Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Laxi

Stany lękowe Nerwiec Zespoły natręctw

Polecane posty

To ja Ci dostarcze fajki, a Ty ugasisz moje pragnienie oki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laxi, też mam dla Ciebie lekturę. Listonosz powinien Ci ją donieść \"na dniach\" ;-) Lepszych wieczorów, ranków, nocy i dni! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z cytrynką poproszę i w \"śladowych\" ilościach soczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciotki jedne!!!!!!!!! poczekajcie na mnie bo ja tez tej żubrówki mały łyczek bym chlipła jak przestane brać miliardy tableteczek to se sama kupie cholery jedne a fajek też nie powinnam a pale a do dupy z tym wszystkim!!!!!!!!! chciałam sobie dziś spać sama to się obraził MÓJ faciu i juz jakieś podejrzenia wysnówa pierun jeden i do domu zaraz po pracy a nie do mamusi swojej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewuszki!Pewnie już wszysrko wypiłyście i dla mnie nic ani kropelki nie zostało.To dajcie mi chociaż tę zieloną roślinę co jest nasiąknięta alkoholem. A nerwica przez facetów,to owszem.Mój mąż potrafi mnie tak wkurwić ,że od razu dławi mnie w gardle,a pięści się same zaciskają.Tyle,że u mnie widzę jakoś późno się to objawiło bo dopiero po 11 latach małżeństwa.Muszę być cholernie odporna na mężczyzn i ich wkurzające przyzwyczajenia,upijania się usypiania w nieodpowiednich momentach,lub wyłączanie komórki kiedy jest potrzebny.Ściskam Was mocno i cieszę się,że jutro już piątek,bo padam na pysk ze zmęczenia.A spać i tak nie mogę mimo że jestem wykończona.Całuski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xanax + seroxat oto wynik wizyty u pana doktora.. bedzie dobrze :) najwazniejsze, ze znam przyczyny mego stanu obecnego.. wszak pani nerwica nie wziela sie znikad :O zatem leki + psychoterapia i dojde do siebie :) trzymajcie sie Dziołszki ❤️🌻❤️ wybaczcie, ze malo Was wspieram i tylko o sobie pisze ale obiecuje poprawe jak tylko bedzie ze mna lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny Jestem przeziębiona już 2x w tym miesiącu a przy mojej hipochondrii czuję się jakbym była o krok od śmierci. Ania 26 - jasne ze mam skutki uboczne od lekow, ale 2mg xanaxu biore na godzine przed snem, tzn jak wezmę to wiem, że została mi jeszcze godzinka żywotności. Później zasypiam jak dziecko i śpie 9 godzin. Dzięki niemu sie budzę się w nocy. Skutki uboczne to chyba jak każda: zawroty głowy, czasami na ulicy ktoś dziwnie zerka jak na ćpunkę, suchość w ustach i z rana drżenie rąk. Poza tym przez 8 lat (z przerwami oczywiście) już mnie nie przerażają żadne skutki uboczne brania tych świństw. Miałam zmniejszać xanax ale przy obecnym podejściu do życia te 2mg będę brała jeszcze 2 tygodnie. Laxi mam też te objawy z trzęsącą się glową, takie mimowolne drgania jak przy chorobie parkinsona. Jedno co pocieszające to- to że ona dla innych są prawie niezauważalne. Rewelacyjnie blokuje te drgania rivotril (jak 1-szy raz przeczytalam ulotke to się załamałam , bo to lek przeciwadaczkowy) ale pomaga. Caluję pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miłych snów dziewczeta o np . gówno widzieć we snie to podobno pieniądze albo skarb jaki sie znajdzie .Niech nam sie przysni jak najwiecej, żeby nam na te leki i wizyty starczyło ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieńdobry, kto rano wstaje temu Pan Bóg daje!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tak ale ja nie mogę spać, budzę się z lękiem już źle się czuję extra!!!!!! Przedemną cały dzień jak go przeżyć!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mam dość nerwicy chcę być taka jak kiedyś czy jest to możliwe mam dość jestem wściekła!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieńdobry 🌼 , czyli jak zawsze optymistyczny akcent na początek :P (teraz będzie już girzej ;))) ) Kontra - seroxat+xanax ojjjjj ale Ci zazdroszczę, moja ulubiona mieszanka :P To racja po seroxaciku szybko staniesz na nogi - daje Ci z 2-3 miesiące :D Ja oczywiście też nie śpie, ale to standart. Dziś jak na razie troszke lepiej, ale nie chce zapeszać - dla kogoś \"normalnego\" to moje \"lepiej\" oznaczałoby stan agonalny, ale do czego to człowiek nie umie się przystosować....... Tak więc dziś agonia, ale z oznakami życia. Może respiratora to jeszcze nie odłacze ale paluszkiem już poruszyłam. W sprawach sercowych - w respiratorze siadły baterie i już po mnie. Miłego dnia dziewuszki - lepszego niź wczoraj i piękniejszego niź rok temu o tej samej porze ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejla - to weź tam na Górze załatw żebym miała \"gówniane\" sny :P :P bo to nasze chorubsko to kosztowna cholera :O i oby tych \"....\" jak najwięcej się śniło - no i sprawdziło oczywiście ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przedstawie Wam jeszcze mój porywający i zapierający dech w piersiach plan dnia, co go sobie właśnie wycykałam: - zmienić pościel - wypić kawę - zjeść chemiczne śniadanko (normalnych na nie kuszajem) - wziąć przysznic - ponarzekać, że się balsam skończył do ciała - może coś posprzątać (ale to pod znakiem zapytania) - przyszyć sprzączkę do staniczka co się ostatnio (znaczy dawno temu jak byłam jeszcze szczęśliwie zakochana) nie sama wyrwała - iść po fajki i może po chomoczka, bo stoi ta klatka i stoi .........i dalej weny brak - wieczorem obejżeć \"godz.szczytu 2\" Porywające prawda? I jak ja mam być normalna? Oj zapomniałam dodać, że w planie uwzględnione są potyczki z moją rodzicielką - jak ją znam będzie miała coś do powiedzenia przy każdym z punktów i kilka awanti :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam pytanie
Widzę same znawczynie,ja dopiero po wstępnych wizytach, przepisano mi mianserin,po którym ciągle jestem senna i skołowana.To tak zawsze będzie ,czy organizm się przyzwyczai,jak to u Was przebiega?Zna ktoś te prochy?Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej nic nie wiem o tych prochach ale wiesz każde leki mają skutki uboczne ja po nich czułam się dwa razy gorzej rzuciłam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam pytanie
Balu,ale ja muszę coś brać ,bo to już dłuuuuuugo trwa i czuję ,że bez pomocy nie podołam.Straciłam chęć do wszystkiego,do życia też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Senność to normalne, przy takich lekach, ale nie wszystkie mają takie ogłupiające działanie. To zależy, czy mają też działać uspakajająco. Dobry lek, to taki, po którym nie jest Ci niedobrze, nie kręci Ci się w głowie itd. Jeśli źle się po nich czujesz, to powiedz to lekarzowi, niech Ci zmieni lek - na pewno to zrobi, bo jest sporo tych środków na rynku. Są leki po których nic nie czujesz. Znaczy że wziełaś - jnp: seroxat, fluoxetin itd - a działają z tym że nie uspokajająco. Inna grupa to: xanax, sedam, atarax one wyraźnie uspokajają i można po nich czuć się jak śnięta rybka, ale to normalne. Sama nie eksperymentuj, bo to niebezpieczne środki - idź do lekarza i powiedz, co Ci na sercu leży. Z czasem będzie lepiej, jak się z tym oswoisz i przyzwyczajisz, że trzeba troszkę inaczej żyć. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry !(żeby nie wiem co) Laxi kochana plan dnia u Ciebie zapowiada się w porzo . A tak a pro po mieszkasz z rodzicielką czy tylko cię dogląda ? ja niestety z moja bym nie wytrzymała, ona wszystko by za mnie robiła tylko może prysznic to bym sama juz wzięła . Widze ze temat farmakologiczny z rana to i ja mam pytanko : brałam seroxat ostatnio przez miesiąc-1 tabletka rano a , że miałam kołowrót w pracy zapominalam i nie brałam około tygodnia i teraz znowu zaczęłam brać czy taka huśtawka z lekiem będzie dla mnie ok. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeeeeee nic Ci nie będzie - łykaj dalej na zdrówko. Tak Kochanie moja rodzicielka jest w pokoju obok, ale ona prędzej by się postrzeliła niź coś za mnie zrobiła. Nie pofatygowała się wyjśc z pokoju nawet gdy przyjeźdzały do mnie karetki i szklanke wody nawet nie było co ją prosić. To kobieta z rodzaju - zatruć życie i ja też ledwo wytrzymuje i jak kiedyś brrrr niewytrzymam.......to żaden sąd mnie nie skarze - mam w końcu dokumentacje psychicznę no nie? ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry :) .......🌻........ ja dzis w pracy...po proszeczku.....mały wqrw rano i pac....mam błogi stan... i niech tam zostanie....mam wiare, że odwaze się isc do empiku po prezent dla kluska, choc burak cukrowy na to nie zasłuzył!!! mam dylemat....ksiazke......czy płyte.....hmmmm segala czy dąbroowską anne-tulipannę...hmmm.... wczoraj mnie kuli.....chlip....booolało...chlip..ale i tak mam kochane kolezanki w labo, bo wzieły ode mnie tylko za prolaktyne i progesteron a reszte mi gratis zrobia....chlip...normalnie się wzruszyłam.....buuuu....smarrrk....jakas flaszunie im zaniose ...na mikolajki....cudne istotki :) eeeebeleblelbulleblee!!!! nic mi sie nie chce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No zanieś flaszunie koniecznie ;))) Mi też możesz zapodać mimo, że Cię nie kułam, albo i właśnie dla tego :P Mi też się nie chce, ale melduje, że pościel już zmieniłam. Przechodzę do następnych etapów. Awanti z mather na razie 0, ale idę pozmywać, to pewnie coś powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i ja na książkę stawiam - niech się chłopina rozwija :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam pytanie
Laxi napisała...."wyraźnie uspokajają i można po nich czuć się jak śnięta rybka...".Masz na myśli jednak senność,to jak pracować,jak funkcjonować przez cały dzień?Chciałabym wziąć leki ,które mnie leczą ,uspakajają,ale nie układają do zimowego snu.To po dotychczasowej bezsenności przeciwległy biegun.Na tym polega leczenie?Ze skrajności w skrajność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooo to nie zazdroszcze a może tez znerwicowana ? moja dzwoni codziennie i słodko do mnie szczebiocze i wpaja mi swoje maksymy jak się dzisiaj mam ubrać , co ugatowac, co powiedzieli w radiu , co usłyszała w telewizji.Moja jest typem czlowieka plasteliny ,potrafi dopasować się do każdej sytuacji. Przy ojcu , który zgotował nam dzieciństwo nie doopisania dzielnie wytrzymała do dziś uważa to jako swój sukces, ale nie wzięla nigdy pod uwage nas dzieci , które nie miały normalnego domu .Czasami nawet nie chcę mi się do nich iść, ale mam jakies tam tego ze powinnam ,że oni teraz na mnie czekają i idę uzbrajając się w nadludzką cierpliwosc. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam Pytanie - wiesz, ciężko to przyznać, ale czasami tak bywa. Wiem o co Ci chodzi. Muśisz funkcjonować a tu z prochami żle a bez nich jeszcze gorzej :O Dlatego musisz porozmawiać z lekarzem. Powiedzieć mu czego oczekujesz od leku i jaki prowadzisz tryb życia. Powinnaś dostać coś co nie będzie Cię usypiać, skoro tego wymaga Twoja praca. Ja powiem Ci tak. Też pracowałam, miałam mase obowiązków i dawałam radę, jak my wszystkie tutaj. Setki razy płakałam pod biurkiem dzwoniąc do lekarza i błagając go o pomoc-bo było źle. W tej chorobie trzeba się oszczędzać i dbać o siebie jak o jajko z kruchą skorupką. Ja przegiełam i teraz mam za swoje. Z kierownika zamieniłam się w kure domową zmieniającą co tydzień pościel. I też brałam usypiacze, nie mówiąc lekarzowi, że muszę funkcjonować, bo wydawało mi się, że dam radę - a trzeba było mu powiedzieć. I też popadłam w skrajność. Rano uspokajacz, o 12-tej RedBull coby się ocknąć, potem znów coś na uspokojenie gdy serducho zaczęło wariować i znów coś pobudzającego i tak w koło macieju, aż zmądrzałam i się zwolniłam. Jesteś zła na cały świat, że Cię to spotkało i pytasz dlaczego właśnie ciebie ale tak jak nie na na to odpowiedzi, tak też nie ma na to cudownego lekarstwa i nasze życie, tak jest ciężkie i czasami polega na skrajnych ustępstwach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, Przepraszam, ale nie mam nastroju pisarsko-doradczego. Ale Was czytam, jak mnie natchnie i czasu starczy, to coś spłodzę. Nie nie, nie jest mi gorzej, tylko jakoś tak bezpłciowo - a to jest stan zawieszenia, którego nie lubię. :-( Lepszego dnia, Kochane Istoty! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejla a z ta TV i radiem to tak!!! Ciągle słyszę jakie to \"prawdy\" tam powiedzieli w stylu nie margaryna tylko masło itd. Jednym słowem ta kobieta łyka wszystko co powiedzą w szklanym ekranie i gdyby zapowiedzieli koniec świata to już robiła by zasas cukru i zapałek. Jej największą porażka jestem chyba ja - bo miałam być prawnikiem i inne studia sie dla niej nie liczą, no i powinnam pewnie dać jej już wnuczęta, bo jej sukces to właśnie wnuk - choć jej zasługa w jego poczęciu to raczej zerowa, ale uważa go za swój osobisty sukces i jak glinę ugniata go na swoje podobieństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×