Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Teraz,gdy wszystko się wyjaśniło to czekam na zielone światło i ruszamy!!!Oja,tylko jak dlugo czekać?jeden lekarz mówi że po pierwszej@już można,drugi że 3 miesiące a inny że pół roku.I komu tu wierzyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9_Mamo Aniołka ja póki co nie czuję, żeby mnie coś brało. Czasami mam parę takich konkretnych kłuć brzucha w ciągu dnia. Ale póki co nic się nie zapowiada... Mam 28 wizytę, jestem ciekawa co powie lekarz, czy się coś dzieje. Ale jak tak sobie myślę, to jeszcze dobrze by było gdyby Fifi się nie spieszył, bo mój gin musi zadecydować czy mogę już odstawić tabl. co biorę na rozrzedzenie krwi. Bo jak byłam na wizycie u anestezjologa to powiedziała mi, że do porodu te badania są nie za bardzo. Mogę dostać krwotoku i będzie nie ciekawie. A te tabl działają jeszcze w organizmie ok 5 dni. Więc nawet gdybym od 29 po wizycie przestała brać, to po nowym roku muszę iść powtórzyć badania, żeby do porodu mieć aktualne. Trochę to skomplikowane, ale mam nadzieję, że zrozumiałaś :) A jak się Wam układa? Mam nadzieję, że jest wszystko ok:) Buziaki dla Ciebie 😘 X Gosia Tobie, mężowi i dzieciakom Wesołych, spokojnych i szczęśliwych Świąt. No i spełnienia wszystkich marzeń, a Tobie spełnienia tego najważniejszego 😘 X Karola tak strasznie się cieszę, że sobie to wyjaśniliście :) Jeśli chodzi o starania to ja po zabiegu musiałam min. 3cykle odczekać, tak mi mój gin powiedział. A koleżanka, która poroniła samoistnie lekarz powiedział, że może od razu się starać. I w listopadzie urodziła zdrową córeczkę, nawet pierwszej @ nie dostała, bo już była w ciąży, Więc jeśli nie miałaś zabiegu i czujesz się gotowa, to myślę, że możecie próbować. Jeśli organizm będzie gotowy to się Wam uda :) X Milenko no to trzymam kciuki :) Mam nadzieję, że szybko Ci pójdzie lub już poszło :) X Jeszcze ja zostałam i Madzia, a potem Lena :) X j55j555 Tobie Kochana również życzę Wesołych Świąt, żeby Wiktorek jak najmniej chorował, dla Ciebie dużo szczęścia i miłości :) Buziaki Kochana 😘 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam moje kochane! Na wstępie bardzo, ale to bardzo dziękuję Wam za wszystkie ciepłe słowa i gratulacje. Normalnie siedzę i płaczę ze wzruszenia. Jesteście cudowne, dziękuję! We wtorek odczuwałam lekkie bóle przez cały dzień, nawet podłogi jeszcze wypastowałam. Wieczorem bóle się nasiliły, doszły skurcze. Zobaczyłam na wkładce krew, więc dzwonię do mojego lekarza, On mi, że mam jechać bo najprawdopodobniej zaczyna się poród. Dałam namówić się rodzicom i Mężowi na ten sam szpital co dzień wcześniej. "Prze miła" Pani doktor już na wstępie poinformowała mnie, że mnie zbada, ale u nich nie ma miejsc, więc poszuka mi innego szpitala jeśli okaże się, że rodzę. Podczas padania ginekologicznego mi mówi"proszę się nie wyginać, bo nie ma Pani skurczy"-a miałam już mocne! Potem usg i mi mówi, że najszybciej urodzę pod koniec tygodnia, bo nic się nie dzieje odpadł tylko czop i zaraz zrobi ktg, które i tak nic nie wniesie. Podczas ktg wychodzą skurcze-NIEMOŻLIWE! Powiedziała, że dodzwoniła się do szpitala w którym rok temu poroniłam, ja tak nie chciałam tam jechać, no ale zaczął się poród i nie było wyjścia. Na odchodne mówi, że najszybciej zacznę rodzić nad ranem,ja jej, że mam mokro między nogami, a Ona, że to z żelu z ktg-a mi wody odchodziły! Zajechaliśmy do szpitala, szybko badanie i od razu lekarz podjął decyzję o cesarce, bo Natalka minimum waży 3500, a ja jestem zbyt szczupła w miednicy i biodrach. No i prach na ścięcie. Bałam się bardzo! Po chwili Natusia była już na świecie. Została okrzyknięta spadochroniarą, bo owinęła sobie ramiona pępowinką, jakby miała spadochron. Miejsc nie było na sali, wiec całą noc spałam na porodówce. Ciśnienie miałam 160, więc nie zasnęłam. Pierwszą dobę leżałam, w drugiej o 6 rano wstałam. I już chodziłam cały dzień, a na noc miałam już Natalkę. Wyszłam ze szpitala wczoraj, tj w 3 dobie. Dowiedzieliśmy się późno, bo czekaliśmy na wynik Natalki z moczu, bo miała za dużo białka. Ciężko z karmieniem, bo mam zanikający pokarm, a Natusi to za mało i dokarmiam ją też sztucznie. W nocy mało śpi, miała dwie godzinki od 3-5 na płacz, ale jest przecudowna. Jedynie co to mi jest ciężej i wszystko robię wolniej. Rana bardzo boli, szczególnie przy zmianie pozycji, tj.kładzenie się, wstawanie, siadanie, etc.wówczas mam wrażenie, że mnie rozrywa od środka!ale nie obijam się! Chcę próbować karmić piersią by pokarm się zwiększył, a na noc dokarmiać sztucznym, zobaczymy czy się uda! Natalka jest kochana, najważniejsze że już jest z nami i modlę się by rosła zdrowo, a rana się bez komplikacji zagoiła! Beatko, gratuluję Synusia, czyli Twoje przeczucia się sprawdziły! 9 tygodni szczęśliwej i spokojnej podróży Kochana, bo kawał drogi do zmierzenia! A na te Święta życzę Ci spełnienia tego jedynego marzenia! :* Aniołku, J55j555, Wom@n,gosia7122 spokojnych i radosnych świąt kochane! Asiu, życzę Ci by Filipek zaczekał z narodzinkami do póki nie skończysz brania leków. Tak czy siak, rodzisz następna :) Dziewczynki, nasza Milenka dziś urodziła Bartusia. Męczyła się biedna od 4 rana, ale o 17.45 Maluszek pojawił się na świecie! Jeszcze raz serdeczne gratulacje Milenko i moc buziaków dla Was! :* Dziewczynki, bardzo mi przykro, że coraz więcej Aniołkowych mam do nas dołącza. Pozdrawiam Was wszystkie gorąco i proszę piszcie do nas jak tylko macie ochotę! Buziaczki dla Wszystkich ode mnie i Natusi, którą idę karmić :):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no karola bardzo sie ciesze ze sprawy tak ladnie sie wyjasnily i swieta beda radosne dla was. ja juz padnieta zmykam spac. dobrej nocki kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku, strasznie się cieszę, że u Was wszystko w porządku. Natalka pewnie jest śliczną dziewczynką, życzę Wam dużo zdrówka no i wytrwałości! Piszę tak szybciutko bo nie mam czasu za bardzo, ale chodzi mi o dokarmianie o którym pisałaś. W szpitalach są poradnie laktacyjne, w razie problemów można umówić się na wizytę i panie od laktacji pomagają bardzo. Jeśli chodzi o dokarmianie na noc to uważaj, bo właśnie w nocy najlepiej jest karmić naturalnie bo pokarm jest najbardziej pożywny, najtłustszy. Najlepiej poczytaj o tym, ale coś mi świta że koło godz. 24 do 3 właśnie najlepiej jest karmić i można sobie poprawić laktację. Dokarmianie sztuczne jest trochę zgubne, dziecko łatwo się przyzwyczaja do smoczka bo samo leci a Mamie nie poprawia się laktacja. Mi moja ginekolożka doradzała żebym po prostu położyła się z dzieckiem w łóżku na 2-3 dni, nic innego nie robiła i karmiła po prostu na żądanie, faktycznie zrobiło mi się dużo pokarmu. Mam nadzieję, że poprawi się i u Ciebie:) Buziaki dla Was dzielne Kobietki! Wszystkim Dziewczynom życzę Wesołych Świąt w rodzinnej, spokojnej atmosferze a z okazji zbliżającego się Nowego Roku przede wszystkim spełnienia marzeń!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam poronienie samoistne-już chyba końcówka-potem wizyta kontrolna i będę czekac na decyzję matki natury,kiedy da mi być ponownie mamą?!Mówię sobie -co ma być -to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam poronienie samoistne-już chyba końcówka-potem wizyta kontrolna i będę czekac na decyzję matki natury,kiedy da mi być ponownie mamą?!Mówię sobie -co ma być -to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
motylku, cudnie ze sie odezwalas. wracaj szybciutko do formy, dbaj o siebie i mala i nie przemeczaj sie zeby wszytko ladnie sie wygoilo :*** milenka, gratulacje :) zazdroszcze Wam dziewczynki :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola, super ze zaczynacie rozmawiać. oby tak dalej.Życze Wam rodzinnych i zgodnych Świat. mam nadzieje ze wszystko sie u Was w malzenstwie pouklada. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku super, że jesteście już w domku :) Ja ze szkoły rodzenia wiem, że po cesarce jest ciężej z laktacją niż po normalnym porodzie, ale nam położna tłumaczyła, żeby najpierw Maleństwo przykładać do piersi, żeby possało, a dopiero potem ewentualnie dawać butelkę. Ale z czasem powinno być lepiej :) No i nawet przy porodzie miałaś pod górkę ze szpitalem, ale najważniejsze, że wszystko poszło dobrze i jesteście szczęśliwi w domku:) Całuski dla Was 😘 😘 Milenko gratuluję narodzin Synusia :) Trzymajcie się ciepło 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane,WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, DUŻO ZDROWKA,ABY WASZE MARZENIA SIĘ SPEŁNIŁY,ABYŚCIE DOCZEKAŁY SIĘ UPRAGNIONYCH I WYCZEKIWANYCH DDZIUSIOW,I ABY JAK NAJMNIEJ MAM ANIOLKOW.WIERZE,ŻE PO TAK CIĘŻKICH I TRUDNYCH CHWILACH KAŻDA Z NAS DOCZEKA SIĘ UKOCHANEGO I WYCZEKIWANEGO POTOMSTWA!!!A NOWY ROK NIECH PRZYNIESIE NAM JAK NAJWIECEJ DZIECI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milenko gratulacje dzielna mamusiu :) niech sie mały skarb zdrowo chowa! Ja również życzę Wam kochane Wesołych Świąt :) niech każdej oczekującej na bobasa spełni się marzenie,a dwupaczkom szczęśliwego rozwiązania :) Zdrowych, radosnych i rodzinnych Świąt dziewczyny :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku i Milenko jeszcze raz serdeczne gratulacje jestescie mega dzielne :) Kochane moje zycze Wam zdrowych, pogodnych, rodzinnych swiat, a przede wszystkim spelnienia jako mamy nadchodzacym roku, by kazda z was poczula radosc ujrzenia dwoch kreseczek na tescie i ogromnej betki, poczucia pierwszych kopniaczkow maluszka i wreszcie pierwszego przytulenia do piersi naszych wymarzonych pociech. Wiem ze teraz kazda jest zaganiana w swiatecznych przygotowaniach a w najblizsze dni pochlona nas goszczenie sie i innych naszych bliskich dlatego sciskam was wszystkie mocno do serca i chce byscie wiedzialy ze przy wigilijnym stole bede miala kazda was w myslach i sercu :) Wesolych swiat moje drogie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dentist27
Hej dziewczyny, dawno nie pisałam, ale miałam strasznie dużo pracy w tym tygodniu. Na nartkach było bardzo fajnie- wrócilismy w jednym kawałku, pochodziliśmy tez po górach tak po pas w śniegu momentami. Gratuluję rozpakowanym dziewczynom :), gratuluje świeżo zafasolkowanym-oby wszystko przebiegało pomyślnie. U mnie ten cykl nie przyniósł nic nadzwyczjnego, właśnie dzis dostałam okres :( a w sumie robilismy wszystko zeby nie przyszedł. Nie chcę tych świąt, jest mi tak smutno (miałam taka cichą nadzieje na ten koniec świata jednak) postanowiłam nie jechac do dziadków na wielką rodzinną wigilię jak co roku, nie chcę pytań "a Wy kiedy?"itd- nie jestem jeszcze na to gotowa- nie chce sie rozpłakać-tam nikt nic nie wie o tym co przeżyłam, bo nikt nie wiedział o ciąży- nie chce sie tłumaczyć. tylko opłatek u moich rodziców i mała wigilia u teściowej. Dzis M poszedł na noc na dzyżur a mnie dopadł smutek-już mam całą mokrą klawiaturę. Wczoraj go zapytałam, czy jest coś o czym marzy i bardzo chciałby mieć bo za 4 dni ma urodziny a on mi odpowiedział że chce tylko tego żebym była szczęśliwa i jeszcze mi powiedział, że boi się, że ten smutek doprowadzi mnie do jakiejś psychosomatycznej choroby. Ale tego nie da się tak poprostu wyłączyć...ale chustawka, raz jestem twarda a za chwilę beksa :( gdzie jesteś 9 tygodni?? zawsze mnie stawiasz do pionu w takiej sytuacji :( muszę sie zebrac do kupy i maszerować do kuchni piec ciasto... Nic to... Kochane, mimo wszystko-duzo łask i błogosławieństwa małego Jezuska, żeby spełniły się wszystkie marzenia a to główne przede wszystkim, zdrowia, wiary i dużo miłości. Oby się to wszystko spełniło czego Wam i sobie życzę. Dużo buziaków dla was wszystkich :* Pozdrawiam Aniołek-09.2012-->12 tc(wielkśsć -9 tc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc babeczki Ja tak z razna bo pozniej niebedzie czasu a wiec kochani : Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia pragnę przesłać Wam Kochani najserdeczniejsze życzenia. Niech nadchodzące Święta będą dla każdego z was niezapomnianym czasem spędzonym ... bez pośpiechu, trosk i zmartwień. Życzę Wam, aby odbyły się w spokoju, radości wśród Rodziny, Przyjaciół oraz wszystkich Bliskich dla Was osób. A wraz z nadchodzącym Nowym Rokiem życzę Każdemu z Was również dużo zdrowia i szczęścia. Niech nie opuszcza Was pomyślność i spełnią się te najskrytsze marzenia. Życzy Beata i Łuksz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej W ten wigilijny dzien chce wam zlozyc najserdeczniejsze zyczenia. Niech ten czas bedzie pelen radosci i spokoju, milej rodzinnej atmosfery. Motylku i milenko, macie juz przy sobie swoje najwieksze skarby, wiec to zapewne dla was najcudowniejsze swieta. Nasze Kochane dwupaczki, te świeżo upieczone i te na finiszu, dla was duzo duzo zdrowka i przede wszystkim szczesliwego i spokojnego dotrwania do porodu i miare bezbolesnego i bezproblemowego rozwiazania. Tym dziewczynom dopiero po stracie duzo duzo sily i wiary w to ze jeszcze sie uda ujrzec 2 kreski i przytulic Malenstwa do piersi. Starajacym sie ( w tym i sobie) zycze jak najszybciej ujrzenia 2 kreseczek i cieszenia sie najwspanialszymi dziewiecioma miesiacami. Wiem ze dla czesci z nas, mysle tez o sobie bedzie to ciezki czas, ja juz wiem ze bardzo trudno mi bedzie nie uronic lezki. Ale wiecie co sobie pomyslalam ze to miejsce ktore zostawia sie puste bedzie miejscem Mojego Aniolka... moze tak choc troche latwiej mi bedzie, bo bede wiedziala ze Ono jest blisko mnie, moze nie fizycznie ale napewno bedzie... a dzis prawdopodobnie mialoby juz 10 dni :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny chciałam Wam życzyć Wesołych, zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia. Dla mamusiek świeżo upieczonych i tych już z dłuższym stażem dużo cierpliwości, miłości i samych szczęśliwych chwil ze swoimi pociechami :) Dla starających się Dziewczynek dużo wiary w to, że w końcu i Wam się uda ujrzeć dwie kreseczki na teście i po 9 miesiącach przytulicie swoje Skarby do piersi:) Dla tych, które czekają na zielone światełko, żeby czas płynął Wam szybko, a ten który musicie odczekać został wynagrodzony w pięknie bijące serduszko na USG :) A dla dwupaczków tych małych dużo cierpliwości, jak najmniej strachu, i samych dobrych wiadomości od lekarza :) A dla tych dużych szybkich i w miarę bezbolesnych porodów :) Bez komplikacji i zdrowiutkich Szkrabów :) Buziaki Kochane 😘 😘 😘 X Ja też dzisiaj byłam zapalić znicz pod krzyżem za Nasze Aniołki i jakoś mi tak łatwiej. Wiem, że już nigdy nasze Święta nie będą wyglądały tak samo, ale trzeba wierzyć w to, że w końcu się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla milenki bardzo się cieszę że coraz więcej bobasów się rodzi życzę szczęścia i przespanych nocy:) ja niestety mam strasznie podły humor to chyba najgorsze święta jakie miałam... rodzina męża jak zaczęliśmy jeść kolacje to pierwsze pytanie jak mdłości i ogólnie jak się czuję w ciąży niestety jeszcze nie wiedzieli mi strasznie się przykro zrobiło nie zjadłam już niestety nic i taki humor mnie już trzyma.. tak się cieszyłam że w te święta już w trójkę będziemy ale niestety los chciał inaczej nie potrafię zrozumieć dlaczego mi się to przytrafiło i to już niestety dwa razy.. dziewczyny wam życzę jak żeby te święta były pełne miłości i radości i żeby w przyszłym roku każda z nas mogła cieszyć się przynajmniej jednym małym ślicznym zdrowym dzidziusiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane przepraszan ze tak pozno ale zycze wszystkim zdrowych, wesolych swiat aby wszystkie marzenia sie spelnily a przede wszystkim te jedno najwazniesze:-* my z mezem przekazalismy calej rodzinie nasz radosny prezent, rodzice plakali ze szczescia.. nie spodziewali sie takiego prezentu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki moje kochane życzę Wam na te Święta dużo spokoju, Miłości i ciepła rodzinnego. Dla wszystkich naszych Małych Słoneczek, które pojawiły się na świecie i ich Mamusią życzę dużo zdrówka i radości. Niech nasze Szczęścia rosną nam zdrowo! Naszym kochanym dwupaczkom życzę szczęśliwej ciąży, niech ten czas upłynie Wam szybciutko, ale szczęśliwie, a każdy następny kopniaczek niech będzie kopem szczęścia. Szczęśliwego rozwiązania kochane. Asmanko, życzę Ci dużo pociechy z Męża i córeczek! Naszym kochanym starającym się dziewczynką życzę by ziściło się to jedno, największe marzenie. A rok 2013 niech owocuje w II kreseczki. Szczerze i mocno trzymam za Was kciuki i wierzę, że bocianki przelecą przez Wasze domki już niebawem. Nowym Aniołkowym Mamą życzę dużo siły i wiary, że następnym razem się uda. Wiem jak jest Wam teraz bardzo ciężko, niestety miałam podobnie rok temu, zresztą nie tylko ja, Asiunia, Milenka i o7cia również, a dziś tulimy w ramionach swoje Maleństwa, a Asiunia zrobi to już niebawem. Choć teraz wydaje Wam się to odległe uwierzcie nam, że się uda! My mocno trzymamy za Was kciuki i Wam kibicujemy! Spokojnych Świąt kochane, buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewcznki kochane życzę Wam Wesołych, Pogodnych, Zdrowych i Cudownych Świąt Bożego Narodzenia i oby każda z nas w przyszłym roku spędziła je w większym gronie 👄 !!! Całuję was gorąco 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesolych Swiat dziewczynki!!!!!!! Szczesliwie dojechalismy do domu, takze ok. DENTIST skarbie moj humor niestety podobny do twojego. Wczoraj trzymalam sie do chwili oplatka ale jak kazdy zyczyl nam jednego rzucilam sie w ramiona mamy i tak stalam i stalam i plakalysmy obie...... dzis jest podobnie choc mamy miec pelna chate gosci i zaraz spadam do kuchni.... U mnie tez nic pewnie bo objawy