Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MałaCzarna

Rodzimy w lipcu 2005 !!!

Polecane posty

Najpierw był przemiły topik dla starającyhc sie o dzidziusia, a teraz, skoro już jest, zapraszam wszystkie baaardzo świeżo zaciążone mmusie do przejścia tych cudonych 9-ciu miesięcy razem! Pozdrawiam i z niecierpliwością oczekuję na wpisy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna27
Witam serdecznie.. 29 listopada mam wizytę u lekarza, robiłam dwa testy, na obydwóch dwie kreseczki, więc chyba też wypadnie na lipiec 2005!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Aniu!!! Jezeli \"27\" to twój wiek, to nawet jesteśmy rówieśniczkami!! :-) nawet chyba spotkałyśmy się na topiku o tym, jak szybko można zajsć w ciażę po odstawieniu tabletek. Ja mam wizytę 25 listpada, a zatem dowiem się już nieco więcej! :-) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika27
Cześć Dziewczyny!Na tym topiku jak narazie będą same 27-latki.Ja jestem w trochę innej sytuacji niż Wy ponieważ będę miała drugie dziecko.Córkę urodziłam 6 lat temu więc wszystko prawie zapomniałam i będzie tak jakbym rodziła pierwszy raz.Jeszcze nie byłam u lekarza bo jest za wcześnie.Wczoraj zrobiłam test i wyszły piękne dwie kreseczki.Tak na moje oko to dopiero 4 tydzień od zapłodnienia bo @ spoźnił mi się 2 tygodnie.Robiłam wcześniej dwa testy ale wyszły negatywne i już myślałam że się nie udało.Postanowiłam więc poczekać trochę dłużej i się udało.Wiedziałam że jestem w ciąży ponieważ przytulaliśmy się od 10 dc do18dc ni i nie mogło się nie udać.Termin będę miała pod koniec lipca -napewno.Napiszcie Dziewczynki skąd jesteście .Ja jestem ze Skierniewic-to pomiędzy Łodzią a Warszawą.Pozdrawiam Was serdecznie i życzę powodzenia. Do uslyszenia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki chyba dawno tu nie zaglądałyście???Odezwijcie się jak najszybciej bo nie mogę się doczekać naszych pogadanek.Pozdrowionka!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisio
Hej dziewczyny.Ja mam termin na 30 czerwca.Takze lipiec tez moze byc.Jak na razie objadam sie kapusta kiszona.To chyba na chlopca co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny :) termin mam na 1 lipca :) Sama urodziłam się 30 czerwca :) także będzie drugi raczek. Mam 27 lat i to moja pierwsza ciąża. Jestem ze Śląska. Pozdrawiam was cieplutko. Mnie już smaki na kapuchę minęły ;) Teraz jest na topie cytryna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisio
a ja bym bardzo chciala miec raczka ale jak urodzi sie szybciej to moze byc blizniak.A ja mam 26 latek i to bedzie moje pierwsze malenstwo.❤️. Jak na razie maluszek troche mi dokucza,mam mdlosci,padam o godz 18 i te zapachy.... Ale to juz chyba niedlugo minie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki-Mamusie!!!! Wszystkim Wam serdecznie gratuluję i zyczę wszystkiego naj, naj, naj!! Niech Wam pięknie fasolki kiełkują. Ja jescze nie mam dzieci, ale planujemy z mężem za jakiś czas, gdy nam się poprawi sytuacja mieszkaniowa. Może ja będę czekać na lipiec 2006? Zobaczymy! Trzymam za Was kciuki - bedę tutaj zaglądać! Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aisio :) również mam nadzieję, że wkrótce miną te dolegliwości. Mi również za wesoło nie jest pod tym względem ale jest lepiej, niż np miesiac temu - wtedy tylko leżałam i leżałam ;) Mdłości mam non stop, o 18.00 zapadam na regularne godzinne drzemki ;) dalej jestem wrażliwa na zapachy. Zakupy w markecie robię w expressowym tempie ;) Za chwilę muszę się z resztą tam wybrać :( Mniej już jem, ale nadal apetyt dopisuje ;) pozdrawiam przyszłe mamusie ciepło Ps. Z tymi smakami to chyba tylko dowód na zapotrzebowanie naszego organizmu na określone składniki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No no!!! To jest nas coraz więcej.JA narazie nie mam żadnych zachcianek,ale bardzo dokuczała mi zgaga i chodzę cały czas bardzo śpiąca.Tak było również w pierwszej ciąży.Mam nadzieję że wkrótce będzie nas coraz więcej na tym topiku.Dzięki wielkie Dziewczynki za wpisy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do cytryny Dziewczyno od gaf ,to ja z pierwszą córką pochłaniałam całe kilogramy .Moja mama krzyczała na mnie ,że dostanę nadkwasoty,ale jak widać wszystko było dorze i cytryna mi nie zaszkodziła.Tobie napewno też nic nie będzie .Powodzonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bumpy
hej Mamuśki! No w końcu ktoś załozył ten topik! Ja sama jakoś nie miałam odwagi. "My" jesteśmy w 9 tygodniu :). To moja druga ciąża. Synek ma 2, 5 roku. Termin mam na 8 lipca (mąż 7 lipca ma urodziny)! Synka urodziłam 18 czerwca więc dzieciaczki będą mniej więcej z tego samego okresu. Aha! Mam 28 lat (jestem najstarsza?) , Trójmiasto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Bumpy!! Dla mnie to też druga ciąża, ale trochę inaczej do niej podchodzę.Pierwsze dziecko urodziłam mając 21 lat .To nie była wpadka tylko jeden ze sposobów by być razem.Pomysł wyszedł wtedy od mojego męża i nie byłam w stanie nic zrobić.Teraz myślę że doroslam i dojrzałam by samodzielnie i świadomie podjąć decyzję o drugim dziecku.Nie wspomnę już o moim mężu . Skakał do góry gdy mu powiedziałam że już nadszedł ten moment.Tak bardzo się cieszę,ale Wy dobrze o tym wiecie.Trzymam za Was kciuki i pozdrawiam!!!! Monika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Bumpy!! Dla mnie to też druga ciąża, ale trochę inaczej do niej podchodzę.Pierwsze dziecko urodziłam mając 21 lat .To nie była wpadka tylko jeden ze sposobów by być razem.Pomysł wyszedł wtedy od mojego męża i nie byłam w stanie nic zrobić.Teraz myślę że doroslam i dojrzałam by samodzielnie i świadomie podjąć decyzję o drugim dziecku.Nie wspomnę już o moim mężu . Skakał do góry gdy mu powiedziałam że już nadszedł ten moment.Tak bardzo się cieszę,ale Wy dobrze o tym wiecie.Trzymam za Was kciuki i pozdrawiam!!!! Monika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Bumpy!! Dla mnie to też druga ciąża, ale trochę inaczej do niej podchodzę.Pierwsze dziecko urodziłam mając 21 lat .To nie była wpadka tylko jeden ze sposobów by być razem.Pomysł wyszedł wtedy od mojego męża i nie byłam w stanie nic zrobić.Teraz myślę że doroslam i dojrzałam by samodzielnie i świadomie podjąć decyzję o drugim dziecku.Nie wspomnę już o moim mężu . Skakał do góry gdy mu powiedziałam że już nadszedł ten moment.Tak bardzo się cieszę,ale Wy dobrze o tym wiecie.Trzymam za Was kciuki i pozdrawiam!!!! Monika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Bumpy!! Dla mnie to też druga ciąża, ale trochę inaczej do niej podchodzę.Pierwsze dziecko urodziłam mając 21 lat .To nie była wpadka tylko jeden ze sposobów by być razem.Pomysł wyszedł wtedy od mojego męża i nie byłam w stanie nic zrobić.Teraz myślę że doroslam i dojrzałam by samodzielnie i świadomie podjąć decyzję o drugim dziecku.Nie wspomnę już o moim mężu . Skakał do góry gdy mu powiedziałam że już nadszedł ten moment.Tak bardzo się cieszę,ale Wy dobrze o tym wiecie.Trzymam za Was kciuki i pozdrawiam!!!! Monika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam...no u mnie była wpadka...ogromniaste awantury z rodzicami bo studia i bez pracy ale w końcu przebrnęłam przez to i termin na kwiecień 2005...będę pierwsza. Cieszę się choć kompletnie nie wiem co robić:( Całe szczęście że jest to 9 miesięcy przed nami:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Zetka!!!Ja nie poszłam na studia tylko po maturze prosto do pracy więc miałam trochę lepiej ale myślisz że wiedziałam co mam robić? Bałam się jak cholera ,ale życie tak szybko płynie i nim się zorientujesz minie tak jak u mnie 6 lat.Wszystko napewno samo się dobrze skończy a Twoi rodzice będą się bardzo cieszyć z wnuczka lub wnuczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Monika:) Ja ze studiów nie zrezygnowałam. Dziwne ale tak duzego brzuszka jeszcze nie ma i wystarczy odpięcie guziczka:) Mama na początku krzyczała i mialam mnostwo wykładów o odpowiedzialności i rozsądku (znaczy że go nie mam) ale teraz juz łóżeczko chce kupić. Jestem w tej dobrej sytuacji że tatuś fasolki jest i chyba był ze mną odkąd pamiętam i planujemy sie pobrać ale dopiero jak się maleństwo urodzi- tak zdecydowaliśmy. Pozdrawiam Was wszytskie i czekam na rozwój wydarzeń i brzuszków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja siostra broniła w czerwcu magistra na Politechnice Gdańskiej będąc w 7 miesiącu ciąży.W sierpniu urodziła ślicznego synka a ślub brała w październiku .Wyglądała lepiej niż kiedykolwiek przed ciążą.Teraz siedzi w domu i go wychowuje a po nowym roku ma zacząć szukać pracy.Także widzisz ludzie jakoś muszą dawać sobie radę. U Ciebie Zetko też wszystko będzie dobrze i napewno na 5 obronisz magistra!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To właśnie moja siostra a właściwie jej dziecko nakłoniło mnie żeby się zdecydować . Myślę że dzięki temu maleństwu poczułam taki silny instynkt macierzyński.Teraz jadę w gości ale jak wrócę to do was zajrzę .Papatki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisio
Dziewczyny a ja mimo ze bardzo sie ciesze z tej ciazy to juz boje sie porodu.Wiem ze sa tu kobitki co juz raz rodzily.Prosze napiszcie czy to takie straszne.Pozdrawiam przyszle mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wszystkim!!! Trochę długo mnie nie było i dopiero teraz mogę coś napisać.Witam Cię Aisio!!!! Poród z mojego punktu widzenia wcale nie był taki straszny.Termin miałam na 1 września a urodziłam 14 i to przez wywołanie.Zaczęło się od kroplówki a skończyło na przebiciu pęcherza płodowego i dopiero wtedy odeszły mi wody.Od godziny 11 do 17.15(akurat leciał teleekspress).Bóle miałam trochę większe niż przy miesiączce no a później to już tylko dwa parcia i dzidziuś był na świecie.Zresztą z czasem wszystkie doznania się zacierają i nawet nie możesz sobie tego dokładnie przypomnieć.Nie można się bać bo natura tak nas stworzyła że jesteśmy w stanie wytrzymać wszystko.A tak na marginesie to co się dzieje z założycielką tego topu????Mała Czarna odezwij się do nas!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bumpy
Hej Zetka! Co ty sie dziewczyno martwisz? Ja też studiowałam będąc w ciąży i kończyłam studia karmiąc piersią. Nic strasznego. A rodzice są od tego , żeby gadać i moralizować - taka juz ich rola, martwią się poprostu. Zobaczysz - stracą głowę dla malucha. Hej Aisio! Co do porodu, to ja mam go przeżyc drugi raz i już się boję. Nie mam zamiaru nikogo straszyć, bo różnie w życiu bywa, ale ja miałam poród straszny. Też wspomagany, bo odchodziły mi wody a nie miałam regularnych skurczów. I dziękuję bardzo za oksytocynę! Tym razem nie pozwolę sobie podać kroplówki. Wszystko jest ok, jak się przy wspomaganiu urodzi po 3-5 godzinach. Gorzej jak po 12 nic a z bólu się mdleje. Rozwarcie postępowało powoli, synek był "wysoko" i nie napierał dodatkowo na szyjkę. Po 12 godz. i przy pełnym rozwarciu jak nadal nic się nie działo, błagałam lekarza o cesarkę. I tak się skończyło. Nistety dostałam narkozę więc nie przywitałam od razu synka na świecie i dlatego teraz bardzo, ale to bardzo chciałabym urodzić naturalnie. Ale tak jak mówię, życia dla każdego z nas pisze inne scenariusze. wszystkie moje koleżanki urodziły w 3-5 godz. Dla mnie widocznie przewidziano inne atrakcje :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Bumpy!!!Dla mnie to też będzie drugi poród i nie mówię że się nie boję.Pocieszam się że może tym razem wszystko pójdzie szybko i gładko.Tak w nawiasie mówiąc to mieszkam naprzeciwko szpitala a co się z tym wiąże to napewno nie położę się wcześniej niż zaczną się skurcze. Z pierwszą córką leżałam 2 tygodnie aż wreszcie mi wywołali poród przez kroplówkę.Nie chcę tym razem tak długo leżeć i czekać.Pozdrawiam wszystkie brzuchatki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisio
Hej dziewczyny. Bumpy,monika27 dziekuje wam za odpowiedz.Tak sobie mysle ze kazda chyba boi sie tego porodu ale na szczescie my jeszcze troche czasu mamy :).Ja po prostu wezme sobie znieczulenie(chyba).Zreszta to bedzie moj pierwszy porod wiec nawet nie wiem czego sie spodziewac. Wiecie co ja pomimo tego ze to drugi miesiac zatrzymuje sie przed kazda wystawa z ciuszkami dla dzieci.Najchetniej kupilabym juz wozek.lozeczko i w ogole rozklejam sie.Szkoda ze to jeszcze za wczescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Aisio!!! Ja narazie nie patrzę na wystawy,ale nie mogę się oprzeć i wchodzę co jakiś czas na allegro i się narkotyzuję tymi wszystkimi rzeczami dla bobasków.Po córce nie zostało mi nic oprócz niewielkiej ilości ciuszków(i to tych lepszych).Będę musiała wszystko kupować od nowa ,ale bardzo się cieszę bo uwielbiam zakupy.Szybko zleci nam czas i będziemy szperać na sklepowych półkach.Trzymam za Ciebie kciuki i za resztę przyszłych Mam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×