :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lax-i
Miłego, radosnego, z przymglonym słoneczkiem dnia życzę dziewczyny i do jutra o tej samej porze, oby humorki nam się nie zmieniły ;))) Ps. I rozczulę się troszkę teraz wyznaniem - fajnie, że jesteście ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakęcona
Laxi - > to kafeteria sie zakreciła...nie wiesz czemu ????;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakęcona
Znikam do ..kuchni ...musze ten chol..obiad przygotować😭, Bawcie się dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakęcona
Znikam do ..kuchni ...musze ten chol..obiad przygotować😭, Bawcie się dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorza7
Chyba wpadłam na koniec dyskusji. Jeżeli coś pokręcę to wybaczcie, jest dużo informcji i nie sposób wszystko przeczytać. Laxi wcześniej pisze o chęci bycia kurą domową. Nie znoszę tego określenia wymyśliła to pewnie kura. Prowadzenie spokojnego życia to przejaw dojrzałości, w pracy jest ciągła szarpanina. Sama stanęłam przed tym dylematem, podjęłam to ryzyko i zwolniłam się ku zadumie całego otoczenia. wszyscy sądzili ,że znalazłam inną pracę. A ja sobie chciałam wypocząć, spokojnie zjeść, pospacerować, siedzieć w ogrodzie i na dodatek mam kilka kotów. Z tymi kotami zwróćcie uwagę jest coś dziwnego. W filmach jeżeli ktoś ma jakieś zaburzenia natury psychicznej otaczany jest przez kilkanaście kotów. Ja je uwilbiam. W decyzji jaką podjęłam jest ciekawe, to że opuściły mnie migreny i dmuchany brzuch gazami o 15-ej. Na razie nie muszę pracować ale polecam jest to cudowne życie. Niestety u nas społeczeństwo jet tak zmanipulowane, że jeżeli nie pracujesz to jesteś jakiś nieudacznik i tego się wstydzisz. Co drugi głupi przy spotkaniu zapyta na początek pracujesz?. To tak jakby zapytać czy możesz mieć dzieci? Dlaczego nie wyszłaś za mąż? Tą grupę najlepie omijać albo może pofantazjować żeby ich zdenerwować. Jeżeli chodzi o alkohol jest to przyjemny trunek choć niebezpieczny. Myślę ,że im większa potrzeba wypicia tym większe bóle do zalania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza33
Siemka dziołchy :-) Ogranęłam się z robotą i jestem. Jeszcze wszystkiego nie przeczytałam co napisałyście, ale co do półmroku to jak w m....strzelił mnie tez to dotyczy. Uwielbiam jak jest półmrok. I na ulicy i na imprezie i w domu. Specjalnie wybieram takie knajpy! Lubie też światło świec i wszelkich lampioników. Czuje sie wtedy najlepiej, na luzie. W oknach zwykle żaluzje zasłoniete. Jesli zas chodzi o bajer wstawiany DYŻURNEMU .... to intuicja mi mówi, że z nim lepiej na odległość :-D Zresztą jak go spotkam w banku to wam powiem :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorza7
Coś ta wypowiedź do Izy33 mi nie pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerwica
Hmm... Poczytałam sobie... Instynkt mnie nie zawiódł - moje problemy nie są jednak osamotnione. I uwierzcie praktykującej - dobrze iść po pomoc fachową... Chociaż to trudniejsze niż ginekolog (tu ukłon w stronę pewnego pana i jego dawnej wypowiedzi - ale ten pan zdaje się już był się wyprowadził). ;-) I rozumiem wszystko, o czym mówicie - i zgadzam się, że dopiero o zmroku zaczyna się przyjemna pora dnia, a jesienią najprzyjemniejsza pora roku. Iza33 - nawet nie wiesz, jak podzielam Twoją niechęć do lata i konieczności planowania wyjazdów (swoją drogą, jakiś sadysta wymyślił plany urlopowe, które trzeba przedstawiać kierownictwu na początku roku). I też trudno mi rano wstać, ubrać się i wyjść do pracy - ha, póki co, przymus ekonomiczny okazuje się jeszcze silniejszy, bo za coś jeść trzeba, więc po dłuższej chwili wstaję spod drzwi i na przekór sobie wychodzę. Ale nie jest lekko żyć ze ściniętym gardłem, łupiącym bólem głowy, zaciśniętymi pięściami i ciągłym szczękościskiem. Winko czy browar dla rozluźnienia, powiecie... Rano średnio można (no chyba, że odrobinkę, dla kurażu, ale nie polecam ;-) ), a wieczorem - o, to się może w alkoholizm przerodzić! (i nie mówcie, że łatwo można to kontrolować...) A poza tym - jak długo można stosować półśrodki? Zatem, moje panny - pozostają specjaliści! I uwierzcie mi, chyba warto... Na początku jest okropnie, najgorsze jest oczekiwanie w poczekalni na pierwszą wizytę i ... pustka w głowie, no bo jak powiedzieć, że "boli mnie dusza? umysł? nie umiem żyć?" Dziwnie jakoś... Ale oni już wiedzą, o co pytać. Warto przynajmniej spróbować - nie zaszkodzi, a może pomoże?... No chyba, że, tak jak ja, boi się ewentualnej zmiany...na lepsze?... Bo...jak to, mogłoby być inaczej - teraz, kiedy już tak się zżyłyśmy z naszymi "demonami", mamy je porzucić? Jak to?... Wiem, bo sama odczuwam lęk przed zmianą. Ale to tylko jeden z nielicznych... Póki co, pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie i pozwolę sobie od czasu do czasu tu zajrzeć, bo sympatyczne z Was grono. :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×