typowo na @. No ale Kochana NOWY ROK nowa energia w koncu i my bedziemy tu opisywac kazdy miesiac naszych ciaz az do porodu!!!!!!!!!!!!!! Zobaczysz obiecuje. Nie zalamuj sie wiem jak ci ciezko, wlasnie widzialam moja sasiadke rodzi za miesiac a bylo miedzy nami 4 tygodnie roznicy...... Myslalam ze mi serce peknie ale co mam zrobic?????? W koncu zaswieci dla nas sloneczko zobaczysz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kobietki no co za swieta rozlozyla mnie choroba i to porzadnie, goraczka, mokry kaszel ktory wywoluje wymioty, bola mnie wszystkie kosci.. powiedzcie kochane jakie leki moge teraz brac? moze ktoras miala podobna sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
now898 wszystkiego najpiękniejszego z okazji urodzinek Kochana! Bardzo mocno Cię całuję! :* DENTIST zgadzam się z mądrością słów 9 TYGODNI! Wiem jak jest Wam ciężko i smutno, ale zobaczycie dziewczynki, że niebawem napiszecie nam o II kreseczkach i pięknie rosnącej becie, a później będziemy Wam odliczać dni do porodu! Zobaczycie dziewczynki, że tak będzie. Każda z nas mocno Wam starającym się kibicuje i mocno trzyma kciuki! :* ilus2710 ja byłam chora w ciąży (kaszel trzyma mnie do teraz) gorączki w prawdzie nie miałam, ale pij bardzo dużo herbatki z miodem i cytrynką, zrób sobie syropek z cebulki, mnie pomagało też mleko z czosnkiem i syrop Prenalen, który jest dla kobiet w ciąży i matek karmiących. Dużo leż w łóżeczku i się wygrzewaj i koniecznie dużo pij. Zdrowiej kochana szybciutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Wiem że święta już trwają ale życzę Wam wszystkiego dobrego, przede wszystkim zdrówka i wytrwałości a także dużo szczęścia przy starankach i szczęśliwych rozwiązań. Gratuluje Rozpakowanym dziewczynom, tak się cieszę waszym szczęściem i troszke zazdroszcze ale przyjdzie czas i na nas (całą resztę) :). Przykro że dołączają do nas nowe dziewczyny - prawde mówiąc nie zdawałam sobie sprawy że takie nieszczęścia zdarzają się tak często (zdecydowanie za często!!), ale ja cieszę się tymi świętami ponieważ dają mi duzo siły i chęci, choć czasem bez powodu kreci się łezka w oku... same wiecie. Ja po prawie 60 dniu cyklu dostałam miesiączkę, dostałam też tabletki na obniżenie TSH bo pan dr powiedział że jak na kobietę w wieku rozrodczym to moje stężenie jest za wysokie - może to pomoże.... no cóż jestem pełna nadziei i właśnie wam też tego życzę (mam nadzieje że to nie jest tylko chwilowe) ale widze ze wy też tak macie z humorkami. Pozdrawiam Was. odpoczywajcie - musi nam się udać - inaczej być nie może ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cesc babeczki Ja tylko na chwileczke wrocilismy od teciow a tam niema kompa buuuuu a chciałam wam napisac ze strasznie sie przejadlam rybkami hihihihihi Dla dwupaczkow i milusinskich moc calusko 👄 Dla reszty dziewczynek sle wirtualne 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane,nie dość,że dopadła mnie choroba,to wczoraj na Wigilii gdy wszyscy dzielili się opłatkiem ja płakałam jak dziecko-Ci,którzy wiedzieli o mnie nic nie mówili,ale reszta patrzyła na mnie jak na chorą psychicznie-szczerze mówiąc myslalam,że jakoś się pozbieralam po tym wszystkim,ale jednak jeszcze nie-dziś też mam strasznego dola,wszystko mnie denerwuje nawet wczorajsze prezenty nie cieszą,a mój M tak się postarał mimo tych jego kłopotów w pracy,Nie wiem,jak sobie radzić-do tego jeszcze nie wiem jak dlugo potrwa mój stan.Może któraś mi coś poradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×