Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Cześć dziewczyny Nie wiem od czego zacząć siedziałam wogóle dłuższy czas przed laptopem zastanawiając się czy się wiadomością podzielić, czy nie za wcześnie. Dziś rano zrobiłam test, który od razu pokazał wynik pozytywny, zrobiłam też od razu bete wyszła zadziwiająco wysoka, wychodzi na to że jestem w ciązy tylko jak to możliwe. Bardzo się boję bo nie myśleliśmy z mężem o dziecku w tym miesiacu, myślałam że to wogóle nie możliwe, ja nie miałam okresu po poronieniu. jeszcze przedwczoraj pytałam Was jak jest z ta 1 @ po poronieni bo to tyle u mnie czasu trwa. Tak się cieszę ale jednocześnie chyba jeszcze bardziej się martwię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moniczka100 teraz to juz zamartwianie Ci nic nie da;) widocznie Twoj organizm byl gotowy aby przyjac nowa Fasolke, w kazdym razie ja tak mysle. Zaczekaj chwilke, to dziewczyny Cie troszke uspokoja, bo jest tu kilka, ktore nie doczekaly pierwszej @ ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazda z nas sie boi, to normalne. Ja zafasolkowalam po pierwszej @ i tez niepokoj mnie nie opuszcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati87-ja sama nie mogę uwierzyć że taki duży mam.Czytałam że to indywidualna sprawa.Mi z Wiki w ciazy dlugo nie było nic widać a w 9 miesiacu to miałam tylko pałeczkę a Wiki ważyła aż 3650..Mówią że w 2 ciazy szybko brzuchol rośnie.Już teraz sama nie wiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paaatiii który to tydzień u Ciebie, bo ja nie mam zadnych objawów nie mam mdłości, ostatnio czułam się bardzo zmęczona i cały czas tylko bym spała teraz nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola piekny masz ten brzuchalek ;) pewnie troche spokojniej sie z nim czujesz ;) moniczka u mnie to okolo 7-8 tydzien, objawow typowych jak mdlosci tez raczej nie mam, czuje sie slaba i to by bylo na tyle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie to prawdopodobnie 5/6 tydzień, wiec jeszcze troche czasu mam na dolegliwosci. Lece coś zrobic do jedzenia bo caly dzien dzis jestem w biegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J55j555
Hej babeczki:-) motylku tez uzywalam tych tabletek co ty teraz strasznie sie po nich czulam slabo spac mi sie chcialo i gin zmienil mi je na rigevidon i jest ok biore je juz panad pol roku i plus ze sa tanie a dobre po refundacji niecale 6zl za paczke buziaki dla was:-) beatko co u ciebie jak zdrowko?odezwij sie kochana Asiu buziaki dla was:-) olciu dla was tez buziaki od nas:-) e-de doris dentist aniolek 9 tygodni pati women now i cala reszta brzuchatek pomiziajcie od nas brzuszki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Motylku. mialam poronienie samoistne w 5 tygodniu. gin mi powiedziala ze jezeli czuje sie bna silach to mam sie starac od razu bo ona zadnych przeciwskazan nie widzi. troche sie boje czy na pewno wszystko jest ok. Za tydzien powinnam dostac okres wiec musze jeszcze troche poczekac na wynik moich staran. a do cierpliwych nie naleze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tofilebork jeżeli psychicznie czujesz sie na siłach to staraj się. Teraz na moim przykładzie mogę powiedzieć że napewno szanse są o wiele wieksze na zapłodnienie po poronieniu. Sama się nie spodziewałam a ty taka niespodzianka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku ja biorę, a raczej brałam azalię, bo są to tabletki dla kobiet karmiących, ale