Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość xxxpatxxx1
ututu123 hahha wiedźmy z tych teściowych,moja właśnie wczoraj dzwoniła do mojego męża i o wózek wypytywała... teraz do mnie przed chwilą dzwoniła i pytala jaki wózek wybraliśmy...więc powiedziałam,że ładny...chciała nazwe żeby wyszukać i zobaczyć... mówiłam ,że nie mam... a ta "to nie zapisałaś" a ja że nie.. powiedziałam do widzenia i się rozłączyłam. Boże czemu to babsko takie nachalne jest... :( Znając ją to upatrzyła wózek i będzie go albo nam zachwalała,albo go kupi hahhaha i niech kupi,bo my w tamtym tygodniu wózek kupiliśmy,ale nikt nic nie wie :P Szmacie pokaże,że nie wszytko musi wiedzieć... a jak jej powiemy,że wózek kupiliśmy i będzie miała pretensje,to powiem,że nikomu ze swoich prywatnych spraw się tłumaczyć nie musimy,,,, wy nawet nie macie pojęcia jak jęzor mnie świerzbi by jej wygarnąć!!! Moja mam nic sie nie wtrąca... nic!!! A ta suka musi zawsze się wtrącić!! A co do wesela... nam płaciła za skromne wesele... byliśmy razem ustalić menu i tort... więc do menu nie mieliśmy nawet dojścia do słowa...a tort wybraliśmy czekoladowo truskawkowy ale na weselu sie okazało,że jakieś maślane g***o jest... suka zmieniła tort nie mówiąc o czym nam... i wtedy sobie przyrzekłam,że ostatni raz się wtrąciła i za nas zadecydowała!!! Jak tak dalej pójdzie to coś czuje,że rozwód nas czeka.... bo mężulek synuś mamuni i słowa złego na nią powiedzieć nie można... gadam z nim... próbuje,,,ale on zawsze mówi,że ona sie wcale nie wtrąca!! Dziś może też z nim pogadam... wymyśle,że brzuch mnie bardzo boli,bo jego mama mnie zdenerwowała znowu... wtrącaniem się do wózka :( Ale on na bank stanie w jej obronie... powiem chyba,że jak nie zrobi z nią porządku,to się pakuje i jade na mazury do mamy!!!! Juz nie wiem co robić dziewczyny :( Ona niszczy nam życie... :( Moja mama nawet nie pyta o nic... bo wie ,że jesteśmy dorośli i mamy swoje życie... zapytała raz o płeć-powiedziałam,że niespodzianka i nie powiem... a teściowa suka wierci dziure w brzuchu i wypytuje non stop... c***ją to obchodzi!!! Jak chce dziecko to niech se zrobi!!! Amen!!! ututu123 kochana więc weź spakuj teściową do wora i wyj... albo do jeziora..chciaż szkoda zanieczyszczać wodę... więc do śmieciary ją wrzuć hahah ja swoją to chyba spakuje i jeszcze dziś wywiozę do wysypisko ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxpatxxx1
ututu123 hahha wiedźmy z tych teściowych,moja właśnie wczoraj dzwoniła do mojego męża i o wózek wypytywała... teraz do mnie przed chwilą dzwoniła i pytala jaki wózek wybraliśmy...więc powiedziałam,że ładny...chciała nazwe żeby wyszukać i zobaczyć... mówiłam ,że nie mam... a ta "to nie zapisałaś" a ja że nie.. powiedziałam do widzenia i się rozłączyłam. Boże czemu to babsko takie nachalne jest... :( Znając ją to upatrzyła wózek i będzie go albo nam zachwalała,albo go kupi hahhaha i niech kupi,bo my w tamtym tygodniu wózek kupiliśmy,ale nikt nic nie wie :P Szmacie pokaże,że nie wszytko musi wiedzieć... a jak jej powiemy,że wózek kupiliśmy i będzie miała pretensje,to powiem,że nikomu ze swoich prywatnych spraw się tłumaczyć nie musimy,,,, wy nawet nie macie pojęcia jak jęzor mnie świerzbi by jej wygarnąć!!! Moja mam nic sie nie wtrąca... nic!!! A ta suka musi zawsze się wtrącić!! A co do wesela... nam płaciła za skromne wesele... byliśmy razem ustalić menu i tort... więc do menu nie mieliśmy nawet dojścia do słowa...a tort wybraliśmy czekoladowo truskawkowy ale na weselu sie okazało,że jakieś maślane g***o jest... suka zmieniła tort nie mówiąc o czym nam... i wtedy sobie przyrzekłam,że ostatni raz się wtrąciła i za nas zadecydowała!!! Jak tak dalej pójdzie to coś czuje,że rozwód nas czeka.... bo mężulek synuś mamuni i słowa złego na nią powiedzieć nie można... gadam z nim... próbuje,,,ale on zawsze mówi,że ona sie wcale nie wtrąca!! Dziś może też z nim pogadam... wymyśle,że brzuch mnie bardzo boli,bo jego mama mnie zdenerwowała znowu... wtrącaniem się do wózka :( Ale on na bank stanie w jej obronie... powiem chyba,że jak nie zrobi z nią porządku,to się pakuje i jade na mazury do mamy!!!! Juz nie wiem co robić dziewczyny :( Ona niszczy nam życie... :( Moja mama nawet nie pyta o nic... bo wie ,że jesteśmy dorośli i mamy swoje życie... zapytała raz o płeć-powiedziałam,że niespodzianka i nie powiem... a teściowa suka wierci dziure w brzuchu i wypytuje non stop... c***ją to obchodzi!!! Jak chce dziecko to niech se zrobi!!! Amen!!! ututu123 kochana więc weź spakuj teściową do wora i wyj... albo do jeziora..chciaż szkoda zanieczyszczać wodę... więc do śmieciary ją wrzuć hahah ja swoją to chyba spakuje i jeszcze dziś wywiozę do wysypisko ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
Utut123 o kurcze to tym majonezem mnie zastrzeliłaś to o tym nie slyszalam,o cholircia,a zdarza mi sie na kanapce bo majonez bardzo lubię:-),no ale to są male ilości. xxx Co do niezdrowych rzeczy to czasami zjem batonika:))i frytki ostatnio jadlam ale sama w domu zrobilam:-)a tak to nie mam na nic innego ochoty zadne mcdonaldy,chipsy ani tego typu rzeczy wiec z tym nie mam akurat problemu:-)wiec mój cellulit sie cieszy,ze na razie pozostaje bez zmian:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdalenkamz - pierwsze badania zlecił mi gin w 3cim mies bo ponoc wczesniej nie ma sensu i kulku lekarzy to potwierdzilo. Na cozatku ciazy szalalam tak ze co tydzien bylam u innego gina, wiec troche zdarzylam poznac ich preferencje:) Jesli masz problemy z tarczyca to chyba powinnac byc juz przd ciaza pod kontrola endokrynologa, nie tak? Co do seksu, to na poczatku tez tak meega ostroznie, a teraz tez ostroznie ale juz swobodniej. nie wzbranialismy sie nigdy jakos szczegolnie. Dla swietego spokoju daj sobie na wstrzymanie do wizyty u gina, ktory powie co i jak. ********* Edziu ja tygodnie ciazy licze tak jak ty. Dzis np.jest 19t 6d = 20 tydzien ciazy zgadza sie?:) trwa 20 tydzien, jestem w 20 tygodniu, no tak to rozumiem. ********* ututu - a co to te cebularze?:) pizze tez bym zjadla, taka dooobra, tylko sama calej nei dam rady i nie chce mis ie dla siebie samej a maz ma zgage po pizzy, nie wiem czemu:( *********** mlo - przykre co piszeszo swoim ojcu, jak on tak moze Ciebie i nelcie traktowac:( mam nadzieje,z e wkrotce uda Ci sie od nich uniezależnic. ******** sista - czy ja dobrze zrozumielam, ze Ty okna na gorze raz lub dwa razy w tygodniu?! polecam ci ugniatanie łydek, mi to pomogło na obrzęki, poza tym często na palcach staje i czasem dam pare krokow w ciagu dnia zeby napiac lydki, nie meic zylakow i zwmocnic zyly. ******** Co do SEKSU - ciezko byloby mi wytrzymac, ja nie mam z tego orgazmu ale przyjemnosc jest ogromna, i jeszcze nigdy mezowi nie odmowilam, predzej on mnie;) a meza naklaniam czasem by sie z dzidzia przywital ;) nie szalejemy jak przed ciaza ale jet przyjemnie. ********* czekam na dziecko - 23 tydzien to 6ty miesiac;) ********** Nika - nowalijek nie polecam, bo one czesto pedzone na nawozach, ale ja np na obiad jem mieszanke warzyw mrozonych. Mrozone nie traca duzo skladnikow mineralnych ani witamin,wiec bedza odpowiednie;) owoce jem garsciami, pomarancze, kiwi, banany, winogrona, gruszki.. ********

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
Sosi nie nie mieszka ze mną gdyby tak było dawno bym sobie strzeliła w łeb!! ale przyjeżdza często:( i wdzwania co dnia!!a ja przy małym dziecku napewno mam czas odbierać jej tel!!! x agnik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przerabiam wlasnie swoja zlosc i irytacje ( sama nie wiem skad to mam .. ) w robienie ciasta i sprzątanie .ciasto już w piakrniku ,nie wiem co wyjdzie z tego ciasta ale mam nadzieje ze się uda bo jak nie to ...będzie foremka latala po wsi . prasowanie na mnie patrzy - zaraz się tym zajme . spac chyba nie będę popołudniu dziś . co do wyręczania meza : nie umiem siedzieć i nic nie robic i czekac do 18 żeby mi podal cos albo pomyl albo odkurzyl : jak mowie ze ma cos zrobić i jest akurat w domu to bez problemu zrobi nie mogę narzekac , ( a jak nie to dostaje zjebke heeheh )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
xxxpatxxx1 No masakra jak to czytam to się uśmiecham i dziękuje losowi że ja nie mam teściów.Moi rodzice też się nie wtrącają chwała im za to:)No to ja mam chyba 6 miesiąc ajj sama już nie wiem. ututu123 Co oni tam zgłupieli pierwsze słyszę żeby majonez był zakazany.Ja jem wszystko na co mam ochotę czasem można sobie pozwolić nawet na te mniej zdrowe rzeczy .Wszystko w granicach rozsądku.Mnie to z moją wagą zgubiły słodycze ale nie mogę się oprzeć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja wcale tu okien nie umylam l brudne sa . tyle co mi mama na dole 3 okna machnela , gora jest nietknieta .. tyle było chętnych _ zobaczymy czy pomyja jak pojde do szpitala . ja dziennie odkad się przeprowadziliśmy do domu rytual : lozko sciele , odkurzam góre albo dol albo oba miejsca , myje na mopie albo jedna albo dwie kondygnacje i gary albo myje albo zywarka , tak żeby wygladalo ze jest czysto dziś do pakietu dochodzi prasowanie i ciasto wstawiłam . co do teściowych ja mam mila i serdeczna co nie oznacza ze mnie tez nie wkurza to i owo bo ja sobie nie dam wejść na glowe i jak slysze ze ktoś mi chce się wbic do domu na pierwsza kapiel to sorry ale nie rob człowieku jaj .. dziecku do szczęścia potrzebna jest mama i tata i tyle .. poza tym jak sobie pomysle o tych wszystkich odwiedzinach jak mala przyjdzie na swiat to mam wku... już :) chyba będę asetrywna i będę mowila kiedy mi pasuje a kiedy nie .. obolała i jeszcze kogos obslugiwac ? co do niezdrowych jedzen : ja jem niekiedy kanapke z majonezem , niekiedy frytki jakies się trafia , zapiekanka , mc donalds dawno nie bylam chyba z pol roku , ale pizza była ( sama robiłam ten weekend ) i pare razy zamawialiśmy tez . napoje gazowane prawie wogole nie pije : od początku ciąży zdarzylo si emoze ze 3 razy ogolnie .. słodyczy nie jadlam prawie wcale a teraz ostatni miesiąc mi się chce i jem raz za czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenkamz
Dzieki dziewczyny za rady. Z tym seksem bede musiala sie wstrzymac dla wlasnego spokoju. W czwartek mam wizyte kontrolna w celu sprawdzenia czy pojawil sie zarodek i bardzo mnie to stresuje. Co do nospy to dzis nie bralam chociaz mialam dzis taki bol jak na okres ale sie powstrzymalam Dziewczyny wspolczuje tych tesciowych, wescie je olejscie i nawet telefonu od nich nie odbierajcie po co sie zbednie denerwowac. Mam delikatne mdlosci chyba i to mnie cieszy bo to jakis objaw chociaz nie wiem jak to okreslic bo niby mnie gardlo sciska ze nic mi sie niechce jesc a z drugiej strony tak mnie na glodzie ssie ze tez mi nie dibrze i musze cos zjesc A CZEMU NIE WOLNO WATROBKI Ja wlasnie wczooraj kupilam i mialam dzis na obiad lzrobic sobie z duza iloscia cebulki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez czytalam artykul, ze witaminy to naciaganie, a jedyne co warto brac to kwas foliowy, dla dzieci wit.D. Tak samo lekarz mi mowil, ze DHA to naciaganie ciezarnych i w tym artykule tez pisalo, ze nie ma badan na potwierdzenie ich skutecznosci. Ale mimo to biore prenatal classic ze wzgledu na kwas foliowy i zelazo, bo miesa za bardzo nie lubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
watrobka ma duzo wit.A, dlatego nie mozna za czesto jej jesc, bo nadmiar A moze byc szkodliwy dla dziecka. Ja czesto mam smak na cole...ale sporadycznie pociagne kilka lykow od meza:) I czasem mam smak na piwko miodowe, ale na szczescie obede sie bez. Zdarza mi sie, ale rzadko, czipsy,frytki z mcdonalda czy slodycze, na szczescie fastfoodow nie lubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chociaz w 1 trym pierwszy raz od 10 lat zjadlam mcchickena, ale wtedy mialam dziwne smaki;) O majonezie kiedys czytalam, zeby unikac domowego, bo sie uzywa do surowych jajek. W tych sklepowych sa raczej jajka w proszku, wiec chemia, ale w czym teraz nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze raz wspolczuje tesciowych...az ciezko uwierzyc, ja bym chyba raz a dobrze powiedziala co o niej mysle i unikala kontaktu...na szczescie jak juz kiedys pisalam, moja jest normalna, przyjazna i sie nie wtraca i nie zrobila z syna miminsynka. Czasem mnie wkurzalo, ze moj maz czesto musial cos zalatwiac, zanosic, naprawiac, wyprowadzac psa, ale w sumie tesciu nie zyje, wiec zrozumiale, ze czasem jej trzeba pomoc, z reszta po moim powrocie do pracy bedzie sie dzieckiem zajmowac, taki jest plan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troche mnie to przeraza, ze bedzie prawie codziennie u nas wtedy, bo nie przywyklam do tak czestych kontaktow;) ale dobrze, ze ma kto sie dzieckiem zajac. A teraz troche odzyla, bo ma 'przyjaciela':) i mam nadzieje, ze jak sie maly urodzi nie bedzie za czesto chciala nas odwiedzac, chociaz nie sadze zeby sie wtracala za bardzo. Takze Bogu dzieki, ze pod tym wzgledem mi sie udalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I mam nadzieje, ze mi na starosc nie odbije i nie bede taka zolza tesciowa... ja nie wiem co w tych kobietach jest, nie umieja chyba od syna odciac pepowiny, a synowa to samo zlo i konkurencja. Ale to chyba tez tak jest, jak ktos nie ma swojego zycia albo jest nieszczesliwy, albo jest po prostu zolza i tyle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Magdalenakamz wątróbki nie mozna w nadmiernych ilościach bo ma dużo wit A ktora w nadmiarze moze szkodzić dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenkamz
To jak dzis zrobie ta wotrobke ten jeden jedyny raz i zjem troche z ziemniakmi i surowka to zaszkodzi czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxpatxxx
Moonziet moja tesciowa jest wdową,od trzech lat... Nie ma swojego życia,jest najmądrzejsza itp. Co do pępowiny ,to i ona i mój mąż,nie potrafią odciąć tej pępowiny... Ona dzwoni do niego dzień w dzień i żali się ,że ją coś boli... On opowiada jej całe nasze życie. A jak ona nie dzwoni,to On do niej dzwoni... Gadają po pół godz. Szlak mnie trafia! Z godzinę temu miałam z nim wojne o jego matkę,powiedziałam,że mam dość,spakowałam się i może jutro wyjadę do mojej mamy... Chociaż ... 1 kwietnia mam wizyte u endokrynologa a 2 kw. U ginekologa... Zobaczymy czy to do niego trafi... Moze sie wystraszy...chociaż nie wierze w to..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
no to dokończe swój post:) Agnik próbowałam już ciepłej wody....i tak średnio pomogło...wiem co dziś przeżywasz jeśli Maja od 6 kwiczy:( Tośka też ma takie dni...i wtedy oczy na zapałki.... x naprawdę czekam aż miną te 3 rzekomo najgorsze miesiace i wszystko się unormuje łącznie z planem dnia...Agnik a wy już macie swój rytm dnia??u nas każdy dzień inny niestety....;/ ale pewnie jak się unormuje kupa,plan dnia itd to zaczną się zęby:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxpatxxx
Magdalenkamz jedz kochana i smacznego... Raz na jakiś czas nie zaszkodzi... Tylko żeby surowa nie była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdalenkamz- wątrobka generalnie meili wszystkie nieczystosci z organizmu, a nie wieadomo ide do czasu zabicia kurczaczka zdarzy tych nieczystosci sie pozbyc;) poza tym duzo cholesterolu. Wszedzie trabia o watrobce, ale ostatnio uslyszalam ze raz na 2 tyg mozna zjesc, generalnie wszsytko mozna, tylko z umiarem a niektore produkty jak watrobka to wlasnie raz na 2 tyg i styka. nie dajcie sie zwariowac! gdyby ronilo sie od zjedzenia watrobki, itp to by nie bylo po cichaczu aborcji. No luuuudzie!:) *********** co do tesciów to ja nie odbieram prawie nigdy telefonu za pierwszym razem. A jesli dzwoni ktores z tesciow, a maz jest obok to emu od razu daje tel by odebral. Albo jak widze nieodebrane polaczenie po czasie juz, to kaze mezowi oddzwaniac. Wyznawalami wyznaje zasade, ze czego oni moga chciec od de fakto obcej baby;) i niech sobiez synusiem swoim gadaja;) z nim moga zalatwic to samo co ze mna a i jeszcze wiecej. PRzyjmijcie taka postawe. Poza tym jak dzidzia mala to normalne ze mozecie miec wyciszone telefony i kilka godz nie patrzycie na to czy ktos dzwonil czy nie. Moj tesc czepial sie ze poczty nei wyciagam od razu jak widze ze cos jest. Powiedzialam mu, ze skoro nie oczekuje zadnej waznej/zapowiedzianej przesylki to po co mam sprawdzac co dzien. Rachunki przeciez moga poczaekac, to raz na tydz jak wyciagne wszystkie razem to starczy. I przestal sie czepiac. A z mezem to smieje sie ze on nam przychodzi poczte wyciagac, bo nie raz stoji pod drzwiami z rklamami;) ze skrzynki;p anyway, nie reaguje juz an to. On chyba tez juz przywykl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenkamz
Aa to ok to dzisiaj zjem ze smakiem bo ja lubie watrobke ale nie czesto ja jem. Raz na pol roku czy rzadzej nawet sie zdarzy wiec spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze dziś teściowe nr 1 temat eheheh :) no i magda z watrabka wyskoczyla :) co do watrobki ja się jakos nie lapalam cala ciaze bo i smake nie miałam , mysle ze raz na ruski rok nic nie zaszkodzi poza tymi : surowymi jajkami , surowe mieso etc .. moje ciasto wyszlo : chyba się wystraszylo i jest dobre:0 zwykla babka dwukolorowa a ciesze się jak dziecko . dom ogarnięty w miare . stoczylam nierowna walke z prasowaniem - wygrałam :) , kolejne prasowanie za ok 2dni bo znow suszarka pelna schnie . jak kicham to mam wrazenie ze mi brzuch peknie taka napieta skora już jest a twardy jest caly czas wiec slabo wiem kiedy mam jakies skurcze . moje maleństwo dziś albo ma szal albo spi ..chwilowo znow nie odzywa się do mamy . polozylam się na chwile - kiedyś trzeba odpocząć nie ? humor mam doprawdy dziwny na maxa - i sama nie wiem jak się rozwinie dalej . xxxpatxxx ja tez się niekiedy tak stawiam i mowie ze wyjezdzam .. ale chwilowo nie mogę wyjechać bo jeszcze urodze na slasku i co ? heheeh ale już zapowiedziałam mezowi : jak mala będzie miała ok 3 tyg to jade z nia na pare dni do rodzicow: fryzjera zalicze pospotykam się z koleżankami i będzie fajnie :) ciagle martwiaca , agnik , mlo , akinom - mamuśki jesteście dzielne podziwiam was , dajecie rade i trzymam kciukasy za kolejne dni . zebym ja sobie tak dawala rade z Ninka.. Sosi9 jesteś lobuz :) ja tez niekiedy takajestem :) widze ze podobne mamy charakterki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
Milenka ja tutaj nie widziałam innego mleka po za nutrilon ( daje właśnie małej ) i frisko... co do wody spa to ja sama jej nie piję bo mnie brzuch boli po niej ale za to dobra jest chaudfontaine i ma atesty matki i dziecka. xx Agnik u mnie też jakiś dzień do tyłka :O mała od 7 do 14 nie spała :O jak wzięłam na ręce to był spokój a jak odstawiłam do łóżeczka to krzyk :( ale to chyba przez brzuszek bo strasznie się pręży przed każdym purknięciem :( nie wiem jak mam jej pomóc..... xx ututu123 pamiętaj że teraz Ty i dzidziolek jesteście najważniejsi !! tak czytam co pisałaś o teściowej :O i jeśli jest tam Ci tak bardzo źle z nimi to wracaj do pl... masz tam rodzinę oni zawsze Ci pomogą. Ja doszłam do wniosku że chyba lepiej żebym była samotną matką niż mam się męczyć... od kilku dni proszę żeby dał mi spokój ale nie pomaga :P się chyba zaczyna opamiętywać... ja już 3 raz się zawiodłam na kimś i raczej już nie pozwolę żeby kolejny ciul się do mnie zbliżył !!! co prawda ja nie lubię być sama, potrzebuję miłości, i ciepła drugiej osoby ale już nie mam sił do kolejnych porażek w życiu uczuciowym.. skorpiony już tak mają że jak kochają to całym sobą :O frajerzy jednym słowem. xx Sosi9 kochana ja już dawno żyję na swój rachunek.... ale tylko tyle że razem mieszkamy bo chciałam im jakoś pomóc z opłatami za mieszkanie itp... bo mają sporo wydatków w pl... ( studia brata, remont domu, wesele w tym roku, i bieżące opłaty ) ciężko jest utrzymać 2 domy. co do tata to temat rzeka. on mnie nigdy nie traktował jak swojego dziecka, zawsze byłam jestem i będę dla niego najgorsza. ma trudny i podły charakter, on jeden jest naj... a reszta to nic nie warte śmieci... chciałby żeby każdy robił tak jak on chce.... i między innymi tak jest z tym że jestem z połówkiem.. ojciec wolałby żebym z nim nie była tylko z polakiem, jest na tyle bezczelny że moje i połówka zdjęcia powyrzucał z domu.... a w moim pokoju pościągał jak byłam w szpitalu, najlepiej jakbym zabrała dziecko i zjechała do pl a żeby połówek nie miał z nami kontaktu..... bądź co bądź taką suką nie jestem żeby zabraniać kontaktów z małą jeśli nie będziemy razem... jakby nie było to dzięki niemu mam dziecko.... on jeździł ze mną po lekarzach i płacił za leczenie .... xx magdalenkamz ja już 10 miesięcy bez przytulanek i to nie że zabronione było w ciąży .... brak chłopa !! :( ale ogólnie chyba tylko o to chodzi żeby nie kończył w tobie bo sperma ma jakieś tam d**erelki co powodują skurcze macicy. xx dziewczyny jestem zła na siebie :O bo mam tyle ubranek dla małej a że nie wiem w co ją mam ubierać :O już niektóre widzę że nie tknięte i raczej mała już ich nie będzie nosiła :O głupia że nie słucham rad i nie kupiłam po kilka sztuk, wczoraj poszłam na centrum bo chciałam sobie jakieś spodnie kupić ( w domu ok 20 par spodni ale nie mam co na tyłek włożyć ) no i zamiast spodnie kupic to małej kupowałam ciuszki :D nie wiem dla czego ale od porodu mam bardzo suchą skórę, aż nie miło się z tym czuję i chodzę się tylko smaruję balsamami ale to na chwilę pomaga. niby kg mi poleciały ale brzuch mam taki okropny :O noszę na razie tą bieliznę taką wyszczuplającą, kilka razy ćwiczyłam ale kręgosłup mnie tak boli że nie ma co się wykańczać zwłaszcza że sama wszystko robię przy dziecku. wczoraj niosłam krzesło i uderzyłam nim w ścianę tak że odbiło się o dostałam po brzuchu i boli mnie do dzisiaj brzuch :O ja to zawsze coś zrobić muszę :O przepraszam jeśli którejś nie odpisałam ale kobitki za szybko piszą i nie nadążam czytać zwłaszcza że latam co chwilę do mojego kurczaczka małego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mlo tez mi się wydaje ze jak pojde sobie cos kupic to wroce z ciuszkami dla malej hehehe :0 ale o sobie tez trzeba myslec . ja mam wizje ze pre rzeczy malej będę sprzedawala i kupowala za to nowe /używane ale zobaczymy jak się uda :) moje dziecko nie lubi jak leze na lewym boku - wszędzie mowia lez na lewym boku a jak się tak poloze to ona mi reka się jakby tam odpycha albo cos .. ogolnie czuje ze jej się to nie podoba hehehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sista83, pytałam swoją gin o to leżenie na lewym boku na ostatniej wizycie i powiedziała mi, że na początku ciąży to nie ma znaczenia, dopiero od 28tyg powinno sie leżeć i spać na boku ale nie koniecznie na lewym, na prawym tez można -byleby na boku żeby brzuszek był przed Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noi wróciliśmy.Fryzjer dopiero w czwartek.....buuu:( Dziś miała czas tylko po 14(a ja nie będe cały dzień chodzić po mieście z Małym i czekać):( " Ututu123 Ja majonez też podjadałam.Nie łyżkami ale do kanapek,kiełbaski zdarzało się. Mi położna mówiła by ograniczyć jego spożywanie bo zawiera puste kalorie.Z resztą sama widzisz jak niektóre Angielki wyglądają po niezdrowym,kupnym,Fasfoodowym żarciu. Raz na jakiś czas jak zjesz nic ci nie będzie gorzej jakbyś codziennie słoik zjadała:) " Jak piszecie o tych teściowych to dziękuję Bogu,że moją pogoniłam lata temu i mam święty spokój.Męża nie buntuje,niewtrąca się bo ją dzieci nie interesują. Ja bym nie wytrzymała gdyby mnie tak nachodziła.Zaraz by chyba z chaty wyleciała.Ka nam na tyle dobrze,że mój sam mówi,że tyle złego ona mu w życiu zrobiła,że z pewnością w d...ę jej pakować nie będzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
choruszka - no tak mówią tutaj, o majonezie, o wątróbce, pasztety... ale ja wychodzę z założenia że przecież nie jjemy tego notorycznie i łychami ;) tak jak moja siostra mówi, jedz na co masz ochotę tylko z umiarem. No i jak mamy na coś ochotę to przecież dzidziuś daje znać jakiego ma smaka, bo mnie np. od wędlin konkretnie odrzuciło na samym początku, nie mogłam wąchać ani patrzeć... i do tej pory mogę zjeść jakąś od której mnie nie skręca jak na nią spojrzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
magdalenkamz - Kiedyś zachwalano wątróbkę bo ma dużo żelaza, teraz zakaz totalny bo ma za dużo wit. A. Ja ogólnie wątróbkę jadałam raz na jakiś długi czas, i jakoś nie mam na nią ochoty więc po prostu nie jem. Ale majonez jak to majonez, na kanapce czy w sałatce nie jest wielką ilością. A co do objawów, widzisz, może powoli Ci się ujawniają, ja też nie miałam apetytu na początku... nie mogłam patrzeć na jedzenie bo mi wszystko przeszkadzało. A póki nic się nie dzieje, żadnych plamień czy coś podobnego to bądź spokojniejsza :) znaczy że wszystko jest w porządku. Ja do tej pory mam bóle w dole brzuszka czasem takie silniejsze, czy kłucia czasem mocno silne ale widocznie tak ma być. ___ czekam na dziecko - no zgłupieli, z tymi zakazami, i nakazami... majonez bo niby jajka surowe itp... nie zdrowy po prostu dla nich, ale ja tam wiem swoje i jestem tak jak Ty przekonana żeby jeść to na co ma się ochotę... słodycze też jem, tyle że nigdy nie miałam problemów z wagą, teraz też mi jeszcze w tyłek ani boczki nic nie idzie tylko ta piłeczka z przodu fajna :) tak szybciutko mi ten brzuszek teraz się pokazał że już tak fajnie wygląda... czasem nie mogę się napatrzeć :) głaskam, miziam i jest super :) tyle że maleństwo cichutko siedzi, nie wiem czemu ale jestem spokojna jeszcze i cierpliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
Akinom3 - właśnie to teraz co dziennie pokazuję mojemu M, że jak my potrzebowaliśmy pomocy to ich nie było, zawsze słyszał że nie bo nie mam, nie bo coś, nigdy mu nie pomogli, a jak oni potrzebowali to tylko do niego lecieli... od razu, czy matka, czy ojciec, czy siostra... potem już za moimi plecami... co dziennie mu to uświadamiam i pytam czy to widzi żeby przejrzał na oczy. ___ Sosi9 - słynne ponoć lubelskie cebularze ;) tutaj masz link do przepisu :) ja bardzo lubię z masełkiem, albo na ciepło posypane serem żółtym. www.przyslijprzepis.pl/ przepis/ prawdziwe-cebularze?utm_source=pg&utm_medium=boksy&utm_campaign=podobneprzepisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×