Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Kleopatra28

Jakie obleśne rzeczy robią wasi faceci?

Polecane posty

Gość straszny23
do misiek 30 ale z ciebie analfabeta pisz osle wolniej i starannie i nie wal konia tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochanalezba
moj maz wali se na sirodku pokoju to jest straszne kobiety pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta tez potrafi...
...charchac (pluc) z rana, to chyba od palenia papierosow. Dodam tylko, ze to bardzo atrakcyjna kobieta; nikt by nie pomyslal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszny 23
do zakochana kobieta widocznie zle mu dupy dajesz zrob mu laske porzadnie to moze przestanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszny 23
to wyzej to do zakochanalezba mialo byc sory walilem se konika i delikatna pomylka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiek 30
do straszny23 i znów wszsystkich wystraszyłeś i nikt gadać juz nei chce ale z toba to same kłopoty są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszny 23
Wiem, wiem... Tak już ze mną jest. Powiem Ci w wielkiej tajemnicy, że to wynik wieloletnich gwałtów dokonywanych na mnie przez wuja Andrzeja. Psychikę mi zryło maksymalnie, a odbytnice mam jak Wielki Kanion...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sadysta
Drogie Panie, odcodzac na moment od pierdzacych i dlubiacych w nosie facetow chcialem zwrocic uwage na jedna rzecz. Panowie bardzo ale to bardzo nie lubia kobiet uzywajacych zdrobnien. Mimo ze jestesmy dalecy od idealu to szukamy zazwyczaj rownorzednej partnerki a nie dziewczynki z lizakiem. mowiacej "smierdziuszki, brudasek, hihihi itp." Spytajcie swoich mezow o ich punkt widzenia. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azalia000
Moje drogie chcę wam powiedziec że mój mężuś też dużo pierdzi ale najgorsze to to że dobrze tyłka nie wyciera i chodzi w osranych gaciach na dodatek nie przeszkadza mu to muszę mówi żeby zmienił i co wy na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnulka666
Wszystkie piszecie o swoich mężach!!! A ja mam chłopaka od roku i on już bez zażenowania pierdzi, smyra się po jajach, beka, myje zęby raz w ciągu dnia i to tylko wieczorem- dla mnie to wszystko jest wstretne i obrzydliwe!!! Dochodzę do wniosku że faceci to świnie;)))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszłe żony
ja tz Magda i Paulina swierdziłyśmy właśnie ze się nie hajtamy!!!! mój facet przejawia juz syndromy męża...a paulina jest tak zdołowana ze pierdoli tych wszytkich facetów.... buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszny23
ej ty powyzej paukinko jeszcze bedziesz chciec chuja w dupie miec hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem po ślubie 4 lata i nigdy mój mąż nie zachowywal sie przy mnie w tak obleśny sposób!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobry temat
o jak dobrze, że trafiłam na ten temat, myślałam że tylko mój facet robi takie ohydztwa oprócz klasyki, tj bekania, pierdzenia itp raczy mnie mój miły jeszcze porannych nieświerzym oddechem, celowo oczywiście, nie wiem czy to ma być śmieszne, czy on jest z tego dumny czy co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatumiii
odczytałam wszystkie posty-płaczę ze śmiechu drugi dzień i nie mogę przestać...głupoto,głupoto-jaką masz potęgę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwdcvgynjnm
czemu nikt nie pisze o sraniu i pierdzeniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda i paulina i ula
Magda: daro!!! nie wiadomo własciwie czy się śmiać czy płakać....ja się uśmiałam strasznie:d a;e pewnie dlatego ze nie mam z tobą do czynienia w rzeczywistości.... Paulina:z autopsji wiem ze masurbacja jest lepsza niż obleśny facet!!!:P Ula:a ja lubie zzzzzzzzelusiów.... jeszta to chuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo to przecież chłopy wredne takie są. Kobietki za to NIDGY nie pierdzą,nie dłubią w nosie,nie bekają,stale dbają o siebie żeby swojemu menowi się podobać,rano we dnie i wieczorem myją zębki żeby broń boże przy pocałunku nie zionęło z ust (ale czosnek dla zdrowotności jedzą nawet na noc),nie rozrzucają NIGDY swoich brudnych fatałaszków i zawsze z wiekim szacunkiem traktują rodziców swego mężczyzny.PO PROSTU JESTEŚCIE IDEALNE!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mrs.Perfekt
Witam,moja zasada jest jedna jak chcesz sex to sie wykap najpierw,nie mam sexu jak moj chlop nie wymyty , On o tym wie,Wiec moje panie zasada prosta -Kapiel,ogolic sie a wtedy pogadamy,dziala dla mnie przez 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prutka
Opowiem wam pewną historię i jednocześnie spróbuję usprawiedliwić "gościa". Otóz mam 32 lata i jestem jedynym kierownikiem-kobietą w mojej firmie. Pozostali to mężczyźni. Na jednej z narad u dyrektora, parę tygodni temu, zupełnie niespodziewanie / nie było żadnych symptomów typu ból brzucha/ bardzo głośno się zesmrodziłam. Przerażona poderwałam się z miejsca, a 10 par męskich oczu skierowało się w moją stronę. Wyszeptałam bezgłośnie przepraszam i szybko ruszyłam do drzwi. Tuż przed nimi zesmrodziłam się po raz drugi. Myślałam, że zapadnę się pod ziemię. Wybiegłam do sekretariatu, a tam ponownie puściłam sobie przeciągłego i głośnego pierda. Wyszłam na korytarz i popierdując sobie /tego już nikt nie słyszał/ ruszyłam do swojego gabinetu, gdzie szybko spakowałam rzeczy i opuściłam firmę. Oczywiście poszłam do domu i telefonicznie u znajomego lekarza załatwiłam sobie dwutygodniowe zwolnienie. Cały czas myślałam intensywnie "co dalej?..." W takim nastroju zastał mnie mąż i wręcz zmusił mnie do zwierzeń. Z ciężkim sercem opowiedziałam mężowi o całym zdarzeniu, a wtedy on zupełnie mnie zaskoczył. Zaczął mnie uspakajać, mówiąc, że nic co ludzkie nikomu nie jest obce. Wszyscy pierdzą. Powiedział, że nie zrobiłam tego z premedytacją, co oznaczłoby lekceważenie kogokolwiek, lecz wymsknęło mi się to przypadkiem. Uznał, że następne, puszczane po tym pierwszym zesmrodzeniu się bąki, były konsekwencją mojego zdenerwowania. Powiedział również, że często słyszał jak prutałam w łazience, kuchni, czy innym pokoju /nigdy nie przy nim, bo wstydząc się zawsze starałam się wyjść/ on po prostu marzył, żebym kiedyś odważyła się sprutać przy nim.Stwierdził, że zawsze podniecały go moje krótkie spódniczki, ale jeszcze bardziej podnieciłaby go sytuacja, kiedy prutam przy nim w takiej spódniczce. I wyobraźcie sobie, że odważyłam się to zrobić /w końcu, ironizując, najpierw sprutałam się przy obcych facetach/. Mój mąż zapytał wówczas, czy może powąchać moją spódniczkę. Pozwoliłam mu na to i od tamtej pory nigdy nie wychodzę tylko zawsze prutam przy mężu, bo wiem, że jemu to wcale nie przeszkadza. Nie czuję się również obleśna. Po prostu taką mamy fizjologię i chcemy czy nie puszczamy te nieszczęsne bąki. Wróciłam do pracy z podniesionym czołem i nikt nigdy nie skomentował tego śmierdzącego /dzięki mnie/ tematu.Nie namawiam tutaj pań do obowiązkowego prutania przy mężach. Uważam jednak, że tą kwestię można ze sobą zaraz na początku ustalić. Wówczas nie ma niedomówień i wzajemnego boczenia się na siebie. PS. Ponieważ mój mąż wie, że ja nie przepadam za wąchaniem jego smrodków stara się nie pierdzieć przy mnie. No, chyba że zdaży mu się to zupełnie niechcący...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do prutki
Prutka! I ty nie wstydzisz się pierdzieć mężowi prosto w nos? Ja bym tego nigdy nei zrobila nawet jak by prosił.Fuj. zawsze pierdze w samotności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wąchacz
fajnie, że poruszyłs ten temat prutka. ja lubie jak moje zonka przy mnie pierdzi ale nigdy jej nie prosilem zeby to robiła pszy mnie bo było mi głupio. tez byn powonchał jej spodniczkę albo nawet i pupke. teraz poprosze ją zeby sobie przeczytała to co napisałas ibedzie wiedziała o co i mnie chodzi. Dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maziorek
Tez bym chciał powąchać twoją spódniczkę po pierdzeniu prutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prutka
Nie poruszałam tego tematu po to, żeby wywołać niezdrową sensację. Po prostu opowiedziałam autentyczne zdarzenie z mojego życia. Gdybym wstydziła się prutać przy mężu to nie napisałabym tego. Chodziło mi jedynie o to, że przy pewnej dozie tolerancji z naszej strony możemy zaakceptować pewne ułomności partnerów. Tak zrobił mąż kiedy miałam problem. Nie odszedł ode mnie bo spierdziałam się publicznie. Nie poczuł do mnie odrazy, ale pomógł mi przełamać opory i wstyd w sposób może nieco drastyczny dla niektórych, ale jednak skuteczny. Niektórzy nawet stwierdzą, że wąchanie mojej spódniczki to już obleśność ze strony mojego męża. Ja uważam, że to nie tak. Przyznaję, że byłam zaskoczona jego ówczesną propozycją, ale potraktowałam to jako zupełnie nieszkodliwe dziwactwo. Co więcej nasze życie seksualne od tej pory kiedy prutam przy mężu wyraźnie zintensywniało. Wszak mój mąż powiedział wówczas, że moje prutanie go podnieca. Zatem nieistotna jest do droga do celu. Ważne żeby go osiągnąć. Ja zupełnie niezamierzenie odkryłam tą drogę obnażając się przed nim ze "śmierdzącą" prawdą. I nie widzę w tym niczego nagannego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgorszona
chyba przesadziłaś ztą autentyczną spowiedzią. uważasz, że wszystkie mamy teraz pierdzieć przy partnerach, że by sie z nami częściej kochali. Mojemu partnerowi zdaża się puścić przy mnie bąka ale ja jestem tym zasze zniesmaczona. Sama nigdy bym przy nim nie pierdnęla. Od tego jest toaleta a nie sypialnia czy salon!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wisiek
co sie mieści pod pojeciem zesmrodziłam? bo nie wiem. słysze pierszy ras takie okreslenie. To jest bąk, pierd czy bździoch. A moze psut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maziorek
Prutko czy już się spierdziałaś. Chciałbym żebyś wysłała mi spódniczkę na mój adres domowy.Marzę żeby powąchać twoje smrody. Chyba nie jestem obleśny. Twój małżonek robi to samo i uważasz go tylko za dziwaka. hihihi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmrodzona prutka
jestes the best.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nareszcie
chociz jedna kobitka przyznala sie ze pierdzi. Gratulacje prutko. Moze pierdzenie dziewczyn nie bedzie juz tematem tabu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdkolub
przezcytałem z zaintresowanim ogromnym co napisała prutka i jestem jej wielbicielem. zaruwno odwagi jak i pierdków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×