Gość Criters Napisano Listopad 27, 2004 Każdy ma jakieś wady ale to co piszą tu niektóre panie o swoich facetach...... bbrrrrrr Wstyd panowie wstyd!!!!!!!! Ja mam kogoś kto ma podobne problemy jak te panie, ale ma tez mnie. I ja jej rekompensuję to wszystko. :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wiemto Napisano Listopad 27, 2004 kobity jak ja was rozumiem... ale mam radę- znajdzcie kogos kto jest taki jak Criters i zycie bedzie piękniejsze! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Konee 0 Napisano Listopad 27, 2004 Elegancki jezeli jestes na serio facetem to masakra.....ja nigdy nie trafilam na chociaz w polowie takiego ja Ty a chcialabym....pozdrowcia dla Ciebie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MĄŻ Napisano Listopad 27, 2004 Ale jaja, nigdy się tak nie uśmiałem :D:D:D:D:D:D Normalnie LOL dla niektórych Pań :D:D:D:D:D:D BUHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Looker Napisano Listopad 28, 2004 Oh,fuck...puściłem pawia ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość PW_5 Napisano Listopad 28, 2004 CZEŚĆ!!! Przeczytałam Wasze wypowiedzi .....i zaczęłam wspominać (jestem mężatką z kilkunastoletnim stażem). U mnie było ODWROTNIE. ślubny miał problemy z czystością...bo MAMUSIA GO NIE NAUCZYŁA albo MYŚLAŁA, ŻE TAK POWINNO BYĆ!!! W domu rodzinnym myli się w soboty i to w kolejności siostra, ślubny, mamusia ...a na końcu głowa rodziny. Wszyscy w jednej wodzie :))), chyba z oszczędności bo w domu było wody pod dostatkiem. Jak ślubny zdejmował skarpetki i gacie to nigdy nie mógł trafić do kosza na brudy. O sprzątaniu po jedzeniu lepiej nie mówić, bo to temat rzeka... ale NACZUCZYŁAM GO: że trzeba kąpać się codziennie, w razie potrzeby nawet częściej, bieliźniarka służy do wrzucania brudnych ubrań, jak wstawi gary do zlewu to nie nabawi się odcisków itp. Diękuję Bogu, że "wyrwałam Go w młodym wieku" i przystosowałam do życia w społeczeństwie. Więc Drogie Panie, nie wysztko stracone, pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jedyny facet Napisano Listopad 28, 2004 na kogo wy trafilyscie!! chyba na jakis dziwolongow!! jak mozna wachac swoje skarpetki!! a co do bakow to co sie dziwicie maja nas brzuchy bolec? przeciez to ludzka rzecz, wywietrzy sie pokoj i jest ok! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elegancki 23 Napisano Listopad 28, 2004 do Bla Bla Bla: oczywiscie, mycie czlonka po kazdym oddaniu moczu jest niezwykle wskazane. robie to zawsze, chyba, ze nie ma takiej mozliwosci (np. gdy jestem na uczelni). polecam wowczas dokladne wytarcie go papierem. godne polecenia jest analogiczne postepowanie w przypadku odbytu - najlepiej myc po kazdym oddaniu kalu i nie tylko. w zasadzie im czesciej, tym lepiej. do SunFlower: tez mam "prywatna" wode przy lozku, lecz zadko pije ja inaczej jak tylko ze szklanki. i dodam jeszcze, ze, niebardzo wiem na czym to polega, ale woda gazowana wg mnie najlepiej smakuje wlasnie ze szklanki, a nie z kubka. do OK_24: wcale nie od zawsze "facet to swinia". facet jest swinia od momentu, gdy go rodzice nie przypilnuja i nie naucza higieny. a nie robia tego, gdyz sami sa flejtuchami, a przynajmniej tatus. mamusia tez czesto nie jest bez winy - nie ludzmy sie. poza tym niektorzy po prostu maja zaburzone poczucie estetyki. przyklad? moj ojciec - zupelnie sie w niego nie wdalem. moze dlatego, iz jego odrazajace nawyki przyprawiaja mnie o mdlosici. innym przykladem jest maz pani PW_5. chcialbym tez dodac, ze miejsce ubran jest: 1. w szafie - jesli czyste 2. w pralce - jesli brudne 3. na sznurze - jesli schna zostawianie ich na krzeslach, na drzwiach do szafy i do pomieszczen, na wieszakach zawieszonych gdzie popadnie to kolejny minus niesmacznych panow. moze nie tak odrazajacy jak zostawianie po sobie nieczystosci np. z nosa, ale dosyc uciazliwy. amen! warto zauwazyc, ze w dawnych czasach kobiety byly atrakcyjne poniewaz... byly czyste i pozbawione takich niesmacznych nawykow, w przeciwienstwie do mezczyzn. wydawac by sie moglo, iz zyjemy w xxi wieku i sama czystosc jest normalna, naturalna i powszechna, jednak to, niestety, tylko pozory. wiec po kolei: 1. nogi sie myje, a nie wietrzy 2. ubrania - pierze, a nie wietrzy 3. zeby naprawia u dentysty, mozna rowniez zastosowac takie nieznane 'akcesoria' jak gumy do zucia, pastylki mietowe, odswiezacze do ust itp. 4. paznokcie obcina zamiast obgryzac, a skorki wycina lub podwija jak tylko mi sie cos przypomni, to dopisze kolejne punkty do wstretnych nawykow. na koniec chcialbym jeszcze podkreslic, iz jestem mezczyzna. co wiecej, heteroseksualnym. wiec chcialbym raz na zawsze rozwiac wszelkie watpliwosci na ten temat. pozdrawiam wszystkie czyste i pachnace panie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość megiera Napisano Listopad 28, 2004 a co tam i ja dołączę się do chóru prawda nie grzech mój - nienawidzi rozstawać sie z ulubionymi ciuchami - SIŁĄ muszę je zabierać do prania - gdyby nie to pewnie swetr przylepiłby sie do ściany i odpadł z kawałem tynku a spodnie z łomotem zapadły się z podłogą do sąsiadów... jest kochanym facetem ale gdy grzebie przy samochodzie to uświni najporządniejszy przyodziewek...tak kiedyś przyjechał do mnie do pracy...jak nie mółby sie przebrać!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agataaa Napisano Listopad 28, 2004 wezcie wogole skonczcie to forum bo sie srac chce jak sie to czyta.ja pierdziele ludzie o czym wy gadacie.siedzicie w domac z tymi ludzmi udajecie ze wszystko w porzadku a obcym ludziom piszecie o wlasnych brudach.fuj obrzydliwi jestescie,wstydzcie sie drogie panie!wasi mezowie moze maja wadya ale to nie powod zeby sie nasmiewac z tego.nara Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość stefa Napisano Listopad 28, 2004 rawelacyny topik. naprawdę się nieżle usmiałam, aczkolwiek niektóre bardziej odrażające wypowiedzi przewijałam bez czytania do końca ;) A mój facet miał tak śmierdzące nogi, po całym dniu chodzenia w butach, że czasem sama przynosiłam mu miskę z woda i mydłem bo nie dawało się wysiedzieć w pokoju! (oczywiście nie przyszło mu do głowy, zeby samemu tak "bez powodu" w środku dnia pojść do łazienki zdjąć skarpetki i je porządnie umyć.Za dużo zachodu - jak śmierdzą to trudno, no bo przecież kąpie sie wieczorem) 3mcie sie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość stefa Napisano Listopad 28, 2004 rawelacyny topik. naprawdę się nieżle usmiałam, aczkolwiek niektóre bardziej odrażające wypowiedzi przewijałam bez czytania do końca ;) A mój facet miał tak śmierdzące nogi, po całym dniu chodzenia w butach, że czasem sama przynosiłam mu miskę z woda i mydłem bo nie dawało się wysiedzieć w pokoju! (oczywiście nie przyszło mu do głowy, zeby samemu tak "bez powodu" w środku dnia pojść do łazienki zdjąć skarpetki i je porządnie umyć.Za dużo zachodu - jak śmierdzą to trudno, no bo przecież kąpie sie wieczorem) 3mcie sie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość stefa Napisano Listopad 28, 2004 rawelacyny topik. naprawdę się nieżle usmiałam, aczkolwiek niektóre bardziej odrażające wypowiedzi przewijałam bez czytania do końca ;) A mój facet miał tak śmierdzące nogi, po całym dniu chodzenia w butach, że czasem sama przynosiłam mu miskę z woda i mydłem bo nie dawało się wysiedzieć w pokoju! (oczywiście nie przyszło mu do głowy, zeby samemu tak "bez powodu" w środku dnia pojść do łazienki zdjąć skarpetki i je porządnie umyć.Za dużo zachodu - jak śmierdzą to trudno, no bo przecież kąpie sie wieczorem) 3mcie sie czysto i pachnąco :))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość GTYSM Napisano Listopad 28, 2004 SAME Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MarciniaQ Napisano Listopad 28, 2004 Niektore rzeczy tu poruszane sa oblesne, ale nie ma co przeginac paly. Przynajmniej skoro tak sie zachowuja to znaczy ze im dobrze w waszym towarzystwie i nie musza sie krepowac (oczywiscie sa pewne granice) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Krysieńka Napisano Listopad 28, 2004 Moj mąż jest pięlegniarzem i mi codziennie opowiada co go spotkalo w pracy ostatnio mi opowiadal jak musieli zabrac bezdomnego do szpitala a w szpitalu jak go rozebrali to w nodze mial gniazdo robakow ..... coś strasznego ... jak on tak może mi o tym opowiadać a pozatym to on jeszcze w nocy puszcza straszne bąki pozniej rano lepiej nie podnosic kołdry do tego strasznie chrapie !!! jejciu . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Genowefa Napisano Listopad 28, 2004 Mój mąż jest strasznym wariatem .... najpierw sobie grzebie w nosie pozniej drapie swoją dupe a pozniej je obiad i nawet rak nieumyje .... nie wiem jak mu mam zwrocic uwage bo jestesmy mlodym małżenstwem ... ale coz moze kiedys ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość malgochna Napisano Listopad 29, 2004 O Boże to chyba od 20 lat ja żyję z człowiekiem z innej planety. Sam pierze swoje skarpety codziennie wieczorem. kapie się 2 a nawet3 razy dziennie.Co prawda popierduje sobie od czasu do czasu ale zawsze mówi pardą itd. Współczuje Wam. A moze po prostu nie umiałyście ich sobie wychować? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Panie Krszysztofie - tampony Napisano Listopad 29, 2004 Panie Krzysztofie, tampony - podpaski, w muszli ?? w jakim swiecie Pan żyje ?? Wiekszość kobiet, stawia na higienę i estetykę i co bardziej szanujaca siebie oraz swojego partnera kobieta, wie że takie nieczystości należy wyrzucić w miejsce przeznaczone na ten cel rzeczy (w łazience posiadam osobno kosz, gdzie wrzucane są tego typu nieczystości).Proponuję zatem zainteresować swoja kobietę takim rozwiązaniem. Myślę jednak że takie "wyławianie" tamponików bardzo Panu odpowiada (instynkt wędkarza?;-)), i dla tego też nie pomyślał pan na rozwiązaniem "problemu"... Mimo wszystko pozdrawiam i życzę udanych połowów ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rudalaska Napisano Listopad 29, 2004 Ja też nie jestem świeta w jednej rzeczy: bardzo lubie bekać- sprawia mi autentyczną przyjemnośc. A co dobrzydliwych rzeczy w wykonaniu facetów, to nic mnie nie zdziwi- takich mam kolegów :P Dziś mnie moj chłop wkurzył bo: nie umył sie, miał przez to bardzo brudne włosy i smierdział, ubrał sie w byle badziewie ( swoja obleśna czarno białą koszule ktora kocha a ktorej ja nie toleruje bo wyglada jak zrobiona z koca). Jego bekanie mi nie przeszkadza, kiedy ma ochote puścic bączka to pyta mnie ze słodkim usmiechem czy moze to uczynic przy mnie. Nienawidze z ato jak zaczynamy ogladac film ten zaczyna długać w nosie twierdząc , że to jest jego ulubiona rozrywka. Co nie zmienia faktu, że po kulkuletnim przebywaniu z moimi znajomymi dorobiłam się tzw: "znieczulicy" na tego typu rzeczy po ciągłych podpalaniach baków i gadania o robieniu kupy na klate itd Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Baśka Napisano Listopad 29, 2004 Jestem wolna, miewam bliskich mężczyzn i chyba mam przynajmniej pod tym względem szczęście, że dbających o higienę. Aktualny myje się przed i po. To po jest trochę zbyt gwałtowne. Zaczynam się nad tym zastanawiać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rudalaska Napisano Listopad 29, 2004 aha przypomnialo mi sie- jak kieyds byl na wyjezdzie z kolegami i praktycznie wszyscy zapomnieli szcoteczek do zebow ( tylko 1 mial) to cala 4 myla nia zeby przez ok 2 tyg. nie lubie tez jak sie calujemy i on nie polyka sliny- i wtedy ja musze polykac jego sline albo kapie mi po policzku i splywa na ubranie bądz na lozko :P Musze mu zawsze wycierac usta po jedzeniu bo sie caly upiepszy. aha nie potrafi jeśc- siorbie, mlaszcze i gdyby mogl to by zarl lapami- ale na szczescie tego nie robi. co nie zmienia faktu , ze jest slodziutki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
e-milka 0 Napisano Listopad 29, 2004 czytam sobie, co też Ci mężczyźni wyrabiają i dziękuję w duchu, że mam cudownego faceta, jedną nawet nei obleśną rzeczą jaką robi jest to, że rano w łazience prubuje wypluc flegme, są to doścn eiprzyjemne rzeczy, tak sobie czytłąm o tym, że dziewczyny narzekają ,że ich faceci sikają na siedząco, ja za to mojemu dziekuje, deseczka czyściutka i ogólnie dzięki temu w toalecie jest czyście, poaz tym jak się zaąłtwi, to zaraz leci się myć, gdy chce mu się póścić bączka to leci do dorugiego pokoju, a gdy ja muszę tam wejśc, to sprawadza, czy strefa nie jest już skażona :), myje się rano i wieczorem, paznokcie obcina nad gazetą i później wszytko wyrzuca do śmieci :) po porstu super, nie mam co narzekac, a wręcz się cieszę i to mieszemy już ze sobą kawał czasu, więc wiem, że mu to się nie odmieni, powodzenia dzieczyny są mężczyźni z prawdziwą klasą :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mir Napisano Listopad 29, 2004 śmiać mi sie chce po raz kolejny. Boszz.. przepraszam, ale chyba z calego towarzystwa ktore znam (a znam na prawde mnostwo osob), zadna z dziewczyn nie ma takiego problemu jak Wy. Oczywiscie, rozumiem to, ze trzeba sie myc i ten ktory sie nie myje przynajmnije raz dziennie to juz przesada. Elegancki23 - nie no Twoje wypowiedzi mozna wklejac na forum o dowcipach :) Ty nie masz co robic w zyciu? wydaje mi sie, ze chcesz sie tu podlizac jakims kobitkom, bo to co wygadujesz jest po prostu komiczne. Usmialem sie do lec. Ty nie masz co robic w zyciu, chlopie? Jakbym mial myc peniska po kazdym sikaniu to bym go chyba zmył ;) ahhhhhh.. no i to słownictwo mmmm chodzący słownik:) z takim podejsciem to seks oralny to chyba ostatnia rzecz jaką zrobisz w zyciu! bosz...! nie no, pękam ze śmiechu. nie moge. przepraszam;) Facet to facet. Jezeli musi podłubac w nosie zalbo zrobic cos innego, to ma wyjsc do ubikacji? Związek to chyba pełne zaufanie do partnera, a jak cie to obrzydza to nie patrz prosze (kobieto). Same robicie rzeczy o wiele bardziej oblsne niz my. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elegancki 23 Napisano Listopad 30, 2004 do mir: klase mezczyzny stanowi wszystko, rowniez, a moze przede wszystkim, slownictwo. ot co! poza tym dowiedzione jest, iz sposob wyrazania sie na dany temat wplywa na poglady o danej kwestii. jesli ktos nie umie budowac zdan bardziej zlozonych niz podwojne tak, aby mialy logiczny sens i nie byly nowomowa, to szczerze wspolczuje. rozbior logiczny i gramatyczny zdania nie znajduje sie w programie nauczania jezyka polskiego w celu gnebienia biednych dzieci. mozliwe, ze zadna z twoich znajomych dziewczyn nie ma problemow opisywanych na tym forum... albo ci nie mowi. co do nudy zyciowej i mycia "peniska" (rozumiem, iz kazdy sadzi wg siebie) chcialbym zauwazyc, ze nie jest wskazane mycie go, chyba ze posiadasz jakis odpowiedni preparat do higieny intymnej DLA MEZCZYZN. (epoka kamienia lupanego skonczyla sie dawno - szare mydlo, chyba przyznasz, rozni sie nieco od odzywki do wlosow.) zreszta ja nie myje "peniska" mydlem tylko najzwyczajniej w swiecie splukuje woda po zdjeciu napletka. jakos nie zauwazylem, zeby od tego wyblakl albo zmalal, chociaz postepuje w ten sposob od kilku lat. poza tym jesli zastanowisz sie, to mysle, ze przyznasz mi racje w kwestii czasowej: bycie czystym zamiast odrazajacym i oblesnym wcale nie jest czasochlonne chyba, ze ktos cierpi na lenia. nikomu nie musze sie podlizywac, szczegolnie kobietom. i nie ma w tym zadnej magii, tylko zwyczajna psychologia. o moj seks oralny sie nie boj. nie bede sie chwalil "jestem w tym dobry", bo to kwestia subiektywna, zreszta nie mnie oceniac. natomiast zapewniam cie, ze wszystko jest w porzadku. masz racje, facet to facet, jednak jest jedno "ale". zauwazylem dziwna rzecz, glownie u mezczyzn. typowy samiec jest nieznosny (w szerokim tego slowa znaczeniu) dla osob, ktorym na nim zalezy, a jednoczesnie fenomenalny dla obcych... ktorzy maja go w dupie. panie pozdrawiam, panom dziekuje! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość budinho Napisano Listopad 30, 2004 Ja np.masturbuję się przy mojej kobiecie gdy ogladamy jakis film w ktorym akurat uprawiaja seks i mnie to podnieci.Ona czesto krzyczy na mnie ze zaspermiam fotel ale jak sie juz zaczne bawic moim kutaskiem to mnie nie ruszaja jej krzyki i spokojnie sie spuszczam na fotel.Ostatnio wpadla na pomysl ze czeka az dostane orgazmu,wtedy nadstawia dlon i spuszczam sie do jej raczki a ona idzie i wyrzuca to do umywalki.No coz,uwielbiam sie masturbowac i ona musi jakos to znosic. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość PW_5 Napisano Listopad 30, 2004 do elegancki 25 Chłopie wyluzuj trochę, wszystkich punktujesz i wytykasz, że rozmawiają o intymnych sprawach, a sam technikę mycia członka opisałeś w nadrobniejszych szczegółach (będzie mi się śnił po nocach, szczególnie ten napletek :)). ps. wiem gdzie trzyma się odzież czystą, brudną i mokrą... ale dzięki za przypomnienie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość budinho Napisano Listopad 30, 2004 Ja np.masturbuję się przy mojej kobiecie gdy ogladamy jakis film w ktorym akurat uprawiaja seks i mnie to podnieci.Ona czesto krzyczy na mnie ze zaspermiam fotel ale jak sie juz zaczne bawic moim kutaskiem to mnie nie ruszaja jej krzyki i spokojnie sie spuszczam na fotel.Ostatnio wpadla na pomysl ze czeka az dostane orgazmu,wtedy nadstawia dlon i spuszczam sie do jej raczki a ona idzie i wyrzuca to do umywalki.No coz,uwielbiam sie masturbowac i ona musi jakos to znosic. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość budinho Napisano Listopad 30, 2004 Ja np.masturbuję się przy mojej kobiecie gdy ogladamy jakis film w ktorym akurat uprawiaja seks i mnie to podnieci.Ona czesto krzyczy na mnie ze zaspermiam fotel ale jak sie juz zaczne bawic moim kutaskiem to mnie nie ruszaja jej krzyki i spokojnie sie spuszczam na fotel.Ostatnio wpadla na pomysl ze czeka az dostane orgazmu,wtedy nadstawia dlon i spuszczam sie do jej raczki a ona idzie i wyrzuca to do umywalki.No coz,uwielbiam sie masturbowac i ona musi jakos to znosic. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach