nicniemówiący 0 Napisano Kwiecień 13, 2007 teraz to i tak po ptakach... tfuj, po jajcach... w sumie na jedno wychodzi :O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
1977ja 0 Napisano Kwiecień 13, 2007 tak dzis wychodze:P:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kotka Pati 0 Napisano Kwiecień 13, 2007 [tapiruje sierść] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rybka zwana Wandą 0 Napisano Kwiecień 16, 2007 Ciężkie jest życie samotnej kobiety, kiedy w nocy rozpada jej się misterna konstrukcja rur odpływowych pod zlewozmywakiem, a kuchnię zalewa potop mydlin po zmywaniu... Nijak nie mogę tych rur na powrót powciskać. :-0 Dopadło mnie. Jestem w potrzebie. Szukam męża. :-0 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nicniemówiący 0 Napisano Kwiecień 16, 2007 hydraulik taniej stanie... a i nerwow mniej zużyjesz ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rybka zwana Wandą 0 Napisano Kwiecień 16, 2007 Na hydraulika muszę czekać i być dla niego miłą, a na męża przerzucę problem od razu i będę mu już tylko \"suszyć\" głowę. :-P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mu 0 Napisano Kwiecień 16, 2007 zamienie meza na hydraulika :o z doplata! Warszawa ! :o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rybka zwana Wandą 0 Napisano Kwiecień 16, 2007 A dlaczego umiejętność prostych napraw hydraulicznych, elektrycznych czy budowlano-remontowych ma być niby taka nieosiągalna dla przeciętnego męża? :-0 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mu 0 Napisano Kwiecień 16, 2007 a dlaczego seksowny wyglad, brak otylosci i dobry humor to rzeczy tak nieosiagalne dla przecietnej zony ?? bo to jest maz a to jest zona ps. nie mezyj sie :o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rybka zwana Wandą 0 Napisano Kwiecień 16, 2007 :-0 Dobrze, że chociaż nie jestem otyła. :-0 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kirdan 0 Napisano Kwiecień 16, 2007 Wynika z tego, że jak przestanę być mężem to schudnę. No to by było niezłe! :-D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mu 0 Napisano Kwiecień 16, 2007 bardzo niezle :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rybka zwana Wandą 0 Napisano Kwiecień 16, 2007 Kirdek, Ty już lepiej nie chudnij! :-D Mam kolejny powód - potrzebuję męża w charakterze zabezpieczenia kredytu dla banku. Bo oczywiście co się stanie, jak stracę pracę? :-0 Zatem mąż już nie tylko powinien umieć naprawić rury pod zlewem, ale także godziwie zarabiać. Nadal podkreślam, że nie jestem otyła. :-0 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mu 0 Napisano Kwiecień 16, 2007 a ja wiecej powtarzac nie bede... chcesz sie zamienic ?? ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tanasza Napisano Kwiecień 17, 2007 Podobno ;) \" Aby znaleźć szczęście nie wolno uciekać przed... nieszczęściem.\" Rybka Ty się ciesz! Opaczność czuwa :D z pozdrowieniami/tanka->zdziwaczała męzatka z nadwagą :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tanasza Napisano Kwiecień 17, 2007 Opaczność - opatrzność, cholera :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mezatka z niedowaga... Napisano Kwiecień 17, 2007 ilez chcialabym napisac... ps. slucham koncertu evanescense..przy nich zawsze mnie dopada:o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rybka zwana Wandą 0 Napisano Kwiecień 18, 2007 Mam się cieszyć, że nie mogę używać zlewozmywaka, czy z tego, że nie mam męża? :-0 Rury rozpadły się jeszcze bardziej... Dzisiaj może przyjdzie jakiś spółdzielczy hydraulik, a ja będę robić nieszczęśliwą minę... :-0 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rybka zwana Wandą 0 Napisano Kwiecień 19, 2007 Przyszedł hydraulik... i też mnie zostawił! Ale obiecał wrócić dziś. Pieniądz go nęci. :-0 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mu 0 Napisano Kwiecień 19, 2007 ...w sumie to jakbys miala tego upragnionego (?) meza to musialabys sila rzeczy sama nauczyc sie rury naprawiac :o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość święte słowa Napisano Kwiecień 19, 2007 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rybka zwana Wandą 0 Napisano Kwiecień 19, 2007 Niektózy usiłują mnie przekonać, że właśnie niekoniecznie. Podobno istnieją egzemplarze, które nie tylko potrafią, ale nawet chętnie robią, uważając to za swoją powinność. :-0 Na wszelki wypadek przyglądam się poczynaniom hydraulika. To nie wygląda na jakąś \"rocket science\", więc myślę, że następnym razem dam radę! :-D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mu 0 Napisano Kwiecień 19, 2007 a po 10 latach mezowania gwarantuje, ze bedziesz umiala wszystko !! zaplodnienie tez wchodzi w gre ;):D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kakaowe oczko 0 Napisano Kwiecień 21, 2007 Rozwieram się wonnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rybka zwana Wandą 0 Napisano Kwiecień 24, 2007 Ale ja nie chcę musieć wszystkiego umieć. :-0 Nie da się?... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mu 0 Napisano Kwiecień 24, 2007 no i dupa :o ma katar :o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rybka zwana Wandą 0 Napisano Kwiecień 24, 2007 Zakatarzona dupa to faktycznie problem... Cieknie rzadkie czy raczej gęste gluty? :-0 (potrafię być obleśna... :-P ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mu 0 Napisano Kwiecień 24, 2007 ja tu z zamyslem - ma katar czyli dupa z zabiegu :o a wszystko juz sobie ulozylam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fioletowo Liliowa 0 Napisano Kwiecień 24, 2007 siedzę na informatyce i jem kanapkę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kakaowe oczko 0 Napisano Kwiecień 25, 2007 Rosomak to fascynujące zwierzę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach