ciąża urojona

a ja to juz nic nie wiem masa testów negatywnych, usg w 8 tygodni nie wykrywa ciązy miesiaczki mniejsze ale mam w sumie od czerwa juz 5 a od kilku dni czuje jak mi sie w brzuchu rusza obłed normalny

no mnie tez to dziwi...ja 2 testy tylko ale tez negatywne. musimy dac rade. jest na pewno dobrze, to wina naszej psychiki

wiem wiem u mnie raz jest lepiej a raz gorzej jakos bedzie

a ja mam takie smieszne pytanie. czy ktoras z was czasem tez tak ma ze w roznych miejscach w brzuchu raz na jakis czase, moze nawet pare dni czuje takie cos dziwniego, nie wiem jak to opisac, moze cos takiego jak nerwobole? nie wiem co to jest:Dtak czasem tez jest w innych czesciach ciala, jakby tak zapulsuje i przestanie.no nie wiem jak opisac:D chyba powoli z tego wychodze bo juz az mnie to smieszy. brzuch miekki tylko jak mocniej wcisne to twardszy ale to raczej normalne. jedynie wiecej sliny i te okresy krotsze i mniej obfite.ale trzeba byc twardym;)

wiesz co epsonka ja tez to mam....niewiem zupelnie co to moze byc...od dluzszego czasu na brzuchu ciagle to czuje....strasznie krepujace i niekomfotowe jest to dla mnie...;-(

mi sie wydaje ze to cos z trawieniem jest... i tak samo te moje burczenia. Ty chyba podobnie jak ja byts byla w 5 miesiacu nie? wiec z pewnoscia cos by bylo widac albo chociaza brzuchy bysmy mialy twarde. a ja mam twardy jak tam mocno wcisne ale to raczej normalne bo tam sa narzady...

tzn te burczenia to z trawieniem a te cos co czujemy i co jest tez w innych cz ciala to zwykle nerwobole, tak mi mama tlumaczyla

no to są nerwobóle bo tez je mam a pozatym zaczynaja mnie boleć piersi wiec mysle ze to na zblizajaca sie miesiączke czyli 6 juz od tego niewypału i musze sie otrzaasnąc bo od 15 czerwca to chyba by juz było cos widac a okres mam jak w zegarku co 26 dni krótszy skapszy ale jest

u mnie od 8 czerwca... no ja to jedynie mam zaparcia ale to przeciez kazdy moze na nie cierpic. dziwi mnie ta wieksza ilosc sliny i ztym okresem tez...ale trzeba myslec racjonalnie

ja tez mam ciagle problemy z zoladkiem...nie zdziwilabym sie akby to bylo spowodowane stresem...a gdzie macie te bole ? ja w okolicy pepka i tak pod biustem na srodku...

dziewczyny a jakby brzuch w ciazy rosl to chyba od dolu nie????????????/

a ja to tak roznie wiesz :)na pewno jest u nas wszystko dobrze. ja czasem mam od dolu opuchniete ale to sie nie powieksza wiec nie bede panikowac

widzę dziewczyny, że nie jestem w moim urojeniu :( Potrzebuję, żeby ktoś mnie doprowadził do porządku bo za niedługo kompletnie zeświruje... A mianowicie: ostatni raz byłam z facetem w połowie czerwca (notabene z byłym :/), biorę tabletki anty już od 3 lat mniej więcej, kochaliśmy się dzień po okresie więc biorąc po uwagę regularny cykl na pewno był to dzień nie płodny, nie skończył we mnie (przepraszam za brutalne wyrażenie :P). Mam normalne miesiączki, zrobiłam test- wynik oczywiście negatywny. Co więcej mam od jakiś 2 miesięcy stan podgorączkowy i w związku z tym wysłano mnie na przeróżne badania w tym usg. Było to w 15 tygodniu mojej chyba-urojonej ciąży a usg nic nie wykazało. Podobno normalne usg wykrywa ciąże w 7 tygodniu więc to raczej nierealne żeby lekarz przeoczył 4 miesięczną ciążę. A ja po tym wszystkim nadal myślę, że jestem w ciąży!! A wszystko przez dokładnie takie objawy jak opisane przez EPSONKE: przewracanie w brzuchu, jakieś dziwne pulsowanie, ból w różnych miejscach. Poza tym zero objawów- brzuch miękki, nie przytyłam, piersi w ogóle mi się nie powiększyły... Dziewczyny błagam niech mi któraś powie, że jestem durna, może to mnie postawi do pionu.

widzę dziewczyny, że nie jestem w moim urojeniu osamotniona :( Potrzebuję, żeby ktoś mnie doprowadził do porządku bo za niedługo kompletnie zeświruje... A mianowicie: ostatni raz byłam z facetem w połowie czerwca (notabene z byłym :/), biorę tabletki anty już od 3 lat mniej więcej, kochaliśmy się dzień po okresie więc biorąc po uwagę regularny cykl na pewno był to dzień nie płodny, nie skończył we mnie (przepraszam za brutalne wyrażenie :P). Mam normalne miesiączki, zrobiłam test- wynik oczywiście negatywny. Co więcej mam od jakiś 2 miesięcy stan podgorączkowy i w związku z tym wysłano mnie na przeróżne badania w tym usg. Było to w 15 tygodniu mojej chyba-urojonej ciąży a usg nic nie wykazało. Podobno normalne usg wykrywa ciąże w 7 tygodniu więc to raczej nierealne żeby lekarz przeoczył 4 miesięczną ciążę. A ja po tym wszystkim nadal myślę, że jestem w ciąży!! A wszystko przez dokładnie takie objawy jak opisane przez EPSONKE: przewracanie w brzuchu, jakieś dziwne pulsowanie, ból w różnych miejscach. Poza tym zero objawów- brzuch miękki, nie przytyłam, piersi w ogóle mi się nie powiększyły... Dziewczyny błagam niech mi któraś powie, że jestem durna, może to mnie postawi do pionu.

