Rodzimy w lipcu 2005 !!!

oj dziewczyny wy pisarki, od rana tylko nie zaglądnęłam a tutaj dwie strony do czytania!!!:P:) odebrałam wyniki i są dobre, nawet lepsze niż poprzednie, nie wiem jak to zrobiłam, ale ulżyło mi i to sporo:D bumpy przystojny i śliczny ten twój Maks:) mam nadzieję, że mój będzie równie wystrzałowy;) kupiłam dziś wanienkę i cieniutki kocyk na lato. Brakuje mi jeszcze tylko gruszki do noska oraz spirytusu. Jeżeli całe lato będzie wyglądało tak jak te dni to chyba będę musiała zaopatrzyć się w więcej koszulek i body z krótkim rękawkiem dla Maksa bo się ugotuje biedaczek Większość dnia przesiedziałam na dworze w cieniu na ogrodzie. Przyjechała do mnie rodzinka i pomagają przy przeprowadzce. Tak mam ochotę popracować, ale nóżki niestety nie dają. Nie dość, że spuchnięte to jak dłużej jestem na nogach to mnie aż pieką i rozpierają. Okropność. Najchętniej siedzialabym z nimi w zimnej wodzie:D gumecka - ach Brenna przejechałabym się do Skalnego Dworku na rumszytk z jajkiem i pieczarkami.... mniam:D:D:D Madala ja obrączki już nie noszę dwa miesiące:( taki ze mnie opuchniaczek;) Też słyszałam, że różnie to bywa z tym brzuszkiem. Zobaczymy jak dwa tygodnie przed to w przyszłym wypada rozdwojenie;) to się okaże. Może jestem jakiś wyjątek i dłużej pochodzę. Wkrótce się przekonamy jak to z tym u mnie. Idę na chwilkę odpocząć bo nogi standardowo baloniki:(

Uff jak fajnie ze juz nocka i ten upal minal, ale jutro to samo trzeba sie skryc Asiek zagladnelam na chwilke ... i widze ze piszesz o gruszce do noska wyczytłam gdzie na innych forach ze bardzo dobry jest aspirator FRIDA nic tak nie wyczysci noska nawet gruszka - zobacz do kupienia min. w sklepie Calineczka (www. calineczka.pl). ja chyba taki kupie. Bumpy co do wynikow WBC (biale krwinki) u mnie w 24 tyg. bylo 9,6 a w 33 tyg. wzroslo do 10,8 nic sie nie martw bedzie dobrze. Anulka jutro zakaz jakiejkolwiek dzialalnosci sprzatajacej tylko wypoczynek! dobranoc

Bumpy dzięki wielkie...wiesz za co ;) Asiek...hihihi....pomysl,że to już tak niedługo... Madala...zakaz też sama sobie dałam, ale co z tego wyjdzie...to ja nie wiem, podobno to się nazywa instynkt gniazda...hihih i dotyczy też ludzi...hmmm:> Poryczałam się ... bo oglądnęłam ten film na national geographic...cholera, nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak bardzo dziecko cierpi w trakcie porodu i po przyjściu na świat...Niby o tym wiedziałam, ale dopiero teraz dotarło to do mojej świadomości...No jeszcze raz cmokaski dla bumpy, bo gdyby nie ona...pewnie bym tego nie oglądała ... Zaglądnę jeszcze , bo pewnie teraz nie usnę...

ja też bardzo chciałam oglądać ten program już w niedzielę niestety mój pakiet cyfrowy nie ma w swojej ofercie akurat Nationale:(:(:( nie mogę przeżałować, że tego nie zobaczyłam. Ja na jutro mam dużo planów - oczywiście przeprowadzkowych - urządzanie kuchni i sypialni. O tym instynkcie gniazda też slyszałam i również go mam. Hamują mnie jedynie coraz wyraźniejsze różne dolegliwości, ale i tak coś w tym jest bo wciąż coś chcę przygotowywać żeby wszystko było zapięte na ostani guziczek;) Idę spać, może dziś znowu się uda:)

wow! jestem dziś pierwsza? przespałam całą nockę, udało się:) przed chwilką oglądałam fajny program o dzieciach:D naładował mnie na cały dzień hi hi hi dziś kolejny dzień upału, więc raczej noska z domu za dużo nie wysunę. Teraz idę popracować ;)

to znowu ja:D podaję stronę, która może się Wam przydać po badaniach krwi i moczu. Ja często z niej korzystam: http://www.med.wroc.pl/laboratoria/normy.htm#2

