Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość urojona

ciąża urojona

Polecane posty

Gość njk,
czesc dziewczyny:( 2 tygodnie temu kochalam sie z chlopakiem, zabezpieczylismy sie prezerwatywa, ale bylismy troche pijani i boje sie ze cos poszlo nie tak:( mam nieregularne miesiaczki, od 26 do 34, czasami zdarzają sie 39, czy nawet dluzsze, ale to glownie przez stres, teraz sie denerwuje, niby boli mnie podbrzusze jak zawsze przed okresem, ale tez czuje ze mnielekko mdli co mi sie zdarza chyba drugi raz w zyciu..dzisiaj mam 28 dzien cyklu, i zastanawim sie kiedy bym mogla dostac.. i kiedy zrobic test... mam taka schize ze szok :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaaaaaaaaaaaariaaaaaaaaaaa.
Cześć. Proszę o radę. Strasznie się boję, że mogę być w ciąży. Mam powiększone piersi i czasem zawroty głowy. W srodku w brzuchu czułam jakby skurcze i bałam się, że to bicie serca dziecka ale wytłumaczyłąm sobie, że to niemożliwe i przestałam czuć to aż tak bardzo. Jednak okresu dostałam 2-3 dni wcześniej niż zawsze i trwał on tylko 2-3 dnie, nie był też dość obfity ale zarazem jakoś bardzo skąpy tez nie... Nie jestem pewna czy uprawiałam seks czy nie ;/ Byliśmy pijani i mój kolega mówił że leżałam obok chłopaka i się przytulaliśmy a on usnął na chwilę i nie wie czy coś się stało czy nie... Mam tylko 14 lat. To za szybko i na seks i na ciąże ! Nigdy więcej się nie upije przed 18 , już to sobie obiecałam ale jeżeli jestem w ciaży ... to się chyba zabije ! To może być urojona ciąża bo cały czas o tym mysle ... I straaaaaaaasznie się tego boje.; < co wy na to ? czy po stosunku jeżeliby to niego doszło pochwa jest jakoś rozciągnięta i da się poznać czy się uprawiało seks czy nie ? proszę o odpowidzi ! + wizyta u ginekologa odpada ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze bardzo u
w takim przypadku robi się test ciązowy -co najmniej 2 tyg. po stosunku. A najlepiej po terminie okresu jeśli nie nadejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaaaaaaaaaaaariaaaaaaaaaaa.
a ile kosztuję przeważnie test ciążowy ? jak najtańszy :

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaaaaaaaaaaaariaaaaaaaaaaa.
ja myślę że to urojona ciąża... potrzebuje żeby ktoś przekonał mnie że w niej nie jestem i myśle że to naprawdę by pomogło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NDK
mam problem, wiem, pomyślicie- kolejna głupia nastolatka, moge wygladac na psychiczną, ale.. otóz w połowie pazdziernika (czyli ok 11 tyg temu) miałam stosunek... Tydzien po dostałam miesiączkę (tak jak się spodziewałam - ) ale krawienia były słabsze niz zazwyczaj.. chodziłam straszne stresowana, nawet po tym okresie, nie mogłam się uczyc, spac. po niecałych dwóch tygodniach od stosunku zrobiłam test- negatywny. jednak dalej strasznie sie męczyłam.. zrobiłam kolejny test.. negatywny. (3 tygodnie po stosunku) Dostałam kolejną miesiączkę, ale znów słabsze krwawienie, a ostatnie dni to raczej plamienie. Nauczytałam się tyle w internecie, na tych wszystkich forach, ze nawet miesiączka mnie nie uspokoiła! (bo czasem występuje, testy mogą się mylić.. ) 40 dni po stosunku znow zrobilam kolejny test- negatywny. W koncu udałam się do ginekologa, bo to chyba było jedyny wyjście (45 dni po stousnku czyli ponad 6 tygodni) wykazal ze nic tam nie ma, i na pewno w ciązy nie jestem. USpokoiłam się.. ale tylko na chwilę Potem miałam dłuzszy cykl (bo 31 dni, a poprzednie 23,24- generalnie od pol roku wachają mi się cykle) Ale głupie mysli znów powróciły.. jakbym była jakas psychiczma.. chodze do liceum, jestem dobra uczennica, wiec mysli o ciązy jakoś mnie przeraza.. (tylko prosze bez morałów) Po tym zdarzeniu, jak juz wspominałam, mam słabsze krwwawienia miesiączkowe, bardziej odczuwam zblizającą się miesiączke (nabrzmiałe piersi, troche bolące, bóle brzucha tydzien wczesniej.. wczesniej jakos tego nie odczuwałam tak bardzo jak teraz..) Obawiam sie strasznie.. Nonstop się stresuje, mam zaparcia.. (od tego stresu chyba .. ) Wczesniej bywałam senna, ale to chyba dlatego ze zarywałam noce dla nauki- wiec wykluczylam te "objawy", dziwnie jadlam, ale to wszytsko myśle ze przez stres? Jest sens robic kolejny test? Od kilku dni mam strasznie nabrzmiały brzzuch, nie wiem co sie dzieje, mam głupie mysli ze moze to brzuszek zaczyna mi rosnac, jestem zrozpaczona, oczywiscie mowilam o wszystkim mamie, ale po wizycie u gina, skoro powiedzial ze na pewno nie, nie chce zadreczac znów jej tak jak siebie.. Z kolei te moje zaparcia- moliwe ze mam cos z jelitami z powodu tego stresu, prawda? i moze od tego mam taki nabrzmiały brzuch.. Proszę, napiszcie co o tym myślicie.. spokojna będe chyba kiedy minie 9 miesiecy, a ja zachowam abstynencje do ślubu!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey dziewczyny.Chciałabym podzielić się z Wami moją historią.U mnie ciąża urojona zaczęła się w zeszłe wakacje gdy byłam u gin i pani doktor oświadczyła że mam powiększoną macice więc w 100 % jestem w ciąży. Na początku przestraszyłam się ale w końcu zaczęłam z tego się cieszyć w końcu miałam wspaniałego chłopaka,który na pewno mi pomoże i mnie wesprze.Tak dla pewności zrobiłam test ale niestety wyszedł negatywnie więc powtórzyłam test i znowu wyszedł negatywnie,bardzo mnie to zabolało i wkręciłam sobie wtedy że na pewno test się myli.Mam problemy z miesiączką,nigdy nie miałam regularnych(czasem nawet 9 miesięcy mi się spóźniała). Po jakimś czasie pogodziłam się że jednak nie będę miała dzidziusia ale dla pewności robiłam co jakiś czas testy i cały czas wychodziły negatywnie,choć przy niektórych widać było lekką drugą kreskę ale to bardzo jasną. Kochamy się z moim chłopakiem bez zabezpieczenia a jednocześnie mam problemy z regularną miesiączką więc trudno jest wcelować w dni płodne :(...ostatnio znowu zaczęło mi się wkręcać,że jestem w ciąży,przyszły objawy tzn.ból w podbrzuszu,urosły mi piersi i bolą,mdli mnie i w ogóle cały czas jestem senna itp.Wydaje mi się,że pragnę dziecka dlatego tak sobie to wmawiam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do NDK Wydaje mi się,że nie jesteś w ciąży,skoro ginekolog ani testy tego nie wykryły to mało prawdopodobne.Po ponad 6 tygodniach na pewno gin by zauważył ciąże ;) Ja mam inny problem,bardzo chce mieć dzidziusia,gdyż mam już 24 lata i wydaje mi się,że to najwyższy czas na pierwsze dziecko,ale niestety ciężko mi to idzie i przez to dostaje urojenia :(...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klara!!!!!!!
hej dziewczyny moj problem wyglada tak ostatni stosunek z moim partnerem mialam na poczatku wrzesnia, potem wrocilam z grecji do polski aby odwiedzic rodzine w owym czasie zmienil mi sie czas okresu i zrobilam sie bardzo senna ale pomyslalam ze to przez klimat bo w greckim klimacie zylam ponad 2 lata ani przez chwile nie pomyslalam ze to moze byc ciaza.... dopiero na poczatku grudnia gdy wracalam do grecji poczulam jakies dziwne uczucie w brzuchu i zaczelam podejrzewac ze to moze byc ciaza... w polowie grudnia zrobilam test wykonalam go bo 3 dniach od zakonczenia miesiaczki i wyszedl negatywny ale to mnie nie uspokoilo bo uczucie w brzuchu bylo bardzo dziwne jakby jakies trzepotania wciaz mam okres nigdy nie mialam regularnego okresu skrzepy tez ciagle mam nie jest to tylko barwienie... do lekarza nie moge isc bo mnie na to nie stac...... w ostatnim czasie schudlam nawet czy to mozliwe w ciazy? jezeli moje obawy sa sluszne to wchodzi na to ze moge byc w 7 miesiacu ciazy ale czy w 7 miesiacu ciazy mozna miec okres z skrzepami? pisze bo czuje ze mi sie cos w brzuchu rusza.. jak leze mam plaski brzuch, moge go wciagnac tak ze rzebra mi wystaja jak stoje to mam brzuszek ale to sam tluszcz nie pilka jak brzuch ciazowy... dodam jeszcze ze podczas 2 letniego pobytu w grecji schudlam prawie 40 kilo a we wrzesniu jak bylam w pl przybylo mi 10 kilo czy szybkie tycie moze wplynac na organizm tak ze bedzie sie myslalo o ciazy? pisze do was dziewczyny bo nie wiem gdzie moge sie zwrocic to obcy kraj strasznie sie boje bo pale papierosy i moj tryb zycia moglby zaszkodzic ciazy jesli owa istnieje co wy o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klara!!!!!!!
czy te forum jeszcze funkcjonuje? bardzo mi zalezy na opini kobiet w podobnej sytuacji jak moja lub posiadaja wiedze na ten temat.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwuska
Dziewczyny ja właśnie przeszłam najprawdopodobniej przez pierwszy miesiąc ciąży urojonej:( Dzisiaj morze łez bo jednak dostałam okres, a ja już zdążyłam się psychicznie nastawić, że będzie dzidziuś. Jeszcze dzisiaj rano byłam na badaniu beta-HCG z krwi, żeby potwierdzić ciążę, ale 3 godziny temu dostałam wynik, że bHCG poniżej 1 i test negatywny - ciąży nigdy nie było chyba, że w mojej głowie. A miałam dosłownie wszystkie objawy. Najpierw zaostrzył mi się apetyt, potem miałam codziennie mdłości aż w końcu raz rano prawie bym zwymiotowała - klęczałam na wc, w nocy nie mogłam spać, budziłam się i miałam dziwne uczucie w brzuchu jakby bąbelki i zupełnie inne odczucie dotyku na brzuchu. Oczywiście doszukałam się zmian w moich brodawkach, że niby pociemniały itd. Teraz czuję się jak ostatnia idiotka... Moja rada dla Was: Poczekajcie kilka dni i jak okres nie przyjdzie zróbcie test ciążowy. Jeśli jest negatywny - to ciąży nie ma i już. Szkoda nerwów, nadziei itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paolka199921
hej dziewczyny. ja chyba jestem w ciąży. proszę tylko nie prawić mi morałów, bo tego nie znoszę. stosunek miałam 22 kwietnia. byłam po nim strasznie spanikowana, do tego stopnia, że problemy natury psychicznej (typu bulimia na przykład) powróciły do mnie... :/ pobiegłam do lekarza z płaczem, zrobiła mi test ogólnie na witaminy i hormony. nie wiem, czy na hccg też, bo nie mam wyników przy sobie. widząc w jakim jestem stanie nie powiedziała nic więcej oprócz tego, że w ciąży na 100% nie jestem. po jakimś czasie, ok 1,5 tyg zrobiłam test. bardzo słaba druga kreska. widać ją było tylko pod odpowiednim kątem i pod światło. nie przejęłam się. po 2-3 tygodniach od tamtego testu narastający stres kazał mi biec do apteki po dwa kolejne testy. negatywne. dodam, że okres mam, tylko mój cykl się skrócił o kilka dnie i ten okres jest jakby trochę 'uboższy' ok tydzień temu robiłam kolejny test. negatywny. mam lekko powiększony brzuch, czuję w nim jakby trzepotanie czas od czasu, szczególnie, kiedy leżę, powiększone piersi. wczoraj bardzo mocno ścisnęłam sutek. wycisnęłam z niego jakieś 1/8 kropli białej substancji. jestem załamana. przed okresem bardzo mnie bolały piersi, ani wcześniej, ani później. nie mam zachcianek, nie mam nudności, jedynie włosy mi wypadają, z cerą wszystko ok. całymi godzinami szukałam na brzuchu ciemniejszej kreski sugerującej ciążę, w końcu znalazłam, beżową pionową kreskę. do lekarza mogę iść najwcześniej w przyszłym tyg, bo pracuję. wariuję. wariuję już ze cztery miesiące, ale jakoś nie daję po sobie tego poznać innym, chyba że ostatnio... zawsze byłam gadatliwa, a teraz nie odzywam się do nikogo ani słówkiem. jestem do tego stopnia przestraszona, załamana, zdesperowana, że w razie ciąży postanowiłam skończyć ze sobą, ewentualnie uciec za granicę. nie chcę by moi rodzice byli wystawieni na pośmiewisko całej miejscowości przez moją głupotę. nie mogę jeść nie mogę spać, nie mogę pracować, śmiać się, czytać książek też nie mogę. od kilku tygodni żyję ze świadomością, że gdyby jednak mój najgorszy koszmar się spełnił, są to ostatnie chwile spędzone z moją kochaną rodziną. skarżyłam się już na women on web info. cały czas odpisują mi, że 4 negatywne testy są czterema negatywnymi testami, że muszę biec do gina, ogólnego i psychologa (może w innej kolejności). że w ciąży nie jestem, tylko psychika po raz kolejny łata mi figle. nie wierzę im, nie wierzę w tamte testy, na pewno się pomyliły, a ja zniszczę życie sobie i bliskim.... pomóżcie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciąża urojona?
paolka19921... chyba w podobnej sytuacji jesteśmy. 4 miesiące już "wydaje" mi sie, że jestem w ciąży. 2 tygodnie po stosunku [do którego właściwie nie doszło, bo czy 3krotne włożenie i wylożenie penisa, bez wytrysku można tak nazwać...?] biegłam po test ciążowy, bo już 2 dni po zbliżeniu miałam zawoty głowy, nudności, nie mogłam na niczym się skupić, ani spać. Facet oczywiscie mnie uspokajał, był ze mną, tłumaczył, ze to niemożliwe... itd. Test negatywny. Od razu po wyniku zrelaksowałam się.... i dostałam okres [nomalny 6/7 dni]. Koszmar powrócił podczas zbliżania się kolejnej miesiączki. Ze stresu dostawałam biegunki... chociaż mówiłam sobie, że to niemożliwe, żebym zaszła w ciąże. Okres spoźnił się 1 dzień, myślałam, że umrę ze stresu. Chłopakowi nie mówiłam, bo to skrajnie nielogiczne było... Pierwszy dzień okresu to brązowe plamienie później już był normalny. Do następnej miesiączki byłam względnie spokojna. Żadnych objawów. Panika zaczęła się gdy sięspóźniał 5 dni. W chwili gdy zdecydowałam, ze idę po test dostałam okres. 7 dni trwał, normalnie dla mnie krwawienie. I tu zaczyna sie obecny - czwarty miesiąc. Właściwie zaraz po skończeniu się okresu zaczęłam schizować i ewidentnie szukać objawów ciąży... tej rzekomej ciemniejszej kreski [znalazłam, ledwo widoczną], widocznych żył... w efekcie jakoś od 15 dniu cyklu mam twardy, wzdęty brzuch... Już sama nie wiem czy tak sobie dobrze wmawiam czy faktycznie jestem w jakiejś strasznie nietypowej ciązy. Dodam iż znowu dołączyły problemy z jelitami, schudłam i czuję się okropnie... A do terminu okresu jeszcze tydzień. Cóż... panicznie boję się tej ciąży, wpadłam w bezsenność i całe noce spędzam na wyobrażaniu sobie tego "co to będzie..." A na wizytę u ginekologa muszę poczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paolka19921
