Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Malinka79

Czy są wśród Was Kobietki, które chcą zostać Mamami cz.II

Polecane posty

Soul ja od kilku dni łykam różne takie pastyleczki co to zmacniają, cielo sie ubieram do spania coby sie wygrzać i ogolnie źle nie jest, tylko to gardlo wrrr Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Siedze właśnie w grubszym swetrze i polarze i jest mi zimnooooo....Głowa boli, gardło mniej, najgorzej jest w nocy...Wolałabym nie zachorować, chociaż wtedy mogłabym wyleżeć się w domku, alenie wiem czy chcę. Zreszta idzie weeken i chcę być zdrowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To samo ja, za duzo spraw na glowie mam, żeby chorować, ale tak w przyszłym miesiącu to by sie przydalo pochorować hhiihih Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oby nie czuć sie fatalnie, to możnaby z tydzien poleżeć w domku przd tv albo poklikać z Wami na forUM:) niby w pracy tez to robie nagminnie ale nie ma to jak w domku....Poza tym w weekend się wybieram do Mamci, więc chce być zdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, co się z Wami dzieje? Gdzie jesteście?! Wszystkie się pochorowałyście, czy co?! ja na szczęście mam odporność tura i prawie nie choruję. Natomiast mój mężulek, łapie infekcje za nas oboje. Aktualnie chora jest moja mama, mój tata i mój mąż. Maskara!!!! A ja czekam i czekam...i ciekawe czy w tym cyklu się dzidzi doczekam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie niestety grypsko juz dopadło ale nie mam czasu tego odleżeć choć bardzo fajnie byłoby poleżeć sobie w łóżeczku przed tv :). Niestety musze chodzic do pracy bo nie ma mnie kto zastąpić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja jestem:):) na razie odpukać nic mnie nie bierze żadna choroba:) ciesze sie bo wreszcie na narty jade w sobote :):)2lata przerwy nooooo to juz starczy:):) mam nadzieje że sie troche oderwe od tej codzienności która mnie ostatnio strasznie nudzi. Soul mam nadzieje ze sie nie doczekasz@ po prostu nie myśl o niej zapomnij:):) a co do pieska to ja radziłabym ci nie kupowac, bo jest super mic pieska ale np. sobota chcesz pospać a tu z pieskiemtrzeba np 7rano, chcesz wyjechac to znów problem i tak w kółko a potem go nie oddasz bo go pokochasz tak więc ja radze nie kupować:):)chyba mam odmienne zdanie nież reszta dziewczyn ale trudno :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Estella :) zazdroszcze Ci, tez bym wolała nie chorować :) Mysza tez szczesciara :) a mi ciut lepiej z gardlem po herbatce :) Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysza! Właśnie zastanawiam się nad psem pod tym względem. Wychodzenia z nim na dwór: dzień i noc. @ nadal nie ma. Ale własnie skończylismy biesiadowanie z okazji urodzin szefa.Był nawet alkohol,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Soul no własnie z posiadaniem psa wiążą sie niestety w większości obowiązki, myśle że ta chęć posiadania zwierzaczka to przez to że czekamy ciągle na fasolki:( ja tez jak widziałam ostatnio słodziusieńkie króliczki to gotowa byłam od razu kupić jednego:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do miniaturek to miałam już kiedys króliczka (pół roku), potem do oddałam. Ja wiem,że pies to niezła szkoła życia i dobrze by nas przygotował do przyjście na świat fasollki:) Potrzebuję się kimś zaopiekować i na pewno chcę sobie wypełnić czas zanim na świecie pojawi się maluszek:) Kiedy to nastapi??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Soul, mój piesek wytrzymuje w weekendy nawet do 10. Takze nie muszę wstawać bladym świtem, by go wyprowadzić. Zresztą wyprowadzanie psa to przywilej mojego mężusia. Ale ogólnie ja nie widze jakiś zyciowych utrudnień z posiadaniem psa. No może faktycznie jak wyjeżdzamy z agranicę na urlop np. Ale to wtedy pieska zawozimy do moich rodziców i mają wtedy dwa psiaki do wyprowadzania:D I na pewno nie oddałabym go nikomu, nawet wtedy, gdyby okazało sie spodziewam sie fasolki:) Tym bardziej, że juz raz go ktoś wyrzucił i to była przybłęda. Ale za to jak teraz wdzięczna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
absolutnie nie jestem jakas przeciwniczka zwierzat. Ja tez mam slodziutkiego kroliczka, pomijajac calkowicie fakt toksoplazmozy, musze sie go pozbyc, bo nie wyobrazam sobie jego latajacych kudel i dziecka. I to jest wlasnie najwiekszy bol.... Zostana tylko rybki i wierne golebie na parapecie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
absolutnie nie jestem jakas przeciwniczka zwierzat. Ja tez mam slodziutkiego kroliczka, pomijajac calkowicie fakt toksoplazmozy, musze sie go pozbyc, bo nie wyobrazam sobie jego latajacych kudel i dziecka. I to jest wlasnie najwiekszy bol.... Zostana tylko rybki i wierne golebie na parapecie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ania 79
wiesz...troche dziwinie piszesz o kroliczku...ja sama mam krolika i jestem w 9 miesiacu ciazy-nie pozbylam sie go z powodow takich ze to zwierzatko tak samo do mnie jest przyzwyczajone jak i my o niego.a jak sie tak nieladnie wyrazasz-latajace kudly-moze nie jestes gotowa na opieke nad dzieckiem skoro zmierzasz pozbyc sie zwierzak (latajace kudly i brudne zwierzatko to wina wlasciciela a nie jego-wyczesuj go!!) a-zastanow sie-inna forumowiczka napisala, ze nie pozbylaby sie zwierzaka a ty takie rzeczy...troche szacunku dla istnienia, innego, chocby takiego malego-zwierzecego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alez mi się chce potwornie spaaaać :O a czy Wy wszystkie już też zasnęłyście pod tymi biurkami, że się nie odzywacie? Estella, gdzie jesteś, bratnia duszyczko? Ty tu najczęściej na kogoś czekasz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem i czytam, ale myślę, że dziś jest tak dziwny dzień, że każda myśli tylko o tym, żeby się jak najszybciej skończył :):D niech już bedzie np.14.02

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie boję się przygarnąć psiaka ze względu anto,że mógłby zagrażać ciąży. Biję się jedynie odpowiedzialności. Tzn, wiem,że gdybym go już miała to nawet przez myśl by mi nie przeszło,że musze go oddać bo na pewno bardzo bym się do niego przywiązała. Cały czas zastanawiam się nad tym. Jakoś inne zwierzęta mnie w tej chwili nie interesują. Tylko szczurka, którą mam (przeurocze zwierzątko) i ewentualnie piesek.... @ narazie nie ma. pewnie przyjdzie na wieczór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Soul - nie myśl cały czas o @ - bo moim zdaniem już nie przyjdzie, tylko idż do apteki i kupuj teścik - a jutro czekam na wiadomość, że zostaniesz mamusią - trzymam kciuki :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Jagódeczko:) To naprawde miło,że każda z was tak wierzy i pociesza ale ja na 100% wiem,że @ przyjdzie. Test cały czas mam zapasowy ale nigdy nie mam okazji go użyć. A dzis mam termin @,więc nie ma opóźnienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagoda no miło, że Cię widzę (czytam:) ) Jak mija Ci dzisiaj dzień? ja to wogóle czekam już jutrzejszego dnia godz16 :D no i co z tą wiosną??? A w szczególności z BOCIANAMI ???? :d:d:d Soul, no to musisz się porządnie zastanowić z tym zwierzaczkiem:) A który masz dokładnie dc? To już Ci się spóźnia, czy jeszcze czekasz tak normalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troszkę pracy miałam :-( a poza tym dziś się fatalnie czuję, tzn od wczoraj, ciągle mi koszmarnie gorąco, wręcz duszno, wypieki mam jakieś na policzkach i mnie trochę mdli :-( może jednak mnie jakiś wirus doścignął :-( Soul, trzymam kciuki, żeby to nie @ przyszła, tylko pełny brzuszek :-) A poza tym jak zrobię fotki suni - mamie i zobaczysz jaka jest fajna, to może zachce Ci się szczeniaczka :-) mam tylko nadzieję, że nie zapomnę zrobić jej sesji zdjęciowej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuję Estella! Zrób pieskowi koniecznie zdjęcia:) Dziś jestem w 31 dc i w zasadzie ostatnio dostałam @ 30 dc a teraz mnie brzuch pobolewa i piersi. Lecę do łazienki sprawdzic sytuację...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tu się rozpływam do Estelli, a ona mnie nawet nie zauważyła, buuuu:( Żartuję Estelko:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę, że bociany tej wiosny będą bardzo dobre i odbarują nas prezencikami :D:D:D. A jak tam Estella się czuję, bo mim zdaniem jest następna w kolejce do obwieszczenia 14.02, że będzie dzidzia, a potem na 200 % ogłosi nam Mia radosne wieści :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby @ miała nie przyjść na pewno nie miałabym tak silnych objawów okresowych. Myslę,że w ogóle nie byłoby objawów, a tak to znaczy że @ jest na moim tropie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę, że bociany tej wiosny będą bardzo dobre i odbarują nas prezencikami :D:D:D. A jak tam Estella się czuję, bo mim zdaniem jest następna w kolejce do obwieszczenia 14.02, że będzie dzidzia, a potem na 200 % ogłosi nam Mia radosne wieści :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagódko Ty po prostu nie mozesz sie Walentynek doczekac :) ja z resztą też :) :) :) :) Mia a coś w nocy robiła że spać Ci sie tam chce :) Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagoda, mi ten cykl przepadł. Niestety, czekam na następny. Więc mam nadzieję, że wedle Twojej przepowiedzi będą szybsze ode mnie z ogłoszeniem dobrej nowiny:D I że Ty też się znajdziesz wśród nich:D Soul, i co jest@ ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×