Gość 8888888 Napisano Wrzesień 2, 2008 A wiesz Mala zadzwon sobie doNFZ w Rzeszowie,na informację dla pacjentow,to pewno ci powiedzą.pozdrawiam.Majka, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 8888888 Napisano Wrzesień 2, 2008 Whiskers ,nie rob sobie cytologii co miesiac bo zwariujesz.Wystarczy co 3 msc.Całuski.Maja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Grace26 Napisano Wrzesień 2, 2008 Ojj..ja sobie obiecalam ,ze jak tu w UK zakoncze leczenie odrazu wsiadam w smaolot i lece do Polski na cytologie i dalsze badania:)))a tu dupa do piatego tygodnia po zabiegu mam zakaz latania i musze sie oszczedzac...tak na dobra sprawe zastanawiam sie co ma podroz samolotem do tego...hmmm...buziaki:))))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MAŁA OO 0 Napisano Wrzesień 2, 2008 dzięki Majka , jutro zadzwonię , napewno !!!!!!!!! nie będę płacic jesli mozna na NFZ ( jezeli jest ta refundacja to myslę ze mi po raku przysługuje napewno ) pozdro dziewczynki ! Idę juz lu lu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
natalia25 0 Napisano Wrzesień 2, 2008 Z testem jest różnie. Wiem ,że ze skierowaniem z przyszpitalnej przychodni K na Polnej w P-niu zrobią za darmo w patofizj. sz.mac. ale otrzymać ów skierowanie to prawie graniczy z cudem. Bynajmniej ja nie dostałam, mało tego Pan doktor nagle stracił wzrok bo i kłykcin u mnie nie zauważył....SZKODA SŁÓW!!!, także płaciłam. Mój gin bieże od niedawna udział w tej akcji- profilaktyka r.sz.mac, i z tego co ostatnio mówił to wyniki \"podejrzane\" wysyła na typowanie za darmo...A jak wygląda z kolposkopią u Was?. Wszędzie piszą, że kobitki zarażone powinny badać się (cytologia w połączeniu z kolposkopią), ale mnie nikt nie chciał zbadać bo miałam cyto. II i nie miało tu rzadnego znaczenia, że posiadam HPVonkogenne:( Wiemy, że przecież nie zawsze cytologia jest obiektywnym badaniem. Pa, pa:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kochatka87 Napisano Wrzesień 2, 2008 Hey dziewczyny! Znalazłam fajną stronę:) Oceńcie same:) Oto fragment artykułu którym możecie być zainteresowane: "Dysplazja stanowi jeden z etapów karcynogenezy prowadzących do raka inwazyjnego. Czas trwania tego przekształcenia jest różny i około 30-50% dysplazji przechodzi w raka przedinwazyjnego w ciągu kilku do 10 lat. Niektórzy jednak uważają, że wczesne postacie dysplazji są odwracalne, chociaż obecnie nie można w pełni przewidzieć ani zrozumieć tego zjawiska. Przypuszczalnie dysplazja małego stopnia nie musi być rzeczywistą zmianą związaną z karcynogenezą. Wiadomo również, że dysplazję małego stopnia nabłonka szyjki macicy wykrywa się przeważnie u młodych kobiet. Właśnie dla tej grupy bardzo istotną sprawą jest planowanie macierzyństwa i urodzenie bez komplikacji zdrowego dziecka. Dlatego stwierdzenie zmian tego typu wymaga bardzo wnikliwej analizy dotyczącej rozpoznania i późniejszej terapii. Większość zabiegów leczniczych wykonywanych na szyjce macicy prowadzi do zaburzenia jej prawidłowej funkcji. Proponowane przez autorów artykułu zastosowanie postępowania wyczekującego w przypadku stwierdzenia śródnabłonkowych zmian niskiego stopnia może okazać się korzystne szczególnie dla kobiet młodych. Kobiety te muszą pamiętać o regularnych badaniach ginekologicznych, kolposkopii i cytologii. Badanie kolposkopowe wymaga dokumentacji fotograficznej w celu wykrycia nawet niewielkiej progresywnej zmiany. Stwierdzenie najmniejszego postępu choroby zmusza lekarza do ponownej weryfikacji wcześniej ustalonego leczenia. Wskazane jest również wykonanie badania mikrobiologicznego na obecność wirusów, ponieważ ich rola promotorów w procesie ontogenezy została jednoznacznie wykazana. Należy także wspomnieć, że u kobiet zarażonych wirusem Papilloma nawet po radykalnym zabiegu wycięcia dochodzi po pewnym czasie do wznowy zmian w obrębie szyjki macicy." Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Grace26 Napisano Wrzesień 2, 2008 Jezu...ja juz zglupialam....ja nie wiem kogo mam sluchac,co mam czytac,w co wierzyc...to jakas paranoja....Czyli wychodzi na to ,ze jesli poddam sie zabiegowi ,jesli moje wyniki beda ok przez nastepne pare lat ...to tak czy inaczej jestem skazana na raka? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
loloinka 0 Napisano Wrzesień 2, 2008 nie, napewno jestesmy w grupie podwyzszonego ryzyka, ale to nie swiadczy o tym, ze bedziesz miala raka !!!!!! kontrole wszystko wylapia zanim jeszcze cokolwiek zacznie sie dziac :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Grace26 Napisano Wrzesień 2, 2008 Loloinka....wiesz jest tyle rozbieznosci,tyle innych opini...jedne mnie podnosza na duchu by potem kolejna dobila...Przepraszam ,ze taki pesymizm zasiewam,ale jestem jeszcze swiezak i dopiero pare godzin wiem o Moim CIN 3(wczesniej bylo podejzenie) z tad ta panika.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
loloinka 0 Napisano Wrzesień 2, 2008 doskonale Cie rozumiem, ale spokojnie, bedzie dobrze :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zancia29 0 Napisano Wrzesień 2, 2008 hejka dziewczyny....ja jestem z kujawsko-pomorskiego dostałam skierowanie na hpv od mojej pani ginekolog na pierwszej wizycie kiedy zobaczyła u mnie cyt.3(l-sil),bez zadnego ale -sama zaproponowała dodatkowe badanie....test na dna hpv.....co prawda czekałam na te wyniki 2 miesiace ale mysle ze to wina labolatorium.....dlatego jak mozna to korzystajcie.....a nie przepłacac-dawac im zarobic....a nasze składki to na co ida?????? Walczcie o swoje.....to co prawda prawie 200 zł w suchym.....pozdrawiam papa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Grace26 Napisano Wrzesień 2, 2008 zadziwiajace ile nadzieji moze dac jedno slowo....Ja np.nalogowo ogladam wywiad na stronie www.hpv.pl z Panem Prof.(zapomnialam nazwiska):),ktory wypowiada sie o wczesnych zmianach komorkowych...i to koronne zdanie,ktore tak mnie trzyma przy zyciu"CIN 3 to tak naprawde rak-ale w 100 procentach wyleczalny"....chyba ustawie sobie to jako powitanie w telefonie...:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kochatka87 Napisano Wrzesień 2, 2008 Dziewczyny... te badania zostały przeprowadzone u kobiet u których mimo wykrycia dysplazji różnego stopnia nie podjęto leczenia.... Badano poziom progresywności przy nieleczonej dysplazji. Chcę Was tylko pocieszyć, że dysplazja czy cytologia III stopnia nie jest wyrokiem... Owszem. Jesteście w grupie podwyższonego ryzyka, ale leczycie się! I to jest ważne.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kochatka87 Napisano Wrzesień 2, 2008 Nie mam pojęcia co możecie czuć....... Ale z całego serca pragnę żeby każda z Was była zdrowa! Trzymam kciuki za każdą z Was... wiem że to jest mało... wiem że to może się wydawać dla Was śmieszne.... Ale wierzę, że wszystko będzie dobrze... :) ściskam Was dziewczynki:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Basia_44 0 Napisano Wrzesień 2, 2008 Tak ! Ja też tak zrozumiałam ten artykuł, że 30-50 % NIELECZONYCH dysplazji w ciągu tych kilku (czy 10 lat) prowadzi do raka. Połowa to dużo, ale my jesteśmy LECZONE ! I to jest najwazniejsze ! Trochę tylko mnie zmartwiło to stwierdzenie, że nawet po leczeniu (i po wyleczeniu) ta cholera HPV może znowu coś nabroić... CZyli jak organizm sam łobuza nie pokona to ma się w sobie taką bombę z opóźnionym zapłonem... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iskierka-13131313 0 Napisano Wrzesień 2, 2008 Nie wiem jak to jest z tym refundowaniem. Wkurza mnie to, że każą nam się badać robić cytologię, kolposkopię, test na HPV, szczepionki, te zasrane kampanie reklamowe: \"Chronię życie - wybieram życie\" i inne... ale nigdzie nie napiszą, że jak nie masz pieniędzy to nie masz tego życia... bo wszystko za swoje pieniądze... właśnie a gdzie nasze składki? Ja jestem blisko Poznania i dupa za wszystko muszę płacić sama, nawet kolposkopii nie zrobię bo nie ma tego urządzenia w ogóle w moim mieście. Ale to chyba nie wina kobiet... i kto tu jest zacofany.. kobiety czy lekarze? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kochatka87 Napisano Wrzesień 2, 2008 Dziewczynki... jeszcze tego nie zdążyłam przeczytać, ale tu macie też wszystko o HPV... wklejam link: http://www.mp.pl/artykuly/?aid=1023 (jeśli będziecie miały problem z otworzeniem to znaczy że gdzieś jest spacja i musicie to po prostu wkleić w dwóch miejscach bez spacji oczywiście:-P) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Grace26 Napisano Wrzesień 2, 2008 Tak sobie mysle,ze chyba lepiej ,ze WIEM...ciekawe co by bylo za pare lat ,gdybym nadal zyla w slodkim przeswiadczeniu,,ze nic mi nie jest bo nic mnie nie boli..Wiem,ze to cholernie egoistyczne ,ale poprostu nie moge sie jeszcze z tym pogodzic "dlaczego akurat ja"..Zapewne wszystkie z was tu drokie dzielne kobitki zadawaly sobie to pytanie na poczatku waszej "drogi"a tu przedemna tyyyyyle tygodnie czekania....Podejzewam jednak,ze jak nie wyladuje w pychiatryku zamias na onkologii to wcesniej czy pozniej przyzwyczaje sie do mysli,ze jestem ta ca 6 polka... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Grace26 Napisano Wrzesień 2, 2008 Iskierka...masz 100000% racji...to co sie dzieje w Polsce to paranoja...Sa pieniadze na masywne kampanie???Sa...a gdzie pieniadze na sprzet,darmowe badania,nie moge oprzec sie wrazeniu,ze ta kampania chyba miala byc pomyslem na dobra inwestycje....w budzet NFZ. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kochatka87 Napisano Wrzesień 2, 2008 Grace... masz rację... To jest smutne, że teraz gdy wykryto tę szczepionkę (drogą szczepionkę) zaczęto wręcz trąbić na temat raka szyjki macicy!!! Ja przez 3 lata zaniedbałam pewne objawy chorobowe... dlatego, że wstydziłam się iść do ginekologa... a teraz czekam na wyniki cytologii po tym czasie... Może nie będzie tak źle ale gdybym była pewna, że ta cała gadanina o raku szyjki macicy jest wyłącznie po to by przeprowadzić dobrą profilaktykę tego nowotworu byłabym pewnie w lepszym nastroju... Ta szczepionka chroni na 5 lat... 3 szczepionki kosztują naprawdę grubą kasę jeśli kogoś na nie nie stać to jest po prostu w kropce. Choc słyszałam o tym że w niektórych gminach są one refundowane... ale to wciąż za mało.... Smutno mi bo tutaj tylko chodzi o biznes... a przynajmniej odnoszę takie wrażenie, że gdyby nie było tej szczepionki nadal stan mojej wiedzy byłby bliski "0"......... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iskierka-13131313 0 Napisano Wrzesień 2, 2008 Masz rację to co się dzieje w Polsce to w ogóle jakaś farsa, która już dawno przestała być śmieszna... jest żałosna. A potem dziwimy się opinii o Polsce jak mówią, że kraj złodziei i oszustów... jak żeruje się na ludzkim strachu, cierpieniu i chorobie. Swoją drogą trzeba mieć sumienie żeby na czymś takim robic pieniądze.. ja bym nie mogła Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iskierka-13131313 0 Napisano Wrzesień 2, 2008 Może spotkamy się w Warszawie na jakiejś manifestacji i bedziemy żadać bezpłatnych badań cytologicznych, testów na HPV i dostępu do badań kolposkopowych :-) Niech zobaczą o co w tym chodzi a nie zrzucają winy na kobiety, że się nie badają... a co z tymi co się badają i lekarze ich lekceważą? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kochatka87 Napisano Wrzesień 2, 2008 Powiedziałam mojej ginekolog właściwie to samo co napisałam tutaj... Powiedziała, że nie tylko ja jedna mam takie wrażenie... Ale to jest cholernie smutne! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iskierka-13131313 0 Napisano Wrzesień 2, 2008 Dziś lecę już spać dobranoc dziewuszki. Trzymajmy się razem :-) Fajnie, że jesteście Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Grace26 Napisano Wrzesień 2, 2008 Kochatka,jestem z toba i bedzie dobrze..zycze ci pieknej jedynki:)Ja na wlasne zyczenie zafundowalam sobie cina3,tez sie wstydzilam ,mialam awersje do ginekologow...Teraz to zamiast do zycia to powinnam miec pretensje sama do siebie....wiecie ,ze dzisiaj obdzwonilam moje kolezanki"tak pogadac"poprostu nie chcialam myslec...narazie wie tylko jedna "ta od serduszka"..nie chce raczej by ktos inny wiedzial,chyba bym nie zniosla tych wszystkich...."ojejku,oj,hmmm...no tak,biedna..."ale do czego zmiezam.... Zadzwonilam do chyba czterech kolezanek(takich od babskich wieczorow,plot itp)wiecie,ze mimo tu ,ze zyja tu w wielkiej Brytani po 5,6 tak....Zadna ..ZADNA nie zrobila sobie tu cytologii,A po co,nic mi nie jest,jak zacznac czegos szukac to zaraz znajda....nie wypytywalam sie specjalnie,wspomnialam czy rozwazaly to...Takie uzyskalam odpowiedzi...Jedna nawet wspomniala ,ze na poczatku kiedy sie tu rejestrowala w przychodni..to cyt"cos jakis tam wymaz mi brali"( tu nie robi tego gin.Zwykly lek.pierwszego kontaktu)przyszlo cos listownie ale i tak nic z tego nie zrozumialam ,wiec olalam"To nie sa glupie kobiety,pokonczyly studia w Polsce,maja tu swietne prace,robia kariere...i mimo to na ten temat tak malo wiedza...W uk mamy to podane na talerzu,wszystko za darmo,szybkie terminy,sa kliniki przeznaczone dla ludzi nie zarejestrowanych u swoich lek.mozna wejsc z ulicy i wykonac wszystkie badania,za darmo.W aptece,zwyklej aptece,badania na chlamedie,testy alergiczne,zawsze mozesz przyjsc na pomiar poziomu cukru....Szkoda...szkoda ,ze czasami kobitom poprostu sie niechce,mysla ,ze to ich nie dotyczy..tak..ja tez kiedys tak sobie myslalam. O cholera...ale patos sie z tego zrobil.... sorki troche sie rozpisalam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Grace26 Napisano Wrzesień 2, 2008 widze,ze Panie poszly spac....to i ja sie pomaly zbiore do lozeczka...Dobranoc kobietki.Dzieki za te strone:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kochatka87 Napisano Wrzesień 3, 2008 Grace... Pewnie nie możesz zasnąć i jeszcze długo nie będziesz mogła... Wyjrzyj przez okno... Nie widać gwiazd prawda? Ale one są..... gdzieś tam ponad nami... ponad tym wszystkim... Jedna gwiazdka jest dla Ciebie i pociesza Cię, że będzie wszystko dobrze... Nie obiecuje, że stanie się to nagle... nie obiecuje, że będzie łatwo... Ale świeci dla Ciebie * Śpijcie dobrze kochane:) Dobranoc! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anya1311 0 Napisano Wrzesień 3, 2008 hej dziewczynki :) byłam wczoraj na usg - była zalecona obserwacja endometrium - i jestem w szoku - pan doktor powiedział że wszystko jest w należytym porządku - i teraz nie wiem - moja ginka przepisała mi orgametril i kazała brać - nie wiem po co skoro badania wykazały że jest ok - jestem juz totalnie głupia... cytologie bedę mieć w piątek - ciekawe co za gr. tym razem mi wyjdzie... buziam Was ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Olis23 Napisano Wrzesień 3, 2008 Hej dziewczęta:) dzwoniłam do szpitala, czy są już wyniki moich badań, niestety jeszcze nie ma( co prawda miałam tam zadzwonić dopiero jutro). Boże tak się denerwuje, boje się, że z tej mojej możliwości CIN1 wyjdzie coś strasznego;( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kochatka87 Napisano Wrzesień 3, 2008 http://www.mp.pl/artykuly/?aid=32137 fajna stronka:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach