Gość tanasza Napisano Grudzień 6, 2004 Jovik :D Moje rozpakowywały prezenty chyba o szostej rano. Najpierw byly piski i euforie, a potem kłotniem, ktora ma ladniejsza bransoletke ;-) hihi a najzabawniejsze jest to, ze jak w niedziele sa głosno, to ich tata, jeszcze głosniej ich ucisza, bo o godz 11:30 mama jeszcze spi ;-) i tak sie wybudzam w srodku nocy hihi :-) bluźnierstwem jest powiedziec o swojej matce, ze ma nasrane...ech ta dzisiejsza młodziez... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zyta 0 Napisano Grudzień 6, 2004 Tanka :) A mnie Mikołaj ominął. Po prostu sobie poszedł bez słowa. Nawet rózgi nie dał. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szarak 0 Napisano Grudzień 6, 2004 Zyta, idź szukać do garażu! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamka_Marceli 0 Napisano Grudzień 6, 2004 Ma ktoś sposób na rozpieszczoną 2-latke,bede dozgonnie wdzieczna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość FELICITA Napisano Grudzień 6, 2004 pada snieg pada snieg!wala sie balwanki,a mikolaj napie...rozpie...sanki!!!! :O renifery to frajery siagnalmikolaja!!a mikolaj napier...lapie sie za jaja!!!:O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zyta 0 Napisano Grudzień 6, 2004 Byłam w garażu. Ślady urwały się za nim, przy kupce śmieci. Tylko skrawek czerwonej materii powiewał na drzewie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szarak 0 Napisano Grudzień 6, 2004 ...do Mikołaj oddalał się w pośpiechu... ;-) Widocznie bardzo skrupulatnie wymierzał karę Marzence za niewłaściwe sprawowanie i nie przestrzeganie paragrafów... :-D Dla wszystkich, do których Mikołaj jeszcze nie dotarł - :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jovik 0 Napisano Grudzień 6, 2004 Tanka ;-) \"..... a do mam też przychodzi Mikołajjjjjjjjjjiiii???????\"..........I wraz z tym pytaniem rozwiały się moje nadzieję na prezent............no, rozumiem, chociaż rózgę................ale żeby nic????????????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zyta 0 Napisano Grudzień 6, 2004 A kwiatek od niemikołaja? ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wrotnikowiec zwrotno żółty Napisano Grudzień 7, 2004 No i co, czyżby wszyscy zanurzyli sie w odmętach zamysłu? Nikt już nie jest chętny się tu wpisać? Forma i treść przecież dowolne - przeraża Was nagłe poczucie wolności??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość a może to brak samodzielności Napisano Grudzień 7, 2004 czy to zawsze trzeba być pokierowanym , podpuszczonym, zmuszonym? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
micha 0 Napisano Grudzień 7, 2004 Chcę od nowego roku zmienić swoje zycie. definitywnie. Tylko płeć zostanie ta sama ;-) micha się zmieni. nauczę się asertywności i już. rzucę w diabły wszystkim co mnie o traumy przyprawia, popalę za soba kilka mostów i nie będę patzryła za siebie . O nie- żadne tam zony Lota. Powiem paru osobom, co o nich myślę. Dosyć udawania. Zadam mase pytań i nie będę oczekiwała odpowiedzi. Pokocham michę jaka jest . Żadnych kompleksów. To moje zycie. I już nigdy nie bedę się wyflaczać na forum . Nie i nie. ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ależ droga micho Napisano Grudzień 7, 2004 wyflaczaj się na maksa - jeśli to Ci w jakikolwiek sposób służy! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szarak 0 Napisano Grudzień 8, 2004 Halo, to ja, pędzę do Ciebie światłowodem... Czy wiesz - mam do przebycia długą drogę... Halo, to ja... Halo... :-) Machacze, wmachnijcie coś tutaj, bo się założyciel/ka topiku jeszcze potnie z rozpaczy albo co... ;-) A tego byśmy nie chcieli... Pozdrawiam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
up-s 0 Napisano Grudzień 8, 2004 Sorry ale musze to napisać ! MAm dzisiaj doła i za cholere nie wiem dlaczego !! buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jovik 0 Napisano Grudzień 8, 2004 micha--------> tylko nie nawciskaj mi za bardzo! Ja lubię michę i już!!! Taką, jaka jest!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szarak 0 Napisano Grudzień 8, 2004 Bo to czasem już tak jest... Podrap szaraka za uchem, może to Ci zrobi lepiej... A - i popatrz na swoją stopkę... dopiszę do niej: \"wykorzystaj czas, drugiego już nie będziesz miał. Nie poddaj się, Bierz życie jakim jest I pomyśl, że na drugie nie masz szans Po co ten stres. Myślisz, że nie masz nic Każdy ma - nawet ty. Czasem trzeba to po prostu znaleźć Miłość, noc i deszcz, życie też. Dlatego warto starać się Powiedz, czy naprawdę nic nie jesteś wart Znajdź to w sobie. Tak!\" To jeden z bardziej optymistycznych utworów tej formacji. Zanuć go sobie dzisiaj! :-) Dla Ciebie - Pozdrawiam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
