Jakie obleśne rzeczy robią wasi faceci?

Troche obrzydliwosci czesc dalsza: moj misiek: - rzadko myje zeby -rzadko czysci uszy(czy on w ogole je czysci???) -nie kapie sie za czesto -ma lupiez-chyba dlatego ze nie uzywa szamponu tylko wlosy myje zelem pod prysznic,rany...:O -beka na szczescie!: -nie pierdzi,chociaz raz mu sie zdazylo,jak akurat sie zabawialismy,o ranyyyy:O -ma ladnie obciete paznokcie i wyczyszczone stopy ja: -nie sprzatam po sobie wlosow z wanny,sitka,zlewu:P -gole sie czasami paszki jego golarka:P -maluje paznokcie przy stole:P -rano zawsze sikam do zlewu(mamy nisko zawieszony a ja jestem wysoka:P) bo przy okazji sie podmywam:P -wieczorem zeby nie halasowac jak chce mi sie sikac sikam do wanny albo zlewu:P

Brawo, z tym sikaniem to chyba rekord! Co uszu mojego męższyzny, to mi Panno Bez Kotka o czymś przypomniałaś - mój facet nigdy ich nie czyści, bo uważa, że mógłby sobie uszkodzić coś tam w środku (nie mózg przecież, bo faceci mają zbyt mały), za to chodzi z tym raz na parę lat do laryngologa, żeby mu woskowinę wyjął. Ostatnio mu zaproponowałam, że zrobię mu to za darmo w domu, tą nową wiertareką udarową Bosha, którą sobie kupił :))

a mój jest zupełnie inny niz wasi-ciagle chodzi ponury i mało sie ozdywa, za to w poważnych chwilach np. w kościele glupkowato sie cieszy i jak ktos go zobaczy to czerwienieje

Jestem z moim chłopakiem jzu 2 Lata ael znamy sie prawie 3 na samym poczatku zachowywalismy sie jak idealy ...dokladnie taaak jak opisywalyscie na stronach.MOj chlopak jest dziwny-mało powiedziane potrafi puścić naprawdę śmierdzącego Bąka a póżniej rzuca taki tekst:KOchajmy sie w tym srodzie: lub ::: Całujmy sie w tym smrodzie::: naprawdę czasem mnie mdli .. łeeeeee bleeee oto jego najgorzse wady; ***DŁubie w nosie 22 letni chlopczyk:) ****beka* *****pierdzi nawet w miejsach publicznych gdy idziemy po mieście w restauracji barze komunikacji miejskiej WSZĘDZIE!!!! jest okropny ***pare razy nakryłam go na nie zmienianiu boxerek *podkrada skarpetki swojej matce ******* KIeDY JESt U mNIe WALI SOBIE .... KazDy WiE O Co ChoDZi **** Gdy Ma BrUDnE Od SpERMY MAJtki BIerZE SoBIe MOJe Na WiecZnE bie OddAnie...UzYwA Tez moich spodenek na wf jako boxerek *****czasem jego skarpetki wprowadzaja mnie w omdlenie albo mdli mnie po prostu a najczesciej boli głowa.. *****KIeDY MNiE ZOBACZy JEgO :OgoNEk" StERCZy DopOkI SIE Nie RoZsTaNiEmY ***ma obsesje na pukncie sexu wiecznie moze i wiecznie chce ....dobrze ze jestem m loda i uwazam----ZA WCZEŚnie !!! choc pare razy sie zdarzylo:) ****je wszystko co wpadnie mu w oko a mimo to jest bardzo dobrze zbudowany i nie ma ani grama tłuszczu w porownaniu do mnie..... ********************************************************************************* Dobrze ze nie ejst moim mezem .... :) POZdRAWiAm WAS SErDECzNiE:*:*

Moj facet z ktorym jestem od 3 lat tez pierdzi i beka, ale tylko przy mnie. Potrafi powiedziec przepraszam, lecz czasem zapomina i o to sa najwieksze zadymy. Naszczescie nie musze sprzatac po nim jego suszkow bo w nosie nie dubie:)

Jak chcecie popatraeć na pierdzące laski to wejdźcie na google-wpiszcie FC Trailer-kliknijcie na szukaj w Internecie i wejdźcie na pierwszą stronę, która się pokaże. Jest zajebista!!!

Oczywiście , że nie powinno się robić baaardzo obleśnych rzeczy przy swoim partnerze, ale jak to akceptujemy, to sami ustalamy granice. Ja lubię jak dziewczyna przy mnie pierdzi, jak ona nie liubi abym ja to robił, to tego przy niej nie robię. Trzeba dostosować się do siebie.A propos drapania po pupie itp. Może sobie po prostu nie zdajemy sprawy że to może się komuś nie podobać bomy uważamy to za normę. Z tego to wynika. Jeśłi facetowi podoba się jak pierdzicie to nie uciekajcie na drzewo ze strachu, części mężczyzn się to po prostu podoba i sprawiacie im przyjemnośc robiąc to. Wiem że może się to wydawać dziwne. Ważne jest to, abyście się przy nich czuły komfortowo robiąc to.

ale co tam wpisać dalej w tym "you tube" ?

Do "Nie Macie Najgorzej". Widać, że jeszcze jesteś młodziutka i głupiutka. Chodzi mi o ten seks i że Twojemu chłopakowi kuśka sterczy. Kiedyś nadejdzie taki dzień że będziesz jeszcze miło wspominać tę jego ochotę jak trafisz na faceta-impotenta, z którym pokochasz się co najwyżej raz na 2 miesiące. No ale wszystko przed Tobą :) A wracając do tematu, to akurat ja mam ze swoim menem odwrotny problem, bo on aż za bardzo o siebie dba. Już nawet nie liczę godzin, które spędza w tygodniu na przesiadywaniu w łazience. Na pewno więcej niż ja. A to się kremuje, a to balsamuje, nawet maseczki sobie robi :) Dwa razy dziennie piłuje paznokcie, włosy myje codziennie. A o sprawach typu śmierdzące skarpety czy niedomyte genitalia nawet nie ma co pisać - on się myje 3 razy dziennie, do tego za każdym razem przed tym gdy mamy się kochać. A więc chyba trafiłam na faceta idealnego, chyba aż za bardzo :) Czasami mnie denerwuje ten jego narcyzm, no ale lepsze to niż bród, smród i ubóstwo ;)

Masakra. Czegoś tam szukałem na goglach i znalazlem to forum. Jestem zarówno wstrząśnięty jak i zafascynowany. Ale żeby mnie nikt źle nie zrozumiał - jestem wstrząśnięty tym jak bardzo jesteśmy (my - ludzie) do siebie podobni. Mimo wszystko ja odruchy fizjologiczne pozostawiam (na ile to możliwe :-)) sobie, chociaż: "nic, co ludzkie nie jest mi obce". Surveyjob@op.pl

przeglądałem dzisiaj na googlach strony "fart girl", kiedy moja żona /jesteśmy od 3 miesięcy po ślubie/ weszła do pokoju. Nie zdążyłem wyłączyć. Popatrzyła na mnie strasznym wzrokiem, a potem zapytała " czemu nie powiedziałeś, że kręcą cię pierdzące dziewczyny?" Zapytałem ją co ma na myśli, a ona odpowiedziała że przecież mam ją i ona może dla mnie pierdzieć ile tylko wlezie. Teraz to ja spojrzałem na nią zdumiony. Moja żona powiedziała, ze od dziś odżywia się tylko gazotwórczymi produktami. Od jutra zaczyna mi pierdzieć. Już się nie mogę doczekać na pierwszy seans. Może kupię jej nawet na tą okoliczność jakąś seksowną mninispódniczkę.

Moja dziewczyna / niezła laska/ pierdzi już przy mnie od dawna. Właściwue to sama zaczeła. Kiedyś siedzieliśmy sobie na kanapie po romantycznej kolacji i usłyszałem ' Prrruutt". Myślałem że się przesłyszałem ale ona spojrzała na mnie i powiedziała 'to ja tak pierdnęłam Misiu". Od tamtej pory pierdzi przy mnie bez żadnego zażenowania. A ja chociaż faceci są ponoć obleśni nie moge sie przemóc. Ale u mojej dziewczyny podoba mi się ten luz.

To co napisał jest prawdą. Lubię sobie pierdnąć przy moim chłopaku. A wszystko wzięło się od eksperymentu. Ukartowałyśmy z siostrą taką sytuację. Ona jako bardziej doświadczona powiedziała mi, że mogę przekonać się jak mój misiu mnie kocha pierdząc przy nim. Jak nie odejdzie to znaczy, że jest cool.Wykorzystałam tą jej sugestię i kiedy tylko zachciało mi się puścić głośnego /potem okazało się, że i śmierdzącego/ bąka to pozwoliłam sobie na to. cóż z tego, ze było to po romantycznej kolacji. Dużo ryzykowałam przyznaję, bo mój misio jest bardzo czysty, ale się nie zawiodłam. Mogę pierdzieć przy nim bez ograniczeń i czętnie korzystam z tej możliwości, bo często mam ochotę na pierdzenie. Widocznie tak mam organizm!