krwawiłam po nich jakby mnie ktoś tam nożem ciachnał, normalnie zywa krew i najgorszy okres się przy tym umywa... pewnie jakbym teraz zrobiła morfologie to by była masakra... dzisiaj już tak jak lekarz mówił nie wziełam i jak narazie jest lepiej, mam nadzieje, że się uspokoi, bo pewnie przez to ile krwi straciłam moja niunia ma mniej wartościowe mleczko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki, dawno nie pisałam ale czytam na bieżąco. Strasznie mi przykro, że przybywa tyle nowych Aniołkowych mam :( Któraś z Was pytała o badania, ja miałam robione prenatalne w 12 tygodniu , na szczęście wyszły w porzadku i lekarz nie widział potrzeby kolejnych. Jestem pewna, ze wszystko będzie ok. Dziewczynki jest ciężko, ale potwierdzam słowa Madzii i Motylka, że macierzyństwo to piękna sprawa i warto walczyć. Za wszystkie trzymam mocno kciuki i pozdrawiam cieplutko. Motylku moja Olka chyba też przechodzi jakiś bunt. Wieczorem strasznie płacze bo mimo, że jest okropnie zmęczona nie może zasnąć Mam nadzieję, że to minie bo mi jej strasznie żal. Ja przestawiam Ją powoli na butle i może tęskni za cycem ? Jakoś trzeba to przebrnąć. Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo wiary dla Was i siły dla Waszych Fasolinek. Dobranoc )*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ktore mialy w ciazy jakies plamienia czy rozowy sluz napiszczie co mowili wam laearze. Rozowy sluz znow sie pojawil i juz mnie to zaczyna denerwowac bo raz na tydzien jest. Juz ciesze sie ze sie uspokoi to znow. Lekarze juz maja mnie chyba dosyc i daja do zrozumienia ze tak bywa. Z moim ginem to szkoda nawet bo on jakby od poczatku twierdzi ze to koniec..... Ile to u was trwalo i co mowili lekarze. Fasolka niby sie rozwija bo czesto mialam usg objawy sa nadal. I na dodatek dostalam takiej infekcji ze nie wychodzilam z prysznica jakby mnie ktos tam podpalil doslownie..... Normalnie wymiekam czlowiek chucha i dmucha a tu ciagle cos, a inni robia w ciazy glupoty i jest ok. Doslownie mam dosc. A na pogotowiu mowili jak pojawia sie skrzepy krwi to wtedy sie martwic. Wymiekam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 tygodni a moze to z przemeczenia lub nerwow?? albo moze udaj sie do innego gina na konsultacje, zobaczysz co powie... dostajesz cos na podtrzymanie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam progesteron odp luteiny. A stresuje sie tylko gdy jest ten sluz... no i pracuje tylko 3 dni takze nie moge narzekac. A lekarzy widzialo mnie 3 i zaden nie dal konkretnej odp raczej mnie zbywaja i mowia ze skoro ciaza sie rozwija to to jest normalne. I tego staram sie trzymac ale sqame wiecie jak to jest wspomnienia zostaja chyba na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 tygodni ja mam taki problem ze co jakiś czas mam śluz brązowy,ale to tylko na papierze,wkladka cały czas czysta. Za każdym razem jak widzę ten śluz to strasznie się boje cały czas leze i biorę leki. Niech te tygodnie mijają szybciej. Zamiast cieszyć się ciaza to ciagle się martwię. trzeba być dobrej myśli,trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 tygodni jak dobrze pamietam, to nie jestes w PL. Mam ten sam problem, bo oni nie ratuja wczesnych ciaz, a co za tym idzie, kazdy objaw ktory nas niepokoi, dla nich nie jest niczym waznym. Nie masz moze mozliwosci isc do polskiego ginekologa? albo przedzwon sobie do polski do ginekologa i popytaj co o tym mysli;) ja tak robie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 tygodni ja miałam tak w ciąży, raz śluz był brązowy raz różowy. Pojawiał się sporadycznie zwłaszcza rano do 16 tygodnia. Myślałam że oszaleje ale wszystko skończyło się szczęśliwie. Brałam duphaston i luteine do 16 tygodnia ciąży a clexan aż do rozwiązania sobie wstrzykiwałam. Dodam, że ja byłam na zwolnieniu lekarskim od 8 tygodnie (bo wtedy trafiłam do szpitala z krwawieniem jak miesiączkowe + skrzepy) a w domy leżałam do 4 m-ca. Będzie dobrze. Powodzenia. ja za każdym razem jechałam do lekarza na USG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, J55j555 ja też fatalnie się czuję. Po pierwsze humorki mam straszne, czego nawet w ciąży nie miałam, bardzo boli mnie czasem brzuch, słabo mi i niedobrze. Nie wiem czy to efekt tabletek, ale chyba je odstawię by się o tym przekonać. tofilebork ja też miałam poronienie samoistne. Jeśli dostałaś zielone światełko od lekarza, a czujesz się psychicznie na siłach,to trzymam mocno kciuki :* Madziu, tabletki to jednak spora dawka hormonów, a te jeszcze nam się po ciąży nie uregulowały, więc odpowiedni dobór jest bardzo ważny. Mam nadzieję, że lekarz dobierze Ci odpowiednie. Całujemy z Natalką Ciebie i Klaudusię. Proszę napisz kilka słów jak Narzeczony? 9 tygodni, ja nie za bardzo Ci pomogę, bo moje plamienia, tj.różowy, grudkowaty śluz był wynikiem infekcji grzybiczych które miałam raz w miesiącu. Myślę, że może warto byłoby przejść się do innego ginekologa i zobaczyć co On powie. klunia2 u Twojej Olci może faktycznie jest to spowodowane zmianą z cycusia na butlę, a dajesz już kaszki? Bo skończyła już 4 miesiące? W ciągu dnia Natalka wariuje, śmieje się i wszystko oki. Wygłupiamy się, tulimy, tańczymy, czytam jej bajki, śpiewamy ja "aaa" a Natalka "guuu" ale marudzi jak ma zasnąć, natomiast wieczory to jakaś masakra. Dawniej wypiła mleczko, położyłam ją do łóżeczka, trochę się pokręciła i zasnęła, a teraz... Wczoraj wykąpałam ją i po 19 nakarmiłam i położyłam do łóżeczka, popłakiwała, ale bardziej na zasadzie marudzenia. Wyczytałam w książce by położyć ją w swoim łóżeczku, unikać kontaktu wzrokowego, a gdy płacze złapać ją za rękę. Zrobiłam tak, stałam przy tym łóżeczku do po 21. O 22 się obudziła i płacze, więc próbuję dać jej butlę. Wygina się na wszystkie strony, krzyczy, masakra jakaś. Kładę do łóżeczka, widzę, że jest zmęczona, krzyk straszny, aż czerwona na buzince. Wchodzi Mąż z pracy, bierze ją na ręce(z moich rąk), daje mleko, Natalka wypija, kładzie do łóżeczka a Ona zasypia. Dziewczyny, jakby ktoś złamał mi serce, nie jestem w stanie opisać tego co czułam, jakbym była najgorszą Mamą na świecie, aż teraz pisząc to płaczę. Nie wiem dlaczego przy Mężu zasnęła. Podchodzę do niej ciepło i na spokojnie, bez nerwów. Mój Mąż uważa, że to dlatego, że ja z nią jestem 24godziny, jego widuje mało, ale nie pocieszyło mnie to :( 2 w nocy płacz (nigdy się z płaczem nie budzi) Mąż bierze ją na ręce krzyk, biorę ja, daje jej butlę płacz przeogromny. Uspakajam ją tuląc. Zasypia,kładę w łóżeczku. Za 10 min.się wierci na nowo, wiadomo głodna. Biorę na ręce, karmię i zasypia w łóżeczku. Dziewczynki, nie wiem co mam robić, nie wiem gdzie popełniam błąd. Czuję się najgorszą Mamą na świecie. wiem, że nie ma gorączki, kolek, ani nic. Nie chce pić wody, ani herbatki, wypluwa. Właściwie jest tylko na mleku, wody czy herbatki to może wypija max 30 w ciągu całego dnia i to z przymusu na raty.Jestem załamana. Dziś obudziła