ciąża urojona? : słuchaj... byłam u gina po raz drugi, bo znów zaczęłam świrować. okazało się, że całe to wariactwo to sprawka moich hormonów, a reszta to grzybica pochwy. tak, że dostałam receptę na pół apteki środków przeciwgrzybicznych i dodatkowo jeszcze na trzy opakowania tabletek antykoncepcyjnych żeby uregulować hormony. zostawiłam w aptece sporo pieniędzy, teraz czekam na następną "miesiączkę", żeby zacząć brać anty... powiem tylko tylko, że po drugiej wizycie u innego już lekarza poczułam się doskonale. wyjaśnił mi co i jak, aż miło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość things hurt
Nie wiem, czy to forum jeszcze funkcjonuje, ale moja sytuacja wygląda tak - nigdy nie odbyłam stosunki czy jakiegokolwiek innego zbliżenia, była jedna domówka, na której może i było trochę alkoholu, ale wszystko pamiętam, no chyba że przez sen coś zrobiłam, raczej wykluczam. W każdym razie, moje okresy często nie były jakimiś mistrzami regularności (miesiączkuję od ponad 3 lat), ale to, co dzieje się ostatnio, bije wszystko. Miałam jeden okres pod koniec lipca, ok. 3 dnia, jak przyjechałam do sanatorium, w którym byłam 4 tygodnie. Potem nie było nic aż do początku października, czyli okres spóźnił mi się ok. 40 dni. Zaczęłam liceum, więc może mógł być stres, ale nie był to mój pierwszy stres, a wcześniejsze @ nie były aż tak nieregularne. No i w ciągu tych 40 dni strasznie się bałam ciąży, mimo że fizycznie była ona niemożliwa. Kilka dni po skończeniu się tego @ była wspomniana wcześniej domówka, ale jak już mówiłam, nie postradałam tam rozumu. Pod koniec października zaczął mnie dziwnie boleć brzuch - raz to żołądek, jakby to ssąco z głodu, co sporadycznie zdarzało się wcześniej - raz jajniki czy podbrzusze. Znów zaczęłam schizować ciążą, doszukiwać się więcej objawów. Od kilku dni miewam chwilowe mdłości, jakiś miesiąc, oczywiście nie codziennie pojawiają się zawroty i bóle głowy. Już kiedyś wmawiałam sobie ciążę, ale wtedy nic mi nie było, ba, miałam w miarę normalny okres. No i miałam już kilka dolegliwości, na które chciano mnie zbadać, czassm szpitalnie i o których stwierdzono, że są na tle nerwowym (tj. długie drętwienie ręki, bóle w klatce piersiowej itp.). Dodatkowo mam jakiś śluz, może owulacyjny, sama już nie wiem. Może to być jakaś ciąża urojona? Dopiero zaczęłam liceum, mam ambicje na dobre studia, więc tym bardziej się boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guytg
jedyna możliwość to tamta domówka. jeśli kogoś podejrzewasz, masz poważne wątpliwości, lub nie pamiętasz co się działo, to zrób test. ja nie wiem, rozsądek podpowiada że to mało prawdopodobne, ale skoro tak piszesz, to niewykluczone. kobiety mają często tendencję do wmawiania sobie ciąży, moja dziewczyna była w niej już w tym roku 6 razy. nie musi to być ciąża, przebadaj się mimo wszystko. zdarzają się zaburzenia hormonalne, potworniaki, inne choroby, a może to być na tle nerwowym. najpierw wyklucz ciążę, bo i tak będziesz o niej myśleć i sobie wmawiać niepotrzebnie, a to będzie Cię dezorientowa. chociaż dla mnie ciąża jest tu urojona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lo888888
Mam pytanie, może to nieodpowiedni temat... ale jakieś 2 tyg temu kochałam się z chłopakiem, oczywiście używając zabezpieczenia, ale przy grze wstępnej było gorąco i jego penis choc nie wszedl we mnie, to chwile piescil mnie na dole... teraz spoznial mi sie kilka dni okres, co jest u mnie rzadkoscia. W koncu dzis sie pojawil, ale jest duzo slabszy niz zwykle, praktycznie bezbolesny - a zawsze jest inaczej. Czy taki lagodniejszy okres mozna traktowac jak objaw ciazy? Czy moze nie mam sie czym martwic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość things hurt
guytg - a czy Twoja dziewczyna miała wtedy jakieś objawy jak na ciążę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna...??
Cześć Wam, Mam 26 lat, około 5 - 6 tyg temu kochałam się z chłopakiem bez zabezpieczenia, wg moich obliczeń powinien być to wówczas 3-4 dni przed owulacją. Wiadomo, że nasz organizm "płata figle"... Dostałam bladoróżowe krwawienie, miesiączka była też mniej obfita i zabarwienia różowego... Zrobiłam tydzień później 3 testy i nic, kilka dni potem też wynik był negatywny.... Ale... od tygodnia mdłości, wzdęcia, zawroty głowy, osłabienie... O i zapomniałam - drugi cykl brak śluzu płodnego (tego jak białko jajeczne)... Do tego taki smak w ustach jakbym dzien wczesniej wypiła kilka litrów alkoholu (to juz 3ci dzien)... No i od wczoraj ból w podbrzuszu, obustronny... Tak, wiem objawy typowo ciążowe, ale testy wciąż wychodzą negatywne (byłby to 5-6tydień)... Nie wierze w to, że mogę być w ciąży, a te objawy mam wrażenie, że sobie sama wymyslam, albo raczej nie chce ich przyswoić... Nie dociera do mnie, że mogę być w ciąży i liczę na to, że może być to urojenie... Myślicie, że mogą być to zaburzenia spowodowane czymś innym, a nie ciążą??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
klara-wagabon I co, byłąs wciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka989
Czy w ciazy urojonej noze wystepowac wieksza ilosc sluzu uczucie mokrosci zatrzmanie miesiaczki bo mam tak i nie wiem ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masturbacja i ciaza
Czesc mam 14 lat jestem dziewczyna i nigfy nie wspolzylam tylko sie masturbowalam palcem. Zqczelam myslec ze jestem w ciazy!!! Bo okres juz sie spozniql 4 dni!!! Masakra.. ale w koscu po 4 dniach go dostalam i troche ulzylo.. ale nadal bylam zestresowana jednego dnia raz tylko jak scisnelam sutka wyleciala mi biala gesta wydzielina ale bardzo malutko.. urosl mi brzuch ale gdy sie zginam taki tluszczyk xd w brzuc***jqk by cos tam bylo.. czy hormony moga tak zadzialac??? Duzo o tym czytalam mowilam mamie ale i tqk mam obawy :c czy prez masturbacje mozna zajsc w ciaze? Czy mozna miec takie objawy,m czy to ciaza urojona???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogadaj
Witam, czy któraś z pań która tutaj zagląda ma jeszcze taki problem? Może się leczy? Szukam osoby do rozmowy... Pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżow
Hej.tez tak mam. Bylam u ginekologa 11ego i moj gimnekolog powiedzial ze bede miala ten sluz plodny, czy jak to sie nazywa. Nastepnie tego samego mies. Bylam 25ego i powiedzialam ze mialam sluz lecial jak woda , ginekolog powiedzial ze to byl ten plodny. A z 27/28 kochalam sie z chlopakiem bez zabezpieczenia. Za kazdym razem sie boje , i znow mam te obawy. Ogolnie mam problem z cyklem miesiaczkowym , okres mam co kilka miesiecy, i mam problemy z ukladem plciowo moczowym, mam jakies zapalenie i bakterie. To juz trwa doscs dlugo z 3 lata. Jak nie wiecej. Sluz mam ciagle taki sam, a przed tym stosunkiem wczesniejszy stosunek mialam 8 mies temu. Kazdy mi mowi ze to jest niemozliwe. Ja sobie uroilam juz tyle rzeczy ale niedlugo odchodze od tego bo wiem ze to jest normalne. Ale dalej mam napady lekowe. Widzialam dzis lekkie zyly na piersiach slabo widoczne ale widzialam , i sie zastanawiam bo mam jasna karnacje , raz mi sie wydaje ze je zawsze mialam jak brodawki z sutkami nabrzmiale byly ale nie wiem..a najlepsze w tym wszystkim ze stosunek byl 5/6 dni temu. Naczytalam sie w internecie i mam schizy. A caly weekend pilismy , kolezanki urodziny opijalismy i wtedy tez doszlo do stosunku.no i od alkoholu az wymiotowalam caly weekend malo jadlam a duzo pilam . Wrocila. Do domu poszlam spac to tak zle sie czulam od tego momentu glowamnie boli zoladek, apetytu brak. I malo pije. Wczorak przez caly dzien tez wypilam tylko mala butelke wody. Tez zastanawiam sie czy to nie jest zatrucie zwykle. Ale napady leku i takmam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLK
Dziewczyny ja już nie wiem co mam robić. Sytuacja wygląda następująco: ponad miesiąc temu dokładnie 17 kwietnia odbylam stosunek seksualny z zabezpieczeniem. Partner skończył w gumce i wyglądała bezpiecznie. Były to nie dni niepłodności ponieważ 5 dni przed okresem. Jest tylko mały incydent. Bo jakieś 15-20 minut po zdjęciu gumki wszedł we mnie na kilka sekund i boję się, że mogło coś pozostać tej spermy na jego członku chociaż one już dawno by zginęły.. Okres dostałam w terminie ale było go dużo mniej..potem cały cykl miałam dziwny, wydawało mi się, że prawie nie mam owulacji, teraz spóźnia mi się okres a od dwóch tygodni bolały mnie piersi i teraz przestały, brzuch też coraz mniej boli. Boję się zrobić test, nawet go kupiłam ale się trzese na samą myśl. Czy mogę sobie wmawiać i dlatego się tak opóźnia wszystko, pomóżcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adas4
Mam takie pytanie czy ktoś może pomóc co muszę zrobić. Jedna dziewczyna wmawia mi że jest ze mną w ciąży ale ja z nią wogole nie spałem i ona mnie męczy psychicznie ciągle pisze do mnie wypisuje do mojej matki jest jakaś hora umysłową a ja jestem pewien że nie spałem z nią. Proszę o pomoc co mogę zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy ktoś tu jeszcze jest? słuchajcie dziewczyny, pojawił się u mnie wielgachny problem. Dokładnie 10 grudnia 2016 miałam swój pierwszy raz, którego ogromnie żałuję. Było to na imprezie, byłam pod wpływem alkoholu, niczego nie kontrolowalam. Jestem jednak przekonana ze chłopak był trzeźwy i dokładnie wiedział co robi. Mieliśmy zabezpieczenie, jednak od momentu gdy pomyślałam ze moge być w ciazy, zaczęłam bardzo dużo czytać o jej objawach. A zaczęło się po prostu od tego ze dzień po imprezie było mi strasznie niedobrze, myślę ze po dużej dawce alkoholu, ale dla mnie oznaczało to jedno. Zatem czytałam, szukałam i sie zaczęło. Wzdete twarde bolace podbrzusze, ciagniecie w pachwinach, klucia w jajnikach, bolace piersi, nudności - czyli prawie wszystkie objawy. Jednak, stało się coś dziwnego. Tydzień wcześniej przed terminem dostałam okres, wydawał się normalny, 6-7 dni jak zawsze, skrzepy jak zawsze, bordowy kolor. Po miesiaczce piersi juz mnie nie bola, jedynie zostal ten bol podbrzusza wzdety brzuch, jakby w srodku opuchnieta macica. Mam nieregularne miesiączki, wiec nie wiem czy dnia w ktorym wspolzylam miałam dni plodne czy nie. Boję się, bo nie chce być w ciazy, boje się kupić test i to wykonać, bo nie chce zobaczyć 2 kresek. Jestem straszna hipochondryczka, już nie raz wmawialam sobie raka mozgu,macicy, za każdym razem pojawiały sie wszystkie objawy, jednak teraz mam podstawy do tego by myśleć ze jestem w ciazy. Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma innej rady jak tylko zrobić test!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli nic nie da się na 'chłopski rozum' ocenić? Jestem wielkich klebkiem nerwów od tamtego momentu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam też ze zazwyczaj jak się stresuje zaraz pojawia się problem z jelitami, ale czytałam ze podczas ciąży też ma sie zaparcia, nie wiem co robić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×