Dodam jeszcze, że myśl o ciąży zaczęła mnie prześladować 2 miesiące temu, do gina umówiłam się miesiąc temu i wizytę mam 20 listopada (kosmiczne terminy w naszej służbie zdrowia) więc przyjdzie mi jeszcze trochę poczekać. Myśle, że po prostu świruje... kiedy jestem czymś zajęta w ogóle nie odczuwam żadnych objawów ale dzisiaj siedzę w domu i cały czas się koncentruje na tym dziwnym odczuciu w brzuchu- autentycznie mam wrażenie że dzieciak mnie kopie :/

ja od wczoraj mam juz w sumie 6 okres wiec mysle ze to okres a nie jakies plamienie leci mi tak srednio ale mam skurcze i boli mnie brzuch a to oczucie w brzuchu tez mam wiec raczej to cos w jelitach sie dzieje bo chyba od połowy czerwca to ta miesiaczka zatrzymałaby mi sie wreszcie jakbym była w ciąży a to jest dokłądnie jak w zegarku co 26 dni

z tym brzuchem to chyba jest cos z trawieniem. tak mi sie wydaje. bo to chyba nie jest mozliwe zeby kazda z nas z negatywnym testem i miesiaczkami, moze innymi ale miesiaczkami byla w ciazy :)

ja juz od ponad 2 tyg mam okropne kłucia na całym brzuchu...to jest naprwde okropne...:-( moze top ta torbiel..sama nie wiem...moze ciaza...ale same znacie moj "maraton" gin-badanie-test-gin-badanie-test i jakies dziwne okresy....

spokojnie...ja tez roznie mam z tym brzuchem, raz wiekszy, raz mniejszy, raz opuchniety raz nie, raz klucia, raz nie. przed chwila mialam tez sluz i troszeczke krwi doslownie 2 kropelki. ale moze jakas krosta pekla czy cos bo juz nieraz tak mialam wiec nie ma co panikowac. tak samo jak ja z ta slina....to chyba tez moja psychika.zadna z nas w ciazy nie jest i tyle.

wiecie mam miesiaczke ale dalej jest jakas uboga mimo ze to juz 6 od tego zdarzenia dostałam w poniedziałek ok 14 wczoraj leciało duzo a dzis do południa tak srednio a teraz juz mniej znów krwawie niewiem ale w porównaniu do tego co miałam do maja to jest naprawde dziwne

Witam Was Dziewczynki. Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie... Widzę, że ciągle tu wracacie :) Pozdrawiam

Cześć. Jestem tu nowa i postanowiłam do Was napisać i podzielić się różnymi obawami.

hej dziewczyny ja juz mam tego wszystkiego dosc to jest juz moj ostatni wpis na tym forum...juz mnie wiecej tu nie "zobaczycie" moze to i lepiej tez dla was bo dla mnie najlepiej...wczoraj bylam 7 raz u gin na kontrole torbiel znikla byla mala wiec nie mam po niej sladu nic nie widzial zadnego dziecka a to chyba by byl 20 tydzien nawet wiecej...to jest juz paranoja sama wiem o tym wiec postanowilam z tymskonczyc..Wam tez tego zycze...papa

epsonka, doskonale cie rozumiem, bo mam te same objawy i tez sie boje. mialam juz 3 okresy, niedlugo bedzie 4, a ja pomimo tego nadal sie obawiam, normalnie wmowilam to sobie, chociaz nawet nie uprawialam seksu (NIGDY) tylko petting, wiec szanse zajscia w ciaze byly znikome.. i nie umiem o tym nie myslec, nie wiem juz co mam robic, zeby wybic ta mysl z glowy.

a ja juz nie mam siły na siebie chyba nigdy sie nie uwolnie od tych mysli przeciez miałam juz 6 okresów a od czerwca to by juz cos chyba było widac

Ja dostałam dzisiaj piąty okres- dość obfity i bolesny jak zawsze. Brzuch mi się nie powiększył nawet o centymetr, wręcz ostatnio troszkę schudłam. Mimo to też dalej się wkręcam że jestem w ciąży! Co więcej: wydaje mi się że czuję ruchy :/ Czy wy też macie takie urojenia? Zwariuje od tego i się pochlastam w końcu...

stosunek przerywany bez zabezpieczenia , 5 dzien cyklu zatem dzien nieplodny, do wytrysku nie doszlo...w tym dniu wzielam 2 tabletki antykoncepcyjne (dodam, ze nie bralam ich pol roku czasu) odstawilam po 4 dniach z czego po 2 dostalam miesiaczke. 2 tyg po stosunku zrobilam test ciazowy wyszedl negatywnie, gdyby nie objawy tj : w pierwszych dniach sennosc, zgaga, obecnie wzdety brzuch jak balon niemartwilabym sie i bylabym raczej spokojna, ale cos myslec w tej sytuacji? no przeciez nie mialabym wzdec ok 5 dniu z rzedu non stop? czy to urojenie czy rzeczywiscie ciaza?;/

tez mam te ruchy ale wydaje mi sie ze za to sa winne jelita mam nadzieje ze kiedys ten koszmar wreszcie sie skonczy

zebyscie chociaz wiedzialy jakim uczuciem sa ruchy dziecka, to moze byscie tych pierdol nie pisaly

zastanawiam sie dlaczego nas potępiacie nie ma jak to kogoś zrozumieć