się po 7 z uśmiechem na buzi, nakarmiłam ją gdy lekko pomarudziła i położyłam do łóżeczka, zasnęła i wstała po 9. Uśmiech na twarzy, gaworzy, chyba z pół godz.tak leżała, a gdy marudziła przełożyłam ją do bujaczka, śmiechy, chichy i gaworzenie. Mam jechać dziś do moich Dziadków, ale się boję jak Natalka tam się będzie zachowywać. Dziadek ma 86 lat i jest po wylewie, jak Nati da koncert, to Dziadek chyba zwariuje :) Naprawdę dziewczynki płakać mi się chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylek... pociesze Cie, ze moja mama miala ze mna i bratem podobny problem... ona sie meczyla, zeby nas ululac,a tata wzial na lapki i w spokoju zasypialismy. Moze to dlatego, ze tatus mniej sie martwi jak mamusia (Ty doszukujesz sie przyczyn, wmawiasz sobie, ze cos Ci nie wychodzi) a co za tym idzie jest spokojniejszy ;) a wiadomo, ze Dzidzius wyczuwa nastroje. A moze po prostu Dzieciaczki wiedza, ze przy Mamussi moga sobie na wiecej pozwolic. Nie martw sie, Natalcia tez juz napewno jest na swoj sposob cwana :D poznala juz na tyle Mamusie i Tatusie ;D To nie Twoja wina ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J55j555
Motylku kochana a moze zabki ida my mielismy z Wikusiem to samo zreszta do tej pory tak mamy bo caly czas mu te zabki wychodza dzisiaj tez mi sie z placzem budzil sprobuj moze masc na dziasla dentinox albo polecam te kropelki camellia chyba tak sie nazywaja daj na noc jak pomoze to zabki a nie pije bo jak bierze smoczka do buzi to ja bola pewnie dziaselka moze to jest przyczyna:-):-)buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
motylus a wzielas pod uwage ze moze po prostu Natka ma po prostu humorki? to ze jest jeszcze malutka nie znaczy ze nie dotycza jej zmienne nastroje ;) nie bierz tego do siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ przyszła. Po 14 tygodniach i 2 dniach!!! W końcu. Powiem Wam, że nie boli tak bardzo, jedynie jest bardziej obfita. Ja nigdy nie miałam skąpej, niebolesnej i krótkiej @. Zawsze trwała 8-9 dni, była obfita i bolesna. Po tabletkach to się trochę zmieniło. Dziewczyny ja przez około 4 lata brałam Cilest. Były bardzo dobre dla mnie. Żadnych zmian, humorów, nie przytyłam po nich, nic mi nie było. Trzy miesiące po odstawieniu zaszłam w ciążę. Teraz też chcę zacząć je brać. Pojadę do lekarza tylko po to by mi receptę wypisał skoro @ przyszła. kamień z serca, bo myślałam, że coś nie tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania s.
sitarowa narescie ;-) moze to dziwnie powiem ale ciesze sie razem z Toba 14 tyg czekania...to ja juz mam 3 pelne miesiaczki za soba. Teraz wiesz na czym stoisz i oby nastepne byly juz regularne. Moze zbadaj sobie hormony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu pojadę do lekarza w przyszłym tygodniu i zobaczę co on na to powie. Ciekawa juz jestem po jakim czasie przyjdzie kolejna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sitarowa, to super ! wreszcie najwieksze zmartwienie masz z glowy. juz czas byl na nia :D mi kiedys ktos powiedzial, ze 3 pierwsze @ moga byc "szalone". Ja tez dlugo czekalam na pierwsza @, ale Ty mnie pobilas :D miejmy nadzieje, ze to tylko wina hormonkow, ktore jeszcze po prostu sie nie unormowaly ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sitarowa no w końcu pojawił sie twój malpiszon,nie zle za szalały te twoje hormonki:) mam nadzieje ze kolejna @ będzie w terminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×