Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość *kwiatuszek*

Tabletki antykoncepcyjne a wypadanie włosów

Polecane posty

Gość qweem
Nie mam skutków ubocznych, wręcz czuję się lepiej niż przed rozpoczęciem anykoncepcji. Włosów nie odzyskałam, ale przestały mi wypadać i poprawiła się ich kondycja, schudłam, nie mam problemów z cerą, nie mam torbieli. Może jedyny minus jest taki, że mam bardziej suchą skórę, ale to by było na tyle, jeżeli chodzi o skutki uboczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marla 2930
Black miss a moze sprubój tego ja zamierzam wlasnie,jest całe forum o tym http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=470275,tylko ze ja znalazlam taki preparat dla kobiet wlasnie zamówiłam,napewno nie zaszkodzi a moze bardzo pomóc,to same zioła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qweem piszesz ze wlosow nie odzyskalas :( tak chcialam zapytac czy to u Cb bardzo widoczne? mam na mysli te przerzedzenia wlosow? kurcze...to takie rpzykre :( Marla tak czytalam juz ten watek...moze sama go zastosuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qweem
Tak dla mnie to widoczne prześwity, bo zamin zaczęłam dojrzewać miałam bardzo grube, gęste włosy. Teraz mam może 1/3 tego co kiedyś. Staram się nie ubolewać nad tym co nie wróci, tylko aktywnie działać, aby zachować to co mam i polepszyć stan włosów. Myślę, że ludzie na ulicy nie mają pojęcia, że borykam się z problemem wypadających włosów, bo jak już wspomniałam, są one teraz w dobrej kondycji, wypada mi może ze 20-30 dziennie, czyli w normie. Niestety leczenie łysienia o podłożu hormonalnym jest trudne. Rzadko udaje się przywrócić gęstość włosów. No i oczywiście, można zapomnieć o poprawie po środkach kosmetycznych, witaminach itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marla 2930
qweem,a jak sie diagnozuje pco,ja miałam jeden torbiel niedawno na jajniku wzielam cilest,znikl w ciagu jednego miesiaca i tabletki odstawilam bo z wlosami zrobilo sie strasznie,jakie badania hormonalne robi sie w kierunku pcos co je stwierdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qweem
Diagnozowanie PCOS opiera się głównie na USG jajnikow, badaniu krwi (hormony, insulinoodporność, testy wątrobowe itp - w sumie dużo tego było bo zapłaciłam jakieś 200zł za samo badanie krwi, a to było ponad 5 lat temu), no i oczywiście wywiad z pacjentką. Najlepiej udać się do ginekologa-endokrynologa. Z mojego doświadczenia ginekolodzy bez specjalizacji endokrynologicznej mają tendencję do ignorowania charakterystycznych objawów i bardzo rzadko wysyłają na szczegółowe badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qweem
Nie pamiętam dokładnie jakie hormony bierze się pod uwagę, nie chcę skłamać mówiąc, że wszystkie, ale jest ich dużo. Bada się nie tylko sam poziom hormonów, ale również różnice między poszczególnymi hormonami - tak, aby wykluczyć inne schorzenia dające podobne objawy (np. guzy nadnerczy) oraz aby ustalić indywidualny typ hormonalny i wybrać odpowiednie leczenie. Z tego co wiem, jeżeli pacjentka nie planuje dzieci, najlepszym rozwiązaniem jest antykoncepcja hormonalna. Efekty leczenia obserwuje się dopiero po 6-12 miesiącach brania tabletek. Nie robi się przerw. Kiedyś również miałam torbiele i krwawienia o niezidentyfikowanym podłożu - moja ówczesna lekarka leczyła mnie "z doskoku" oferując każdorazowo 3 miesiące antykoncepcji (bez żadnych badań). Oczywiście było to beznadziejne - mój kolejny lekarz wyśmiał takie podejście. Musisz też wziąć pod uwagę to, że organizm się do tabletek przyzwyczaja przez pierwsze 3 miesiące - i można się czuć różnie podczas tego okresu. Wmożone wypadanie włosów też może wystąpić. Podstawą jest dobrać tabletki zgodnie z Twoim typem hormonalnym i schorzeniem, a nie na piękne oczy. Z tego co wiem, na PCOS przepisuje się głównie tabletki o działaniu antyandrogenowym, nie wiem czy Cliest się do nich zalicza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marla 2930