up-s 0 Napisano Grudzień 8, 2004 Chyba sobie znowu po raz kolejny i kolejny przesłucham całą płyte :) No cóż chyba mnie dopada jesienna czy juz zimowa depresja ale ja sie nie poddam ! Dzięki za miłe słowa papa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
up-s 0 Napisano Grudzień 8, 2004 Chyba sobie znowu po raz kolejny i kolejny przesłucham całą płyte :) No cóż chyba mnie dopada jesienna czy juz zimowa depresja ale ja sie nie poddam ! Dzięki za miłe słowa papa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szarak 0 Napisano Grudzień 8, 2004 Całej nie słuchaj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tylko ten jeden kawałek, za to na okrągło... Reszta - cóż, piękna, ale.... z depresji nie wyciągnie, raczej skutek może być odwrotny od zamierzonego! ;-) Pozdrawiam serdecznie i życzę podniesienia nastroju! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
up-s 0 Napisano Grudzień 8, 2004 No w sumie \"Szklany Człowiek\" nie poprawił by mi humoru :D Ps : jedna z moich ulubionych piosenek- szkoda ze troche dołujaca ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szarak 0 Napisano Grudzień 8, 2004 No właśnie... A taka \"Wieża melancholii\"... Albo tytułowa \"Korova Milky bar\"... Ta płyta jest przepiękna muzycznie, depresyjna tekstowo, wyjątkowa... (nie, nie jestem na prowizji ;-) ) Albo ukryta na samym końcu \"Pocztówka z lotniska\"... Ech... (rozmarzony szarak położył uszy po sobie i westchnął przeciągle...) :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
micha 0 Napisano Grudzień 8, 2004 Jovik----------------> Tobie nie nawciskam -i tak wszystko o mnie wiesz...;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
micha 0 Napisano Grudzień 8, 2004 Jovik----------------> Tobie nie nawciskam -i tak wszystko o mnie wiesz...;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość qrde Napisano Grudzień 8, 2004 znow dostałam duzo za duzy rachunek za komórkę!!! szlag mnie trafia, tym bardziej, że w tym mniesiącu bardzo mało z niej korzystałam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość e.z. Napisano Grudzień 8, 2004 No tak,no to wróciłam. Jakiś zarysik tematu magisterskiego jest. "Wilka stepowego" nie uświadczysz,co ja powiem na seminarium? :0 A jednak mi szkoda,że nie idziemy do Gwintu...aaaa tam!Co tu narzekać:we dwoje też będzie mniamuśnie:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jovik 0 Napisano Grudzień 8, 2004 ....a mnie dzś wystawili to wiatru...buuuu............nie mam z kim iść do kina.......:-( to nie to nie!..........laaalaaa...paparapa..........a pośpiewam Wam! Weselej?....no ja myślę! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
prostak 0 Napisano Grudzień 9, 2004 Ale dawno tu nie byłem........ Własnie słuchałem w radio netowym piosenki Joan Osborne „One Of Us” i zawsze jak tego słucham to zastanawiam się nad pytaniami w niej zawartymi. Jeśli spotkałbym Boga w autobusie i stanał z Nim twarzą w twarz i miał szanse zadać jedno pytanie to jak ono by brzmiało? Sam nie wiem o co zapytałbym o przyszłość czy raczej o przeszłość? Czy znajac przyszłość pogodziłbym się z nią , czy raczej probowałbym ją zmienic? Bo jeśli będę znal swoja przyszlosc to czy chciałoby mi się zyc(to jak z filmem który ogladamy kolejny raz i wiemy co się wydarzy i znamy zakonczenie) A jeśli ją zmienie to czy wtedy nadal będzie moje życie(bo gdybym nie posiadał tej wiedzy to potoczyłoby się inaczej)? A moze ono powinno dotyczyc całej ludzkosci? Ale czy mi jest potrzebna taka wiedza? O sens życia nie będę pytał bo odpowiedź dał mi Monty Python (życie nie ma sensu) Jakie zadac pytanie? Jeszcze nie wiem ale na razie najlepiej będzie jak pojde spac bo zaczynam bredzic. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do prostaka Napisano Grudzień 9, 2004 dla prostaka "Dzień Świstaka" :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zyta 0 Napisano Grudzień 9, 2004 Prostak się zaczął zaginać na rogach. Za to wilk, i to stepowy przycupnął na moim stoliku obok łóżka. Siedzi sobie i tak patrzy i patrzy... Po raz kolejny ugryzłam się w język żując gumę orbit. Przy łinterfreszach to się nie zdarza. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach