Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Laxi

Stany lękowe Nerwiec Zespoły natręctw

Polecane posty

haj! jaki miałam ....normalny weekend.....:) w piatek byłam w knajpie, zjadłam pare wybałuszajacych się na mnie świnstewek :) popijajac obficie mojito i nawet do jakiegoś klubu trafiłam :) he! w sobote imieniny baski :) - -mojej rodzicielki :) z nareczem zielska i ze średnim prezentem :) popjechalismy na obiadek :) eeeh te wino... a w niedziele wizyta w domku u tomcia...hehehe:) alez mi sie humor poprawiał, nie tylko po okropnym polsłodkim winsku :) ale równiez na wiesc że szanowna siostra kluska nie jest w stanie zrobic zadania z matematyki swojego syna który uczeszcza do 2 klasy szkoły podstawowej...hehehehrrrr!!!! juz nie ten poziom!!! hehehehrrhgrhhee! i jest zajebista bo mówi mi ze pije ziółka odchudzajace, a jak spytałam czy czerwona herbate szybko odparła: ,,nie, red tea!\" jesssu chyba ja polubie....jest taka ..........nie szkodliwa :) ale nastepnych wakacji nie chce z nia spedzac 😡 no i tak mikołajki:) pod poduszka nic nie znalazłam :) klusek hyhyhyhyhy wczoraj na mikołajki zazyczył sobie ciezarki :) 10 kg hehe...malutki moj człowieczek bedzie pakował :D no dobra pojechalismy do dekatlony i kupilismy :) a ja? coż...chyba sama sobie kupie :) :classic_cool: flaszunie 😍 jak brzmi smiech pijaka? - FLACHACHACHACHA! no i pieknie jest , dzis sama do domu wracam ................ bedzie dobrze......bedzie dobrze......bedzie dobrze.......bedzie dobrze......musi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laxi gratuluje nowego przyjaciela :) mój to malutka chińska myszka :) zwie sie władysław i reaguje na cmokanie :) lubi słonecznika i smazona wolowinke - bitki znaczy :) kocha wszedzie sikac i dlatego czesto na spacery nie wychodzi :) chyba ze na długi parapet uprzednio wyłozony gazetkami :) jak sie gdzies wkreci to piszczy glosniej niz ja! :) jest uroczy i latem zapadł na dziwna chorobe skóry i tak sie drapal, że wygladał jak kotlet mielony :) ale dzielnie smarowałam go masciami...wygladał naprawde żałośnie...taki oblepiony zółtą mazia....no i sie wylizał :) nie lubi wody z czajnika :) tylko oligoceńska, swierza, nie z lodówki...bo prycha poźniej :) lubi spać w wydrązonych kajzerkach :) lisc salaty wiekszy od niego z 10 razy znika w odchłani jego paszczy w ciagu godziny.....ma pewnie przewód pokarmowy prosty jak rura... :) władysław jest juz u mnie....rok i 3 miesiace i obawiam sie o niego....bo podobno krotko zyja...i co ja zrobie bez władka?! laxi ja tez mam stosy ksiażek - pootwieranych.....grzbietam do gory.......nie tylko przy łozku :) najfajniejsze jest to, że zaczynam...i zadko którąs kończe....wszystkie grzecznie czekaja, az sobie o nich przypomne. czesto z reszta tak jest, że wracam na chwile do którejś, przeczytam rozdział- dwa i koniec....chce inna...nie moge sie skoncetrowac na jednej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nerwi, oczywiscie...że nerwi :) bo tak mocno sie koncetruje zeby z laxi lexi nie zrobic, że ciahle mi to lata w głowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mogę być i lexi - wiadomo o kogo biega. A co do książek, to tu też pod dobry adres trafiłaś. Na dokończenie czekają: -potęga sławy -za wszelką cenę -Alicja K-życiowy poradnik bezradnik - i obie części Adrian Mole (13 i 3/4 i Czas cappuccino) Czyli 5 książek które zaczełam z czego każda pocieszna a jakoś skończyć nie mogę - hmmmmmmm chyba się za siebie wezmę i nadrobię zaległości, bo to chore odkładać księżkę na kilka rozdziałów przed końcem (mimo, że nie ciekawi), ale taka jestem, cóż :P Nerwi - wiem, ale ja chce! Nie masz pojęcia jakie podobne sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mogę być i lexi - wiadomo o kogo biega. A co do książek, to tu też pod dobry adres trafiłaś. Na dokończenie czekają: -potęga sławy -za wszelką cenę -Alicja K-życiowy poradnik bezradnik - i obie części Adrian Mole (13 i 3/4 i Czas cappuccino) Czyli 5 książek które zaczełam z czego każda pocieszna a jakoś skończyć nie mogę - hmmmmmmm chyba się za siebie wezmę i nadrobię zaległości, bo to chore odkładać księżkę na kilka rozdziałów przed końcem (mimo, że nie ciekawi), ale taka jestem, cóż :P Nerwi - wiem, ale ja chce! Nie masz pojęcia jakie podobne sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawi - oczywiście ciekawi co do tych książek, ale mam pstry dzień :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A, to pisz, kochanieńka, pisz.... Mówisz, podobne te sytuacje? O rany, to Ci współczuję... (sobie też, ale w inny sposób ;-) ) Fajnie macie z tymi gryzoniami. Ja jestem dość mocno gryzonio-odporna, to już prędzej wzięłabym kota. No, ale nie wezmę ze względu na tryb życia. Koty to średnio podróżnicze stwory - a kto niby miałby się nim opiekować przy tych moich wyjazdach? No przecież nie Ma-dzik, ze względu na Władysława... ;-) Mikołaj tylko pogroził mi palcem przez okno. No to niby jak, nie dostałam prezentu, to że niby niegrzeczna jestem (no bo groził tym palcem) - ale i tak nie przyszedł wymierzyć mi zasłużonej kary... ;-) Eeee, do bani to wszystko... ;-) Ma-dzik - aleś Ty się fajnie żywotna zrobiła, kobitko! :-) Dla Ciebie specjalnie ode mnie w zastępstwie za Mikołaja - 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nerwi 😘 no dzieki, dzieki :) - odwdzienczem siem tym samym 🌻 ja dzis pod poduszka znalazłam tylko wysuszona obsmarkana chusteczke do nosa.....młoda godzina ....może jeszcze mikołaj sobie o mnie przypomni 😠 chyba kurna zasłuzyłam do cholery jasnej na jakis mały prezencik!!! 😠 wrrrrr!!! malusi diamencik.....malusi komputerek....malusie perfumiki...taki tycie..... dajże mi chociaż LIZZAKAAAAAA!!! DO QRWY NĘDZY!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Diamentowy kolczyk , łez kropelka słodka, co tu kryć, nie znaczy nic, za to cieszy mnie. Diamentowy kolczyk. mały grosik szczęścia, ciepło do mnie śmieje się. gdy całuję go.\" albo \"Złoty pierścionek, złoty pierścionek, na szczęście, z niebieskim oczkiem, z błękitnym niebem - na szczęście! Złoty pierścionek, kataryniarza jedyny, na moje szczęście, na szczęście każdej dziewczyny!\" Ma-dzik, to dla Ciebie było w ramach tej upragnionej biżuterii... 🌼 :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buuuuuuuuuuuuuuu a ja nie chce nic, tylko super faceta, który mnie będzie kochał i szanował i ....................... do kr..nędzy ZDROWA CHCE BYĆ!!!! To wszystkie moje życzenia. No może w odwrotnej kolejności, bo jak będę zdrowa, to se chłopa z marzeń sama poszukam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja chce, żebyście wszystkie pozdrowiały, a dla siebie - żebym umiała być dobrym człowiekiem... Tylko czy aż tyle? Facet - no dobrze by było, bo bym miała z kim na wakacje i na grzyby jeździć, ale jak wyzdrowieję kiedyś, to może się sama na to zdobędę?... Na razie nie umiem. :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buuuuuuuuuu teraz to się ckliwa zrobiłam :O Jakie my kochane i biedne jesteśmy.......... buuuuuuuu :O :O :O KOCHAM WAS MORDY MOJE - NO DAJCIE PYSKA CMOK....CMOK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laxi - buzi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 😘 :-D A roztkliwiaj się do woli, w końcu dzisiaj wszystko wolno, bo są Mikołajki. :-) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe....upragniona bizuteria....hehehe no jezeli wy macie takie szlachetne zyczenia.... to ja chce.....tez być dobrym człowiekiem...chce miec spokuj w duszy i miłosc w sercu. chce być tolerancyjna i mniej krzykliwa, bardziej stanowcza, ale tak madrze...no i madra chce być, bo piekna juz jestem flachachachacha!!!! nie chce znac uczucia nienawisci, bo na razie nękaja mnie mordercze pragnienia...chce by znowy natchneła mnie ambicja, chce mniej chcieć dziecka - bo to juz obsesja....ogladam małe ubranka i patrze na kluska oczyma puszka-okruszka, płacze na reklamach, piszcze w sklepach.. itd... yyyh chce być dobrym człowiekiem, zdrowym przede wszystkim czego i wam zycze :) chce ciemno - brazowy parkiet i jasna kanape choc to niepraktyczne buu chlip.... a tak najbardziej na świecie, dusze bym za to oddała, chciałabym ,żeby siostra tomka znalazla sobie faceta...wiem, że to graniczy z cudem...hyhyhyhyhy ale moze znajdzie sie taki jeden, ktory z własnej woli [bo ten oststni nie z wlasnej woli] chciałby ten...z nia...i wtedy ona zajelaby sie wlasnym zyciam i dala by mi wreszcie qrwa spokuj!!!! chos pewnie to zyczenie się nie spełni to prosze cię kochjany św mikołaju jednak o te dobroć, wyrozumiałosc i tolerancyjnosc co by obca baba, niewazne, że siostra, nie przeszkadzała mi na MOIM terenie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sw.Mikolajku nic nie przyniosles pod podusie , ale sie na ciebie nie gniewam bo to co pragne jest obok , ślicze i kochane i przede wszystkim zdrowe dzieciatko i pomogles mi odnalezc te fajne istotki z ktorymi moge pogadac kiedy chce i kiedy mam ochote bez obawy o wysmianie i zlosliwosc a moja coronia dostala pelno zabawek ale niestety nie chce bawic sie sama wiec bawi sie z mamusia w szkołe rysujac na tablicy kreda i jest fajnie choc oczko nie chce mi odpuścic i łaze w ciemnych okularach zwijajac sie z bólu{boli to oko jak cholera} moj osobisty Mikołaj kupil żonce sexy bluzeczke(co mnie moze zacheci do jakiejs diety cud} Laxi mialas przyjechac cholerko , chyba ze nie chcesz zeby biszkopcik po firance uciekł hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja z okazji mikolajek pozwolilam sobie nie isc dzis na cwiczenia.. o ja niedobry student.. :O to chyba przez te leki nic mi sie nie chce.... tyle rzeczy do zrobienia a ja nic... wszystko na co moge sie zdobyc to siedzenie przed kompem.. i jesc tez mi sie nie chce... no nic. mam nadzieje, ze to przejdzie jakos albo ze uda mi sie to przezwyciezyc bo tak nie moze byc!!! usciski dla wszystkich zwierzatek domowych :D pa pa ❤️🌻❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kontra - tak między nami to też mi się nic nie chce, poranne wstawanie męczy bardziej niż cały dzień, a jeść nie chce mi się od kilku dnia. No ale staram się robić dobrą minę do złej gry, bo wizja tego, co by się stało, gdybym zrobiła to, na co mam ochotę, czyli nic, przeraża mnie wystarczająco mocno - kiepski to motywator, ale lepszy taki, niż żaden. ;-) Więc jeśli mogę sobie czegoś życzyć z okazji mikołajek - to proszę, zjedz coś za moje zdrowie! :-D Częstochowa - fajnie masz, tak się cieszyć mikołajkami, to chyba zupełnie inaczej tak przeżywać mikołajki z dzieckiem... :-) No dobrze, to ja sobie zaraz idę, może sobie jakiegoś pluszaka chociaż sprawię?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nerwi- specjalnie dla Ciebie wcisnelam w siebie bigosik.. nawet nie byl taki zly mam nadzieje ze od razu poczulas sie lepiej :) a teraz musze zabrac sie na powaznie za nauke.. tak mnie to wszystko rozwala ze jeszcze semestr zaprzepaszcze i kicha wielka bedzie.. ale bez marudzenia!! zabieram sie zaraz za wkuwanie wszystkich zakladow przemyslowych w polsce.. jakies kopalnie i elektrownie i cale to badziewie.. bleee :o buziaki ❤️🌻❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochany św. mikołaju! jesteś wredną rurą! myslisz , że czekoladki kupine w pospiechu, na stacji benzynowej zalatwia sprawe? dobrze chociaz, ze z wódka w środku! koniec, ten brak szacunku mnie po prostu dobija! byłam taka grzeczna przez cały rok! grzeczna ze az naruszyło to moja krucha konstrukcje psychiczna! a ty co? e? ty....ty....ty ruro!! obiecanki-cacanki! ............................................................................................... a poza tym wszyscy zdrowi.......jessu zapomnialam władysława nakarmic....:0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma-dzik, przywołuję Cię do porządku! Nie można wyzywać Św.Mikołaja - na przyszłość proszę napisać list ze szczegółową specyfikacją pożądanych prezentów! ;-) Do mnie nie przyszedł wcale - no i co z tego? Nie zamierzam go zelżyć, widocznie miał ważniejsze sprawy na głowie. Kontra - o, dzięki piękne, od razu mi cieplej! 😘 Lepszego dnia! :-) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje nerwi....co swiety to swiety.... tfu! eeh nic mi sie nie chce...... moze cos zjem......bułka z szynką :) eeeeee....zjem jogutos-obrzydliwos...fus!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zaczynam bardzo optymistycznie dzień 1----ból głowy 2----ból oka(jeszcze se nie dało spokoju] 3----ogólne osłabienie(chyba jakaś grypa sie przyplata) 4----wyrzuty sumienia w zwiazku z nauka (ale jak mam sie do kur..nędzy uczyc jak nic nie widze) 5----koszmary nocne 6-----wyrzuty sumienia z powodu doprowadzenia męża do płaczu(wredna ze mnie mendoza) i .....i...... już nie bede wymieniac , bo szczerze mówiąc mam to wszystko w dupie i sie tego nie wstydze czekam do 24 grudnia i jade w świat tzn. do zabitej dechami wioski(takie lubie najbardziej)koło Krynicy , gdzie spedze święta i sylwestra mam tylko nadzieje że moje zdrówko powróci dając mi pełniejsza mozliwosc cieszenia sie i przezywania wyjazdu uwielbiam to podniecenie przed wyjazdem ach..och..ech...ich... najgorzej że jeszcze rodzinka nie wie ,że jedziemy znowu bedziemy na jezykach . no bo jak to tak można w świeta zostawiac rodzine rozwala mnie to drobnomieszczaństwo Laxi , jak tam twój biszkopcik dasz biednej istotce troche pooddychać i przyjedziesz w końcu do mnie pipko grochowa!!!!!!!!!! cześć dziubeczki , rybeczki , a ja jestem strzelec i gdybym urodziła sie pare godzin wcześniej to byłabym skorpionem miłego dnia🌻👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak wlaściwie cz-we to czemu te oko tak cie napie....ekhem...boli znaczy ? :) nie da sie z tym nic zrobic? powiedz mi jeszcze kochana, jak ci się udało doprowadzić mezulka do płaczu i naucz jak to robic...plisssssssss!!! [oczy puszka-okruszka] boszsze, cóz za wspaniała umiejetnosc...mi na razie udaje sie czasami wzbudzic wyrzuty sumienia....ale płacz klucha?! jaaaaaaa to by dopiero było :D 😍 hyhyhyhy [złowieszczo grubym głosem] HYHEHYEHYEHYHRRRR!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma-dzik, Tobie się coś stało po tych prochach, słowo honoru... ;-) Częstochowa, witaj! 😘 Zobaczysz, wszystko będzie dobrze na święta, zobaczysz! Ja nie mam alternatywy i muszę do rodziny na święta (ha, gdybym chciała zostać sama, to uznano by to za kompletne ześwirowanie i przyjechano by po mnie z kaftanem bezpieczeństwa ;-) ), co pewnie znów będzie się wiązało z koniecznością znieczulenia się w jakiś sposó. No, ale to w końcu tylko 3 dni (bo Wigilia przypada w piątek, a potem znów do roboty, bez przerwy sylwestrowo-noworocznej). W każdym razie - gratuluję pomysłu wyjazdu. Też bym tak chciała - no cóż, może kiedyś, jak już gdzieś mówiłam. A z tym okiem - no cóż, pewnie jedynym skutecznym lekarstwem byłoby po prostu...zamknąć je i nie używać przez kilka dni ;-) A mężowi w ramach prezentów okołomikołajkowych sprezentuj... chusteczkę haftowaną własnoręcznie szlaczkiem krzyżykowym, hi hi hi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ratunku!!! wlasnie ledwo co zwleklam sie z lozka.. bylam dzielna i nawet cos tam przegryzlam.. (oczywiscie z mysla o Tobie- Nerwi ;) ) czy Wy tez tak mialyscie na poczatku brania lekow (xanax + seroxat) ze z jednej strony padalyscie i tylko marzylyscie zeby spac a potem po kilku godzinach snu pobudka i koniec? nie moge.. budze sie o 4 rano.. wytrzymuje jakos do 6, lykam kolejna dawke i lulu... przeciez tak nie moze byc! czy to jest ok? czy mi to przejdzie?? napiszcie cos jak Wy sie czulyscie na poczatku brania lekow.. macie wieksze doswiadczenie..doradzcie cos!! proszeeeee :O usciski 🌻❤️🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kontra, No, z tymi prochami to różnie bywa... Ja nie mam problemów z przysypianiem w ciągu dnia (w dzień biorę dwa razy małą dawkę), a wieczorem biorę 2,5 raza tyle, co w ciągu całego dnia - to pozwala mi zasnąć i w miarę jakoś dociągnąć do rana (choć wciąż jeszcze bywa tak, że budzę się po 2-3 godzinach od zaśnięcia, a potem to juz regularnie co 15 minut - i tak do rana :-0 ). Ale to wynik kilku miesięcy ustawień leków. Opowiedz o swoich problemach lekarzowi - może przepisze Ci coś innego? Niestety, na ogół trochę trwa, zanim organizm przyzwyczai się to tego codziennego podtruwania... ;-) A... podglądam Cię też na innym topiku... zadzwoń, co? Proszę... Wiem, że to trudne, pamiętam moje początki psychoterapeutyczne (mam inne podłoże problemów ze sobą, niż Ty...) - czaiłam się jak pies do jeża kilka miesięcy, ale w końcu się przemogłam. I myślę, że to słuszna decyzja (terapeuta też tak myśli ;-) ), chociaż nadal często mam opory przed spotkaniem. No w każdym razie - zadzwoń... Pozdrawiam ciepło! :-) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nerwi- zadzwonilam :) we wtorek ide na konsultacje 👄 dla Ciebie za wsparcie.. a z tymi lekami to sama nie wiem \"przeczekac, przeczekac trzeba mi\" moze za kilka dni sie polepszy... buzka 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kontra - dziękuję... bardzo... 🌼 😘 Nie wiem, ile bierzesz te leki, coś tam na ogół widać po 2 tygodniach, u mnie to około 3. Więc różnie bywa. Ale jak będzie tak telepało przez 3-4, to idź do lekarza \"na skargę\" ;-) Dziś jest...szaro... buro... i ponuro... Najchętniej zaszyłabym się na kilka dni sama w domu, nie wystawiając nosa spod kołdry, ale niestety nie mogę sobie na ten luksus pozwolić. Więc znów przyoblekłam się w maskę \"uśmiechniętej i pogodnej\" i ruszyłam do boju o lepsze dzisiaj... Czego i Wam życzę. Lepszego dnia, Kochane Istoty! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melduje ze dopiero wstalam (tzn.zwleklam sie) w przeciwienstwie do was spie az za duzo(nie narzekam) ale gdybym nie musiala wstawac to tak do 12 to spoko spanko gwarantowane ale jak przypomne sobie te 3 lata kiedy prawie nie spalam to dziekuje Bogu , ze to za mna ufffffff zapalenie rogowki w oku daje mi popalic zawsze jakies dziadostwo musi sie przyplatac!!!!!!!!!!!!! najgorsze ze nie moge czytac!!!!!!!!!!!!!!!! chlip , chlip i komp tez sprawia mi problemy denerwuje sie bo moja mama zabrala wczoraj coreczke do siebie na pare dni (maja isc do teatru itp)pisalam wam ze mama jest chora ale to po prostu sytuacja patowa , mamie przykro(gdybym odmowila) nie mowiac o dziecku ktore ja uwielbia czesc rybki !!!!!!ide szkolic moj english (sprobuje obejrzec jakis film bez tekstu) to dobry sposob choc czasami w jote ani slowa nie kumam 👄❤️👄❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewuchy :D Melduje, że ja obudziłam się dziś baaaaaaardzo szczęśliwa :D :D Powód: to moja druga noc od X czasu, gdzie obudziłam się tylko dwa razy i właściwie spałam. Boże co za ulga ❤️ 🌼 Ile radości sprawia człowiekowi, znaczy mi zwykły sen - jak mi mało do szczęścia potrzeba. Oczywiście ktoś \"normalny\" powiedziałby, że spał źle bo się dwa razy budził - ale dla mnie to lux nooo noooormalnie. Miałam ochotę powiedzieć wszystkim rano, że ich kocham - taka byłam szczęśliwa :D Kontra - znam ten ból. Brałam na początku taki sam zastawik. Obiecuje, że Ci przejdzie, musisz troszkę poczekać, tak jak Nerwi powiedziała, aż się ciałko przyzwyczai. Ale będzie dobrze - jestem pewna i niedługo będziesz nam tu pisać, że planujesz wyprawę na biegun. Specjalnie dla Ciebie ❤️ Cześa-dzięki za wsparcie Ty mój dobry duszku. Opiszę Ci wsio w esiku, a w czwartek, znaczy jutro zwalam Ci się na chatę :P Myślę, że będę tak 12-13-ta Okidoki muszko? A mój Biszkopcik ma się wspaniale - rozpieszczam go jak mogę, co niekturzy twierdzą, że przesadzam, bo to tylko szczur, ale co oni tam wiedzą. Teraz właśnie wcina suchy razowy chlebek i dostał mleczko na śniadanko, a zaraz zrobię mu cos dobrego na drugie śniadanie hi,hi :P Nerwi czy ktoś Ci już mówił, że jesteś wspaniała? Jeśli nie to ja to mogę wykrzyczeć i wywiesić transparent na Pałacu Kultury, coby wszyscy o tym wiedzieli i nie masz pojęcia jak żałuję, że nie mieszkasz bliżej :((( Pewnie siedziałabym u Ciebie codziennie-aż byś mnie zabiła i zakopała w ogródku ;))) - w doniczce znaczy się ❤️ ❤️ Miłego dnia Wszystkim Wam życzę i nie przesadzę mówiąc, że na swój sieciowy sposób Was Kocham ❤️ ❤️ i jesteście częścią mojego pokręconego życia 🌼 🌼 ❤️ Ps. Ważną częścią !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×