Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

czekam na dziecko pampersy kupiłam 2 ki , ale potem miałam tez 1 ki i jedynki były lepsze , no ale mamy pake wielka 2jek i zużywamy sobie . chusteczki inne były ok i kupiliśmy pamoersa sensitive i po nich dupa się zepsula ..wiec myjemy woda przegotowana ac husteczki na wyjście maja być .rozek miałam i przydawal się mocno miałam taki z wzmocnieniem na plecki - latwiej mi się ja bralo . tych podpasek bella czerwonych to mi poszlo już dużo paczek i maz dziś kupil 3 znow . tantum rosa tez używam ale nie tak często jakbym chciała bo nie mam czasu wstyd się przyznać . wlasnie zjadłam drugie sniadanie : pol kubka zupy zwylej od teściowej i kanapka i pare pestek dynii . zaraz zjem witaminy i posiedze na necie .dziś nic nie sprzątam wale to . maz będzie ok 16 znow .mala ma wlasnie czkawe i trzymam w gorze bo ulewa . dziś drugi raz rzygnela stresuje mnie to . pogoda z d**y nawet na spacer nie można isc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny. w październiku ubiegłego roku straciłam ciąże bliźniaczą... teraz jestem w kolejnej ciąży w 17 tygodniu. czuję już ruchy dziecka i lekarz mówi że wszystko jest ok ale ja ciągle się martwię że coś może być nie tak... w poprzedniej ciąży czułam się świetnie ale w 11 tyg okazało się że ciąża jest martwa od 8 tyg ciąży... być może właśnie dlatego ciągle się boje że i tym razem może dziać się coś złego... nie wiem jak sobie poradzić z tym uczuciem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy po zabiegu dostalyscie L4? Na dlugo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
Sista co do jedzenia i karmienia piersią to ja jem bardzo ostrożnie i lekko strawnie dlatego mam straszną monotonię w jedzeniu ale przynajmniej nie mam płaczów że Tosie boli brzuszek....jeśli próbuję coś "nowego" to kawałek i obserwuję dobę co się dzieję ja np.nie mogę nabiału i jak tylko zjadłam jogurt nat o 12 w południe to o 18 Tosia już miała zieloną kupę i straszny płacz jak ją robiła... ja jem:ryż.makaron.łososia na parze,pieczywo tylko pszenne,dzemy: z czarnej pożeczki,wiśni,brzoskwini,mimo że nie jadałam mięsa przemogłam się i czasem zjem kawałek szynki na chlebie,dziś np.spróbowałam gruszki... niestety martwi mnie to ze nie moge tego nabiału bo tam najwięcej wapnia i Tosi go nie zabraknie bo go odemnie wyciągnie ale mi mogą polecieć zęby i włosy tak mówiła mi ta laktacyjna dlatego tak za tydzień znowu zrobię prowakację i zjem serek grani...i znowu będe obserwować ale strasznie mnie stresuje jedzenie nabialu:P :) Znam kobiety które jedzą wszystko np.moja siostra karmiła i jadła wszystko a potem mały jej po kąpielach płakał a ona nie wiedziała czemu ale do dziś nie da sobie powiedzieć że to przez to że wszystko wpierniczała.....;/ x u nas też brzydka pogoda wieje leje:(( bleeee Tosia ma wylane na tą pogodę i śpi dziś co godzinę po 3 h aż mi się nudzi:P :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
udało mi się poprasować jej ciuszki , i ogarnąć nieco dom > zostało odkurzyć i pomyc podłogi bo kurzy się maxymalnie a po co dzidzi zarazki , Niunia poki co spi ..zaraz jak tylko się wybudzi myjemy pupke zmieniamy pampka i witaminy i cycek. Nie mogę się na nia napatrzeć taka jest piekna ale jak placze i krzyczy to i serce mi peka i glowa i mysle ze nie wiem o co jej chodzi i niekiedy mam irytacje lekka wam powiem . jak sobie zjadłam i dziś 1 h z nia pospalam to mi lepiej - gardlo za to cos nawala powoli . dziewczyny czy wy dziennie kapiecie dzidzi i czy jest to ta sama pora zawsze / nam się zdarzylo pare razy o 19 ale potem albo karmienie wyszlo albo było po nim za krotko albo meza nie było jeszcze z pracy .. karmienia tez ma o roznych porach ( staramy się 2,5-3 h ) i jest przy cycku ok 20-40 min ..niekiedy z dwóch dostaje niekiedy z jednego , często ulewa . wymioty były od 11 dni jakzyje na tym swiecie mala 2 razy takie fontanny . maz kupil mi taki pryskacz jak do kwiatkow i tam tantum rosa dalam i będę pisala wygodne tj . szwy nadal mam - nie wiem kiedy odpadną , a pepunio malej tez się trzyma . przepraszam ze tak tylko o sobie ale nie mam czasu nadrobić czytanie _ może jak mala będzie maial miesiąc poczytać i odpisze ?:) co do bebetto luca to wam powiem : bo ktoś pisal ze spacerówka toporona ( pati chyba tak ? ) to dla mnie jest normalna i ma super duza bude ale to każdego odczucie . pieluszek tetrowych nam idzie mnóstwo - piore i prasuje szybko a mamy ich ok 30 chyba , mloda dużo ulewa . ciagle martiwaca agnik akinom ...czy po miesiącu będzie łatwiej obslugiwac się i czytac w swoim dziecku ? wasze dużo spia robaczki ? w srode po swietach mamy jeszcze polozna i poza tym 2 darmowe jeszcze wizyty , i kolezanka ma przyjechać sesje zrobić młodej tez.zobaczymy jak wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciagle martiwca ja jem nabiam : kanapki z szynka i zoltym serem , jogurt dziennie jakiś jem albo serek homo danio np. białego sera nie zjem bo mi tez nie sluzy . jem biszkopty z jogurtem np.dzis rano zjadłam platki sniadaniowe z mlekiem. jem mieso gotowane ( fuj ) albo z parowaru , warzyw nie za dużo a z owocow tylko banany bo się boje reakcji malej . pije jedna kawe rano a poznej inke ,wode , soku się boje napic a smaka mam nie powiem . dziś zjadłam kilka pestek dynii i pare suszonych platkow banana. na kolacje zjem serek danio . pjecie jakies herbatki z koprem ? ja mam taka z hipa ale ona chyba wzmaga laktacje ? hmm . ja z wypróżnianiem roznie : dziś rano się udało , ale od 2 dni znow było zero eee. dziś zalozylam jeansy sprzed ciąży 0 ale nie zapne się bo mam jeszcze jakies 8 kg do zrzucenia ,no i brzuszek jest jak galaretka. jak skoncze polog to zamierzam biegac i na rowerze smigac i na brzuch cos robic . dzwoniłam o becikowe pytac i oni do mnie ze chcą dochod za 2012 .. tez tak mialyscie ? dziwne nieco , jak miałam tam wieksza zarobki to nie dostaniemy kasy :( ...co ma 2012 do 2014 roku nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
guska31 Ja po zabiegu też nie dostałam antybiotyku .Widocznie lekarze wiedzą co robią tak mi się wydaje nic mi się nie stało zakażenia nie miałam .Kazano poczekać 3 miesiące myślę że więcej nie jest potrzebne organizm sam będzie wiedział kiedy jest gotów przyjąć nową ciąże;) mamamarta23 Kochana daleko zabrnęłaś już.Nie pomogę ci ze strachem bo sama się boję cały czas dziś zaczęłam 26 t i 1 dzień.U mnie też niby wszystko ok ale człowiek ma skaleczoną duszę i tak chyba przyjdzie nam martwić się do końca.Ja też miałam ciąże obumarłą dowiedziałam się w 10-11 tc że się nie rozwija od 6-7 tc zabieg miałam 29 marca 2014roku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
znowu się nie podpisałam nie wiem co dzisiaj ze mną to ja tam wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
sista Może im się coś pokręciło dziwne dochodu za 2013 nie chcieli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
jolka21 O zdjęcie zapytaj normalnie.Kiedy to zrobisz nie ma znaczenia czy w trakcie usg czy przed korzystaj bo potem będzie ciężko dzidzi zrobić ładną fotkę:::::) Edzia Kochana jak ciebie ta twoja waga niepokoi to zapytaj lekarza.Chociaż myślę że to nic złego tylko się cieszyć ja o dziwo.....schudłam 1,5 kg wiem że to nie dużo pewnie nadrobię ale i tak mnie to cieszy.Mnie to tylko zgubiły te przeklęte słodycze po prostu za dużo się nimi objadałam. Nie martw się 30 kg to ty już nie nadrobisz:)Dobrze że humorek ci dopisuje.Ja mam trochę urwania głowy syn po świętach ma egzaminy te na koniec gimnazjum bal sama rozumiesz muszę go torchę bardziej pilnować oby się tylko dostał do tej szkoły co sobie wymarzył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To są jakieś uwarunkowania finansowe (zarobkowe) do becikowego?? Pierwsze słyszę... A tak w ogóle to powiedzcie mi czy gdzieś trzeba zgłaszać ciążę, jakieś papiery donosić komus? Jestem kompletnie zielona w tym temacie i jak na razie to tylko pracodawcy daje L4 co miesiąc... Żeby później jakiś jaj nie było z urlopem czy kasą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninka Ty musisz tylko L4 dostarczyc do pracodawcy. Jesli chodzi o becikowe to jakos dochod nie moze przekroczyc 1900zl netto na osobe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciągle martwiąca Wiśnie nie szkodzą Tosi?Czytałam,że w niektórych przypadkach mogą podrażniać orzewód pokarmowe i wywołać kolkę jelitową.Człowiek głupieje bo niewiadomo komu wierzyć.Znalazłam takie coś: .Owoce całkowicie bezpieczne od początku karmienia piersią i w ciąży to: jabłka, banany, marchewki, brzoskwinie, gruszki, porzeczki (mają wyjątkowo dużo witaminy C!), agrest. Jakich owoców unikać w czasie ciąży i karmienia piersią? W pierwszych tygodniach karmienia piersią należy raczej uważać na owoce. Przez pierwsze trzy miesiące życia dziecka, matka nie powinna jeść: truskawek, cytryn, poziomek, czereśni, wiśni, moreli, pomarańczy, grejpfrutów. Te owoce mogą uczulić dziecko i wywołać u niego alergię. W niektórych przypadkach mogą także podrażnić układ pokarmowy dziecka, wywołać bóle brzuszka czy kolkę jelitową. Niezalecane są także w czasie ciąży i karmienia piersią owoce suszone, ze względu na to, że są konserwowane chemicznie. Owoce cytrusowe natomiast nie tylko uczulają, ale także zawierają sztuczne substancje konserwujące, które na pewno nie będę korzystne dla dziecka. Konserwanty dodaje się po to, aby owoce „przetrwały” transport z odległych plantacji. W związku z tym, że nasze rodzime owoce nie muszą być transportowane na tak duże odległości, są bezpieczniejsze dla dziecka. Należy jednak pamiętać, że jeśli "nasze" owoce pojawiają się na polskich półkach sklepowych poza sezonem, także mogą zawierać konserwanty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
wszystko się unormowało, jakoś tak myslałam że będzie najlepiej. Wogóle to musiałam się wypłakać, przeżyć tą drugą stratę jeszcze raz w sobie, jak gadałam mojemu M że nigdy nie będę mamą, że dlaczego znowu ja, łzy cisną się do czu jak sobie przypominam... ale właśnie wtedy zdałam sobie sprawę że się nie poddam, że ja też zasługuje na to szczęście. I pomyślałam że jak nie teraz to kiedy, czekać jak mi w szpitalu na usg powiedzieli że jak by to był 3 raz to wtedy szukali by przyczyny? I co? Czekać znowu niewiadomo ile a potem nie wiadomo czy szczęśliwie? Dlatego w zaparte poczekałam na okres i potem co ma być to będzie. I jest, moje maleństwo