Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość carmen

to kobieta ma dziecko...facet rzadko

Polecane posty

Gość Kali
Hej! Ja mysle ze obecnie czesto to wlasnie kobietka poswieca sie dzidziusiowi a facet... no coz-roznie z tym bywa,ale mysle ze maz nie tyle powinien zmieniac pieluchy ile dbac o wiezi emocjonalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe czują się opuszczeni seksualnie.... Weźcie sobie jeden z drugim włóż pomarańczę do nosa(tylko tak skutecznie, żeby było chociaż z 5 szwów)....I potem sprawdźcie na jak długo Wam się odechce go używać. A potem wyobraźcie sobie, że taka pomarańcza po wyjęciu wymaga całodobowej opieki....A my, kobiety, jakieś dziwne jesteśmy, bo w hierarchii potrzeb mamy sen prze seksem. Shalla, buziaki dla Ciebie i malutkiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baboczek
Tak to jest, że natura sama wskazała kobietę jako tą która ma w pewnych sprawach być bliżej dziecka- ciąża, poród, karmienie piersią, ale w pozostałych sprawach jest równouprawnienie- przewija tak samo dobrze tata, jak i mama, kąpie i usypia, śpiewa itp. Podziały ról tworzymy my sami, tylko od nas zależy jak to będzie. Mój mąż pracuje zawodowo i nas utrzymuje, ale jak wróci i ja chcę wyjść, z chęcią opiekuje się swoją córcią. Od początku wszystko robiliśmy oboje i dalej tak jest. Od początku trzeba stawiać faceta w obliczu nowych zadań i dawać mu możliwość wykazania się- wtedy będzie czuł potrzebę zajmowania sie dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stempel
Kali: a czy kiedys w przeszłości był okres że to ojcowie w wiekszosci zajmowali sie dziećmi? Przypomnij mi. Chyba w państwie Amazonek Kluska: Ile lat kobieta ma miec prawo nie chcieć seksu? 3 lata 5 lat ? Czy juz do końca zycia traktujemy pochwę jak lej po bombie? I dziewicie sie że jak faceci nasłuchają sie takich "prawd" to potem bronia sie jak mogą przed dziećmi... na które "potrzebę" ma partnerka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kali
Hej Stempel!A Ty jestes zwolennikiem jakiej formy? 1.Zonka rodzi dzieci,zajmuje sie domem od A do Z(dzieckiem oczywiscie tez) i wowczas nie ma juz ochoty na nic,a juz zwlaszcza na seks!!!! no i naturalna koleja rzeczy mezus skacze w bok do laluni ktora ma czas zadbac o siebie i mnostwo ochoty na lozkowe igraszki 2.a moze tak troszke partnerstwa,zrozumienia(przeciez nie kazdy dzien musi konczyc sie "cztery razy po dwa razy"),uczucia... pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kali
Aha jeszcze jedno - czy ty naprawde wierzysz ze seks to wszystko?Bo ja osobiscie gdybym miala spedzic zycie z superogierem na kazdym kroku nastawionym na seks to nie wiem ile bym wytrzymala...!Seks jest extra,ale potrzeba czegos wiecej-nie sadzisz?A z tym lejem po bombie to troche przegioles!!!Ja mam 27 lat , 16 -sto miesiecznego synka,figure lepsza niz kiedykolwiek,a moja pochwa chyba tez jest w porzadku,co nie znaczy ze zawsze mam ochote na seksik,zwlaszcza jak mezus mnie wkurzy i zachowa sie niezbyt po partnersku!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siaśka
Od zawsze było tak, że to MY kobiety musiałyśmy rezygnować z wielu zainteresowań na rzecz dziecka. Mnie też spotkał ten los. Jestem matką 11-mies. Mikołaja i kolejne " w drodze". Musiałam zrezygnować z pracy, rozwoju zawodowego i innych ważnych dla mnie rzeczy mimo, że mam wielkie wsparcie w mężu. Na szczęście studia skończyłam wcześniej, będąc panienką. Mój mąż często zajmuje się synem, szczególnie teraz gdy jestem w ciąży. Jednak nic nie zmieni natury! Dziecko potrzebuje MATKI!!!! Nie wiem jak dobry byłby mąż, to w pierwszym okresie najważniejsza jest mama! Czasem czuję się zagubioną, kurą domową. Czasem zdarza mi się popłakać, zakląć, poczuć załamaną. Czasem mam ochotę rzucić to wszystko i uciec. Jednak mam na to sposób. Dbam o siebie by ładnie wyglądać i czuć sie dobrze w swojej skórze. W wolnych chwilach-gdy mąż zajmuje się dzieckiem- uczę się języka lub śmigam po internecie. Od czsu do czasu spotykam się z koleżankami lub razem z mężem wyskakujemy na imprezy( wtedy teściowa zostaje z dzieckiem).Robię to żeby się nie zatracić. W każdej sytuacji wynajduje jakiś mały pozytywny szczegół- to pomaga przetrwać! Najważniejsze jest jednak to, że spoglądajac na mojego syneczka, jestem najszczęśliwszą mamą na świecie! Nigdy w zyciu nie chciałabym by było inaczej!!!!!!!!!!! Nie zamierzam się poddać i zrezygnować z dzieci bo czym byłby świat bez nich?! Kocham mojego syna ponad życie. Nie planowaliśmy drugiego dzieciątka ale wiem , że też je pokocham. Mam 27 lat i jestem pełna optymizmu gdy pomyślę, że w wieku 30 lat będę miała dwoje odchowanych dzieci! Kobietki nie martwcie się na zapas i nie załamujcie się!!!!!!!!!!!!!!!!!! Będzie Wam przykro gdy w wieku 40 lat zamarzycie o dziecku a wtedy będzie ...............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kali
Do Siaski: Popieram i gratuluje!!!!!!!!!!!!!U mnie nie do konca maz mnie "wyrecza"ale sie staramy jakos dotrzec a co do dzidziusia to masz racje-jeden wielki cud!!!!A jesli oboje w zwiazku cos z siebie daje to juz cos!poza tym zycie to nie bajka,ale zawsze mozna sie starac aby bylo lepiej!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carmen
a co zrobic młode mamy żeby temat dzidzius, kupki, zupki...itp ...nie stał sie jedynym tematem zyciowym Co zrobic żeby nie byc tylko przyrzadem do karmiena noszenia prania i wycierania pupy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stempel
Urodzić sie facetem... Chociaz tez zdarzą sie i facetom ze dziecko przesłoni im wszysko inne (ach te córeczki) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak widze,jak moj wujek wspaniale opiekuje sie dzieckiem,robi wszystko to co jego zona,to wiem,ze zrobie wszystko,zeby u mnie w malzenstwie bylo podobnie.Zreszta moj facet jest inny niz wiekszosc mezczyzn,sprzata,gotuje jak trzeba,zmywa itd.Tak zosatl wychowany i dziekuje za to mojej przyszlej tesciowej(wlasciwie tylko za to bo poza tym jest dziwna i egoistyczna osoba:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kali
Droga Carmen!po prostu nie mozesz zatracic samej siebie!Wiadomo ze dziecko zmienia nasze zycie,ale to nie znaczy ze musimy rezygnowac ze swych pasji i zainteresowan!!!Ja np.uwielbiam czytac ksiazki,jestem zagorzala kinomanka,i nadal intersuje mnie to co dzieje sie wokol nas.nadal czytuje "Wprost" i "Newsweek",staram sie byc na biezaco,ale kupuje rowniez gazety o dzieciach,zmieniam pieluchy,gotuje zupki,chodze na spacerki,ale gdy tylko baby slodko zasnie to wtedy mam czas dla siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kali
Stempel a co Tobie przeslania wszystko inne???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna_matka
Dwa dni temu dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Problem polega na tym, że mój facet zostawił mnie trzy dni temu, ponieważ nie wiedział czy mnie jeszcze kocha. Teraz mam dziecko, a nie mam dla niego ojca, bo takiego ojca jak mój były to ono chyba nie potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×