cilest przepisała mi endokrynolog na 2 miesiace twierdzac ze i tak nie zniknie,ze bedzie trzeba operowac jednak znikl,wlosy leca mi od 15 miesiecy ale przy drugim opakowaniu to byla masakra jak zaczely wylzic,jak odstawilam jest lepiej,ale i tak sie obawiam ze nie daj Boże moze wrocic i zaczac sie robic wiecej tfuuuuu tfuuu.Cilest ponoc działa androgennie,ale zawiera androgenny progesteron chyba,generalnie to myslalam ze mi wlasnie cilest pomoze a tu zong,szukam dobrego endokrynologa z Warszawy,ale ciezko o takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qweem
Możliwe, że albo Cliest nienajlepiej działa na Ciebie, albo przyczyna wypadania włosów tkwi w czym innym. I tak dobrze, że torbiel się wchłonęła! Wiem, na szukanie dobrego lekarza potrzeba dużo czasu, pieniędzy i nerwów. :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluszaczek1983
Generalnie minelo niecale 2 lata jak przestałam brac anty, byly to Yasmin. Dosc dbrze sie czulam po nich tyle ze przytyłam prawie 6kg ;/ Po odstawieniu wrociłam do poprzedniej wagi ale od tego czasu wlosy leca mi jak szalone, przerobiłam juz wszystkie mozliwe drogie suplementy diety i nic zero efektow. Na ten moment mam polowe z tego na glowie co mialam 2 lata temu. Jestem przerazona i nie wiem co robic. Robiłam tez badania tarczycy gdyz w tym upatrywałam sie problemu ale niestety wyszly dobrze... Teraz zaczelam brac vitapill, nie wiem jaki bedzie efekt bo dopiero 3-cia lyklam ale polecila mi je kolezanka moze to pomoze choc na cud juz nie licze, zostanie mi chyba tylko peruka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asstra
Ja teraz biore yasmin, bralam yasminelle ale na nim lecialy mi wlosy teraz po yasmin jest lepiej ale tez planuje odstawic bo juz b.dlugo biore. A moze sprobuj zrobic badania hormonalne nie tylko tsh ale moze tez prolaktyne, wlosy moga po odstawieniu leciec bo hormony sie poprzestawialy moze masz za malo estrgenow za wysoka prolaktyne... a moze tabletki wypłukały Ci minerały moze to tez warto sprawdzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimoza mimozowata
black miss - odstaw wszystko, proszę proszę proszę, na 3 miesiące - spróbuj, nie truj już głowy tymi wszystkimi lekami które Ci przepisują... nic nie stracisz a może akurat zauważysz jakąś różnicę? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimoza ale ja sie boje!! :( bo jesli rzeczywiscie odstawie to na jakis czas to wypadanie moze powrocic ze zdwojona sila!! chociaz nie musi...nie chce aby wypadlo to co mi zostalo...a jak tam u Ciebie? jak wloski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimoza mimozowata
U mnie bez rewelacji oraz bez tragedii, przez ostatnie pół roku miałam taki zapieprz że w ogóle nie zwracam uwagi na to jak wyglądam :P włosy mam strasznie przesuszone i wyrywam ich masę czesząc się pospiesznie ale już mi na myśl nie przychodzi żeby się nad nimi specjalnie zastanawiać. A szkoda, bo kiedyś bardzo o nie dbałam. Jeśli nie spróbujesz zrobić przerwy - być może stracisz okazję na odzyskanie tych, które wypadły. Moim zdaniem Twoja głowa musi odpocząć i wrócić do równowagi sama, to się już bardzo długo ciągnie. Nie sądzę, żeby odstawienie spowodowało wypadanie - skoro włosy nadal Ci wypadają i słabo odrastają to oznacza, że leki nie działają - więc po co je stosować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie...odrastaja tylko przy linii