rośnie pod serduszkiem i na razie jest dobrze, jesteśmy w połowie drogi. Strachu pełno, ale większa wiara że teraz musi być dobrze. Kochana tak naprawdę nie wiem cz trzeba czekać czy nie. Ja poczekałam bo musiałam swoje wypłakać, załamałam się na kilka kolejnych dni i z łóżka nie chciałam wstawać ale podniosłam się szybko z taką wiarą że chce tego dziecka i nie chce czekać kolejne miesiące. I trafiliśmy :) a skoro gin mówi DO DZIEŁA to działajcie :) życzę Ci abyś i Ty jak najszybciej znowu była szczęśliwa i doczekała się maleństwa :) ___ guska31 - witam Ciebie, ja po zabiegu w 12 tygodniu miałam zalecenie odczekania 3 miesięcy abym mogła się starać o dzidzię... ale tak jak piszą dziewczyny innym nie każą nawet tyle czekać. Jak niektóre pisały nie dostały nic, ja miałam antybiotyk w kroplówce i potem do domu biseptol na około 3tygodnie, wypuścili mnie ze szpitala z hemoglobiną 7,1 więc musiałam dojść do siebie z pomocą mega wysokiej dawki kwasu foliowego i żelaza. Więc pewnie dlatego też ze wszystkim kazali czekać i wogóle. Z powrotem okresu nie miałam problemu i jego regularnością, przyszedł wtedy kiedy powinien i potem też tak było. Jednak z wyjściem z anemii trochę dłużej się zeszło. Kochana co do bólu że niby po zabiegu współżycie boli? Pierwsze słyszę. Ja również nic takiego nie odczułam, tyle że ja przez spięcie z połówkiem miałam przerwę około3 mc, ale to inna historia. ___ mamamarta23 - w każdej z nas ten strach zostanie... ale trzeba z nim po prostu iść dalej i jak najmniej się stresować. Już tak daleko jesteś :) gratuluję Ci z całego serduszka i teraz musi być dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
Tam na górze ucięło mi posta także wkleiłam jeszcze raz :) ________ Magda200 - kochana, pytałaś czy czekałam na 1 miesiączkę, ja dokładnie tak zrobiłam, czekałam żeby wszystko się unormowało, jakoś tak myslałam że będzie najlepiej. Wogóle to musiałam się wypłakać, przeżyć tą drugą stratę jeszcze raz w sobie, jak gadałam mojemu M że nigdy nie będę mamą, że dlaczego znowu ja, łzy cisną się do oczu jak sobie przypominam... ale właśnie wtedy zdałam sobie sprawę że się nie poddam, że ja też zasługuje na to szczęście. I pomyślałam że jak nie teraz to kiedy, czekać jak mi w szpitalu na usg powiedzieli że jak by to był 3 raz to wtedy szukali by przyczyny? I co? Czekać znowu niewiadomo ile a potem nie wiadomo czy szczęśliwie? Dlatego w zaparte poczekałam na okres i potem co ma być to będzie. I jest, moje maleństwo rośnie pod serduszkiem i na razie jest dobrze, jesteśmy w połowie drogi. Strachu pełno, ale większa wiara że teraz musi być dobrze. Kochana tak naprawdę nie wiem cz trzeba czekać czy nie. Ja poczekałam bo musiałam swoje wypłakać, załamałam się na kilka kolejnych dni i z łóżka nie chciałam wstawać ale podniosłam się szybko z taką wiarą że chce tego dziecka i nie chce czekać kolejne miesiące. I trafiliśmy :) a skoro gin mówi DO DZIEŁA to działajcie :) życzę Ci abyś i Ty jak najszybciej znowu była szczęśliwa i doczekała się maleństwa :) ___

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ututu123 dziękuje i życzę ci szczęśliwego rozwiązania :) cały czas staram się być dobrej myśli ale wiesz jak to jest i tak raczej zostanie do końca ale każdy nawet najdelikatniejszy ruch w brzuchu sprawia mi ogromną radość i daje nadzieję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
EDZIA Czekam na dziecko To Ty szybką jestes:-) Ja przy corci zakupy wszystkie robiłam 2 mies przed porodem. Zbierałam pieniążki, a potem wszystko w 1 wielkiej hurtowni w Krakowie. Mają tam wszyyystko. A teraz? Mam parę spioszkow- pajacykow po córce(białe) rożek tez(kremowy) ,posciele tez bo np białe w warzywka itp więc będą dla chłopca, wanienka tez jest. Lozeczko tez, wózek do kupienia -bliżej wakacji. A ciuszkow typy bluzie itp kupilam pełno na stronie NEXT, ale na wyprzedaży na wyprzedaży -za super jakości ciuszki niewielkie pieniążki. Moj szkrab tak jest ponoc obrocony, ze kopie do wewnątrz...tez mnie to zaczyna irytowac bo wcześniej go czułam :-/ Z tą wagą to wolę tak, niz za duzo tylko właśnie nie wiem czy to dobrze? Moze w tej ciąży mało przytyje? Aaa...kupilam dzis cycnik w triumph taki juz do karmienia bo wygodny, a juz mnie wszystkie cisna:-S Taki dzis prezent urodzinowy sobie zrobilam;-):-):-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Edzia Kochana dziwisz się że tak szybko mi poszło tak długo na to czekałam:)Został jeszcze wydatek na te droższe rzeczy no na pewno jeszcze jakieś drobiazgi boję się żebym o czymś nie zapomniała. Zaczęłam kupować tak po troc***już ze 3 miesiące temu i tak co miesiąc się uzbierało fakt że lepiej to zniósł mój portfel.Ale już przynajmniej mam lżej na sumieniu że już trochę się przygotowałam zaraz wejdę na tą stronę next coś może będzie ciekawego. Co do twojej wagi to może rzeczywiście nie przybierzesz dużo czego ci życzę lżej jest człowiekowi jak ma mniej do dzwigania.Mi to się fałdek nazbierało trochę .Najważniejsze że masz apetyt i synek ma się dobrze a waga widocznie ma tak być:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
edzia STO LAT STO LAT!!!! Wszystkiego najlepszego zdrówka szczęścia spełnienia marzeń kochana:) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda200
ututu123 Dziękuję Ci za wsparcie i słowa otuchy, cóż postanowiliśmy nie czekać. Boję się jak to będzie, gdy znowu nam się uda ale chęć posiadania dziecka jest silniejsza. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda200
Mam jeszcze pytanie dziewczyny czy to prawda, że organizm kobiety po poronieniu jest hmmm "wyjałowiony" i łatwiej jest zajść w ciąże??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edziu, wszystkiego co najlepsze kochana!! Spełnienia najskrytszych marzeń!! :-) Ps. Kiedy masz połówkowe badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edzia Wszystkiego naj,naj,najlepszego,spełnienia marzeń:) " Magda200 Czy łatwiej?Nie na reguły.Są tu dziewczyny które zafasolkowały od razu,niektóre potrzebowały kilku cykli i takie które nadal walczą. " Sista83 Zobaczysz.Minie ten mętlik,nabierzesz wprawy,wpadniesz w rytm i nawet się niespostrzerzesz jak Ninka się zmienia i czas leci:) Ja staram się wpriwadzić rutynę:kąpiel,spacer o tej samej godzinie.Z jedzeniemto troszkę rozjerzdza się nam ,,plan"bo karmimy na rządanie i np.jak przyśnie na dworze to go nie wybudzam,jak wstanie to zje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
EDZIA - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZINEK :) SPEŁNIENIA MARZEŃ :) ___ Magda200 - nie musisz dziękować :) bo wiem że każda z nas tutaj potrzebuje wsparcia :) najważniejsze abyśmy pozytywnie myślały i wierzyły że też zasługujemy na to szczęście :) ja na to forum trafiłam bo też się strasznie martwiłam, musiałam się wygadać bo tłumienie wszystkiego w sobie nie prowadzi do niczego dobrego. Powodzenia i jak tylko coś to pisz :) ___ mamamarta23 - pozytywne myślenie najważniejsze :) tego się trzymajmy :) dobrze że maluszek daje znać o sobie :) u mnie jakaś straszna cisza od kilku dni... też jestem w strachu ale naprawdę staram się bardzo myśleć pozytywnie :) bo teraz musi być w porządku :)dzięki dziewczynom tutaj mam pozytywne nastawienie do wszystkiego :) ___ a ja wczoraj przecholowałam ze sprzątaniem... masssakrrraaa... krzyż mi nie pozwolił już umyć na koniec podłogi, ale w sumie dobrze, bo posprzątam korytarz i pokoje i śmignę wszystko za jednym zamachem. A wiadomo, jak to po malowaniu, już jest fajnie ale takie końcowe sprzatanie pewnie w piątek albo sobote się zakończy bo jeszcze pokoje, pościel, prasowania mam dużo ale to chyba zostawię aż mi kręgosłup odpocznie bo stać wczoraj już nie mogłam. A dziś trochę zakupów przedświątecznych zrobiłam, ale też jeszcze trochę brakuje. Z siatami wracałam więc następnym razem zawijam połówka niech niesie ;) bidulek, ma dużo pracy teraz i wraca dosłownie w nocy, 2-3, wczoraj 3:30... aż mi go szkoda ale ja nie gadam że odsypia a ja swojego czasu to się od niego miałam żę śpię do 10tej :P wredota ta moja... ahhh... a mi się należy he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej jesli chodzi o becikowe, to liczy sie dochod za 2012 rok, jest rok czasu na zlozenie wniosku,jesli sie zlozy po ktorymstam pazdziernika to wtedy liczy sie dochod za 2013. A zaswiadczeniem o dochodzie jest pit albo zaswiadczenie z US, nie pamietam dokladnie. Tez bylam zdziwiona, ale w M jak mama na maj jest wszystko dokladnie opisane i wreszcie wiem o co chodzi z becikowym,takze polecam. I niestety sa maksymalne zarobki podane, ale o tyle dobrze, ze dochod na osobe obejmuje tez noworodka. Z tego co tam pisze, to niektore urzedy wymagaja prawie 30 roznych dokumentow...dosyc,ze grosze daja,to jeszcze tak to wszystko utrudniaja. A jak slysze ile nasi politycy wydaja na taksowki, to mnie krew zalewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenkamz
Hej. Leze wlasnie i ide zaraz spac. Dzis do mnie dzwonili z prsychodni ze wizyta usg w czwartek jednak bo w piatek cos gince wypadlo. Boje sie i ciesze jednoczesnie. Dziewczyny na tym.normalnym usg 2D zbada mi ginka serduszka i da.zdjecie czy nie ?????? Zalezy mi dowiedziec sie jak bije serduszko a zdjecie bm chciala bo jak bedzie wszystko ok to moze na swieta to oglosimy ale.tylko rodzicom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdalenkamz Na usg 2D lekarz wszystko bada jak trzeba, 3D itp. to bajery,zeby dzidzie fajnie poogladac. Powinna Ci dac zdjecie, mi lekarz zawsze dawal, dopiero jak maly podrosl,to nie zawsze, bo nie lubi sie pokazywac i poza jajkami nie bylo za bardzo czego uwieczniac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda200
Tak to prawda każdy organizm jest inny. Więc nie pozostaje mi nic innego jak czekać ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxpatxxx1
Dziewczyny...ja nie wiem co się dzieje,ale mam skurcze,ale więcej i częściej niż co wieczór....bo co wieczór mam te przepowiadajace ,ale kilka tylko,a dzis to masakra jakas.... :( Nie wiem co robić,jechac do szpitala czy polozyc sie spac to moze przejdzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
Edzia wszystkiego najlepszego sto lat Kochana, xxx Jestem skonana wlasnie skonczylam sprzątać po remoncie biodro i plecy zaraz mi odpadną,masakra ale nareszcie ladnie i czysciutko:-)córcia dala dzisiaj znac wiec sie ciesze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×