TERMIN MAJ 2005

Edyta- ale ta Nasza Martynika uprzejma:)

Mowisz-masz;-)

W tym krzesełku FP najlepsze jest takie podniesienie, blokada w krzesełku pomiedzy nózkami. Jakoś nie wierzę tym tasiemkom, paskom itp. Sama widziałam jak jeden bobas zjechał pomimo takiego zabezpieczenia. A tak wystaje sobie taki plasitk, dokładasz tacke i nigdzie mi moja mała się nie wyślizgnie;) Ale napisałam piękna polszczyzną:PCóz się dziwić cały dzień pisałam apelację pani co walczy dzielnie z elektrowanią. A jezyk prawny ładny nie jest. Od paru dni moje dziecko szaleje! Pokrzykuje na całe gardło, rozrzuca zabawki z takim hukiem, ze chyba na ulicy słychać. Myślałam, ze to przejściowe, ale moja mama mówi, ze ja byłam taka sama! Mam za swoje;) Tina-gratulacje dla Bartoszka! W końcu facet z zębem:) Martynika-złośliwości są fajniejsze:P

Mala Mocca-tez tak mysle,tylko nie chce zebyscie mnie z topicu wywaliły;-)

Hej-jest tu kto???:-O

Martynika- ja żem jest. Napisze Wam coś- przed chwilka zapukał do mnie starszy Pan z prośbą o wsparcie finansowe, że nie ma renty itp., że pare groszy na chlebek.... Zresztą ostatnio często zdarzaja sie takie wypadki. Ja z zasady nigdy nie daje pieniędzy. Żal mi się chłopa zrobiło, a co mi tam poprosiłam żeby zaczekal to dam mu coś do jedzenia. Niestety nic co mogłabym dać nie miałam oprócz przetworów domowej roboty. A co mi tam dam chłopinie dżem wiśniowy- bo akurat taki miałam oryginalnie zamknięty. DAje mu ten dżem- a on pyta co to jest? JA, że dżem- a on że dżemu to on nie potrzebuje- ale z taka mina to powiedział, że aż mi się głupio zrobiło. I bądź tu dobrym- a ja głupia mogłam piwkiem go poczęstować- pewnie by nie odmówił:) Idę kąpać MArysię...do następnego klikania.

Aniu,skad ja to znam...siedze kiedys z lubym w pizzerii nad morzem,pełno ludzi,wchodzi gosciu i opowiada jaki to on biedny i glodny.Pewien starszy pan zaproponował mu,zeby poszli razem do sklepu i on zrobi mu zakupy.I co usłyszał?A sp*******j!!!I badz tu dobry:-O Edyta,dosc tych tancow-wracaj juz do pieluch i na Kafe:-) Sindi-co sie z Toba dzieje,kiedys codziennie mozna bylo przeczytac co u was,a teraz cisza...:-( A reszta???Gdzie Wy wszystkie jestescie,hę???

czesc!!! i co tak sie wszystkie zapowiadaly i zadna nie dotarla???kawa wystygla tort sie zmarnowal takie to z wami umawianie:)??!! pewnie snieg was zasypal:)!!! Tina gratuluje zebula u Bartusia u Olusi nadal pustki nic sie nie bieli :(!!!mam nadzieje ze juz niedlugo.... Mati okolice super strasznie ci zazdroszcze tego ze mieszkasz tak blisko morza moze w zimie to mniejsza radocha ale za to w lato....super.... pozdrowienia dla wszystkich buziaczki papapa

Cześć Dziewczyny Kurcze... ale się za Wami stęskniłam. Czytam na bieżąco ale nie mam czasu żeby pisać. Koniec roku w mojej branży jest STRASZNY!!! Ale opiszę Wam dzisiaj niezłą scenkę .... Miałam dzisiaj spotkanie w bardzo dużej firmie w Warszawie - firma w której pracuję, próbuje tam wejść z pewnymi projektami i zarobić kupę kasy. No więc jest spotkanie, jest i konkurencja (dwie firmy - która robi wszystko aby wyrwać nam ten kontrakt) ale nic ... Generalnie prowadzę całą prezentację projektu, przedstawiam warunki i wzory umów itd. - wszystko było prezentowane za pomocą rzutnika multimedialnego z mojego nooteboka - niby wszystko OK. Ale widać, że łamie ich cena, trochę się krzywią itd. Na sali było 99% babek i tylko dwóch facetów. Skończyła konkurencja , skończyłam i ja (mój szef już szeptał mi do ucha, że on czarno to widzi i pewnie to jedno z ostatnich spotkań w tej firmie). Facet z konkurencji zamknął prezentację i na pulpicie miał cacko samochód - najnowszy model Volvo. Faceci z sali zaczęli przekrzykiwać się jaki świetny samochód. Ale jeden z facetów - mówi że u mnie na pulpicie też widział coś interesującego. No to zamknęłam dokumenty i pojawiła się moja Gosienka uśmięchnięta podczas kąpieli na basenie. Jak babeczki z sali to zobaczyły to .... rezultat był taki że wygraliśmy ten kontrakt. A mój szef powiedział - że jego zdaniem to wygrało go Małgosia. Niezła jazda .... No to ze spraw zawodowych ... A poza tym to pochwalę się że moje dziecię ujawniło początki ząbkowania. Zobaczymy co będzie dalej ... Mała Mocca - fajny fotelik, ale w Polsce to chyba go nie kupię. Mam fotelik z FP taki niski i jestem bardzo zadowolona. Kupiłam go na Allegro: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=63824516 Edyta - tylko pozazdrościć takiego powrotu do pracy ... Mati - jak patrzę na te okolice - to ja już chcę wakacji!!! Iwanka - kominek jest super!!! Tylko pozazdrościć. Jak zarobię kupę forsy (jestem realistką i na wygraną to nie liczę) to też mam w planie zbudować domek z kominkiem (No co pomażyć nie można?) :) Sylvia - wszystkiego naj .... to może ja poproszę kawałek (może być wczorajszy - słodkiego nigdy nie odmawiam). Kończę ... bo czekają na mnie w kolejce kolejne umowy to poprawek. O rany... ale mi się chce spać. Ale jak przyjdzie sobota.... (marzycielka). Pa!!!!!!

Hej! Tosia już(!!!!) śpi. Wczoraj znów zasnęła przed 12. O jak dobrze, że jutro piątek. Strasznie ten tydzień dał mi w kość. Szczególnie to baaardzo późne zasypianie, które niestety nie powodowało późnego wstawania:( A w dodatku sporo sprawdzianów miałam do poprawy, co z Tosią na kolanach nie jest możliwe, bo papierki wszelkie są przecież świetną zabawką. MAti, rzeczywiście cudne miejsce, oj wyjechaloby się już na jakieś wakacje... Obudowa kominka jest ze zwykłej płyty- regipsu, wyginana na mokro. Ania, no to jest co nosić, Marysia rośnie jak na drożdżach. Ja też mam wrażenie, że Tosia waży już dużo, taka się ciężka zrobiła, że plecy bolą coraz częściej:) Dowiemy się dopiero za 2 tyg ile waży, bo mamy przesunięte szczepienia. Mała Mocca, brawo dla Igi! Pupa w górze to już nie byle co. Tosia też próbuję, ale jak zwykle przy tatusiu. Ja jeszcze nie widzialam. Aha, ja też dołączam do grona mamuś karmiących długo. Zresztą, jak widać najbardziej jestem w tej kwestii uparta. Rok to minimum, oby się udalo:) W pon. Tosia kończy pół roku więc chyba od jutra zaczniemy rozszerzać dietę. Chciałabym przy tym być, więc nie poczekam do poniedziałku. Cały wekend będzie przed nami na eksperymenty:) Też mi się podoba to krzesełko Grapi i jeszcze takie znalazlam-http://www.allegro.pl/show_item.php?item=73530342 Podoba mi się, że ma materialną tapicerkę i to ściąganą, do prania w pralce. Jakoś takie śliskie ceratki mnie nie przekonują, może i praktyczne, ale siedzieć na takim to chyba niezbyt miło, szczególnuie gdy ciepło. Tina, gratulacje dla Bartoszka!!!! Edytka, jak tam po imprezie? Wróżyłaś?:) Śijcie dobrze i do jutra!

oj, zapomniałam o kwiatach dla solenizantki Wszytkiego najlepszego, Sylvia!!!!!!!!! Agapant, brawo!!! A swoją drogą nieźle ile może zdziałać buźka takiego maleństwa:)

*NICK*----*LAT*------------*DZIECI/DZIECKO*-------------*NR GG* ...................................................................................... rubina 27 Hania 7mies i Kuba 4,9 lat gg 2518611 edyta 33 Maja 6mies i Ada 10lat gg 1188193 sylvia 25 Ola 6 miesięcy gg3757003 ania 36 Marysia 6 miesięcy gg 4067836 iwanka 29 Tosia 6 miesięcy gg 9042646

*NICK*----*LAT*------------*DZIECI/DZIECKO*-------------*NR GG* ...................................................................................... Rubina 27 Hania 7mies i Kuba 4,9 lat gg 2518611 Edyta 33 Maja 6mies i Ada 10lat gg 1188193 Sylvia 25 Ola 6 miesięcy gg3757003 Ania 36 Marysia 6 miesięcy gg 4067836 Iwanka 29 Tosia 6 miesięcy gg 9042646 Agapant 32 Małgosia 6 miesięcy gg 5145351

Witajcie TO był długi dzień.Rano dentysta,ale cieszę się bo nie mam więcej żadnych dziur.Tylko jedna wizyta mnie jeszcze czeka,A dzisiaj też nie było tak źle.No a po południu znowu urodziny,na szczęście ostatnie teraz,następne w styczniu.Było w sumie w porządku,wróciliśmy dopiero godzinę temu,bo mały zasnął i myślałam,że będzie to jużspanie na noc,ale coś mu nie pasowało bo się po dwóch godzinach obudził. Fajnie,że wam się podoba gdzie mieszkam,wiedziałam gdzie męża szukać (ha,ha,ha):D:D TAk wogóle to zimą nie jest takźle,odpoczywamy po sezonie i ta cisza i spokój jest super po letnim zgiełku i wrzawie.ńieciekawie jest jesienią jak są sztormy i wczesną wiosną.A przyjazd oprócz sezonu polecałabym wam w maju lub czerwcu(jeśli nie lubicie wielkich tłumów)wtedy jest taniej,mniej ludzi i ostatnimi latami jest piękna pogoda.A fotki możecie pokazać mężom jak będą oporni. Tina ja wiem,wiem.Już nie nadwyrężam nerwów,bo mnie też wywalicie.Gratulacje dla Bartoszka za pierwszego zęba.No i oczywiście powodzenia z pracą. Mała mocca ja też nie bardzo lubiłam kawę bezkofeinową,ale z czasem się przyzwyczaiłam.Co do karmienia to ja już teraz przyzwyczaiłam Matiego do mleka modyfikowanego,czasami mu daję i smakuje mu,gorzej będzie z samym cycaniem,ale jeszcze daleko do tego.Krzesełko jest super i bajery też tylko ja się uparłam na to ze stolikiem.Iga jest bardzo zdolna i je sama i już\"prawie chodzi\".To musi być świetny widok. Ania twoja Marysia to już duża kobitka,my idziemy na szczepienie dopiero we wtorek,albo za tydzień,już sama nie wiem,nie pilnuję tego bo dzwonią z przychodni,że mamy przyjść. Różni ludzie chodzą po świecie.Powiem wam,że u nas w sezonie co chwilę ktoś puka do dzrzwi,od razuwyczuwają pieniądze,a po sezonie nawet jeden nie zapuka.rzadko kiedy prawdziwy potrzebujący przyjdzie.:O Agapant witaj znowu.Niezły numer z tej twojej Małgosi,żeby w tym wieku takie kontrakty wygrywać.Konkretna kobietka.Oj,a co to będzie później.:D Nie wchodzi zdjęcie tego fotelika. Pozdrowionka. Aha chciałam jeszcze poruszyć temat nocnika.Kiedy macie zamiar zacząć uczyć swoje dzieci siadania na nich.Pytam bo moja znajoma zaczęła kiedy jej mały nauczył się siedzieć czyli od pół roczku.Teraz ma jedenaście miesioęcy i potrafi się bez problemu załatwić do nocnika,choć jeszcze nie woła.

Czesc dziewczyny. Nasza Tynka zaczela sie "buntowac" i nie ma zamiaru spac w nocy. Budzi sie co 30 min. Jesc nie chce, pic tez nie,smoczka wyplowa. Sama nie wiem co jest. A zebow jak nie ma tak nie ma. Jeszcze pare dni temu to przy piersi dluzej pospala, ale teraz nawet tego nie chce. Obawiam sie, ze idzie w slady starszej siostry i tez tak jak Justyna spac nie bedzie lubiala:( Z przyjemniejszych rzeczy to moge napisac, ze Martynka juz wstaje sama bez naszej pomocy. Oczywiscie chodze za nia wszedzie bo boje sie aby sie nie przewrocila i nie nabila guzow. Wstawanie sprawia jej wielka frajde tym bardziej, ze zaraz po wstaniu siada i znowu wstaje.I tak w kulko.Raczkowanie ma juz opanowane i zastanawiam sie kiedy zacznie chodzic sama, bo trzymana za raczki przebiera nozkami tak szybko, ze trudno za nia nadazyc. Starsza corka w wieku 9 miesiecy juz chodzila ale nie raczkowala. Pozyjemy zobaczymy. Ide na druga kawe. Pierwsza pilam o 4.30. O wlasnie wstala. Spala 25min. Zycze wszystkim milego dnia.

Witam, Iguni do chodzenia daleko. Podnoszenie pupy ćwiczy jednak dzielnie. Ja zaczęłam chodzić w wieku 8,5 miesiaca, mój mąż jak miał 9 miesiecy. Ciekawe czy Guni tez będzie tak śpieszno. Dzisiaj kończy 6,5 miesiąca, w sumie ma jeszcze 2 na próby;) iwanka-fajne to krzesełko. Agapant-pogratuluj Małgosi sukcesu. Moze powinna się zatrudnic u was na pół etetu jako negocjator:) Mrożno u mnie. Wczoraj wyleciałam wieczorkiem po zakupy i trzęsłam sięjak osika. Nadszedł sezon czerwonych nosów;) ania-Marysia wie co dobre i sobie nie odmawia. Pewnie jak zacznie chodzic wszystko z niej spadnie, bo nie bedzie maiła czasu na jedzenie. Zresztą wcale tej wagi na niej nie widac. Idę zrobić sobie kawkę. Małą i rozpuszczalną, a co!Zaryzykuję:_Kto chce? Martynika-nie wywalą. Ja nie dam:P

A dziś jest drugi! Obok! Ja to się chyba zaleję w trąbę, bo ponoć jak się pierwsze zęby znajdzie, to się dostaje flaszkę od rodziców.... Ja wolę winka niz wódzi, ale tak czy siak.... Napisze więcej później, bo mały stęka.

Mała Mocca-chociaz Ty jedna za mna...reszta pewnie po dwoch dniach zapomniałaby o moim istnieniu:-P Tina-u nas jest zwyczaj,ze ten kto zauwazy pierwszego zeba to stawia flaszke,wiec nie masz wyjscia;-).Co z Twoja praca,wiadomo juz cos? Agapant-fajna historyjka:-).Faktycznie,Małgosia ma juz chyba te pol etatu zaklepane? Ania,jak Twoj kregosłup wytrzymuje ten słodki ciezar?Ja po paru minutach z Igorem na rekach mam dosc,a Igor wazy mniej...i coraz czesciej domaga sie zwiedzania mieszkania w tej pozycji:-O Iwanko,kominek fajowy:-) U nas tez zimno,jest -3st. i wieje dosc mocno,wiec chyba zostaniemy dzis w domu. Ale jestem dzis grzeczna,nie?;-) Miłego dzionka:-D

Witam ! Pamiętacie mnie jeszcze ? Odezwę się znowu jak nadrobię zaległości w czytaniu...

Cześć dziewczynki Stawiam się na kawkę.Zimno dzisiaj jak diabli. U nas dzisiaj nie ma spania o 8.00.Wkurzyłam się bo potem usypiałam małego dwa razy i najpierw przyszedł sms,a potem zadzwonił jakiś durny telefon:\'\'Dzień dobry nazywam sie Jarosław Kret i przedstawiam w telewizji....\"Nie wiem co dalej,ale tak się wkurzyłam.Dopiero pół godziny temu go uśpiłam, a teraz właśnie się obudził. Atlanta współczuję,to ty musisz chodzić jak zombi,po nieprzespanych nockach.Ale zazdroszczę tego wstawania,fajna sprawa,my jeszcze poczekamy na taką przyjemność. Martynika,nie ma mowy,żeby cię ktoś wywalił.Chyba,że ci komputer zabiorą,ale trzymaj się nogami i rękami. Tina,no to wielkie gratulacje,u nas dalej pustka.Aha,flaszkę to ty powinnaś dostać,także napisz potem,czy kac był duzy. Ancymonek witaj,nie znamy się ale miło cię poznać. Dziewczyny zajrzałam na waszewcześniejsze stony(jeszcze te z ciąży).Staram się powoli nadrabiać,fajnie się czyta jak przewidujecie czy będzie dziewczynka,czy chłopiec,albo jaki wózek itp. Zauważyłam też,że wtedy też wpisywałyście miasta,może jadnak teraz też. To narazie.

Jesli chodzi o pracę to jakieś wieści mają być pod koniec przyszłego tygodnia. Bardzo chciałabym wrócic do aktywnego życia nie tylko mamusiowego ale zawodowego też. Jesli chodzi o zupki to ja też podawałam Bartkowi takie grubsze - od 7 m-ca, i też na początku trochę pluł. Więc dawałam mu kilka łyżeczek tych grubiej posiekanych a potem normalny obiadek. Na początek polecam pomidorówkę i rosołek z kaszką z Bobovity - są grubsze, ale jak to zupki bardziej płynne. Teraz Bartosz wcina całe słoiczki a najabrzdiej smakuje mu potrawka z indyka z owocami... Jak dla mnie żadna rewelacja. Jak się jutro nie pojawię, to znaczy, że zostałam w nocy zaciukana, bo odkryłam w kuchni pod zlewem siekierę, a maieszkamy w bloku więc o rąbaniu drew do kominka mowy nie ma. Ciekawe od kiedy tam lęzy, przeiceż śmieci wyrzucam parę razy na dzień. A u nas trochę sypie, ale muszę iść do sklepu więc na krótki spacerek Bartoszka wyciągnę. Martynika, ja nie wiem, czy nie oddamy Ci lada dzień palmy pierwszeństwa, bo Gudi goni Bartka.... Jaki rozmiar pampersów nosi?

*NICK*----*LAT*-----------*DZIECI/DZIECKO*-----------*NR GG* ....................................................................................... Rubina...27..................Hania 7mies i Kuba 4,9lat......gg 2518611 Edyta....33..................Maja 6 mies i Ada 10 lat........gg 1188193 Sylwia....25..................Ola 6 miesięcy ..................gg 3757003 Ania......36..................Marysia 6 miesięcy.............gg 4067836 Iwanka..29..................Tosia 6 miesięcy.................gg 9042646 Agapant.32..................Małgosia 6 miesięcy............gg 5145351 Mati......28..Karwia.......Mateusz 5,3mies................gg 7526248

witam!!! u nas zimno jak diabli i ciagle cos siapi z nieba wiec na zaden spacer mnie chyba wolami nie wyciagna:) mala szaleje :):):) nie martw sie Mati wiem co czujesz bo ja dzis rowniez mam wielkie przeszkody podczas usypiania i moje malenstwo jeszcze nie lulalo oczka ma malutkie i mysle ze niedlugo sama padnie ja sie juz poddalam nie mam sily jej usypiac... Aniu sto lat dla marysi naszej kolejnej polrocznej laseczki:) pozdrawiam wszystkie goraco papapa

Hej Właśnie wróciliśmy ze spacerku.Zimnoooo.Jest zero stopni,ale ten wiatr jest strasznie przenikliwy,na szczęście nic nie pada.NIe byliśmy długo alechociaż mały zasnął i śpi jeszcze na klatce schodowej,na dworzu jest już za zimno,żeby go zostawić,a szkoda bo wtedy było dłuższe spanie.Idę zrobić kawkę,zapraszam.ale najpierw poodkurzam mieszkanie.

No , Aniu, mam nadzieje,ze masz cos slodkiego do kawy na okolicznosc dzisiejsza.....pol roczku MARYSI- STO LAT, STO LAT.... w zdrowiu, szczesciu i milosci poxniej sie odezwe,bo zmykam na spacer...mimo zimna :O Martynika- nie pozwalam na zadne ucieczki- Maja tez :D

Martynika-Nie daj sie! Tylko ja i ty lubimy małe złośliwości? Nie może być:P Zresztą edyta też bardzo ciebie broni. Widać zależy jej na zięciu;) Idąc tym tropem byłabys teściową Majki, a takiej bestyi lepiej nie drażnić:D ania-sto lat dla Marysi:)Kolejny półroczniak. A niedługo będzie i rok za nami. Wypiłam mała kawkę i czekam na efekty. Na razie jest spoko. Iga właśnie śpi. Może juz radzi sobie z odrobiną kofeinki? Oby! Dałam dzisiaj Guni indyka z warzywami z gerbera. Całkiem fajny smaczek, wyrażnie czuć warzywka-w tym sesler, który uwielbiam. W końcu jakieś smaki. Wczoraj kupiłam Guni dzinsy za 10 zł. W Pepco, taki sklep wszystko w jednym, ale czasem trafią sięfajne i tanie ciuszki. W końcu do wycierania po podłodze mogą być i dresy za 9.99. Szczególnie, ze są super jakości i niczym nie różnią się od tych za 20:P

Witam dziewczyny, dziękuję w imieniu Marysi za życzenia:) Jejku jak ten czas szybko leci..... Oczywiście, że mam coś słodkiego. Co prawda miałam zamiar coś upiec ale .....kupiłam w cukierni. Tak więc zapraszam do Torunia na kawkę i toruńskie pierniczki:) Iwanka ja też od dzisiaj rozpoczynam dawanie Marysi zupek. Juz jesteśmy po- i chyba smakowało:) Zaserwowałam zupkę jarzynową z Gerbera. Do tej pory Marysia dostawała tylko owocowe deserki i soczki. Aż mam stracha co to będzie jak dojdą zupki. Teraz juz jest klops....czyżby wyrastała nowa Agatka Wróbel:) Martynika rzeczywiście nie jest łatwo dźwigać. A zwiedzanie mieszkania to też ulubione zajęcie Marysi, przy okazji wszystko musi dotknąć , pomacać.... Na całe szczęście sama zasypia- nie trzeba też usypiać na rączkach. Martynika-- na pewno Ciebie nie wykolegujemy z topiku- zresztą kto jak kto ale Ty byś się przecież nie dała:) U nas pogoda nie najgorsza. Co prawda zimno ale sucho. Dzisiaj prawie trzy godziny byłyśmy na spacerze połączonym z zakupami- a jakże. Już mam dosyć, codziennie człowiek targa do domu pełne siaty sama nie wiem czego:) i gdzie to sie wszystko podziewa??:) Ostatnio Marysia sie rozgadała na całego. Buźka jej się nie zamyka. A najlepiej to wychodzi jej tatatata...Tatuś oczywiście dumny z córeczki:) Agapant- Małgosi należy sie solidna premia od szefa. Mega paczka pampersów- minimum:) Małe dzieci potrafią czynić cuda. Idę odkurzyć mieszkanie, żeby jutro mieć juz spokój...Nie znoszę dzwięku odkurzacza...Już wolę mycie podłóg:) Idę się pomęczyć. Zresztą jak macie wpaść na kawkę to muszę posprzątać:) Pozdrowienia dla Wszystkich.

Ojej, ile zaległości!! Czytam i czytam! Ja jak zwykle jestem zabiegana - praca - dom - praca - dom. Zwariować można! A tu widzę, że Wy sobie spokojnie wakacje w Karwi planujecie;) Ja też się piszę! A\'propos - mati04 - niezła okolica... Fajnie, że teraz dla odmiany podrzucacie mi linki do krzesełek:P Jest w czym wybierac! Ale nie macie wrażenia, że strasznie są drogie? Czy ja nie mam rozeznania? Wszystkim solenizantkom oczywiście spóźnione buziaczki ślemy oraz prosimy mamusie \"pierwszoząbkowiczów\" o stawianie wódki forumowiczkom! U mnie jeszcze cisza w kwestii ząbkowania, może to i lepiej? Oczywiście nie umiem się wpisać do tej tabelki, jeżeli jakaś dobra dusza może mnie poinstruować, to bardzo proszę... Najlepiej Martynika, bo widzę, że niezwykle uczynna ostatnio:P Mam chyba dziś ochotę na łyczek piwka (piątek!), idę podebrać mężowi. Całuski!

Kurde-z wróżenia woskiem wyszły mi płuca-naprawdę wyraźnie :O, moja wyobraźnia podsunęła mi oczywiście widmo straszne, lecz odpędzam złe myśli, gdyż i tak nie wierzę w te bajery :P Iwanka-krzesełko fajne, właśnie ze względu na materiał-również zastanawiałam się ,czy takie produkują. Mam teraz dylemat które wybrać, to \"moje\" wizualnie mi pasi, wiec muszę się z tym jeszcze przespać ;) Mala Mocca- Mai już od dłuższego czasu nie przeszkadza picie kawy przeze mnie( pozwalam sobie na jedną rozpuszczalną dziennie), lecz kiedyś rzeczywiście wpływało to na nią pobudzająco . Agapant- uważam podobnie jak Ania- pampersy co najmniej dla Małgosi :D... Aniu- możesz być dumna,że tak Ci rośnie córa karmiona piersią :). Maja najczęściej \"mówi\" rerere, lub ryryry, bo uwielbia ppiosenkę\" Była sobie żabka mała\", poza tym wyraźnie agu i gugu. Na tata,lub mama musimy jeszcze poczekać :(...:) . Ostatnio chce być trzymana pod pachami i skacze wtedy rechocząc przy tym :D. Teraz zajada sucharka- to lepsze od gryzaczka w ukojeniu bólu dziąseł, no i bezpieczniejsze od skórki chleba. Chociaż i tak nie spuszczam jej z oka ;) :) Mówi,że dobry ten sucharek ;) Martynika-dzięki za pomoc .......co do tańców, to owszem pokręciłam pupą :P Mati- ja z nocnikiem poczekam jeszcze ...Ada nauczyła się korzystać z niego gdy miała rok i 10 miesięcy, gdy zaczynało się lato. Puszczałam ja wtedy bez majtek po domu i bardzo szybko pojęła o co biega :). Tina- wytrzeźwialas juz? ......To wracaj tu! Ancymonek- hejka, pisz.......:) no i koniec klikania, bo Maja woła :).Pa.

Kurde-z wróżenia woskiem wyszły mi płuca-naprawdę wyraźnie :O, moja wyobraźnia podsunęła mi oczywiście widmo straszne, lecz odpędzam złe myśli, gdyż i tak nie wierzę w te bajery :P Iwanka-krzesełko fajne, właśnie ze względu na materiał-również zastanawiałam się ,czy takie produkują. Mam teraz dylemat które wybrać, to \"moje\" wizualnie mi pasi, wiec muszę się z tym jeszcze przespać ;) Mala Mocca- Mai już od dłuższego czasu nie przeszkadza picie kawy przeze mnie( pozwalam sobie na jedną rozpuszczalną dziennie), lecz kiedyś rzeczywiście wpływało to na nią pobudzająco . Agapant- uważam podobnie jak Ania- pampersy co najmniej dla Małgosi :D... Aniu- możesz być dumna,że tak Ci rośnie córa karmiona piersią :). Maja najczęściej \"mówi\" rerere, lub ryryry, bo uwielbia ppiosenkę\" Była sobie żabka mała\", poza tym wyraźnie agu i gugu. Na tata,lub mama musimy jeszcze poczekać :(...:) . Ostatnio chce być trzymana pod pachami i skacze wtedy rechocząc przy tym :D. Teraz zajada sucharka- to lepsze od gryzaczka w ukojeniu bólu dziąseł, no i bezpieczniejsze od skórki chleba. Chociaż i tak nie spuszczam jej z oka ;) :) Mówi,że dobry ten sucharek ;) Martynika-dzięki za pomoc .......co do tańców, to owszem pokręciłam pupą :P Mati- ja z nocnikiem poczekam jeszcze ...Ada nauczyła się korzystać z niego gdy miała rok i 10 miesięcy, gdy zaczynało się lato. Puszczałam ja wtedy bez majtek po domu i bardzo szybko pojęła o co biega :). Tina- wytrzeźwialas juz? ......To wracaj tu! Ancymonek- hejka, pisz.......:) no i koniec klikania, bo Maja woła :).Pa.