Tabletki antykoncepcyjne a wypadanie włosów

dodam jeszcze, że cała moja przygoda z diagnozowaniem problemu powodującego wypadanie włosów zaczęła się od dermatologa, babeczka stwierdziła początek łojotokowego zapalenia skóry (przez 5 tygodni leczyłam to emulsją i płynem do wcierania + szampon leczniczy, w późniejszym okresie Alpicort + szampon lecznicy). Obecnie mam dalej używać Alpicortu i zażywać spironolakton. No i wizyta u ginekologa na początku czerwca w celu dobrania odpowiedniej antykoncepcji.

hej Jaklen :* Jejciu tak mi przykro :( Kochanie łącze się z Toba całym sercem :** "zwiększony poziom androstendionu" powiedz mi jakie badanie wykonywałas aby to oznaczyć? tez powinnam je zrobic a powiem szczerze ze nie miałam zielonego pojecia co wyznaczyc :( A włoski jak? powiedz leca nadal w wiekszych ilosciach? Glupie pytanie ale wiesz mnie pociesza fakt ze ktorejs z Was jest lepiej :):*

badania, które zleciła mi pani dermatolog: - glukoza - mocznik - kreatynina - magnez - LDH - ALAT - ASPAT - Anty- TG - Anty- TPO - prolaktyna - DHEA-s - androstendion Najlepiej wybierz się do najlepszego dermatologa w mieście i na pewno dostaniesz odpowiednie skierowanie na badania (w moim przypadku pełnopłatne). Jak na razie nie zauważyłam żadnych zmian pozytywnych ani negatywnych jeśli chodzi o włosy... Po prostu jest ich mało i ciągle wypadają, są cienkie...

Witam, Jako oficjalny przedstawiciel firmy GedeonRichter, producenta leku Postinor oraz Escapelle chciałbym wyjaśnić nieporozumienia, które pojawiają się na wielu forach internetowych. Na rynku polskim zarejestrowane są dwa preparaty zawierające lewonorgestrel do stosowania w antykoncepcji PO (antykoncepcja po niezabezpieczonym stosunku lub gdy zastosowana metoda antykoncepcji zawiodła). Są to Postinor Duo oraz Escapelle, który został wprowadzony na rynek polski w 2006 roku. Początkowo oba preparaty były sprzedawane równolegle. Obecnie Postinor Duo nie jest dostępny w aptekach. Oba preparaty zawierają lewonorgestrel Postinor Duo dawka podzielona 2 tabletki po 750 mcg, Escapelle 1 tabletka - 1500 mcg i charakteryzują się wysoką skutecznością, jednak zmniejszenie ilości tabletek do jednej zwiększa pewność zastosowania i co za tym idzie efektywność terapii, dlatego Postinor Duo nie jest sprowadzany i dostępny.

Widze ze temat troszke zapomniany ale go odświezam. Dziewczyny 5 tyg.temu podziękowałam plastrom Evra które stosowałam 7 miesiecy, od czasu odstawienia zauwazyłam zwiększone wypadanie włosów z cebulkami, znalazłam ulotke Evry i jest tam napisane ze plastry mają większą dawke estrogenu niz tabletki, estrogen jest odpowiedzialny za piękne włosy i w czasie stosowania plastrów powoduje on nie starzenie się włosa,tym samym hamuje wypadanie..co jest prawdą. Natomiast po odstawieniu wszystkie te włosy które były trzymane sztucznie przez estrogenik z plastra wypadają i tu pojawia sie problem. Skierowanie na badanie krwi, moczu i hormonów juz mam,wizyte do dermatolog za 3 dni...Dziewczyny ile moze trwac takie wypadanie z odstawienia??????biorę juz ha-pantoten, wcieran rzepe, mam tez onozis tabletki,szampon dermena, pije siemie lniane

Hej! :) Chyba telepatycznie poczułam że ktoś tu coś napisał bo weszłam po raz pierwszy od wieków. :D Na wypadanie włosów z odstawienia hormonów nic nie poradzisz - muszą wypaść i tyle - wzmacnianie witaminami niewiele pomoże, bo to nie przez brak witamin lecą, tylko dlatego że nagle przestały dostawać taką dużą dawkę estrogenu. Witaminy pomogą natomiast w szybszym wzroście nowych włosów. Wypadanie po odstawieniu tabletek trwa różnie u każdej kobiety, nie jestem w stanie określić jakiegoś książkowego czasu. Wiem że to trudne, ale musisz przeczekać ten stan. I nie daj się wpędzić w jakieś tony przepisywanych przez dermatologów leków i badań bo to naprawdę wszystko samo musi się wyregulować, a oni uwielbiają doić pieniądze na takich rzeczach.

