Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mycha-26

miłość goni tych którzy przed nią uciekają

Polecane posty

Smoczysko rozumiem jak się czujesz, wiesz że większość z nas motała się z podobnymi uczuciami. Jeśli uważasz że zniknięcie z forum Ci pomoże, to tak zrób. Pamiętaj czas leczy rany, i myślę że to tego właśnie Ci trzeba. A okres głupoty jak to nazywasz minie sam, a może lżej Ci będzie jak się czasem wyżalisz. Uściski dla Ciebie:) Słodkich snów dziewczyny. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej :) Jak tam Mikołajki??? Ja czekałam na jeden prezent, ale może za późno zaczęłam sobie tego życzyć - poczekam do Gwiazdki... :) Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was!:) granadina-dzieki za zrozumienie...:) i chyba tak zrobie.sprobuje zniknąc na jakis czas.byc moze to mi własnie pomoze. dzięki za wszystko.pozdrawiam was i zycze wszytskiego naj naj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!!! Ja znowu mam dobry dzien. Weekend byl uroczy... :>:>:> A teraz znow ciezka praca - czyli norma. Ciacho poki co jest coraz smaczniejsze i ma ciągle ochotę je zjesc, a przeciez nie lubie slodyczy :):):):) Kochane Moje!! Mam nadzieje, ze u Was wszystko gra. Wiem, ze dwie z Was maja remonty (powodzenia!!!) a jedna.... jutro ma urodziny!!!! Sto lat, Granadinko!!!!!!! Rosnij Nam duza i silna (hihihi) Niech Ci sie spelnia wszystkie marzenia i od dzis bądź juz tylko szczesliwa!!! (zreszta, dzien przed urodzinami chyba dobrze sie zaczal... :>) Buziaczki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmieniłam stopke... poki co, nie jestem bojowo nastawiona do mężczyzn... Chyba juz nie potrzebuje... Ktos mnie przekonał, że sa porzadni na świecie... Ale ciiiiii - nie zapeszajmy.... :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki życzę MIŁYCH MIKOŁAJEK i samych słodkich Mikołajów, jakie by nie były:P Mała Ju- dzięki, świetna stopka:) Ja swoją też zmieniam na bardziej optymistyczną, w końcu nie jest aż tak źle, a ja mam świetny humor, nie wiedziec czemu:):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszytkie Kobietki:D kochane..impresska w sobote byla do bani:( na szczescie udalo misie wyskoczyc w niedziele i to bylo o wiele lepsze:D no i talk Nam sie spodobalo ze planujemy jeszcze w srode;P jedyne co w niedziele nie wypalilo to to ze nie spotkalam sie z kolega...minelismy sie ;)mam nadzieje ze nie bedzie tak zawsze... witam Cie FURRIO:) MALA JU gratuluje zmiany nastroju:) ja tez troszke podmienilam moja stopke:D pozdrowka:) aha GRENADINKO wszystkiego naj:) bo jutro chyba mnienie bedzie:)dla Ciebie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny... :) nie wierzę, po prostu nie wierzę... A jednak - chyba czuję motylki w brzuchu :) i chyba ktoś niespodziewanie stał mi się bliższy niż kiedykolwiek wcześniej. A z drugiej strony ten, którego tak kochałam przez dwa lata zszedł na drugi plan. Fakt, nadal pisze, ze mnie kolcha i chce wszystko naprawiać, wszystko co spieprzył przez te dwa lata, ale... Pojawił się ON :) Wszystko jest tak delikatne, jak motyle skrzydło, a jednak... Nie wierzę :) i mimo lęku cała dusza śpiewa... Chyba znalazła mnie miłość...nieśmiało puka Rany.... :) MIKOŁAJU DZIĘKI!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny!!!!!!!! O widze,ze tu troche sie pozmieniało:) Smoczysko: szkoda,ze cie nie bedzie przez jakis czas,ale jasne przemysl,przetraw na sokojnie to co cie gnębi.Pamietaj z perspektywy czasu wszystko inaczej wyglada:) Dani: Super , pomimo, nie wszyscy przyszli na parapet:);) bawiliscie sie wspaniale:)Tak co do twojego zeglarza, to zostaw to czasowi, nie poganiaj nie przyspieszj, to co ma byc to bedzie:) Granadinko: Zycze Ci Kuchni takiej jaka sobie wymarzysz i zeby wszyscy Twoi znajomi Ci jej zazdroscili;) Sto lat Sto lat wszystkiego dobrego z okazjii urodzin:):):) Mała Ju: Oj kochana szczesciaro ty :):)trzymaj to ciacho trzymaj ,a jeszcze jak dobrze smakuje to ho ho ho:):) Camieu: nie przejmuj sie nieudanymi imprezami ,wazne ,ze jest jakis fajny gosciu ,który krązy niedaleko;):):) Adasianko: widzisz czyli dobre anioły krążą nad Twą głową.Tak się cieszę,że poczułas to cudowne uczucie motylków w brzuchu.I jak tu w cuda nie wierzyc:) Trzymam kciuki kochana:):) Ja swój weekend tez mialam bardzo przyjemny:):) szalalam na zakupach mikołajkowych w gronie dobrych znajomych:) A wczoraj moja siostra cioteczna brała slub w Stanach i ona tam z narzeczonym (teraz mężem) a MY czyli rodzinka tu w Polsce.Postanowilismy zrobic tele-most tak na niby:);) MY duchowo ja wspieralismy trzymając kieliszki z szampanem w godzinę jej slubu:):) A potem darlismy sie przez telefon gorzko gorzko:):) .Smialismy sie wszyscy,ze jeszcze na takim weselu nikt nie był,zeby nie bylo państwa młodych,a gosci cale mieszkanie:):) Spotkamy sie dopiero w swieta Bozego Narodzenia:):) Pozdrawiam was dziewczyny i trzymajcie sie cieplutko:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
STO LAT STO LAT NIECH ŻYJE ŻYJE NAM!!! A KTO? GRANADINA :) Wszystkiego najlepszego - niech się spełniają marzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tekla34
Witam. Facet ma kochankę ale nadal mieszkamy razem. Chciałam aby się wyprowadził ale one nie chce tego zrobić. Jak mi nie odpowiada taki układ to ja mam się wynieść. Ale ten dom był naszym marzeniem. Dlaczego to ja mam go opuscić z dzieckiem. Mówi Mi, że mam się wziąć w garść i żyć własnym życiem ale jak to zrobić jak on ciągle jest?? On już żyje swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziendobry dziewczyny :) tekla34: ja widze jedno wyjscie. orzwod i wyrok sadowy. Inaczej, skoro jest to wasze mieszkanie, on ma prawo tam mieszkac. Ale prowadzic jawnie drugoe zycie i to jeszcze przy dziecku .... to nieludzkie. granadina: stoooooo lat i zeby wiodlo ci sie jak najlepiej. Pieniazki splywaly stumieniami, ludzie sie usmiechali do Ciebie a milosc by nakryla cie swoim plaszczykiem :) cordula: kupowanie prezentow to bardzo fajna sprawa :) A wesela gratuluje! Oby czesciej takie imprezy byly. A jak przyjada panstwo mlodzi mozecie zrobic im poprawiny ;) Adsiana: Suuuuuper! Gratuluje motyli :) niech sobie delikatnie lataja w Tobie jak najdluzej i przysiadaja na Twoim ramieniu :) Badz szczesliwa i zarazaj ta radoscia innych :) heheh zawsze twierdzilam ze jesien i zima to dobry czas na milosc. Jest jakos wolniej i spokojniej niz latem :) I ta milosc ma czas zeby rozkwitnac :) A ja malam dolaska wczoraj. Zupelnie nie wiem dlaczego. Ot tak bez przyczyny. Ciekawa jest ta kobieca psychika kiedy miewa sie rozne nastroje nie wiadomo czemu. Ale dzieki temu przekonalam sie jak to dobrze zwrocic sie do przyjaciol o pocieszenie .... :) I dzis praktycznie przeszlo :) Facetom to dobrze ze takich komplikacji nie przezywaja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GRANADINKO sto latek:))🌼 TEKLA - Ty masz sie wyprowadzic?? on chyba zartuje...skombinuj mu skierowanie do psychologa...niedlugoio jeszcze dojdzie do tego ze sie \'ta druga\'wprowadzi...bo to przeciez jesgo mieszaknie tez!!!!nie zgadzaj sie na takie rzeczy!!!!! gratuluje wszystkiem MOTYLKOW :D papatki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Camieu Cordulko Adasianko Dani Bardzo dziękuję za życzenia, całuję Was bardzo mocno Pozdrawiam, Wasza ćwierćwiekowa Marta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Przyłączam się do życzeń. STO LAT Granadina!!! Widzę, że nas ćwierćwiekowych jest tu całkiem sporo:) Adasiana - trzymam kciuki za Twoje motylki, niech machają skrzydełkami wytrwale i nigdy się nie zmęczą. Mała Ju, świetna stopka, oby już nie straciła optymizmu. Obyśmy wszystkie miały swoje motylki!! Ja ich na razie nie mam, ale za to od poniedziałku rozpoczełam pracę. To też jakaś zmiana na lepsze i krok do przodu. Wogóle jakoś optymistycznie patrze na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tekla34
Czego on właściwie chce? Czy ktoś może Mi to wyjaśnić bo ja nic z tego nie rozumiem. Spać można równie dobrze w hotelu tylko że tam nie wypiora i nie zrobia obiadu no i nie będzie mógł przez 5 minut widzieć się z dzieckiem. Co za obłuda. On chyba zwariował. Czy miłość mogła go tak zaślepić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylki w brzuchu? Nie mi sie tylko trzesą rece jak z nim gadam na GG i ciągle się smieję do monitora :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adasianko!!! Gratuluje motylkow!!! Oby lataly jak najdluzej i jak najpiekniej !!!! Pozostalym tez zycze tego cudownego stanu, w jakim zjadujemy sie przynajmniej my dwie - Adasiana i ja - motyle forever!!!! A mnie pech spotkal, bo nawet nie moge narzekac... :P Ciacho jest pyszne i kochane. Ok - moge ponarzekac, ze tak daleko mieszka, ale... jakos sobie to wytlumaczylam i cierpliwie poczekam na spotkanie :):) Cos mi bowiem mowi, ze ta odleglosc to tylko faza przejsciowa... Obym miala dobre przeczucia, bo dobrze by bylo dotrzec juz bezpiecznie do portu zwanego \"Miłością\". dość mam burzowej pogody i sztormu... chce odpoczać i rozkoszowac sie sloneczna pogoda kazdego dnia :):):) BUZIAKI!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję, dziękuję... :) Motylki nadal latają... hihi. Chociaż prawdę mówiąc boję się wierzyć. Za bardzo się ostatnio potłukłam...ale może, może..:) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaszki Kochane!!!! O juz godzina duchów nadeszła:):) Tekla: ty masz identyczną sytuacje jak moja koleżanka.To fakt skoro jest wspólnota majatkowa to on sobie moze mieszkac ile chce do uzyskania rozwodu,oczywiscie.Chyba ,ze musialby miec jakis nakaz sadowy.Ale z jego strony jest to poprostu cholerny egoizm,poplatany jeszcze z robieniem udry na udry i na złosc. Facet nie ma za grosz honoru,ciezko mi to pisać ale jedyne wyjscie to jak najszybszy rozwód.Trzymaj sie i nie daj sie:) No prosze czyli jednak moze byc jesienia trochę wiosny:):);) te motylki tak fruwają ech ech .............. Spijcie dobrze !!!!!!:):):) Cmokali 100:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mycha26
Tekla mam niestety złą wiadomość ale rozwód może niczego nie załatwić... Sędzia może albo kazać Wam sprzedać dom i podzielić się tym co za niego dostaniecie... albo może podzielić dom i pozwolić mu nadal mieszkać... Przykro mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tekla34
Wiem i on też o tym wie. Chciałby aby jego dziecko mieszkało w tym domu. Ale z drugiej strony wie, że ja nie jestem w stanie kupić mu nowego mieszkania bez sprzedaży tego. A on nie chce niczego wynająć bo niby dlaczego ma to robić skoro ma gdzie miewszkać. JA na górze on na dole.Sytuacja patowa. Zrezygnować z kochanki nie chce z dziecka też, z mieszkania ale takie życie jest do niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TEKLA34 Kobieto jak ja Ci współczuję! Słuchaj, jestem z Tobą całym sercem... Więc sprawa wygląda tak: macie domek piętrowy, kupiliście go razem tak? On teraz na dole z kochanką a Ty na górze z dzieciaczkiem tak? Co koleś... Długo to już trwa? Wiesz... w sądzie z dobrym prawnkiem byś wygrała. Dzieciaczek duży? Matka ma prawo do dziecka to po pierwsze a po drugie ojciec jak widać znalazł sobie kogoś i nie przeszkadza mu Twoja obecnośc i dziecka- to działa na Twoją stronę w sądzie wiesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tekla34
Dzięki Aneta Domek budowaliśmy. Na szczęście kochanki na dole nie ma. Ale jej włose itp.... Dziecko ma 8 lat. Jakieś pół roku ale dla mnie to cała wieczność. Nie wiadomo jak długo zamierza to jeszcze ciągnąć????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Jestem już szcześliwie rozwiedziona:) Dochodzę do siebie, bo niestety to było okropne przeżycie:( Pozdrowionka i całuski:) Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Jestem już szcześliwie rozwiedziona:) Dochodzę do siebie, bo niestety to było okropne przeżycie:( Pozdrowionka i całuski:) Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
YOLKA: Gratuluje poczatku nowego zycia! :) Z tej okazji mozesz sobie zafundować jakas fajna kolacje i jakos to uczcic :) tekla34 a myslalas o tym zeby sie rozwiesc, podzielic majatek, sprzedac go i sie wyprowadzic? Inaczej trudno bedzie ci uwolnic sie od widoku bylego meza i natykania sie na slady jego kochanki. Choc tak sobie mysle ze sad dla dobra dziecka moglby zakazac mu przyprowadzania tej kobiety do waszego domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
YOLKA: Gratuluje poczatku nowego zycia! :) Z tej okazji mozesz sobie zafundować jakas fajna kolacje i jakos to uczcic :) tekla34 a myslalas o tym zeby sie rozwiesc, podzielic majatek, sprzedac go i sie wyprowadzic? Inaczej trudno bedzie ci uwolnic sie od widoku bylego meza i natykania sie na slady jego kochanki. Choc tak sobie mysle ze sad dla dobra dziecka moglby zakazac mu przyprowadzania tej kobiety do waszego domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×