Zapomniałam dodać, że mój misio przeszedł ostatnio dodatkowy test. Poszliśmy do kina na zajebistą komedię i w czasie kiedy obydwoje śmieliśmy się od ucha do ucha ja bardzo głośno się spierdziałam. Usłyszał to koleś siedzący koło mnie i siedzący /dwóch/ przede mną. Może i za mną , ale tego nie wiem. Mój misio zachował się rewelacyjnie. Natychmiast odszukał moją pupę i przytknął tam rękę, żeby jak najmniej smrodu wydostało się na zewnątrz. Chyba się udało bo smród był naprawdę niewielki.Jestem mu za to wdzięczna, bo co onnego sfarcić się w domowycvh pieleszech a co innego w miejscu publicznym. Ale cóż zwieracze nie wytrzymały a On to na szczęście zrozumiał. Dlatego go kocham i...właśnie przed chwilą dla niego spierdziałam się głośno i śmierdząco. Fuj!

sfarciła się mocno. Głośno i śmierdząco. Napisała najprawdziwszą prawdę a teraz obydwoje się śmiejemy a moja girl znowu pierdzi.Nie przeszkadza mi pierdząca dziewczyna to mam za swoje.

Dzisiaj jadłam smażone pieczarki z cebulką i dlatego jest taki EFEKT!!!. Jutro zjem fasolkę po bretońsku i napiję się piwa. Wtedy dopiero dam czadu!

A rób co chcesz tylko mnie kochaj!

ale jaja...posikałam sie prawie czytając wasze wypowiedz..:]

opowiedz kilka zdarzeń z twoją dziewczyną kiedy pierdziała, np. siedzieliśmy na ławce w parku i...Wiesz o co chodzi, nie!

moj maz jest za granica (pracuje)chciałabym zeby mnie powkurzał

do "ZŁAPANY" :) Rozbawiles mnie tą historyjką . Sprawnym piórem napisane. Pozdrawiam:)

a moj to pierdzi nawet bez slubu i rzcua skarpetki zwiniete w wałek do pralki i spalone zarowki muszą odczekac 3 miesiace, zanim je wymieni i ogolnie chrapie jak stary niedźwiedz a co bedzie po ślubie????? chyba sie nie zdecyduje co mi radzicie???

ze śmiechu :D :D :D :D ale mnie ten topik rozbawił :D :D :D :D

witam panie, jak przeczytałam posty o waszych meżusiach to oczywiście w 100% sprawdza sie z moim uśmiałam się do łez

aż się boje wersalkę odsunąć i ogladać jego gilowe suszki ;) a już najlepszy ubaw mój mąż ma też z pierdzenia pod kołdrą i wachlowania tak żeby do mnie doleciało, a pierdy ma niemiłosiernie smierdzące :) a jak mu rano jak ogląda bajki i mówie mu że się do pracy spóźni to przytyka mi śmierdzące skarpety do nosa masakra

po1:myślałemm ze padne jak to czytałem:P 2:spoko macie kolesi:D 3:sam pierdze jak kazdy i kazda! 4:przesadzacie dupy troche:P

jak wam nie wstyd pisać a tak obrzydliwych sprawach i jeszcze mieć z tego radość.Jesteście tacy sami jak wasi partnerzy , nawet gorsi bo oni robią te świństwa w domu a wy je wywlekacie na światło dzienne .OCHYDA

Nie ochyda tylko ohyda pani ochydo

jeny,jestescie swietni!!!!!!najlepszy topik,moj maz tez ma wiele dziwnych przyzwyczajen,a ja myslalam ze mama pecha do faceta!!!a jednak jest ich jeszcze wiecej,,,do tego wszystkiego mysli ze jest najprzystojniejszy na swiecie i wszystkie ,,dupy,,moga byc jego..a co do seksu to ma do mnie pretensje ze z nim nie zawsze sie kocham bo...zero higieny, i zawsze rozklada sie i mowi,,czyn swoja powinnosc,,brryy..