Dzięki za odp. sama kupiłam sobie tabletki, jutro mam badanie krwi, poziomu TSH ale te badania zlecił mi mój lekarz pierwszego kontaktu, we worek ide do dermo ale jak mi kaze kupic loxon czy cos takiego t dam sobie spokój, narazie drugi raz umyłam włosy Dermeną, łykam suplementy, wcieram wcierki, włosy mi rosną bo juz mam sporawy odrost, do dermo ide zeby obejrzała skóre głowy i sprawdziła czy niemam jakis łysych placków ( wstydze sie poprosic mame zeby mi sprawdziła) i mam nadzieje ze jakos przeczekam, hormony jakos za bardzo nie szaleją bo po plastrach @ miałam ksiązkowo po 28 dniach, mam nadzieje ze za za kilka dni wszystko wróci do normy i moje włosy beda mocno trzymac sie głowy, a badania i wizyty u lekarzy to tak bardziej kontrolnie

Witam, mam do Was wielką prośbę , czy jesteście w stanie mi polecić jakiegoś dobrego dermatologa i endokrynologa w Krakowie, który może pomóc w temacie wypadających włosów, byłam już u dwóch lekarzy i wszyscy kwitują wypadające włosy zdaniem - prosze sie nie stresowac bo to wszystko pogorszy, albo skoro wypadły to i odrosną. Płakać mi sie chce bo włosy wypadają mi od roku a ja jestem na skraju załamania, gdyby to było pare włosów dziennie ale przy każdym czesaniu wyciągam garść a o myciu wole nie mysleć bo to jest koszmar. Nie mam ochoty wychodzić z domu a o czyms takim jak fryzjer dawno zapomniałam:( z tarczycą jest ok, nie ma pcos, nie mam anemii, testosteron w normie, nie wiem co mogę jeszcze sprawdzić:(

Ja akurat z Krakowa nie jestem ale na pocieszenie napisze ze ja tez była u dermatologa ( myslałam ze lekarz profesjonista mi pomoze),szanowna Pani jednym ruchem sprawdziła skóre głowy i po 1 s. stwierdziła ze ona nie widzi łysych miejsc ani płacków i ze wypadanie jest winą łojotoku.....O matko mowie jej ze ja od zawsze mam suche włosy i nawet jak mam łupież to jest suchy sypiący sie a włosy miałam tłuste bo rano wcierałam rzepe....ale Pani nic na to nie powiedziała, pytałam czy odstawienie plastrów anty moze być przyczyną a ona ze nie ( dziwne bo na większosci forum i ary.o wypadaniu włosów jest napisane ze odstawienie hormonów wpływa na włosy tak samo jak urodzenie dziecka, spada estrogen który trzymał włosy mocno i po odstawieniu włosy wypadają) Przepisałą mi novox...coś tam nie kupie bo czytałam i ma słabe opinie...Wyniki badań odebrałam mam wszystkie w normie, tarczyce tez, więc tylko plastry mogły zawinić........1 sierpnia ide do innej Pani doktro jak ta mi nie pomoze to mam na oku jeszcze jedną i bede błaała o skierowanie na badanie poziomu hormonów....

noemi82 i tak mialaś sporo szczęscia że pani była tak miła i zerkneła na Twoje włosy, moja pooglądała je zza biurka:/ i dodała jeszcze że z wiekiem traci sie wlosy, to naturalne - nie wiem tylko czy naturalne jest tracenie ich w tysiącach i łysienie przed 30tka:p :/. Ale mam podobnie, nie mam , na szczeście przeswitów, więc każdy lekarz mnie olewa, bo chyba nie wierzą ze można tracic włosy tonami i jeszcze je miec, a co ich to obchodzi ze nie moge nawet spiąc ich w kucyk bo nie dość ze wyglądałoby to żałośnie to jeszcze po godzinie byłabym cała we włosach :] Co do badań nie wiem czy sprawdzałas kiedys prolaktyne? jeśli nie to o takie badania poproś albo zrób prywatnie , najlepiej cały test z metoklopramidem.

olivk_a Za kilka dni mam wizyte u innej Pani dermatolog to podpytam czy ona moze mi dac skierowanie na badanie hormonów jak nie to 14 sierpnia mam gina i od niego juz wymuse...tak to jest w tych państwowych przychodniach ze pacjenta traktują jak intruza, kaze badanie trzeba wymuszać....Ja tez mam 30 lat włosy od jakiegos miesiąca leca mi garściami ok.100 dziennie wczoraj myłam to juz masakra...tez niemam narazie prześwitów ale jak tak dalej beda wypadały to za chwile bede je miała i ciekawe co wtedy mi powie pani dermatolog!!!! Pozs tym skoro wypadają w nadmiernej ilości to coś musi sie dziać, skoro morfologia i tarczyca jest ok, trzeba szukać dalej, zbadam hormony i jeszcze raz pokaze skóre głowy dermatolog tylko powiem zeby dokładnie sprawdziła mi całą a nie przedziałek i już.

noemi82 daj znać jak zrobisz badania, ciekawa jestem czy u Ciebie znajda przyczynę, trzymam kciuki :). Ja zaczynam szukać jakiegoś dobrego dermatologa , mam nadzieje ze w końcu ktoś mi powie co sie dzieje :/ a co do lekarzy - ja byłam prywatnie u pani doktor, niestety to nie jest gwarancja ze trafi sie na dobrego lekarza, tym razem poczytam opinie zanim gdzies pojde :/

Hej Dziewczyny! Dla przypomnienia jestem tu od ok sierpnia 2010 roku i bywało z moimi włosami rożnie. Mój problem dla przypomnienia męczy mnie od podstawówki. Wypadają mi wlosy z niewiadomej przyczyny......po trichogrami i trichoskanie stwierdzono, że nie jest to łysienie andro, poza tym odrastające włosy sa normalnej grubości, więc to nie to. LZS wyleczone- nie mam problemów ze skóra glowy. Mam za to podwyższona PRL. Ostatni wynik - 996 w normie do 637......hmmm....ale czy to jest przyczyna? Rok temu też tak myślalam brałam Norprolac przez ponad pół roku i w tym czasie włosy dały mi spokój na ok 4 miesiące, potem znowu wypadały, nawet przy PRL w normie...dlatego przestałam brac ten lek, no bo przecież przy stosowaniu miałam PRL ok a włosy i tak leciały....wieć zgłupialam i odstawiłam tabletki, bo po co się truć....po ok 4 miesiącach włosy znowy dały mi odetchnąć na ok pół roku.....ehhh jakże było cuuuudnie!!!!!! Brałam wtedy suplementy (zgodnie z wynikami analizy pierwiastkowej wlosa) i zmieniłam szampon na Vilcacore....po 8 dniach - pamiętam do dziś- stosowania suplementw i po tym jak zmieniłam szampon włosy przestały wypadać!!!!!!!! nie mogłam uwierzyć, sądziłam, że to przez szampon i tabletki, ale właśnie od prawie miesiąca znowu jest masakra - ponad 100 włosów dziennie!!!a nadal jadłam te witaminy i używałam szamponu.....załamka, nic z tego nie rozumiem, no i PRL jest mego wysoka......może to jednak przez nią????może za szybko zrezygnowałam z Norprolacu????Czy któraś jest w stanie mi doradzić????:(

Jeżeli nic innego Ci nie dolega w stylu: anemia, PCOS, tarczyca itp. to myślę ze przyczyna może leżeć w wysokiej prolaktynie, może jednak warto wrócić do leków, 2ga dość prozaiczną a w rzeczywistości bardzo częstą przyczyna może być stres, byc moze zdarzaja sie w Twoim zyciu jakieś stresujące sytuacje i to odbija sie na włosach . Możesz pomyslec nad taka ewentualnością, wez pod uwage ze wlosy nie wypdaja w stresującej chwili ale ok. 3 msc po stresującym wydarzeniu

Dziękuję gin_koo za opdowiedź, 29 idę do ginekologa z tymi wynikami i wezmę od niego recepte na Norprolac....i zobaczymy....dziś znowu ok 130 włosów po myciu i czesaniu, ehhh.....kiedy znowu będzie lepiej:)

Momoza Mimozowata pisałaś kiedyś, że musisz zmieniać szampony co jakiś czas, b inaczej problem wypadających włosó wraca....czy nadal tak masz? jakie szampony polecasz? u mnie też włosy chyba reagują na szampon, ale nie rozumiem zależności: często zmieniałam szampony - ale takie lecznicze, potem zdecydowałam się na Head&Shoulders i nie wiem czy to był przypadek, ale włosy mi przestały wypadać! niestety tylko na kilka miesięcy, potem znowu się zaczęło....znowu szapony lecznicze....potem Spróbowałam Pantene - i znowu nie wiem czy to zbieg okoliczności (zaczęłam kurację Norprolackiem) czy coś innego ale znowu było lepiej, następne zmiany szamponu nie pomogły (nivea, gliss cure), kupiłam szampon w zielarskim Vilcacore i znowu wypadanie ustąpiło, ale pomimo, iż nadal używałam ten szampon teraz znowu jest źle.....ckupiłam bardzo delikatny szampon bez chemii, ale nie ma poprawy....w końcu już nie wiem czy te włosy tak reagują na niektóre szampony, czy to tylko zbieg okoliczności....help!:)

Agati85 Co do wysokiej prolaktyny to mysle ze powinnas z tym iść do dobrego endokrynologa, bo to nie jest takie nic , chyba ze to hiperprolaktynemia czynnościowa - ale to inna bajka, natomiast jesli wysoki poziom prolaktyny jest stały to trzeba cos z tym zrobic. Moje włosy niestety nie reagują poprawą na żadne szampony a wypadają w ilościach "hurtowych" od ponad roku, wiec może tez powinnam zmienić szampon, choc z drugiej strony nie do końca chce mi sie wierzyć ze szampon moze powstrzymac wypadanie włosów:/

Olivka , ja mam czasem wyjściową podwyższoną, a czasem nie, oststnio miałam i to sporo 996 przy limicie do 636, za to po tej tabletce, którą dają podczas badania prolaktyna skoczyła mi az 22 razy a limit jest do 10, także czynnościowa jak nic... Nie wiem czy coś szampony dają, może to był tylko zbieg okoliczności, narazie czekam na wizytę do ginekologa - 29 idę, także zobaczę co mi powie.

Witam Was drogie dziewczęta, dołączam do Was ponieważ i mnie dopadł temat okropnego wypadania włosów. Dziewczyny jeśli wypada Wam 100 włosów dziennie to żadna tragedia bo tyle może wypadać, ale jesli wypadają one garściami przy każdym dotknięciu wlosów wychodzi ich okolo 10 naraz i co kilka minut wisi kolejny włos ktory ląduje na mojej bluzce a później na ziemi to jest naprawde problem :( nie wspominając o myciu włosów gdzie wypadają poprostu garściami - sitko pełne, szczotka pełniutka włosów, każde przeczesanie włosów wiąże się z wyciągnięciem ok 20 włosów, więc w sumie jakby policzyć wypadać ich może ok 200- 300dziennie. Jestem przerażona!!Stosuje szampon dermena,biore vitapil od miesiaca, do tego wcieram novoxidyl 2 xdziennie (przepisane od dermatologa) a włosy wypadają z dnia na dzień coraz bardziej, zrobily mi się przerzedzenia na glowie, najwięcej z przodu i boku głowy, nie zaobserwowalam narazie konkretnych placków, ale grzywka już ledwo trzyma mi się głowy.Tak jest od 2 m-cy, jesli to nie ustąpi to zostane łysa!!Dodam,że od prawie 2 lat stosuje tabletki Regulon, bylam wczoraj u ginekologa i zapytałam czy to może być przez to- odpowiedział, że całkiem możliwe. No i teraz nie wiem bo na poczatku brania tabletek było super, nic kompletnie się nie dzialo. Wlosy wypadaly ale tyle co ich gdzies tam musiało.Ale podejrzenie moje oprócz tabletek pada na rozjaśnianie a zatem 2 tyg zanim zaobserwowalam zwiększone wypadanie włosów rozjaśnialam włosy rozjaśniaczem na"srebrny pył". W sumie to miesiac przed tym rozjaśnieniem też nakladałam rozjasniacz na skóre głowy a potem farbe z palette jakąś też rozjasniającą. Wlosy zaczely dopiero po jakimś czasie lecieć z glowy wraz z cebulkami, nie odrazu,dlatego nie wiem czy to tego swprawka czy tabletem. Dodam,że od czasu tego rozjaśnienia mam już odrościk, a włosy ktore wypadają nie mają tego odrostu a mam ciemny odrost a jasne wlosy. Jak myslicie czy mogłam spalić cebulki (bo włosy nie są gumowate tylko cienkie) i one przestaly rosnąć obumarly i zaczela głowa je wyrzucać.Jeszcze gdzieniegdzie jak poswiece latarka po glowie to widać, ze od skóry sa wlosy bez odrostu,czyli te włosy napewno wylecą. Poradzcie cośdziewczynki bo nie wiem co mam robić, a tablety napewno odtsawie!! Tylko, ze odchodze od zmysłow.Tsh ok, usg tarczycy ok, morfologia,żelazo wszystko super! Co radzicie??

jakaś literówka mi się wkradla. Rozjaśniłam rozjaśniaczem z Joanny a zaraz po tym nakładalam farbę rozjasniającą z Joanny "srebrny pył"

dziewczyny, przy kolejnej wizycie u dermatolog dostalam oprocz alpicortu i hapantotenu loxon. Prosze o opinie o loxonie! Pozdrawiam

Agati85 czynnosciowa hiperprolaktynemia jest na pewno duuuuzo mniejszym problemem niz hiperprolaktynemia i zazwyczaj nie wymaga leczenia jesli nie daje dokuczliwych objawów, ale przy czynnościowej - oczywiscie na tyle na ile wiem coś w tym temacie - wyjściowa prolaktyna jest w normie, wiec u Ciebie to może byc hiperprolaktynemia, wiec na pewno warto sie tym zając ;)

Asia_Asiula obawiam sie że Twoim włosom mogły zaszkodzić zabiegi związane z farbowaniem itd. wlosy na pewno odrosna ale bedziesz musiała im dac odpoczac od farb, rozjasniaczy , lokówek itp., czyli wszystkiego co im szkodzi. Może warto tez wybrac sie do dermatologa, pomoże Ci zdiagnozować przyczynę i podpowie czym mozna wzmocnic wlosy, bo nawet jeśli te beda wypadac to warto zainwestowac żeby odrastające były mocne

giigii Czyli mogłam spalić cebulki włosów po nałożeniu rozjaśniacza i farby rozjasniającej na skorę glowy..Włosy ktore wypadają są rozjaśnione bez mojego 1,5cm ciemnego odrostu. Wypadają też włosy z cebulkami(mnóstwo) które mają jakieś1-2mm odrostu ciemnego od cebulki, ale to chyba lodyga ktora siedzi pod skorą i nie ma możliwości do niej dojść farba czy rozjasniacz? Gdy włosy rozjaśniłam, to część z nich uległa spaleniu cebulek i włosy przestaaly rosnąć wtedy zaczęła się faza wyrzucania włosów ze skóry głowy. Dobrze rozumiem?? Ile może jeszcze to potrwać??Bo boje się,ze będe przełysiała a włosy które wypadły już nie wyrosną? Po jakim czasie można spodziewać się pojawienia w tych miejscach jakiś włosków? Po jakim czasie cebulka zacznie wychodzić- o ile wogóle zacznie?:( Dziękuje bardzo za odpowiedz, cieszę się, że na forum są życzliwi ludzie którzy potrafią odpowiedzieć na pytania

Cześć Dziewczyny, U mnie niestety podobnie - włosy mi wypadają bardzo (bywało już 200 dziennie) i jestem prawie pewna, że to wina tabletek choć to o tyle dziwne, bo niektóre preparaty stosowałam przed ciążami i wtedy nie obserwowałam aż tak nasilonego problemu. Generalnie pod dwóch ciażach wróciłam do Triquilaru, który brałam przed ciążami i włosy zaczeły wypadać. Wróciłam więc do Logestu i wypadanie się zmniejszyło. Nastepnie, ponieważ gestoden niestety prawie zeruje mi libido, dostałam Jeaninę/Qlairę i po 5 m-cach wypadanie się nasiliło. Więc znow próba z gestodenem (Femoden) i znów spadek libido. Więc NuVaring który miałam po ciąży (ale tyłam - choć nie kojarzę wypadania włosów) i teraz dopiero się zaczęło. Oczywiśnie badania hormonalne mam (mam autoimmunologiczne zapalenie tarczycy więc robie je często). Oprócz przeciwciał anbty-TPO wszystko jest w normie: tsh, ft3, ft4 więc ginekolog, endokrynolog, deratolog - nie bardzo chciały ingerować w hormony i podać tyroksynę. DHEA-S, testosteron, androstendion, wszystko było w normie. Trochę wyższy kortyzol ale po obciążeniu dexametazonem spada więc raczej to tylko stres. Mam NRing drugi miesiąc i wyjmuję go jutro - wracam do gestodenu, do Logestu, i zobaczymy co się stanie. Jeśli wypadanie zmniejszy się to chociaż będę pewna, że to reakcja na tabsy. Jesli nie, to nie wiem...będę obstawać jednak przy tarczycy (może stężenie hormonów we krwi być ok, ale nie w tkankach...). Na wszelki wypadek powtórzyłam też cały panel androgenny i prolaktynę bo może jednak coś się zmieniło przez parę miesięcy. Na razie Alpicort, vit PP i z grupy B, maxkrzem itp pomogły na tyle, że jest nie 200 ale 50-80 włosów dziennie. o 50 za dużo ;) Ech... w sumie naczytałam się tyle i o telogenowym wypadaniu włosów po tabsach i o androgennym łysieniu, i o plackowatym a mam wrażenie że i dla lekarzy jest to nadal magiczna wiedza. Bo w sumie poczytałam w ulotkach i w żadnym z preparatów z gestodenem: Milvane, Logest, Femoden, Kontracept. Sylvie 20 i 30 i innych nie ma słowa o wypadaniu włosów jako efekt uboczny (coś było jako wzmianka w harmonecie jedynie). A przecież gestoden nie jest antyandrogenny więc teoretycznie powinni odnotowywać więcej takich przypadków. A z kolei drospirenon (Yaz, Yasimin, Yasminelle itp) ma jekieś "pokrewieństwo" ze spirolaktonem, który przecież często używa się jako leku na wypadanie włosów a tutaj na forum strasznie dużo takiego efektu właśnie po preparatach z tym hormonem.

Ja juz tez zmagam sie z wypadanieod 2,5 miesiąca....byłam pewna ze to po odstawieniu ant(plastryh)y, które brałam 6 miesiecy i na początku czerwca odstawiłam i wtedy pojawiło sie wypadanie....wczoraj byłam u endokrynologa i niby TSH na wynikach mieściło sie w normie 3,05 ale endokrynolog mówi ze to troszke za dużo, jak dla 30 latki zdrowej powinno wynosić do 2 więc dał mi lek na niedoczynnośc(hormon) dał skierowanie na badanie krwi(dzis ide) i USG tarczycy ( w poniedziałek) ale tableki kazała brać, troszke sie boj bo jakby nie było to hormony i moje pytanie czy po badaniu szyji dotykowo o wyniku TSH lekarz juz na 100% wie ze o niedoczynnosc???mam brac te tabletki czy lepiej poczekac az bedą wyniki i USG ( w czwartek mam kolejną wizyte)???bo juz sama niewiem Byłam pewna ze to po anty i edno tez to powiedziałam a ona mi tu z tarczycą

Noemi, Objawowo można diagnozować ale - po pierwsze po wynikach badań (TSH, FT4 minimum, Prolaktyna, dodatkowo przeciciała Anty TPO i Anty TG. Ewentualnie przy wypadaniu włosów: Testosteron, Kortyzol, DHEA-S U mnie wszystko w normie poza TPO i czasem skaczącym kortyzolem i endokrynolodzy i tak za bardzo nie chcieli suplementować tyroksyny. Dziś taka decyzja padła ale to po naradach także z ginem, dermatologiem, endo i rodzinnym bo ja mam dużo objawów klinicznych - senność, zmęcznie a w zasadzie wyczerpanie - wypadanie włosów - tycie (z 52 na 62 przez około 6 mcy, bez jedzenia większego) - marznięcie - pogorszenie pamięci i koncentracji - efekt "brudnych kolan i łokci" No i ja mam autoimmunologiczne zapalenie tarczycy, która się objawiało po ciążach nadczynnością ale typowe jest potem popadanie w niedoczynność. Więc mimo hormonów w normie, padła diagnoza, że hormony są jeszcze w prawidłowym stężeniu we krwi ale w tkankach już nie. Stąd objawy. I od dziś leki, zobaczymy jaki będzie efekt, sam znać co z tymi włosami, zostanę jeszcze miesiąc przy Nuvaring bo za chwilę nie będę wiedziała od czego poprawa ;) na którą liczę :) Dodatkowo oprócz tego co dał dermatolog (Alpicort, Novoxidyl szampon, wit PP i B to mam brać biotynę i wiesiołka. Więc jeśli Ty nie chorowałaś na tarczycę wcześniej, nie masz żadnych innych objawów poza włosami i poza TSH które jest jakby nie było w normie....ja bym nie brała hormonów. To jest bardzo poważna ingerencja w cały układ immunologiczny. Ale to moje zdanie :)

Dzięki za odp. dziś byłam na pobraniu krwi za 2 tyg.mam mieć wyniki w poniedziałek ide na USG tarczycy ale poki co tych chormonów nie biore, wole miec pewność ze są mi potrzebne niż pozniej załować...Moje TSH 3,05 norma niby do 4,20 ale te normy są podawane dla starych i młodych, kobiet i facetów, niby 30 latka powinna miec do 2 max., innych objawów...czasem jest mi zimno ale moja siostra tez jest zmarzlakiem, nie tyle, jestem znudzona poniewaz siedze z dzieckiem w domu....ale jak mam zajęcie to jestes wulkanem energiii....wiec oprócz tych włosów nic, dodam ze odstawiłam anty w czerwcu i na początku winiłam plastry anty za to wypadanie ale teraz jz sama niewiem....

noemi82 Jeśli chodzi o tsh to sprawa podobno nie jest taka prosta, sama mam prawie 30 lat i z tsh różnie bywa ale zawsze w normie (co podobno jest normalne) ale kiedy wynik osiągnął ponad 2,5 a konkretnie 2,7 - czyli wciąż dużo poniżej normy endokrynolog przepisał mi Euthyrox 25 jednak jak twierdził tylko i wyłącznie dlatego ze mam "dopiero" 29 lat i w planach dziecko, gdyby nie to nie przepisywałby mi leku. Wszystkie pozostałe badania sa ok, łącznie z usg tarczycy, nie mam tez żadnych innych objawów które mogły by wskazywać na chorą tarczyce i mysle ze to akurat nie ma wplywu na włosy, przynajmniej tak jest u mnie, z obecnie nizszym tsh czy wyzszym wynikiem wciąż wypadają . Jeśli wlosy wypadaja z powodu np. odstawienia tabletek organizm może wiele miesięcy niestety wracac do równowagi

Asia_Asiula Mysle ze najlepszym wyjściem będzie wizyta u dobrego dermatologa, który poradzi Ci jaki jakie preparaty używać żeby włosy odrosły. Na pewno warto zainwestować w jakiś preparat witaminowy, pewnie coś doradzi Ci dermatolog , ale na pewno bardzo ważny jest skrzyp a jego zawartość w rożnych preparatach bardzo różna więc warto zwrócić uwagę na to co sie kupuje ( duzo skrzypu ma np preparat megakrzem, lub zioła w tabletkach skrzyp). Jeśli chcesz wiedzieć czy odrastają nowe włoski możesz sie wybrać do trychologa na badanie mikrokamera, w b.duzym powiększeniu będzie można stwierdzić czy odrastają malutkie wloski, niestety badanie chyba nie jest refundowane ale myślę że dla spokoju ducha warto:) Mam nadzieje że dermatolog Ci cos poradzi i na 100% zdiagnozuje przyczynę, bo tylko wtedy będzie można trafnie dobrać preparaty , poki co daj swoim wloskom odpocząc :)