Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Laxi

Stany lękowe Nerwiec Zespoły natręctw

Polecane posty

Gość cześka
kuzwa ja tez 0 Rh + --ponoc mozna laczyc z innymi czyli zwiezle my mozemy pomoc nam nie hihih [0 rh + nas tylko ratuje] ja na tym samym etapie co wy + dochodzi wymyslanie sobie nowych chorób na zajeciach rozgadaly sie idiotki o wszystkich chorobach swiata , samobojstwach itp w odpowiedz sparalizowalo mnie i myslalam ze umieram {normalka} mnie to chyba do jakiegos zamknietego obozu trza wywiezc no bo kurwa jak mozna dretwiec np w trakcie rozmowy z chora osoba loooooooooooooooooooooooooooooooooo tez mnie trafia , jakies zbiorowe pogorszenie stanu zdrowia dziwne , no nie? a ciebie laxi to chyba musze stuknac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! zeby w twoim stanie krew oddawac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! prosze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Boze pozwol nam sie obudzic i usunac nasze chorobska w niepamiec!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! no wiesz to juz szczyty wszystkiego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Serdecznie!!!!!!!!!! Biometr niekorzystny w całej Polsce!!!!!!!!!!!! Ja też czuję się do dupy. Widocznie my znericowni tak mamy!!!!!!!!!!,musiałam łyknąć psychotropa bo jak tu wyjść i funkcjonować normalnie. Wkurza mnie to jak mówią mi pozbieraj sie będzie dobrze...........co oni kurwa wiedzą!!!!!o tym dziadostwie chyba nic!!!!!!!!!!!!!!!!! Przecież nie jest łatwo sie pozbierać jak sie wpadnie się w taki duł........................... KTO TEGO NIE MA NIE ZROZUMIE!!!!!!!!!!!! Dobrze że mam kotka znim zawsze sobiepogadam...........on przynajmniej słucha!!!!!!!! Lepszego dnia życzę!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza33
Chujowo jest, ale wam życze milszych odczuć. Mam ochote puscić potężna wiazankę, ale i tak mi kurwa nie pomoże!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dzis troche optymistyczniej :) prawie sie wyspalam :D milego dnia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny poradźcie!!!!!!!!! Jak pisałam wcześniej rzuciłam prochy................bo miałam ich dość nic niepomagały a mój stan zdrowia się pogorszył........... Co zrobić........teraz też nie czuję się lepiej.......chcę z tego wyjść, ale jak !!!!!! Mam dopiero 25 lat a czuję się jak straruszka 0 chęci do życia!!!!! Brałam anafralin, lerivon, moklar bioxetin i nic żadnej poprawy, boję się nawet iść do psychologa..........kurczę na samą myśl mam dreszcze Zamknełam się w sobie i moim świecie nie wychodzę chybaże muszę ..... ale życie.......................może wy znacie lepsze leki które wam pomogły chcę być normalna jak kiedyś .............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
balu-> X A N A X :D mi pomaga ale mam male doswiadczenie, to pierwszy lek jaki mi przepisali za to dziala szybko i skutecznie. polecam 🌻 trzymaj sie dziewczyno 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stanu krytycznego ciąg dalszy........... :O Kuźwa, umówiłam się z tym kolegą do tej inspekcji i wstałam sparaliżowana - wiecie, to daleko - wyjśc trzeba..... Wysłałam więc esa, że nie mogę, bo coś tam i już się ucieszyłam, rączki przestały drżeć, a tu pierun zadzwonił i tak prosił, że ............... czemu ja kurwa nie umiem powiedzieć \"nie\". Teraz totalny paraliż, kucanko pod drzwiami jak nic, serce mi juz chyba wyleciało i bije poza klatą, a do tego udawać będzie trzeba, że wszystko gra - tylko jak kuźwa jak każda komórka mojego ciała odmawia mi posłuszeństwa ??? Niby takie nic - wyjść coś załatwić - a dla mnie gechenna i trauma do kwadratu. I mi nie mówcie, że to kuźwa biometr - \" znów się zapsułam i...\" szans na nowy model nie widzę 😭 Lepszego dnia bez Naszych cholernych \"potworów\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kontra teraz musze .......... wyjść 😭 , ale odezwe się jak wrócę, to pogadamy. xanax jest w deche, ale to tymczasowe rozwiązanie, bo to w zasadzie nie lek, tylko odjazdowa tableteczka, które chwilowo wszystko rozwiązuje - chwilowo !!!!!!! Po jej odstawieniu jest cd. Choć dziś by mi się przydała jak cholera :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laxi nie daj sie!!! jestem z Toba, trzymam kciuki ❤️ a co do xanaxu.. to faktycznie dziala doraznie ale na trwale wyleczenie (taaaa...) to mam seroxat. :) poza tym xanax pozwala mi jako tako funkcjonowac.. kurcze.. chyba sie uzaleznilam :o tez zmykam.. czas na zajecia isc :o wcale mi sie nie chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LAXI CZYTALAM TO WSZYSTKO z ogromnym zdziwieniem ! zazdroszcze wam ze mozecie same wyjsc z chaty ! mnie telepie juz w momencie zakladania butow kiedy ide przed blok w ktorym mieszkam mam wrazenie , ze wszyscy sie na mnie gapia i mowia ....o ta dawno jej nie widzialam....bo do niedawna bylam bardzo aktywna kobita ! spadlo to na mnie jak grom z jasnego nieba mam nerwice neuro - wegetatywna lekowa ! ta zmora jest ze mna 4 lata . zaatakowala moj uklad hormonalny .skonczyly sie nagle wyjazdy , spontaniczne wyjscie tu , czy tam . teraz planuje tydzin przed i blagam zeby nie dopadla mnie tego dnia ,wlasnie... i ciagle strach .jestem leczona , ale chyba z malym skutkiem biore rudotel. jedynie po nim wiem jak mam na imie . inne specyfiki zwalaly mnie z nog , mam dzieci , facet pracuje na mozu ,jestem praktycznie sama . ale dzieki wam juz nie samotna!!!!!!!!!!! dzieki babki ze jestescie!! powiedzcie mi jak radzicie sobie z takim stanem gdy musici nagle wyjsc z domu bez planowania , nagle - nie moge tego pokonac ! mi wali serce ja mlot , robi mi sie slabo , trzesie mnie i wracam do chaty..... mam tego dosc ! cholernie dosc !!!!!!!!!!! i do tego te hormony . co miesiac inaczej........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To masz dokładnie kochaniutka to samo co ja - no jota w jotę. Czytając Cię miałam wrażenie, że ja sama to napisałam...... A kto powiedział, że sobie z tym radzę?? Nie radzę sobie :O Też jak mi ktoś nagle wyskoczy z jakimś wyjściem, to mam burze mózgu jak się tu wymigać, bo \"atak\" jest konkretny. Z koleji jak już się umówię z tygodniowym wyprzedzeniem, to cały ten tydzień jast źle, bo to oczekiwanie jest straszne - jakbym czekała na egzekucje i modle się, żeby wszystko w tym dniu było oki. Po jednym takim \"wypadzie\" potrzebuje kilku dni, żeby do siebie dojśc, a niedaj Boże, żebym znowu musiała coś zrobić - to juz mój system jest przeciązony i straszne rzeczy się ze mną dzieją. Tak więc widzisz - sama nie jesteś. A obecnie jest ze mną - szkoda gadać Najchętniej zapadłabym w sen i poczekała, aż to wszystko się skończy........ Najbardziej dobija mnie jednak fakt, że postronni ludzie nie odróżniają strachu, bania się czegoś od ataku leku, a to zupełnie inne sprawy i nie można porównywać bania się czegoś z lękiem jako jednostką chorobową. To jak niebo i ziemia i te dwie rzeczy nie mają ze sobą nic wspólnego !!!!! Dlaczego oni tego nie rozumieją psia mać ??? !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj marszle! jak juz podkreslalam nieraz mam male doswiadczenie- moja \'przyjaciolka\' przypaletala sie do mnie dopiero w pazdzierniku :o poza tym, na szczescie, nie mam az tak strasznie jak Ty czy niektore z Pan tu piszacych.wychodzic z domu w sumie moge bez problemow za to jak mnie czasem ta cholera w tramwaju zlapie to nie wiem co mam ze soba zrobic.. staram sie o tym nie myslec ale wiecie jak to trudno. z lekow no to akurat xanax jest the best ale powaznie sie zastanawiam czy umiem jeszcze bez niego funkcjonowac.. :o nom generalnie to chcialam Cie przywitac w imieniu naszego jakze UROCZEGO towarzystwa :D zapraszam do dzielenia sie wszystkimi zgryzotami.. jak widzisz ostatnio nam nastroje nie dopisuja.. paskuda dala znac o sobie ze wzmozona sila ale to oczywiscie wszystko ten biomet! ;) pozdrawiam 🌻 Laxi Ty sie odezwij jak tam Twoja wyprawa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego tego nie rozumieją? Bo sami tego nie doświadczają. To tak, jak różne mogą być bóle głowy - i ten, kogo głowa boli od czasu do czasu nie zrozumie pewnie nigdy cierpień \"migrenowca\" - choć pozornie jednego i drugiego po prostu \"boli głowa\". To tak, jak z tym, że jednym po prostu chwilowo jest gorzej, a inni cierpią już na depresję - pozornie, z boku, każdy się czasem czuje beznadziejnie, ale nie każdy jest w stanie zrozumieć, dlaczego ten z depresją nie może się \"pozbierać\". Dzień dobry. Łeb nap...a mi niemiłosiernie. W dodatku podświadomość? nadświadomość? wycięła mi numer w postaci potwornego snu, doskonale uwypuklającego moje chowane lęki i tajemnice, które mnie męczą. Obudziłam się spłakana i z obrzydliwym poczuciem nieszczęścia, smutku i krzywdy. Do tej pory to czuję - a przecież to tylko sen... tyle, że namacalny... Podobno sny z czwartku na piątek są prorocze - jeśli tak, to może od razu pójdę się topić w Wiśle :-( Lepszego dnia, Kochane Istoty! :-) 🌼 PS. Ja mam pytanie do Matki Natury - czy mogłoby w końcu być jasno w dzień?... Czy można zrobić tak, żeby było widać kawałek nieba, choć przez chwilę?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nerwi - no już się bałam, ze zaginęłaś w akcji . Jak dobrze, ze już jesteś :))) A co do wyprawy - koszmar z ulicy Wiązów - Kruger mnie nie odstępował :((( 10 min kucanka pod drzwiami i wmawiania sobie, że dam rade - nadplanowa dawka prochów i wyszłam.......... po drodze kiosk i zakup fajek, których i tak nie paliłam, bo ścisk w gardle mi nie dał, a po drodze idąc powoli i koncentrując się na oddechu (mało co pod auto nie wpadłam od tej koncentracji ) obcykałam sobie plan trasy i wiecie \"zasada małych kroczków\". Radek na szczęście się nie spóźnił, ale przy nim zrobiło mi się jeszcze gorzej, bo do oddechu, panowania nad sobą, wyskakującego serca, palenia rąk, ścisku gardła, mroczków przed oczami doszło jeszcze udawanie, że no fabtastik jest po prostu. Nie wiem za bardzo co plutł po drodze, bo trzymałam się swojego planu. Jak już załatwiłam tą inspekcję, lepiej nieco mi się zrobiło, bo wiedziałam juz, że teraz to prościutko do domu i jak miałam w planie autobus, co to mnie tam szybko dotransportuje, to on sobie spacer wymyślił i tak mnie przeciągnął przez miasto, że go nooo normalnie nienawidzę.Dałam radę, bo wiedziałam, że z kazdym krokiem zbliżam się do domu............ a w domu padłam - zmęczona nie fizycznie, lecz psychicznie, bo tyle mnie to kosztowało, ale kto to zrozumie. Teraz tydzień leże w domu - muszę odpocząć i juz nigdy więcej, bo trauma była straszna. A teraz ide zapalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kotuś też to kiedyś brałam :P Uwielbiałam te prochy - nie otumaniały a wyraźnie poprawiały nastruj i też nie chciałam się dołować, bo i po co, tak mi odjazdowo było, więc Ty się nie zapieraj, bo pewnie jeszcze tydzień i zacznie Cię nosić, więc - kulby uwaga - Ona nadchodzi :D Fajnie - ciesze się :))) A ta senność to Ci minie - organizm sie przyzwyczai i będzie oki - poczekaj jeszcze troszkę. Dostałaś dobre leki i teraz to już wiesz......... na góre paraboli wskakuj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieeee chceeee teeeego!!!! a czuje ze nadchodzi wielkimi krokami.. jak wracalam z uczelni to znowu myslalam ze do domu nie dojade.. teraz tez siedze i nogi mi lataja.. a o oddechu to juz lepiej nie wspominac.. i jeszcze ten scisk mozgu.. chyba zaraz lykam xanax i ide spac. o! wlasnie.. mialam Was zapytac czy macie jakies doswiadczenia w laczeniu np xanaxu z lekami nasennymi.. co by sie stalo gdybym sobie do niego hydroxyzynki troche popila?? tak bardzo potrzebuje snu.. tylko on mnie uspokaja.. jak nie moge spac wszystko wraca ze zdwojona sila :o dobranoc 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kontra - ja Ci pomieszam Nie wolno takiego koktajlu sobie robic - xanaxik na sen ma wystarczyć, jak co weź sobie jeszcze połóweczkę noooo i nie szalej Kurcze widziałam dziś......... słońce i kawałek nieba, aaaaaaaa tak wygląda niebieski - eureka !!! Nerwi Twój wniosek do Matki Natury został chyba rozpatrzony pozytywnie - też się dziwię. Biometr nadal niekorzystny jeśli o mnie chodzi (jak już na biometr zwalamy ) Od rana mi komórka napieprza, - \"chodź na piwo\" \"impreze\", o co to, to nieeeee, po wczorajszej traumie to ja musze miec z tydzień spokoju (choć chętnie zalałabym się w truposza, coby wiecie....... ) Nerwi - weź no jeszcze raz luknij na tą moją wróżbę, może coś pokręciłaś, bo ja miejsca w domu nie mam na taj-chi, a wiesz, bez tego to szans na powodzenie to ja nie widzę :((( Może od jogi zacznę :P Taaaa ale jakbym zaczęła się wyginać, to pewnie przy moim szczęściu by mnie połamało i miałabym urlop.......... w gipsie. Dobra dziewczynki - miłego weekendu życzę, bez strachów, trzęsawek, serca, które czacze gra i wiecie.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZEŚKA - gdzie jesteś ??????????????????????????????????? Czego Cię nie ma i nie piszesz ?????????? My tu od tygodnia ciężki okres mamy i się wszystkie \"popsułyśmy\" a Ciebie nie ma z dobrym słowem :((( Bo ja się martwić zaczynam, czy oby Ci się nie \"zeszło\" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cześka
a cholera nie zeszło mi sie !!!!!!!! przecie pisalam ostatnio!!!! i w ogóle musiałam pisac ściągi , bo mam sesje i wiecie troche trza mózgownice wysilić oj cinzko ale jako tako poszlo .............. na mnie nawet xanax nie dziala !!!!!!!!!!!1 doszlam do wniosku ze leki gówno dają , biore sie za siebie od innej strony , atakuje ciezka artylerią Laxi!!!!!!!!!!!! nie wiesz jeszcze ale zaczynamy chodzic na zajecia z elementami jogi , relaksacja itp. [nie sa drogie]ok40-50 miesiecznie raz w tygodniu jak nie bedziesz chciala to i tak cie wywloke !!!!!!!!!!!!!!11 a !!!do nowej psychiatry ide 24 stycznia(kasa chorych) to zdam ci relacje caluski moje kochane👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmelita
podziwiam was dziewczyny......ja miałam stany z atakami nerwicy przez około miesiąca" tylko" ,a mimo to cały świat mi sie zawalił...i dzięki Bogu to juz minęło(bez żadnych tabletek) ,mam nadzieje ze nie wróci....wiem tylko jedno gdyby to trwało dłużej to nie wytrzymałabym tego psychicznie ....tym bardziej podziwiam was i trzymam kciuki za powrót do normalnego życia......JESTEŚCIE WIELKIE......pozdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry wszystkim anerwowym :) miłego dnia zycze i duzo słonka [u mnie wielki-mały błękit :) ] jest git :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :-) Pogoda jest prześliczna - piękną mamy wiosnę tej zimy! :-D I dziś ten \"mazowiecki halny\" jakby lżejszy ;-) I tyle. A, jeszcze z medycznej półki - objawy typowo nerwicowe mi się wyciszają. Objawy depresyjne - za cholerę... A już taki śliczny zestaw trzech prochów biorę, no! I tyle na dziś. Bo smęcić nie chcę, a mam różne niefajne przemyślenia z ostatnich 2 tygodni. ;-) Lepszego dnia, Kochane Istoty! :-) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ! O tak mazowiecki halny i oczywiście biometr za tym idzie niekorzystny .A słońce kombinuje i tak picuje nas ,że świeci i powinno być super. A u mnie błee ...cholera ...przedokresowo chyba się zapiszę na kick boxing bo mnie zaraz rozniesie. Jest poniedziałek 10.01.2005 godz.10 .30 ...i...... ..................idę zrobie sobie kawę moze pomoże miłego dzionka!!!🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest git.... :) biore jednego coaxila z rańca i przez cały dzień nic, chyba, ze klusek mnie ,,dopieści,, ...hy....no to wtedy xanaxa w gardło :) a tak to juz mi dobrze :) juz wyłaze i robie kilometrowe wędrówki :) jest cudnie :) ale tak naprawde to jeszcze nie wiem czy sama bym gdzieś wyszła i np w knajpie z kumpela przesiedziała....moze jutro spróbuje :) do sklepu :) spodnie sobie kupie :) a potem może jakieś kafe late z syropem miętowym i posypką czekoladową....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to pozazdrościć Kochaniutka, pozazdrościć :D Cieszę się razem z Tobą - oby tak dalej, a z pielgrzymką do Częstochowy ruszysz ;))) Tak to w ogóle Dzieńdobry - widziałyście ??? Podziwiają nas, noo jak ładnie :D U mnie niestety nie tak różowo, ciągnie się pasmo jak to powiedziałyście \"biometru\" i do dna paraboli już bliziutko, ale zasmucać Was nie będę, bo widzę, że wraz z pierwszymi próbami przebicia się słonka na niebie - Wam \"biometr\" podskoczył :D Posiedzę troszkę z Wani, a nóż się zarażę i coś różowego padnie mi na oczy :P Madzik, Nerwi, Cześka - dostałyście foty ??? Hmmmmmm tak normalnie na nich wyglądam........ trzeba je poddać obróbce, bo mi nikt nie uwierzy, że ja taka bidna schorowana jestem :P Miłego dzionka Kochaniutkie ❤️ wam oddaję 🌼 AAAAAAAA Biszkopcika widziałyście ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze nic nie doszło - a ja chcę Biszkopta! ;-) Biomet, kochanieńka, nadal ch..., ale trudno. Moja babcia mówi zawsze \"oby gorzej nie było, dziecko\" - no i ma rację. A ja czuję, że u mnie się jakiś przełomo-zakręt szykuje i pewnie nic dobrego z tego nie wyjdzie. :-( Całe życie pod górkę... ;-) Czy ktoś może mi wyłączyć umysł?... Poproszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laxi :) dostałam fotki , dostałam :) ale masz fajnie :) nie posiadasz pucołowatych policzków :D :D roześmiana, oczy błyszczą jak po...wiesz :) kurde, nie moze być tak zawsze :) laxi - taka niepowazna propozycja dotyczaca wyłaczenia umysłu : walnij baranka z przytupem o najblizsza sciane i na chwile stacisz kontakt z rzeczywistoscią ...powrót do ,,żywych,, moze byc dosc bolesny..... a tak w ogóle to nic sie nie odlączaj kochana :) badź zawsze swiadoma swojego powabu, czaru i sexu :) nie? no! tak wiec spac mi sie chce, bo dzis obudzilam sie o 03:30 na siku i później nie mogłam zasnac i sie ze złosci popłakałam...i tak popłakiwałam sobie do i prawie przysnełam z tego wielkiego żalu a tu sru!!! budzik! wiec chlipiąc i skomląc powlokłam sie do lazienki by popiskać sobie w wannie :) chyba bede miała okres..... 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma-dzik - gwoli ścisłości, to ja se chciałam umysł wyłączyć. :-P Dzięki za radę. Może zastosuję. Przynajmniej wyrwę z biurowego letargu kolegę z sąsiedniego biurka! :-D Idę se zaparzyć herbatki. Jeszcze dwie godziny tej szychty... Nadal nie dostałam zdjęć... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daje znak ze zyje.. brr zaraz jade na pierwsza sesje prania mozgu.. ratunku!! :o Laxi.. a moge tez dostac Biszkopta (na foto oczywiscie..) :) jakas taka pokrzywdzona sie czuje... ;P buziaki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×