szarak 0 Napisano Sierpień 19, 2005 Bez zamysłu. Całkiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tanasza Napisano Sierpień 22, 2005 Ona ma coś wesołego w głowie, ale nikomu nie powie :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szarak 0 Napisano Sierpień 23, 2005 Ale o co/kogo chodzi? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość szarak - podnosiciel Napisano Sierpień 25, 2005 ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
micha 0 Napisano Sierpień 25, 2005 ...dokad mnie to wszystko zaprowadzi?...mam boja.Cholera, czy ja kiedyś podejme jakąs decyzję z pełnym przekonaniem.gupia anka, gupia :-0 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość won won won won won Napisano Sierpień 25, 2005 ........wwwwwwwwwwwontróbki pół kilo! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooo Napisano Sierpień 25, 2005 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tanasza Napisano Sierpień 25, 2005 - Mam coś wesołego w głowie, ale nie powiem. Tak mówiła w sobotę 4 letnia Julia, corka mojej kolezanki. Smiala się głośno, a kiedy spytałam dlaczego się śmieje, tak wlasnie odpowiedziala :-) Dzieci są wspaniałe. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rybka zwana Wandą 0 Napisano Sierpień 29, 2005 Chlup! :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szarak 0 Napisano Sierpień 31, 2005 Myślę, że... ...eee, że za dużo myślę... Środowe poranki pięknej barmanki to mocna kawa i trzy obwarzanki. ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
baby sitter 0 Napisano Sierpień 31, 2005 oby to nie była ciąża:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mmm 0 Napisano Sierpień 31, 2005 nic mi sie nie chce...bleeee.jak sobie z tym poradzic...a zapomniałam ten topic bez tematu..ratuuuunkuuuu!!!! tamtamtamramtamtam;)....:)....:/....:(....;( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Groszek77 Napisano Sierpień 31, 2005 A ja mam dziś urodziny i stawiam wszystkim szampana. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tanasza Napisano Wrzesień 1, 2005 Nie zmarnuj, nie zmarnuj - czwartej dekady Ośmiel się wreszcie na jakieś WYPADY :-) Przyjaciela wez pod rękę Założ odświętną sukienkę...;-) Przez pola, przez łąki przez rzeki, przez las Juz nic fatalnego nie spotka tam Was :-) pozdrawiam Tych co udają, ze nie wiedzą o czym ja tutaj...;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szarak 0 Napisano Wrzesień 5, 2005 dziś mam dla kogo... wyjątkowo... :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
micha 0 Napisano Wrzesień 6, 2005 ....może dzis do mnie przyjdzie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szarak 0 Napisano Wrzesień 7, 2005 dwoistość rzeczy spójności przeczy lód tak zimny, że gorący decydent w pewność wątpiący z ust ciepłych zimne słowo dojście prosto do celu pokręconą drogą brak sensu w tych słowach choć myśl gotowa nie wiem jak powiedzieć, choć wiem, co czuję mówiąc prawdę - kogo oszukuję?... głowa mi pęka, choć jest wciąż cała twardość skały wewnętrznej ogromna, a i tak za mała idiotyzmy aforyzmy serca i umysłu blizny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szarak 0 Napisano Wrzesień 9, 2005 tak?.... nie?... I po co tyle krzyku? Nie wiem... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość a ten miks to dobry jest Napisano Wrzesień 9, 2005 ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szarak 0 Napisano Wrzesień 9, 2005 Zdecydowanie nie jest dobry. :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość slonce Napisano Wrzesień 9, 2005 boli mnie oko - musze isc do dobrego okulisty ale szkoda mi wydac 70 zl za wizyte. Czytam forym jednym okiem - drugie mi lzawi i je zamykam. Chyba jestem skapa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
micha 0 Napisano Wrzesień 9, 2005 przeczuwam krach. ...szaraku---długo masz ten stan? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szarak 0 Napisano Wrzesień 9, 2005 Krach systemu korporacji, Micha... :-( Długo. Pogłębia się. Czyżby koniec jest bliski? I czy będzie śliski? :-0 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
micha 0 Napisano Wrzesień 9, 2005 ...dopóki trzmiel nawiedza róże ...dopóki dzieci rózowe się rodzą ..... etc. ...może coś w tym jest :-0 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szarak 0 Napisano Wrzesień 9, 2005 A żeby to ktoś wiedział, Micha... :-0 Wytyczne do egzaminu z życia: Zakuć. Zdać. Zapomnieć. Zapić. A tu się nawet, cholera, napić nie można, bo wątroba szwankuje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lepus Napisano Wrzesień 10, 2005 Prawdopodobnie jest lepiej, niż ci się wydaje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Różowy króliczek Napisano Wrzesień 10, 2005 Są trzy rodzaje miłości: -grzeszna(jest wtedy gdy miłośc pozyskuje dla siebie) -dobra(kiedy kocha ale miłości pragnie sie dla siebie) -prawdziwa(- rzucam się w paszczę drugich! -przekreślam samego siebie -idę na śmierć, dlatego że kocham MIŁOŚĆ, KTÓRA JEST BÓLEM) I to by było na tyle, prawdziwej miłości Wam życze i pozdrawiam założycielke topicu:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szarak 0 Napisano Wrzesień 11, 2005 Rozpad materii wszechświata na milion lat świetlnych Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to z nami dalej będzie Napisano Wrzesień 11, 2005 Czy tak, czy siak - w Disnejlendzie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kirdan 0 Napisano Wrzesień 12, 2005 Wreszcie Bartolomeusz wciął się między wódkę a zakąskę. W tym samym momencie król widząc dwa wchodzące koty zawołał \"Psik, kiciusie\", zaś Bartolomeusz pomyślał że to było do niego, bardzo się obraził i pił tak, aż się urżnął. Wtedy wyciagnął z kieszeni magiczną pałeczkę, którą jakiś czarnoksiężnik wsadził mu do kaszki i zaczął robić sztuczki. Było to pożałowania godne. W ogóle nie umiał się nią posługiwać. Zaczął od tego, że spadł deszcz żab do talerza Konia, która krzyknęła i zemdlała (dobry pretekst, żebu Józef ją pomacał). Potem zamienił niewolnika w dynię, za co opieprzył go król, toteż spróbował go odmienić w drugą stronę, lecz w rezultacie wyszło z tego cielątko, król zaś miał ich już dziewięć, więc Bartolomeusz był zmuszony odkupić je za ciężkie pieniądze. Potem chciał odmłodzić swoją żonę, lecz przesadził i zrobiła mu siusiu na kolana oraz zwróciła kaszkę, bo takie małe dziecko nie może tyle jeść. Wtedy Bartolomeusz rozwiódł się i odszedł z Józefem. Rumak czekał pod drzwiami. Wskoczyli na jego grzbiet i ruszyli w świat na poszukiwanie cukru. (B.Vian \"Bajka na użytek osób w średnim wieku\") Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach