Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewiczek

cytologia -grupa 3 lub gorzej?

Polecane posty

Gość Rita 1
Witam Zaglądam do Was codziennie , mam te same problemy co Wy . Jestem już cztery tygodnie po wycinku ,na szczęście był to tylko przewlekły stan zapalny . MAŁA odnośnie tych nitek ,nikt mi po zabiegu niepowiedział , że mam jakieś szwy ,a w szóstym tygodniu na bieliżnie znalazłam nitki . Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rita 1
Przepraszm jestem osiem tygodni po zabiegu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tosia100
Lolinka, ja z cyt miałam LISIL i nie była nic napisane że to CIN czy dysplazja. Lekarz stwierdził że to najwcześniejsze stadium i określał mianem zmiana.W związku z tym że na wyniku były dopiski wodniczka w cytoplaźmie stwierdził że to jest przez HPV ( w piątek powinnam mieć wyniki ) Działał szybko z tym wymrażaniem, a np pani doktor z kwiatkobiecości stwierdziła że za szybko, pisała że najpierw powinnam zrobić wszystkie badania żeby zobaczyć od czego ta zmiana. Więc bardzo brzydko określając każdy h... na swój strój!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki :) buziam i ściskam Was wszystkie - jestem pierwszy dzień w pracy po urlopie :) Annie - dzięki kochana za fajne fotki - dopiero dziś je zobaczyłam - do twarzy Ci z maluszkiem :) Eisha - żyję ale ostatnio trochę zawirowań miałam (zresztą wiesz ;) ) ale już jest dużo lepiej... pojawił się nowy kolega - w niedzielę idziemy do kina, ale... ustaliliśmy że to będzie układ czysto kumpelski bo i jemu i mi to odpowiada - ale przynajmniej za tamtą kreaturą już nie płaczę 02.09 idę na usg \"dowcipne\" bo ponoć mam coś z tym endometrium nie tak a 05.09 idę zrobić cytologię - o rany jak ja bym chciała żeby tym razem chociaż gr II wyszła - jak znowu wyjdzie III to sie chyba załamię :( no ale zobaczymy... ale się boję nie ukrywam... po cytologii znowu to cholerne czekanie... ech... co za los buziam Was wszystkie i oczywiście teraz to już regularnie będę zaglądać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whiskers
Czesc kobietki Anyu, no no fajnie że coś się zaczyna dziac, miło że masz kolegów, może cośik z tego kina wyjdzie miłego.... :-) Byłam wczoraj na kolposkopii, hmmm po raz pierwszy widziałam swoją szyjkę :-) w sumie żałuję że nie mogłam jej obserwowac przy każdym badaniu ginekologicznym bo widziałabym czy coś tam się zmienia czy nie....każda kobieta powinna przy badaniu miec wgląd do swoich narządów zamiast wierzyc na ślepo w to co lekarz jej opisuje....w końcu same pamiętałybyśmy czy nastąpiła jakaś zmiana od ostatniego badania czy nie....bo wiadomo że lekarz nie pamięta pacjentki ani tego jak ostatnio wyglądała jej nadżerka i czy jest lepiej czy gorzej. Lekarz mnie zdziwił twierdząc że ta nadżerka to bardzo stara sprawa sprzed jakiś 10 lat....hm dziwne że ja wiem o niej dopiero od lat 4 .....Nadżerka niby się goi i zmienia ten nabłonek na właściwy, są jakieś ogniska nieprawidłowych przekształceń ale to chyba kwestia też stanu zapalnego.... Najdziwniejsze że lekarz twierdzi że polip zniknął (a badano mnie tydzień temu i jeszcze tam był) i że nie ma żadnego zapalenia przydatków. Już nie wiem komu wierzyc bo moja ginka od 3 miesięcy leczy mnie na zapalenie jajnika i chciała zrobic mi zabieg na polip.... No i oczywiście lekarz nie ma pojęcia czemu bolą mnie te jajniki w trakcie badania usg, podejrzewa że mam krótkie więzadła czy coś i że podczas badania są one za bardzo naciągane.... W sumie nie wiem czy nie "rozstanę się" z poprzednia gin, bo za wizytę płacę tyle samo a jednak u nowego pana doktora za 150 zł miałam zrobioną kolposkopię, cytologię oraz usg....wypisał mi też skierowanie na całą listę badań: CA 125, HPV i wymazy by określic co powoduje stan zapalny. Z pewnoscią jest to lepsze niż taktyka mojej gin, która leczy mnie bez wymazów wszystkimi dostępnymi na rynku globulkami po kolei. Chyba lepiej iśc co pół roku i zrobic za jednym zamachem cyto, kolposkopię i usg i miec pełen obraz sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whiskers
Zapomniałam napisac, w zeszłym miesiacu po tym jak ginka zapisała mi Albothyl wykupiłam od razu dwa opakowania i zastosowałam jedno po drugim....któraś z dziewczyn pisała na forum że to jej pomogło i z grupy III po takim leczeniu wróciła do II. Stosowałam już te globulki rok temu, ale tylko jedno opakowanie, po leczeniu ginka nie widziała różnicy. Może jedno opakowanie to było za mało by zaleczyc większą zmianę....Niecierpliwie czekam na wyniki cyto by przekonac się czy całe to leczenie coś dało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whiskers
Marudna jestem ale uważam że w każdym gabinecie powinno byc usg, kolposkop cyto i możliwośc wykonania wymazów, wtedy lekarze naprawde by leczyli zamiast testowac lekarstwa sugerowane przez przedstawicieli firm farmaceutycznych. Szkoda że człowiek uczy sie na błędach i dopiero uczy się jak wybierac dobrego lekarza i dobry gabinet dopiero gdy coś się zaczyna dziac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też dostałam Albothyl, mam stosować jedną globulkę co dwa dni, zobaczymy co to da, z tym, ze ja po kuracji tym nie będę miała od razu cytologii tylko wymrażanie i dopiero później cytologie. mam nadzieje, ze juz się to wszystko skończy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie ze po tym albothylu ma wyjsc to "cos" !!! ta zmoczona husteczka (martwy naskórek) !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whiskers
Czasami dośc długo trzeba czekac po skończeniu kuracji Albothylem żeby pochwa oczyściła się z tych resztek globulek i złuszczonego nabłonka. U mnie trawło nawet do 4-5 dni od ostatniej globulki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i bezwzględny zakaz współżycia podczas kuracji, ale chyba lek dość skuteczny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A umnie prawie 2 tygodnie !!!!!!!lekarz mi nic o tym nie wspomniał ,byłam w szoku jak to wyszło :(:(:( whiskers - to ja byłam chyba tą o której pisałas miałam III po leczeniu albothylem wyszła II a po roku od tego leczenia IV ........ ale tego juz nie dopisałam bo to było niedawno (w czerwcu) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whiskers
Mała, no to mnie nie pocieszyłaś...bo wyszłoby na to że Albothyl nie dośc że nie pomógł to jeszcze moze zaszkodził....kurde...hmmm albo to teoria spiskowa albo..... w zeszłym roku miałam II, chciałam podleczyc nadżerkę więc stosowałam Albothyl....a w tym roku wyszła nagle trójka....no znowu ten Albothyl...aż się zaczynam bac co będzie teraz kurde ale mnie teraz zdołowałaś a tak sie cieszyłam że polip zniknął i nie będę musiała iśc na histeroskopię do szpitala, no i liczyłam że po leczeniu będzie dwójka....kurde..kurde...kurde lekarz miał rację by nie czytac za dużo w necie i się nie wkręcac...tylko z drugiej strony gdybym nie czytała nie poznałabym Was i nie znalazła odpowiedzi na TYYYYYLE pytań....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whiskers
kurde, kurde, kurde chyba pobiegnę do sklepu po czekoladowego crossanta, wrrrrrr następna cyto u każdego ma byc JEDYNKA !!!!! bo ja tak chcę i tak ma byc !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, nie ide jutro na kolposkopie,bo dostalam dzis okres. ide prywatnie,jak tylko okres sie mi skonczy. Poza tym pierwszy wolny termin w szpitlalu maja na 1 pazdziernika, zapisalam sie, jak cos wyjdzie zle, to pojde raz jeszcze z wycinkami. Pozdrawiam. Nie wpadam za czesto, mam sporo zajec... 🌻 ale czytam,co piszecie. Zycze zdrowka i wszystkiego dobrego 🌻 dla kazdej uczestniczki tego forum:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka 28
cześc kochane jestem już prawie trzy tygodnie po konizacji i nadal krwawie powiedzcie czy tak powinno być?biorę taż globulki Cicatridina na szybsze gojenie juz sama nie wiem chyba coś jest nie tak?czy któras z Was tak miała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak jakos wyszlo ;) w kazdym badz razie jestem na biezaco :) w waszych dowcipnych sprawach.widze,ze ciagle nowe twarze dołączaja na forum :D i fajnie. to co buziam was i uciekam ;) 🌻 ps.Eisha moja :P :*** -----> 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszka 28 ja krwaiłam 2 tygodnie najlepiej unikac wysiłku fizycznego ktory przyczynia sie do krwawienia ,sama sie przekonałam gdy juz długo nie krawiłam a po tym jak zrobiłam sobie przejazdzke rowerkiem znowu zaczeło cieknąc;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wam Mała, U mnie wyglądało to tak samo jak pobieranie materiału do badania cytologicznego, pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja słyszałam ze trzeba samemu kupic sobie w aptece test i z nim udac się do lekarza wtedy on pobiera próbki i wysyła do laboratorium ....... czy tak jest naprawdę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whiskers
Samemu też można kupic test, wtedy jest taniej, tylko nie wiem czy któryś z dostępnych w internecie testów nie jest gorszy, mniej dokładny czy jakoś tak. Wiem że są gabinety gdzie można wykonac test od ręki, poszukaj w internecie, kiedyś widziałam gdzię listę gabinetów ginekologicznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można kupić taki test, ale moj gin najwyraźniej miał "to" u siebie, więc zapłaciłam jakieś 180-200zł za wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj chyba źle napisałam, to nie był test a raczej jakiś patyczek, którym pobiarał materiał do badań i wysyłał do lab, gdzie wyhodowali i genotypowali tego HPV..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LOLOINKA, ja chciałam wiedzieć (przynajmniej tyle, czy nie jest to przypadkiem 16 lub 18). Zresztą nie miałam wyboru - na typowanie wysłali mnie z tej poradni cytodiagnostycznej (a tak na marginiesie, skoro mam wyniki to się zapisałam na wizytę, niestety dopiero na 18 września). MAŁA, pobieranie wygląda tak jak cytologia. Test gin miał w gabinecie (specjalny patyczek do pobierania i chyba jakaś probówka do przechowywania). Nic nie kupowałam. Test kosztował mnie 250 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka 28
dzięki Edytko staram się oszczedzać ale przy trójce malych dzieci to niemozliwe a ani mama ani tesciowa mi nie pomagają więc sama widzisz pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucy83
witam:) nie do wiary, że Wisła wygrała!!!! a ja mam pytanko do whiskers:) CA125 jest markerem na nowotwór i jest to badanie krwi tak? a ile to kosztuje???? kiedyś o tym czytałam i sie zastanawiam czy tego nie zrobić. A nie jestes z Krakowa? ktoś tu kiedyś wspominał o dr. Madej'u i chciałam się zapytać czy rzeczywiście jest godny polecenia? ja byłam u niego na kolposkopii (i też miałam wgląd do środka :) ) bo moja wcześniejsza ginekolog bardzo mi go polecała. Troszke kosztowna wizyta ale wszystko za 150zł zrobi i chyba dobrych rad udziela. Podobno jest świetnym lekarzem!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×