czola...na reszcie leba to ich nie widze ;/ co mnie smuci niezmiernie :( No moze masz racje, chociaz powiem Ci ze zauwazylam ze wypada ich o wiele mniej ni na poczatku...ehh jakies 3 lata temu ;/ ciagnie sie to w nieskonczonosc...:( i nie wiem czy one wszystkie wypadna czy beda mnie tak katowac kazdego dnia... Powiedz mi czy Twoje przeswity sa duze? bo ja to juz mam obsesje, jak tylko przechodze obok lustra (co staram sie unikac jak ognia) patrze tylko na glowe, na wlosy na nic wiecej!! od ponad dwoch lat chodze tylko w zwiazanych wlosch i upinam je do góry, ponad dwa lata juz ich nie rozpuszczam...obled!! :( Mimozko brak mi sil :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimoza mimozowata
Moja droga, ja Cię doskonale, doskonale rozumiem, przecież ja już widziałam siebie łysą, tak bardzo i tak szybko traciłam włosy... Też nosiłam związane cały czas. Teraz prześwitów albo nie mam albo ich nie zauważam, choć włosy do dawnej gęstości nie wróciły i nigdy nie wrócą. Problem tkwi chyba w tym, co się dzieje z Twoją skórą na głowie - jest już wyleczona czy nie? Być może tak bardzo drażnią ją te wszystkie mazidła, że nie jest w stanie powrócić do naturalnej równowagi. Problemem jest również Twoja psychika, nad którą ciężko zapanować, zwłaszcza, że to się ciągnie 3 lata. Wiesz co by Ci się przydało? Taki intensywny żywot, żebyś była zbyt zajęta i zbyt zmęczona aby zwracać uwagę na włosy ;) wtedy psychicznie byś odpoczęła. Nie brak Ci sił, siły masz dużo, ale trzeba przestać tak bardzo załamywać się tym, co się dzieje. Musisz się wybić ponad to i zmienić punkt widzenia. Cholernie trudno tak zrobić, ale da się - jestem żywym przykładem. Bardzo chciałabym Ci to jakoś ułatwić, ale nie wiem jak, każdy musi do tego dojrzeć sam... Co teraz nakładasz na włosy i czym je myjesz? Z tego co pisałaś, lekarze do których chodzisz nie są chyba zbyt zorientowani w problemie - ja na moje badania wydałam ok. 1000zł (sic!) a w końcu i tak skapitulowałam, po diagnozie trychologa i endokrynologa, którzy stwierdzili że to moze być androgenowe - no po prostu wyje*ałam wszystkie wyniki badań i od jednego dnia zerwałam kontakt z lekarzami bo miałam dosyć (pisałam tu już o tym). Stwierdziam: nie, cholera jasna, to NIE JEST androgenowe, bzdura, nie chcę żadnych pieprzonych lekarstw, nie mam na to ani cierpliwosci ani kasy. I tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez caly czas staram sie myslec w ten sposob! Teraz na leb daje tylko (?) Seboren-plyn, ktorym smaruje skore glowy rano albo wieczorem. Jest podobno na bazie ziół...ale ma tez jakis inny skladnik stremid chyba albo cos kolo tego. Nie lykam zadnych lekow, zadnych kapsulek, derma powiedziala mi ze skoro hormony mam ok to po co mam sie leczyc na andro skoro nie ma podstaw?!! szok normalnie!! glupie babsko!! nie powiedziala wprost ze to moze byc to albo moze sama nie wie;/ ale to chyba lepiej bo ciagle mam nadzieje ze to nie jest androgenowe! Staram sie tak organizowac czas aby miec go jak najmniej ale widzisz nie ma mozliwosci abym nie spotykala sie z ludzmi z kobietami ktore maja bujne wlosy...to mnie doluje najbardziej!! :( A tymczasem w piatek wybieram sie na Krk wiec wyluzuje...moze :P Dziekuje Ci bardzo za slowa otuchy nawet nie wiesz jak sa mi potrzebne!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asstra
Nie myśleć i się nie zastanowiać można gdy jest jakas poprawa, natomiast gdy jest beznadziejnie to ciężko mieć pozytywne nastawienie :P i takie rady to sobie można wsadzic za przeproszeniem...Wiem po sobie,ciągle smutna, nawet jak działo sie poza tym dobrze, nawet jak od czasu do czasu oddało sie rozrywce to i tak nie zmieniło faktu, że laciały. Teraz jak jest ok od 2 miesiecy, moge stwierdzić że normalnie funkcjonuje, nie licze włosów, nawet nie robi na mnie wrażenia fakt, że jakiś wypadł i przyczepil sie do sweterka... chociaż nadal bacznie obserwuje czupryny innych kobiet, w sklepie, na zajeciac, w pracy... wszędzie. Zupełnie na serio i bez żadnej sciemy typu "zmień nastawienie", trzeba sie uzbroić w cierpliwość, niestety jeżeli chodzi o włosy to nie ma efektów od razu, 3 miesiące to absolutne minimum żeby sie cokolwiek zmienilo a im dluższy był problem w organizmie to wiecej czasu trzeba i całkowita prawda jest to że jak brakuje witaminy, mienarłu itp to organizm od razu reaguje... też nie łykam już leków wybrałam jedna opakowanie i koniec dbam o to żeby sie odzywiac dobrze i uzywam ziołowych szamponow, od czasu do czasu olejuje. Przyznam że odpusciłam dopiero jak zobaczylam minimalna poprawe.Natomiast nowe włosy poza miejscem nad czołem nie odrastają ale wierze że na to trzeba czasu może rok a może 2... A co do lekarzy to każdy siedzi w swojej specjalności i jeżeli coś co nie należy do jego działki już go mało interesuje a czasem wystarczy wszystko ze sobą polączyć żeby mieć odpowiedź. Temat włosów coraz częściej powraca w kwestii ostawienia antykoncepcji... dlatego ciągle tu zagladam i trzymam kciuki za Panie, które głównie tu się wypowiadają. P.S dla ciągle poszukujących: w związku z tym że ostatnio byłam w szpitalu i troszke się dowiedziałam, radze sprawdzić choroby wirusowe tzn toksoplazmoze, wzw, można przebadac sie na jakieś pasożyty, poza tym obserwować wezly chlonne i robić usg ginekologiczne- na prawde wiele chorob, które mamy nie daje oczywistych objawów. Trudno też szukać na siłe ale usg raz na rok to chyba norma, tokso przed ciąża tak czy siak trzeba sprawdzić a wezły chłonne mozna samemu obserwowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimoza mimozowata
"Nie myśleć i się nie zastanowiać można gdy jest jakas poprawa, natomiast gdy jest beznadziejnie to ciężko mieć pozytywne nastawienie i takie rady to sobie można wsadzic za przeproszeniem...Wiem po sobie,ciągle smutna, nawet jak działo sie poza tym dobrze, nawet jak od czasu do czasu oddało sie rozrywce to i tak nie zmieniło faktu, że laciały." assstra - nie, nie można sobie w dupę wsadzić takich rad bo to jedyne wyjście z sytuacji. Udało mi się tak zrobić, dlatego o tym piszę, nie podważaj moich doświadczeń, ok? ;) U mnie nie było żadnej poprawy ale tak mocno kopnęłam się w tyłek, że jej brak nie robił już na mnie wrażenia. A kiedy przestałam się tym w ogóle zajmować - poprawa była. Tylko poczekałam na nią prawie 2 lata. Ha, może to zabrzmi dla Was śmiesznie (nie dbam o to), ale siła naszej psychiki jest ogromna i koniec. Potrzeba czasu, owszem, żadna dziewczyna z dnia na dzień się nie przestawi. Myślicie że ja nie patrzę na włosy kobiet? Na włosy facetów? Patrzę, codziennie, ale już mnie to nie obchodzi po prostu. Oni mają piękne, ja nie mam, nie zmienię tego na siłę a więc nie myślę już o tym. Co do wyszukiwania chorób - jeżeli włosy są JEDYNYM problemem i badania typu hormony, USG, morfologia, cukier wychodzą w normie, OBE nie jest podwyższone i generalnie człowiek czuje się zdrowo, to nie widzę najmniejszego sensu w taplaniu się na siłę w milionach propozycji chorób. Mnie np wyszły naprawdę złe wyniki hormonów i wysoki poziom przeciwciał TPO rok temu - i co z tego? Mogłam to oczywiście przyjąć za przyczynę i wpierdzielić się w góry leków ale tego nie zrobiłam - i bardzo dobrze, bo wszystko przeszło. Zły wynik badania nie gwarantuje odkrycia przyczyny. A ta czasem jest banalna i prosta. Nie mówię żeby się nie badać, tylko żeby nie popaść w paranoję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolly_bell
witam!, dziewczyny czy którejś z was wypadały włosy po odstawieniu yasminelle w ilościach hurtowych:/ to trwa już ponad pol roku, lekarze nie widzą żadnej przyczyny a ja po prostu mam ochote zapaść sie pod ziemie, czy ktoś był w takiej sytuacji i przestały wypadać, coś pomogło, czy pozostaje tylko czekanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jolly_bell poczytaj posty powyzej, napewno znajdziesz odp na swoje pytanie. Mimoza ja naprawde jestem wdzieczna za Twoje rady, wiem ze jest to Twoje doswiadczenie i starasz sie mnie pocieszyc :) Astra-Ciebie tez roumiem :) ale mimo wszystko wiele otuchy daja mi takie slowa... W kazdym razie zastanawiam sie nad zakupem peruki, takiej z naturalnych wlosow, bo boje sie ze moje to wszystkie mi wypadna :( z dnia na dzien, tygodnia na tydziej mam ich coraz mnie...:( a one kuzwa rosnac nie chca ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimoza mimozowata
black_miss - Peruki były jeszcze 25 lat temu na porządku dziennym a i teraz są przecież wykorzystywane wszędzie gdzie się da ;) jeśli tylko czujesz że takie cudo poprawiłoby Ci samoocenę i poczułabyś się naprawdę dobrze, to kupuj, jak najbardziej. :) Ale obiecaj, że NIGDY nie stracisz nadziei na to, że włosy będą sobie spokojnie odrastały i przyjdzie taki moment, kiedy zdejmiesz perukę i pokażesz swoją naturalną czuprynkę... a może tak bardzo spodobają Ci się nowe włosy, że nie będzie Ci sie chciało użerać ze swoimi i będziesz je specjalnie ścinała? :D Kto wie! Peruka to świetna sprawa. Znam babki, które swoje włosy ścięły do kilku milimetrów (bez powodu, "bo tak"), a teraz noszą przedziwnych rodzajów sztuczne włosy. Subkultura gotycka, fakt, ale chcę uświadomić, że peruka to żaden powód do wstydu! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) A powiedz mi skoro znasz takie kobietki to orientujesz sie jak zachowuje sie taka peruka na glowie? nie spada? nie rusza sie? Chodzi mi o takie z prawdziwych ludzkich wlosow...Mimozko a czy tez mialas takie mysli na temat zakupu takiego cuda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimoza mimozowata
Jasne, że miałam takie myśli, łaziłam już po stronach internetowych i sprawdzałam ceny, ale dla mojej kieszeni okazały się zaporowe. ;) Nie wiem dokładnie jak taka peruka się zachowuje, ale myślę że to zależy od tego, czy jest dobrze wykonana. Musisz poszperać na różnych forach, na pewno znajdziesz odpowiedź. :) Przynajmniej ja nigdy nie widziałam żeby którejś z dziewczyn peruka się choćby przekrzywiła, naturalnie o ile nie trzepała głową na jakimś koncercie czy coś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowana20
hej możecie mi powiedzieć czy jeśli wziełam tabletki anty. od 15 dnia cyklu to po tych 7 dniach bd zabezpieczona ?? czy jak to jest?? pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimozko a powiedz czy Tobie wloski odrosły ? jesli sie powtarzam to bardzo rpzepraszam :) wlasnie mnie odrastac nie chca;/ ale caly czas czekam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość borys187
Diane-35 ; Sprzedam. fleczer1@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może wypadanie włosów to nie tylko efekt uboczny tabletek anty, ale tez masz jakieś problemy z hormonami? Zbadaj poziom testosteronu i androstendionu, podwyższone u kobiet wywołują między innymi wypadanie włosów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość instaltor1
hormony badałam juz kilkakrotnie, wiec to nie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli o hormony chodzi to sa wporzadku, badania robiłam kilka razy i to niestety nie to;/ sama nie wiem co bedzie dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×