Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aromat identyczny z naturalnym

Topik bez zamysłu - niech się wpisze kto chce, w dowolny sposób

Polecane posty

Gość tanasza
Ona ma coś wesołego w głowie, ale nikomu nie powie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarak - podnosiciel
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...dokad mnie to wszystko zaprowadzi?...mam boja.Cholera, czy ja kiedyś podejme jakąs decyzję z pełnym przekonaniem.gupia anka, gupia :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość won won won won won
........wwwwwwwwwwwontróbki pół kilo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanasza
- Mam coś wesołego w głowie, ale nie powiem. Tak mówiła w sobotę 4 letnia Julia, corka mojej kolezanki. Smiala się głośno, a kiedy spytałam dlaczego się śmieje, tak wlasnie odpowiedziala :-) Dzieci są wspaniałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że... ...eee, że za dużo myślę... Środowe poranki pięknej barmanki to mocna kawa i trzy obwarzanki. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic mi sie nie chce...bleeee.jak sobie z tym poradzic...a zapomniałam ten topic bez tematu..ratuuuunkuuuu!!!! tamtamtamramtamtam;)....:)....:/....:(....;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Groszek77
A ja mam dziś urodziny i stawiam wszystkim szampana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanasza
Nie zmarnuj, nie zmarnuj - czwartej dekady Ośmiel się wreszcie na jakieś WYPADY :-) Przyjaciela wez pod rękę Założ odświętną sukienkę...;-) Przez pola, przez łąki przez rzeki, przez las Juz nic fatalnego nie spotka tam Was :-) pozdrawiam Tych co udają, ze nie wiedzą o czym ja tutaj...;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dwoistość rzeczy spójności przeczy lód tak zimny, że gorący decydent w pewność wątpiący z ust ciepłych zimne słowo dojście prosto do celu pokręconą drogą brak sensu w tych słowach choć myśl gotowa nie wiem jak powiedzieć, choć wiem, co czuję mówiąc prawdę - kogo oszukuję?... głowa mi pęka, choć jest wciąż cała twardość skały wewnętrznej ogromna, a i tak za mała idiotyzmy aforyzmy serca i umysłu blizny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ten miks to dobry jest
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slonce
boli mnie oko - musze isc do dobrego okulisty ale szkoda mi wydac 70 zl za wizyte. Czytam forym jednym okiem - drugie mi lzawi i je zamykam. Chyba jestem skapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krach systemu korporacji, Micha... :-( Długo. Pogłębia się. Czyżby koniec jest bliski? I czy będzie śliski? :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...dopóki trzmiel nawiedza róże ...dopóki dzieci rózowe się rodzą ..... etc. ...może coś w tym jest :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A żeby to ktoś wiedział, Micha... :-0 Wytyczne do egzaminu z życia: Zakuć. Zdać. Zapomnieć. Zapić. A tu się nawet, cholera, napić nie można, bo wątroba szwankuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lepus
Prawdopodobnie jest lepiej, niż ci się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różowy króliczek
Są trzy rodzaje miłości: -grzeszna(jest wtedy gdy miłośc pozyskuje dla siebie) -dobra(kiedy kocha ale miłości pragnie sie dla siebie) -prawdziwa(- rzucam się w paszczę drugich! -przekreślam samego siebie -idę na śmierć, dlatego że kocham MIŁOŚĆ, KTÓRA JEST BÓLEM) I to by było na tyle, prawdziwej miłości Wam życze i pozdrawiam założycielke topicu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to z nami dalej będzie
Czy tak, czy siak - w Disnejlendzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wreszcie Bartolomeusz wciął się między wódkę a zakąskę. W tym samym momencie król widząc dwa wchodzące koty zawołał \"Psik, kiciusie\", zaś Bartolomeusz pomyślał że to było do niego, bardzo się obraził i pił tak, aż się urżnął. Wtedy wyciagnął z kieszeni magiczną pałeczkę, którą jakiś czarnoksiężnik wsadził mu do kaszki i zaczął robić sztuczki. Było to pożałowania godne. W ogóle nie umiał się nią posługiwać. Zaczął od tego, że spadł deszcz żab do talerza Konia, która krzyknęła i zemdlała (dobry pretekst, żebu Józef ją pomacał). Potem zamienił niewolnika w dynię, za co opieprzył go król, toteż spróbował go odmienić w drugą stronę, lecz w rezultacie wyszło z tego cielątko, król zaś miał ich już dziewięć, więc Bartolomeusz był zmuszony odkupić je za ciężkie pieniądze. Potem chciał odmłodzić swoją żonę, lecz przesadził i zrobiła mu siusiu na kolana oraz zwróciła kaszkę, bo takie małe dziecko nie może tyle jeść. Wtedy Bartolomeusz rozwiódł się i odszedł z Józefem. Rumak czekał pod drzwiami. Wskoczyli na jego grzbiet i ruszyli w świat na poszukiwanie cukru. (B.Vian \"Bajka na użytek osób w średnim wieku\")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×