Asiek łacze sie z Toba ja tez nie mam tak szerokiego pakietu by miec NG i nie moglam zobaczyc tego filmu ;-( Licze ze moze jeszcze mi ktos nagra, ale powtorka dopiero 15/06. Upał juz sie zaczął zobaczymy co przyniesie dzisejszy dzien ;-) pa do nastepnego razu....

Witajcie kochane :) Kamelia , mam informacje dla Ciebie, bo była przyjaciółka...kochana, Renia mówi,że to nie powinno Ciebie mocno stresować, bo po anginie mogą zostawać stany zapalne, o których nawet pojęcia nie mamy - w stawach, więc podwyższoszy poziom białych krwinek może być spowodowany właśnie przebytą nie tak dawno anginką i grzybicą też. Upał, ja czekam na moją lekcję, nie wiem czy dotrze...hmmm...Zaglądnę potem Buziorki :)

stoczyłam się dopiero z łóżka...wyobrażacie sobie, bo taki upał że nigdzie się nie wybieram.chyba że po 18.00 Anula dziękuję że kolezanki zapytałaś, zawsze to fachowa siła i wie co mówi...:) tak sobie pomyślałam że zamartwianie nic nie da a do poniedziałku juz czasu niedługo wiec zamatrwianie też nic nie da a i niuni szkodzi że matka z posępną miną siedzi Madala dzięki też za Twoje wyniki, Asiek zajrzałam na stronkę z labolatorium. a paluchy spuchnięte, nogi mniej ale się zacznie. co stosujecie na rozstępy? żeby ich nie było oczywiście, w poprzednich ciążach miałyście ten problem? bo dużo już mamuś z dużymi dzidziusiami. zajrzę później miłego dzionka...w cieniu....

W brzuchu ciężarnej kobiety były bliźniaki. Pierwszy zapytał się drugiego: - Wierzysz w życie po porodzie? - Jasne. Cos musi tam być. Mnie się wydaje, że my właśnie po to tu jesteśmy, żeby się przygotować na to co będzie potem. - Głupoty. Żadnego życia po porodzie nie ma. Jak by miało wyglądać? - No nie wiem, ale będzie więcej światła. Może będziemy biegać, a jeść buzią.... - No to przecież nie ma sensu! Biegać się nie da! A kto widział żeby jeść ustami! Przecież żywi nas pępowina. - No ja nie wiem, ale zobaczymy mamę a ona się będzie o nas troszczyć. - Mama? Ty wierzysz w mamę? Kto to według Ciebie w ogóle jest? - No przecież jest wszędzie wokół nas... Dzięki niej żyjemy. Bez niej by nas nie było. - Nie wierzę! Żadnej mamy jeszcze nie widziałem czyli jej nie ma... - No jak to? Przecież, jak jesteśmy cicho, możesz posłuchać, jak śpiewa, albo poczuć, jak głaszcze nasz świat. Wiesz, ja myślę, że prawdziwe życie zaczyna się później." znalazłam w necie...dla niedowiarków w istnienie Boga:) bo te nasze dzidziusie to prawdziwu cud:) prawda?:)

Witaski!!! Mam nadzieje,ze tym razem uda mi sie to wyslac,bo przed chwila sie tyle napisalam i jak chcialam wyslac to cos rozlaczylo internet...pech od samego rana.. KAMELIA- wlasnie przeczytalam o Twoich obawach... w ogole kobietko sie tym nie przejmuj.Ja tak samo mialam ciagle cos z tymi bialymi krwinkami,ale w moczu,i moj gin. na samym poczatku powiedzial,ze w ogole nie nalezy sie tym przejmowac,bo w ciazy zachodza takie anomalie,o ktorych my nie mamy w ogole pojecia.Krew natomiast mialam,jak on to stwierdzil \" jak u noworodka\",czyli wyniki mialam zawsze bardzo dobre,ale z tym moczem to ciagle jakies cuda,ciagle lapalam jakies bakteriei w ogole,ale nie przejmowalam sie tym. Wiec nie mysl o tym,bo niepotrzebnie zaprzatasz sobie glowke jakimis niepotrzebnymi rzeczami i tylko malenstwu szkodzisz jak sie ciagle stresujesz.Zobaczysz,ze wszystko bedzie dobrze!!!A tymbardziej jesli przeszlas angine.glowa do gory!!! Bumpy... sliczny ten Twoj Maksiu,az Ci wspolczuje jak Ci zacznie synowe do domu przyprowadzac,zadna mu sie nie oprze... Anulka, a Ty nie kombinuj z tym sprzataniem ,jeszcze sie dosc nasprzatasz,a teraz wykorzystu swoj blogi stan,poki mozesz.. Kawusie sobie zrob (zbozowa...),siadz sobie gdzies w cieniu i nabieraj sil,odpoczywaj ile wlezie,bo potem juz nie bedzie tak latwo... ( ale sie ekspert odzywa...hehehe) Wstyd sie przyznac,ale dopiero wczoraj wieczorem tak na spokojnie poogladalam wszystkie zdjecia Waszych dzieciaczkow...Blizniaczi Domi sa przecudne...takie malusie,az ciarki przechodza ze wzruszenia jak sie na nie patrzy.. Pozdrawiam wszystkie mamuski,poczytam sobie Was dopiero we wtorek,zapowiada sie przyjemny dlugi weekend.Na pewno nie bede mogla odejsc od kompa przez kilka godzin,tyle sie tutaj przez te dni nazbiera..Hmm..ok,uciekam juz,papapa!!!

Zapomnialam... Mojreczko,chcialam Ci tylko powiedziec,ze tez wczoraj wyszlam na sloneczko na jakis czas,ale tylko nozki opalalam,tak za kolanka i musze Ci powiedziec,ze tez zauwazylam ,ze moj malusi tego nie lubi. Jednak te cieplo rozprowadza sie po calym ciele i stwierdzilam ,ze nie bede go meczyc i juz nie bede nawet nozek wystawiac do sloneczka... choc tak bardzo lubie.. To tyle.juz naprawde uciekam,bo trzeba w koncu cos w domu porobic i potem papa na dlugi weekend!!

Hej wam. Ja wlasnie zostalam dostarczona do domu, bylam na zlocie Mercedesow, siedzialam sobie na kocyku w cieniu a i tak mam spalone ramionka i raczki :-( Nogi spuchniete jak balony i chyba zaraz pojde znowu skorzystac z miski i zimnej wody :-) Moj mezo nadal na spocie sobie siedzi i rozmawia o autach-a niech tez cos ma z tego dnia w koncu tak by musial ze mna siedziec w domu co nie. Anulka----- a czy mozesz zapytac sie swojej kolezanki pielegniarki czy jak sie ma takie obrzeki nog to trzeba pic malo? Bo mnie tak lekarz kazal jak zobaczyl ze mam takie obrzeki a wyniki badan i cisnienie mam ok, soli nie uzywam bo podobno to najwiecej szkodzi. Ok spadam sie moczyc.

Gumecka - to chyba jakaś telepatia...Moja Renia ...zaglądnęła dziś na forum...hihih...sama netu nie ma, a też jest w ciąży tylko przed nią jeszcze długa i ciężka droga...no i właśnie ...wyczytała o tej opuchliźnie Twojej i zaleceniu i powiedziała,że tak jest...zalecenie dobre :):):) Chyba będę ją tu zaciągać częściej...to jak macie jakieś pytanka, to piszcie...hihihih Kamelia, kochana nie ma sprawy...a tekst jest piękny ja go czytałam już gdzieś...nic trafniejszego ! Gumecka...to ja widzę, ze nie tylko ja jestem żonką maniaka motoryzacujnego ;) Tylko mój skarb to jak mówi, z europejskich marek - Renault górą...uffff. Zuzanka...ale co ja mogę, kochana jak mnie tak dopada...hihihi...muszę . To tak jak muszę zjeść ser biały, bo zwariuję, no to jak mnie dopada zachcianka \"sprzątanie\" to też muszę...hihih...gorzej, bo moje skarby już mają dość...okropnie się mężuś piekli... A moja lekcja była...oj ale ja coś już mało mam cierpliwości... Tusięcinki znów dziś nie ma, pojechała z dzidziem na wieś...Dała mamusi buziaćka i papaaaa... No a teraz spadam , muszę bratu skończyć pracę...jak zawalę to mnie oskubie do łysiutkiej, a ma co skubać, bo u mnie gęste włosy... Ale zaglądnę potem, buziorki dla Was chłodniutkie...ale to tylko dla ochłody...;)

u nas dzis w centrum handlowym Klif były dni dla przyszłych rodziców:P konkursy i takie tam.... tego najlepszego oczywiście nie wygraliśmy :( a było o co powalczyć - 3000 na zakupy w Mothercare i jakies tam jeszcze gadżety z innych firm :( ale trudno - jutro powtórka, może pojedziemy i sie uda??? :P ale w jednym konkursie brałam udział:D wyobraźcie sobie, że zasłonięto mi oczy i karmiono owocami ze słoiczków Hipp, każąc zgadywac jakie to smaki :D:D:D heheh - wygrałam Merci :) zuzanka - ty mu nawet nie mów o tych synowych bo ja ma rozdwojenie:) z jednej strony chciałabym byc swietną teściowa i nie miec takich broblemów jak ma moja teściowa:P a z drugiej strony wiem jak bedzie ciężko:P nie jest chyba łatwo zaakceptowac do końca wy6bory swojego dziecka a szczególnie syna, gdy sobie wybiera kobiete :P (prawdopodobnie kompletnie inna od naszych oczekiwań) - ale cóż - na szczęście jeszcze dużo czasu, pewnie troche dojrzeję :):P:P:P

jeszcze nigdy nie miałam TAKICH nóg:( przerażenie...i ogólnie jakiś spadek zadowolenia życiowego.......................................................................................................................................................

No to ja dziś chyna zamknę listę wpisów... Ja nie mogę ale dzień...kręgosłup to już sobie poszedł na spacer....nogi - szkoda gadać, ręce od klepania pracki dla brata - dwa balony wielkie i żyły na grubość centymetra no i brzuch twardy jak piłka do koszykówki... Załam na całej linii i okno nieumyte, bo nie miałam serca w taki upał gonić męża do roboty skoro i tak pół dnia w pełnym słońcu ostro pracował. Kamelia...mimo wszystko bądźmy dobrej myśli...kochana nie poddawaj się, bo cel już blisko...malutki kochany Robaczek dla każdej z nas ....wtulony, kochany Robaczek :):):):):) Bumpy...hehehe kochana...no to zarobiłaś papu słodziutkie...podziel się z Maxem hihihi;) Kobiety to ja spylam wyłożyć mój złomex na łóżeczku...jutro się postaram poskładać do kupy i pewnie napiszę... Buziaki i papaty, brzuszki w górę te co czekają jeszcze, Asiek Tobie życzę nie w górę, bo Ty już tuż tuż...

Anulka-- dzieki wielkie to nadal bede sie oszczedac z piciem :-( Wiesz ale ja sie ciesze ze moj mezo tak kocha samochody bo tylko na nie leci i wydaje kase a nie w glowie mu inne babki :-)

dobrze się juz czuje. Kochaliśmy się z mężem w nocy i było tak wspaniale ze az nogi przestały boleć;-) ah co to był za seks. No dobra rozmarzyłam się. A wy jak tam???

KOBIETKI WYPOCZYWAJCIE W TE OKROPNE CIEPLE DNI ,PODOBNO ZANIEDLUGO MA BYC OCHLODZENIE UFFFFFFF.

No ja wypoczywam - w łóżku:-) dzisiaj tez chce tak wypocząć jak wczoraj - hi hi. a teraz mykam do kuchni robić obiadek. Dziś serwuję łososia po bengalsku.

Przepraszam, że się wtrącę w Wasz topic, ale mam kilka ważnych słów do Gumeckiej:-) Kochana - jeśli masz obrzęki, a wyniki badań OK, to właśnie pij jak najwięcej! Musisz tą wodę z tkanek wypłukać! Ja wiem, że to brzmi paradoksalnie, ale miałam w ciąży ten sam problem i moja gin to właśnie mi poradziła! Zastosowałam się do jej zaleceń i wszystko było OK:-) Możesz też kupić sobie Kasztanowy Żel do Nóg, firmy Ziaja - kosztuje grosze, a jest rewelacyjny! Poza tym - nie wolno kobiecie w ciąży w takie upały ograniczać picia - to grozi błyskawicznym odwodnieniem - organizm nie da rady czerpać z niby "zapasów" - czyli obrzęków! Aha - z własnego doświadczenia polecam Ci wodę Piwniczanka, z naturalną zawartością CO2. I jeszcze jedno - gdyby pojawiły Ci się w moczu na przykład ketony (ciała ketonowe) - to leć do sklepu i kup sobie wodę Jana, wypijaj butelkę 0,33 dziennie. Nie więcej, to woda lecznicza i nie wolno przeholować:-) Tyle ode mnie:-) Pozdrawiam Was wszystkie-) P.S. Śledzę Wasz topic od pewnego czasu, hehe:-) Mam nadzieję, że nie będziecie miały mi za złe, gdy czasem jakąś poradę serdeczną Wam podrzucę:-)))

aha i zapomniałam dodać - obciągaj z połykiem mężowi bo to najlepszy lek na odwodnienie. Pozdrawiam

ja w ciązy targałam mężowi niemal codziennie. aH jakie wytryski mi sadził. Starał się bardzo. Jednego wieczoru wypiłam szklanke spermy i dolegliwości minęły Polecam

O, rany! Dobrze, że zastrzegłam nicka! Już się jakiś osioł pode mnie podszył! Od tej chwili będę już na czarno do Was pisać:-) Pozdrawiam:-)

Cześć mamuśki właśnie dołączam do grona opuchniętych i umieram z gorąca. Dziś z tego upału to mi się nawet posać nie chce. Mam pytanie, czy któraś z was miała problemy z nadczynnością tarczycy przed ciążą? Bo zaczynam się martwić, że to może wpłynąć na dzidzię a pierwsze 3 m-ce brałam pół najmniejszej dawki Tyrozolu i gdzieś wyczytałam, że to może szkodzić dziecku(ale gim i endokrynolog wiedzieli) więc już sama nie wiem...

Miało być, że \" z tego upału pisać mi się nie chce\" :)

Cześć przyszłe mamuśki i ich brzuszki.Śledze wasze pogawędki dzień w dzień i nie moge się napatrzeć na zdjęcia maluchów są prześliczne.Ja mam termin na 2 lipca--także całkiem niedługo i przytyłam 14 kg.Na szczęście nie mam opuchniętych nóg ale za to puchną mi palce u rąk.A po za tym wszedł mi jakiś ból w tylną część miednicy tak obok kości ogonowej.Wczoraj odkurzyłam cały samochód i umyłam bo mąż nie miał czasu i nad ranem nie mogłam wstać z łóżka żeby iść do łazienki.Także odpokutowałam za ten wczorajszy wysiłek tym że pół dnia nie mogłam chodzić i prowadzał mnie mąż. Ale się rozpisałam.Narazie zmykam A i jeszcze chciałam dodać coś do tej wulgarnej osoby-- jeżeli masz zamiar pisać takie wstrętne i obleśne rzeczy to proponuje załóż swój prywatny topik i pisz na nim co ci się podoba i nie zakłócaj spokoju innym.Tym bardziej,że my nie mamy ochoty na czytanie takich bzdur!!! No to teraz już zmykam

To jeszcze raz ja jak mam zrobić żeby mój pseudonim pokazywał się w kolorze czarnym i jak sie wkleja te śmieszne mordki ?

mam nadzieje że mi się udało ,to tylko próba