Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość gość
Edzia Do Choruszki Ja mam wykupiony pakiet w prywatnej przychodni, do tamtej ciąży mialam również rewelacyjnego lekarza, ale od stycznia odszedł i ma swój prywatny gabinet. Tez u niego teraz za 150 jest wizyta z usg tylko, ze teraz jest strasznieeeee daleko... No i zostały mi do wyboru same konowaly jak widać. Skacze z jednego n na drugiego i nie mogę nic dobrego wybrac:-S A do innych prywatnych lekarzyto tez sa terminy na kwiecien jak juz sa dobrzy no i sama nie wiem co robić... Takiego jak tamten to drugiego ze świecą szukać. Do onlyfamily Te ciagniecia to nie były przy kaszlu tylko tak same z siebie...ponoć to przy rozciaganiu się macicy, a teraz ustały...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
Edzia No ciężko znaleźć dobrego lekarza,mój też ma terminy na 2 mce do przodu zarezerwowane ale jak pierwszy raz do niego zadzwoniłam i powiedziałam,że chodzi o ciąze to znalazł miejsce bo jak jest ciąża albo dzieje się coś innego to znajduje miejsce dla pacjentki chociaż przychodzi do niego pierwszy raz,no mój tez przyjmuje dosyć daleko ale mam samochod więc daje rade dojeżdżać:-) pewnie i Ty znajdziesz jakiegoś fajnego:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzi Choruszka -muszę coś postanowić,tylko ja właśnie zastanawiam się czy jeździć do lekarza az tak odległego bo jak jest ok to dobrze, a jakby cos się działo -tfuuu, tfuuu, tfuuuuu- to taka długa droga nie wchodzi w rachubę. Muszę znaleźć kogoś tu blisko i wyblagac jakiś bliski termin -tak chyba będzie najrozsadniej. Od paru dni mam taki niepokój...:-S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
Edzia No pewnie niepokój nas nigdy nie opuści:-(ja też mam jakieś nie wesołe myśli ale wiem ,że nie jestem w stanie nic zrobić więc muszę czekać na wizytę i być dobrej myśli:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
EDZIA Choruszka A ja właśnie podjelam decyzję i bede jeździła do mojego super lekarza, a na badania tam do przychodni. Nie będę sie więcej denerwowalaglupimi lekarzami! Trudno, wyjdzie mi drożej i dłużej jazda, ale bede spokojniejsza i zawsze będę mogła zadzwonic. A propos mydli to moj tata mi powiedzial,ze co ma byc to bedzie czy będę się martwila czy tez nie wiec muszę się wyluzowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byliśmy na tych dniach otwartych i weszliśmy na oddzial : sala przedporowdowa , porodowa i poporodowa . fajnie to wszystko wygladalo . i później przez szybe widzieliśmy noworodki - jeju takie to male a tak plakalo :) pare rodzin wychodzilo tez z maluszkami do domu : takie mikro te maluchy były ze szok . posluchalismy jeszcze wykładu pielęgniarki noworodkowej . ogolnie ok - ale strach jest większy .. coraz mniej czasu zostało do porodu boim się . zakupy machnelam - maz pojechal pracować na budowę a ja odpoczywam. dziś luzuje się - dla siebie i dla malej . ciagle martwiaca : ja to bym już skladala lozeczko ale jeszcze go nie odebraliśmy bo remont trwa . ale jak już lozeczko stanie będę tam non stop cos ukladala :)) eheh także kumam Cie . dziewczyny w początkowych tygodniach ciąży rozumiemy was doskonale : dziennie się człowiek boi - jak sa ruchy jest latwiej ale tez dziennie człowiek myśli czy u dzidzi wszystko ok .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
do Edzi ja poprzednia ciązę którą straciłam znosiłam okropnie mdliło mnie . non stop spałam nagle wszystko minęło ale nawet przez myśl mi nie przeszło że coś jest nie tak .No i przyszło wyczekiwane usg i diagnoza martwa ciąza od 7 tygodnia.3 tygodnie chodziłam nie wiedząc że coś jest nie tak pamiętam tylko że zdziwiłam się że piersi przestały boleć a wcześniej bolały strasznie.Zaczęłam o tym czytać na forum ale myślałam sobie nie mnie to nie mogło spotkać.Po 5 miesiącach zaszłam w kolejną ciąże i jak na razie jest dobrze chociaż cykora mam przed każdą wizytą.Ta ciąża jest zupełnie inna dlatego z tymi objawami jest różnie.Ty panikujesz że nie boli cię podbrzusze przy kaszlnięciu a ja mam panikę ze kompletnie nie mam objawów.I myślę sobie czy taka ciąża nie jest słaba?Ale chyba nie test pappa wyszedł dobrze badania połówkowe też to chyba będzie dobrze mam taki kocioł w głowie że nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
do Edzi a dostałaś jakieś leki ja poprosiłam lekarza o duphaston trochę kręcił nosem ale zapisywał do 10 tc. Słyszałam o tych tabletkach że są skuteczne podtrzymują ciąże i są często zapisywane kobietom po poronieniu.Tak pro po snów mi ostatnio się śniło że szłam z pustym wózkiem co ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
EDZIA Do czekam na dziecko Ja brałam luteine zamiast duphastonu 4 tygodnie, ale odstawilam. Z utrzymaniem ciąży raczej nie powinnam mieć problemu bo szyjka ok itd, a to w tym ponoć pomaga. Ta pani doktor powiedziala, ze jesli bedzie trzeba to wtedy zacznę brac, ale jak nie plamie i ogolnie jest ok to nie musze. Ja mialam pod język jest wstretna, do tygodnia bylo ok, a po tym czasie mialam odruch wymiotny- jakbym krede jadła. Co do objawów ja tez odczuwam mniejszą bolesnosc piersi, brzuch przestał boleć przy kaszlu, wolalam jak bolał bo wiedzialam, ze w środku jest ok, a teraz odczuwam tylko tak naprawę mdłości i bóle, ale w krzyżu!!! Za parę dni usg...chyba się wykoncze... Sen mialas okropny... Nie lubię takich... U Ciebie sa większe szanse na dzidzie i to zdrową dzidzie wiec się nie zamartwiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
ciągle martwiąca - nie nie kochana ja się do przodu nie wyrywam :P dam C****erwszeństwo :) ale muszę Co powiedzieć żebyś sie pospieszyła bo jeszcze trochę i zacznę ciągać brzuchem po podłodze już tak mi nisko zszedł :P i 2 dzień już ledwo chodzę bo mam taki nacisk na krocze że szok :( xx Azja fajna taka dacia :) bynajmniej się będziesz pewniej czuła w takiej "kolumbrynie" i nie musisz się martwić że Ci miejsca na wózek braknie :P ja mam sedana i chyba będą problemy żeby zapakować wózek :O najwyżej poczekam do wiosny i zmienię auto :) xx gościu przykro bardzo że musisz przechodzić przez stratę. każda z nas tutaj wie jak to boli. w czwartek minęło 9 miesięcy jak straciłam maleństwo o które starałam się 3 lata.na dobrą sprawę bym już miesięcznego bąbelka miała obok siebie. Poroniłam samoistnie i równo 4 tyg. po poronieniu dostałam @ i znowu zaszłam w ciąże. teraz mam pod serduchem ponad 2 kg brykającego szczęścia i panikuję że zaraz będę musiała na porodówkę jechać :D jak widzisz każda historia tutaj zaczyna się tak samo jak Twoja i każda kończy się szczęśliwie :) mniej nadzieję. xx Sista83 kochana z rodziną to najlepiej na zdjęciu się wychodzi niestety, to nie miłe ze strony rodziny i znajomych bo każdy daje dobre rady a widzą że jest ciężko Ci i już na wylocie jesteś a pomocy zero... ehhh sprzątnij z mężem sobie tam gdzie mała będzie spać. kuchnie łazienkę a resztę ogarniesz jak sobie urodzisz. pomału bez niczyjej łaski. xx u mnie ciężko, ledwo chodzę :( tak mnie uciska krocze, i brzuch mam cały twardy. padam na pysk, już bym chciała tą moją królewnę urodzić ale nie mam jeszcze wózka :P okazało się że adaptery do stelaża nie pasują i brat reklamację składał. Może do 2 tyg. dostanę ten wózek już. hehehe moja mała chyba Was kobitki pozdrawia bo kopie właśnie niemiłosiernie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam ciuszki w siatki zapakowane w szafie i najchetniej codziennie bym je wyciagala i ogladala:) i juz bym meble najchetniej jutro pojechala kupic, bo jednak bedziemy robic pokoj dla malego od razu, chociaz jak wyrosnie z koszyka, to lozeczko pewnie wyladuje w sypialni. Juz bym najchetniej wszystko miala gotowe:) xx Dziewczyny na poczatku ciazy, nie przejmujcie sie tak tymi objawami, kazda ciaza jest inna. Fakt, ze jak nagle mijaja, to jest to niepokojace, ale ja jestem przykladem,ze jak mdlosci nagle ustaja, nie dzieje sie nic zlego zawsze, po prostu kiedys musza minac, jedynie piersi mialam pelniejsze i zylki bylo widac, no i zostal wstret do slodkiego, ktory tez z czasem minal. Wiadomo, ze w naszym przypadku bedziemy sie kazdym brakiem lub nadmiarem objawow/boli przejmowac, ale trzeba byc dobrej mysli, bo wiele dziewczyn,ktore nie poronily nigdy przechodza ciaze bezobjawowo i nie mysla o tym,zaoszczedzajac sobie stresu. Takze badzcie dobrej mysli, w koncu musi sie udac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle martwiaca
Czesc dziewczyny,nie wiem co sie dzieje dzis :( od rana wymioty zolcia,i biegunka,od 2 w nocy do teraz kreci mi sie w gkowie jakbym wypila pol litra wodki,od tych samolotow w glowie wymiotuje,jakas godzine temu Mala tak kopala jak nigdy:( a teraz cisza nic nie czuje oprocz placzu,niepokoju i strachu bo sama w domu jestem:(((( nie wiem co robic.oznak porodu nie ma wiec nue chce siac paniki dzwoniac po meza.ale nie wiem co sie dzieje:((( boje sie bo nie wiem co mi jest i co sie dzieje:((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
ciagle martwiaca kochana dzwoń po męża bo to może być początek porodu :) lepiej żebyś nie była sama w domu. daj znać co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle martwiaca
Mlo ale oprocz mojego dziwnego samopoczucia ani wody nie odeszly ani nic nie boli ....pojade na IP i mnie wysmieja...albo spotkam sie z jakimis nie milymi komentarzami i po co mi dodatkowy stres....polozylam sie sprobuje wyczuc Mala jesli za godzine nic sie nie zmieni to pojade do szpitala niech sprawdza co sie dzieje....:( boze nigdy nie mialam czegos takiego nawet nie wiem jak ten stan nazwac!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciągle martwiąca To nie jest sianie paniki lecz obawa,strach.Zawsze masz prawo zadzwonić a najlepiej pojechać na szpital bo np.źle się czujesz,Dzidzi ucichła.Możesz nawet pościemniać żeby cię zbadali a ty byś była spokojna.Daj znać. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
ciagle martwiaca kochana siedząc sama w domu i mając dziwne samopoczucie też się stresujesz jeszcze bardziej niż byś pojechała do szpitala. Daj znać co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
EDZIA Do ciągle martwiąca Moze to grypa żołądkowa? Tez sie tak objawia, alr lepiej sprawdzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Ciągle martwiąca ja też bym nie czekała i zasuwaj do szpitala.Bęzdziesz wiedziała co się dzieje a zbadać cię muszą łaski nie robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
Dziewczyny zadzwoniłam po męża chwilę po 15,a potem zaraz do położnej która ma się mną opiekować podczas porodu,akurat miała dyżur w szpitalu i kazała przyjechać..... KTG w porządku Malutkiej biło serduszko ładnie jak zawsze...zbadała też mnie 1cm rozwarcia i nic więcej:(,powiedziala że takie "zachowania " organizmu zdarzają się nawet tydzień przed porodem więc tylko pozostało nadal czekać na jakieś konkretne sygnały:bóle lub wody...... jestem wykończona wciąż mnie mdli;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciagle matrwiaca dobrze zrobilas, ze pojechalas. Przynajmniej jestes spokojna, ze wszystko w porzadku z malenstwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
ciągle martwiąca No to teraz tylko czekać zazdroszcze ci ale pozytywnie niedługo zobaczysz swoje maleństwo.teraz tylko odpoczywaj. Dziewczyny powiedzcie mi czy to normalne parę dni temu teraz mam 17 tc poczułam dość mocnego kuksańca pierwszego od mojej dzidzi.Minęło parę dni i przez całe te dni wogóle nic nie czuję w brzuc****edynie wieczorem dostane trzy kopniaczki ale bardzo bardzo delikatne.Musze się mocno skupić żeby coś wogóle poczuć.Już nie pamiętam czy to jest normalne mój syn ma 16 lat więc trochę czasu minęło.Myślałam że jak już raz poczuję dzidzie to co dzień będzie mi dawać znać o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciągle martwiąca Mimo wszystko dobrze,że pojechałaś.Sprawdzili,wszystko dobrze i nie musisz się niepotrzebnie stresować.Teraz tylko czekać na wielki dzień i przytulisz swoje szczęście:) " Czekam na dziecko Wydaje mi się,że tak -normalne.Maleństwo jest jeszcze malutkie i nie zawsze jego kuksańce są wyczuwalne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
EDZIA Do czekam na dziecko Jak najbardziej w porządku -te pierwsze ruchy sa właśnie tak nieregularnie wyczuwalne:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnik ogromne gratulacje. Niech sie Majka zdrowo chowa. A ja mam wkoncu chorobska dzieci z glowy. Dlugo to trwalo bo jedno od drugiego sie zarazalo. Teraz mam za to problem z pepkiem malej. Byl juz zagojony a wyszedl jej teraz jakis ziarniniak tak zwane dzikie mieso i chyba bedzie nas czekac wypalanie tego swinstwa. Zawsze cos sie musi dziac. Mala to isny aniolek. Je i spi albo lezy grzecznie i gada do zabawek. Dziubek kochany. Dziewczyny ktore dopiero co zaszly w ciaze nie denerwujcie sie bo to na pewno nie pomnoze ani wam ani fasolkom. A te ktore sie staraja to przede wszystkim choc wiem ze to nie latwe ale wyluzujcie to na pewno szybko wam sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekajac na dziecko, ja tez poczulam takie smyranie ok 18 tyg, a potem cisza do ok 22 tyg, dopiero od wtedy czulam ruchy codziennie, ale na poczatku zdarzalo sie,ze np. tylko rano, dopiero od niedawna czuje prawie za kazdym razem jak siade lub sie poloze,bo w ruchu ciezko go wyczuc. Dzis moj synus dosc spokojny,ale mam wrazenie,ze moze sie odwrocil przodem do moich wnetrznosci, bo ruchy sa delikatne i brzuch nie skacze. Najwiecej skakal po glukozie, prawie caly dzien mi brzuch podskakiwal. xx Ciagle martwiaca, trzymaj sie, bo wiesz, nie znasz dnia ani godziny, jak angik, ktora miala 2 tyg w szpitalu spedzic;) W pierwszej chwili tez pomyslalam,ze to grypa zoladkowa, ale jak polozna mowi,ze to zblizajacy sie porod, to pewnie tak jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młodziutka123456
Cześć. Ja poroniłam 10 września a na wizycie usłyszałam od gina że 27 września doszło do ponownego zapłodnienia. To moja 4 ciąża. Wcześniej były poronienia. Czuje już kopniaczki albo może mi się tylko wydawać. Boje się strasznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
EDZIA Dziewczyny- mialam dziś straszny sen, kałuże krwi :-( Oczywiście stresuje się jeszcze bardziej -jutro wizyta z usg. ######### Młodziutka 12345 Ja poronilam 6 dni po Tobie, ale w ciąże ponownie zaszlam w grudniu i podobnie jak Ty również jestem w ciągłym strachu o dzidzie. Jest nas tu więcej z podobnymi przeżyciami do Twoich. Ale większość doszła do finału szczesliwie- to napawa nadzieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9_Mama Aniolka
czesc, nie wiem czy sa tu jeszcze dziewczyny co mnie kojarza, bardzo dawno nie pisalam na forum. Ale wszystkim wam ktore stracily Maluszki, czekajacym z utesknieniem na 2 kreski na tescie chce dodac troche nadziei. Ja poronilam w kwietniu 2012 a dzis kolo mnie lezy niespelna 4 tygodniowa corcia. Pozdrawiam was serdecznie i zycze wszystim wam najpiekniejszego cudu swiata jakim jest dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Edzia daj znać co tam jutro ja idę w czwartek.Trochę się uspokoiłam z tymi ******* ja za szczuplutka nie jestem pewnie dla tego też nie mogę tak dobrze wyczuć dzidzi.Mam nadzieje że jutro też u ciebie będzie wszystko ok. wiem jak to jest tak czekać w nie wiedzy.Na pewno wszystko będzie dobrze nie może nas drugi raz spotkać to samo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
młodziutka 123456 Szybciutko poczułaś te ruchy,a który to tydzień ja gdzieś w 15tc czułam tylko takie pełzanie.Teraz jestem w 17tc i nie czuję ruchów co dzień i to mnie martwi.Oj nigdy nie myślałam że będę się tak stresować Ja miałam martwą ciąże 7 tc 29 03 2013 zabieg bo szyjka była zamknięta żadnych bóli kompletnie nic.w pażdzierniku 2013 zaszłam w kolejną ciąze i tak trwam do dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×